Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 20, 2024 1:49



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona
 Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2017
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Kanao napisał(a):
Mrs_Hadley napisał(a):
Naukowcy nie wiedzą co jest po śmierci, bo nie mają narzędzi, które pozwalałyby to zbadać

Kanao napisał(a):
Ale mogą wyciągać pewne wnioski na podstawie obserwacji. Np. że świadomość jest zalezna od pracy mózgu

Niedawno pewien człowiek zadał śmiertelny cios nożem przedszkolakowi podczas spaceru grupy na pocztę w ramach dnia pocztowca. Okazało się, że cierpi na problemy natury neurologiczne, ptaszki ćwierkają, że to guz mózgu, przez co świadomość popełnionego czynu stoi pod znakiem zapytania. I tu masz dobry temat do refleksji nad duszą tego człowieka. O ile zagadnienie grzechu jest jasne i klarowne, o tyle powyższe zachowanie i jego skutki dla duszy są już mniej oczywiste.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N paź 22, 2023 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2803
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Mrs_Hadley napisał(a):
Naukowcy nie wiedzą co jest po śmierci, bo nie mają narzędzi, które pozwalałyby to zbadać

Tak jest. Tego dowiemy się dopiero wtedy, gdy znajdziemy się po tamtej stronie. Teraz pozostaje nam wierzyć i ufać.

Nie sądzę, aby były jakiekolwiek podstawy do stwierdzenia, że mózg jest siedliskiem duszy. Niematerialne nie ma zakotwiczenia w konkretnym fragmencie materii. Dusza jest związana za całym istnieniem. Fizycznym i metafizycznym. Z istnieniem ciała, życia. Ciało, życie i dusza stanowią całego człowieka.
Uszkodzenia mózgu nie wpływają na duszę. Ale wpływają na kwestię odpowiedzialności za popełnione czyny. Bo do zaistnienie grzechu konieczna jest jego świadomość.


Pn paź 23, 2023 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36
Posty: 225
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
andej napisał(a):

Nie sądzę, aby były jakiekolwiek podstawy do stwierdzenia, że mózg jest siedliskiem duszy.


Zgadzam sie .

Cytuj:
Niematerialne nie ma zakotwiczenia w konkretnym fragmencie materii. Dusza jest związana za całym istnieniem. Fizycznym i metafizycznym. Z istnieniem ciała, życia. Ciało, życie i dusza stanowią całego człowieka.


Dusza jest, moim zdaniem, niewidoczna dla oka( mniejsza gestosc atomow niz w widzialnej materii) forma energii, ktora otacza postac ludzka lub zwierzeca. Jest miejscem, w ktorym spotykaja sie cialo i duch, gdzie powstaje nowa forma zycia i gdzie pojawia sie swiadomosc, czyli obecnosc Boga.

Cytuj:
Uszkodzenia mózgu nie wpływają na duszę.


Tez tak mysle.

Cytuj:
Ale wpływają na kwestię odpowiedzialności za popełnione czyny. Bo do zaistnienie grzechu konieczna jest jego świadomość.


Do zaistnienia grzechu potrzebne jest prawo, a nie swiadomosc.
Swiadomosc (Chrystus) pojawia sie dopiero w ramach Nowego Przymierza, eliminujac pojecie grzechu i wyrywajac mu jego enigmatyczne "żądło".

PS
Nie potrafie zrozumiec, dlaczego w kulturze chrzescijanskiej wciaz walkuje sie pojecie "grzech", po tym jak 2000 lat temu na Ziemi pojawil sie Chrystus.


Pn paź 23, 2023 17:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2061
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
viona napisał(a):
Nie potrafie zrozumiec, dlaczego w kulturze chrzescijanskiej wciaz walkuje sie pojecie "grzech", po tym jak 2000 lat temu na Ziemi pojawil sie Chrystus.
A to co proponujesz w zamian, aby nie mówić już o grzechu? Czy nie należy czegoś określać jako grzechu, czyli zła?
A jak pojawienie się Chrystusa ma się do terminu: "grzech"? Czy odkąd On jest, to grzechu w relacjach: człowiek-człowiek, oraz człowiek-Bóg, już nie ma? Ale przecież Chrystus nauczał o istnieniu grzechu...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pn paź 23, 2023 17:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36
Posty: 225
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Cytuj:
Jerzy_67 napisał(a):
A to co proponujesz w zamian, aby nie mówić już o grzechu?


