ChatGPT na temat zbawienia
Swołocz napisał(a):
Dziękujemy Ci czacie GPT za wyrażenie swego zdania.
Widzę, że już umiesz identyfikować treści pochodzące od AI [sztucznej inteligencji]; no - masz rację, taka treść:
maryvirgin80 napisał(a):
Pytanie o to, gdzie dokładnie znajduje się Królestwo Boże, jest głębokim zagadnieniem filozoficzno-religijnym, które różne wspólnoty i tradycje religijne interpretują w różny sposób. W kontekście chrześcijaństwa, Królestwo Boże często jest rozumiane jako rzeczywistość duchowa lub stan istnienia bardziej niż fizyczne miejsce na mapie.
na 99,9% pochodzi od AI (nie wiem, czy konkretnie od ChatGPT, bo wszak są różne już odmiany AI w użyciu).
Trzeba wiedzieć, że ChatGPT - tylko tego narzędzia/programu komputerowego używam - jest zaprogramowany do udzielania informacji. To dlatego są w tych odpowiedziach tego typu zwroty, jak widać wyżej, np:
"...głębokim zagadnieniem filozoficzno-religijnym, które różne wspólnoty i tradycje religijne interpretują w różny sposób."Czyli jest wskazanie na fakt - bo to jest fakt, czyli informacja czatbota jest prawdziwa - że nie ma tylko jednego spojrzenia na Królestwo Boże...
W sumie to dobrze, że nie ma ze strony ChatGPT narzucania jakiegoś jednego myślenia, ale jest dość obiektywizmu, by odbiorca mógł już potem sam dalej badać temat - świadom, że są różne koncepcje w użyciu...
Jednak ChatGPT jest konsekwentny np. w temacie zbawienia! Od 7 miesięcy mojego używania go, wiele, wiele razy czytałem krótsze/dłuższe wypowiedzi nt. zbawienia w kontekście chrześcijańskim i zawsze, ale to naprawdę zawsze przekaz był zdecydowanie jeden (streszczam to do jednego zdania):
Zbawienie jest Bożym darem, na który nie można sobie zasłużyć - kluczowe jest, aby na ten dar Bożej łaski odpowiedzieć wiarą![nie było nigdy narracji, że zbawienie to rezultat ludzkich wysiłków, wynik jego zasług, itp. aktywności...]
Już ten jeden temat - temat zbawienia - jest warty tego, aby używać ChatGPT. Czemu, bo niestety, ale pokutuje w ludziach myślenie, że nie ma nic za darmo - więc i na zbawienie trzeba sobie u Pana Boga zasłużyć!...
Wpadłem teraz na pomysł, aby zadać takie pytanie:
CZY ZDARZA SIĘ, ŻE LUDZIE DO TEMATU ZBAWIENIA PODCHODZĄ TAK, ŻE NIE MA NIC ZA DARMO, WIĘC I NA ZBAWIENIE TRZEBA SOBIE U PANA BOGA ZASŁUŻYĆ?Oto odpowiedź:
ChatGPT
Tak, zdarza się, że niektórzy ludzie do tematu zbawienia podchodzą w taki sposób, że uważają, iż muszą sobie zasłużyć na zbawienie przez dobre uczynki, prawość i własne wysiłki. To podejście jest znane jako "zbawienie przez uczynki" lub "zbawienie przez zasługi".
Jednakże chrześcijaństwo naucza, że zbawienie jest darem łaski Bożej i nie może być zdobyte przez własne zasługi. W Ewangelii chrześcijańskiej zbawienie jest darem od Boga, który jest udzielany wierzącym przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Ważne jest zrozumienie, że człowiek nie jest w stanie osiągnąć doskonałości ani być dostatecznie dobrym, aby zasłużyć na zbawienie. Biblia jasno mówi, że wszyscy ludzie zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Bożej (Rzymian 3:23) oraz że zbawienie jest darem Bożej łaski (Ef 2:8-9).
Jezus Chrystus, zgodnie z nauką chrześcijańską, jest jedynym Świętym i doskonałym, który ofiarował swoje życie na krzyżu jako zadośćuczynienie za grzechy ludzi. Zbawienie polega na przyjęciu Jezusa jako Zbawiciela, wyznaniu swoich grzechów i wiernym podążaniu za Jego nauką. To nie jest wynikiem zasług własnych, ale wynika z Bożej łaski i wiary w Jezusa Chrystusa.
Istnieje wiele różnych podejść i interpretacji wewnątrz chrześcijaństwa w kwestii zbawienia, ale nauka o zbawieniu z łaski przez wiarę jest jednym z fundamentalnych punktów wiary wielu chrześcijan, zwłaszcza w tradycjach protestanckich. Warto podkreślić, że dla wielu chrześcijan to przesłanie o zbawieniu z łaski jest źródłem nadziei, pociechy i pewności zbawienia.
Niedługo 1 listopada, więc możliwe jest, że podczas jakiegoś towarzyskiego spotkania grona przyjaciół, ktoś rzuci temat:
A czy myśleliście o tym, co będzie z wami po śmierci? O zbawieniu coś wiecie?...No i tu zapewne może paść odpowiedź, że zasługi odgrywają rolę w tym temacie...
Wtedy - wyobraźmy sobie - ktoś proponuje:
A zapytajmy sztuczną inteligencję!I powiedzcie - Forumowicze - czyż nie jest fajnym narzędziem ChatGPT?! Tacy ludzie mogą się dowiedzieć tego, o czym albo kiedyś słyszeli, ale zapomnieli, albo wcale nie słyszeli - ale się właśnie dowiedzieli o zbawieniu tego, co może przeobrazić ich życie duchowe!...
A wystarczyło zapytać czatbota!...Owszem, można było też zapytać księdza, ale: 1) czy to wypada... 2) ee, może mnie wyśmiać, że tego nie wiem, i gdzie byłem na lekcjach religii... 3) a może też z ust księdza paść taka odpowiedź, której by nie udzielił ChatGPT(?)...
Można też szukać odpowiedzi na to, czy inne pytanie w publikacjach religijnych - w tym w samej Biblii - ale kto ma na to czas?... Ponadto łatwo o przekonanie, że to zbyt trudne jest, by samemu coś zrozumieć...
Wybaczcie, że tak "reklamuję ChatGPT", ale rozpisałem się sam nie wiem kiedy, a chciałem tylko potwierdzić słowa Swołocza, że dobrze kojarzy czytany tekst z AI... No, to jak się rozpisałem, to wybaczcie - niech już zostanie, dobrze?! Dzięki!