Otworzyc sie na prawde, ktorej Chrystus wydal i wydaje wspaniale swiadectwo.

Cytuj:
Czy nie należy czegoś określać jako grzechu, czyli zła?


Zlo nie jest grzechem lecz czescia poznania, z ktorym musi skonfrontowac sie kazdy zyjacy na ziemi czlowiek w celu realizacji doskonalego boskiego planu, czyli rozwoju(ewolucji) czlowieka w kierunku ducha.
Cytuj:
A jak pojawienie się Chrystusa ma się do terminu: "grzech"?


Jezus Chrystus nazwal klamcami i dziecmi diabla tych, ktorzy wykreowali "grzech" i cala zwiazana z tym grzechem tragedie. Dzieki Chrystusowi dowiadujemy sie prawdy na ten temat i ta prawda ma moc uczynic nas wolnymi ludzmi. Dzieki Chrystusowi dowiadujemy sie, ze jestesmy Jego bracmi i siostrami w duchu(czyli w naszej prawdziwej naturze, ktorej bez chrystusa nigdy bysmy sobie nie uswiadomili). Dzieki Chrystusowi uczymy sie milosci.

Cytuj:
Czy odkąd On jest, to grzechu w relacjach: człowiek-człowiek, oraz człowiek-Bóg, już nie ma?


Grzech to zydowska fikcja, straszak sluzacy do kontroli i degradacji nieswiadomych ludzi. To najskuteczniejsza metoda psychologiczna do podporzadkowania sobie zmanipulowanych klamstwem, naiwnych(czyli wierzacych w to klamstwo) ludzi.
Czlowiek znajacy prawde , czyli swiadomy obecnosci Boga (zycia) w sobie, nigdy nie przekroczy naturalnego prawa, ktore jego Ojciec wypisal mu w sercu.

Cytuj:
Ale przecież Chrystus nauczał o istnieniu grzechu...


Przeanalizuj w duchu jeszcze raz...i jeszcze raz... nauke Chrystusa , ktory jest w tobie i pozwol mu dzialac w twojej sprawie.

Nie zapominaj przy tym, ze Pawel byl morderca(np. Szczepana) zanim przeonaczyl sie na "apostola", a jego inteligentne i glebokie wypowiedzi niekoniecznie musialy plynac z jego serca. Mogly to byc np. ostatnie slowa zaslyszane od umierajacych z jego (po)reki wiernych uczniow Chrystusa (oczywiscie nie twierdze tego, to tylko idea). Pawel byl faryzeuszem uczonym w Pismie, znal prawo i na podstawie tego prawa tacy jak on zarzucili Chrystusowi "grzech" bluznierstwa i skazali Go na smierc...i zlozyli w ofierze JHWH, ktory nadal to prawo Izraelitom, aby mogli poznac ten "grzech". Bez uzycia pojecia smiertelnego "grzechu" posluszenstwo "narodu wybranego" i jego kontrola bylyby niemozliwe.
Dzieki przebieglej "operacji Damaszek" grzech przedostal sie do chrzescijanstwa i zadomowil sie w nim na 2000 lat, ignorujac zupelnie obecnosc i nauke Chrystusa.

Powodzenia, Jerzy-67.


Pn paź 23, 2023 19:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2061
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
viona napisał(a):
Otworzyc sie na prawde, ktorej Chrystus wydal i wydaje wspaniale swiadectwo.
Czy ta "prawda", to tylko to, co Ty (albo ktoś) myślisz, co masz w głowie... - czy może ktoś nie znający tej prawdy może ją zacząć poznawać z jakiegoś źródła, gdzie ona jest spisana?

viona napisał(a):
Jezus Chrystus nazwal klamcami i dziecmi diabla tych, ktorzy wykreowali "grzech" i cala zwiazana z tym grzechem tragedie.
Możesz przytoczyć tę Jego wypowiedź?

viona napisał(a):
Dzieki Chrystusowi dowiadujemy sie, ze jestesmy Jego bracmi i siostrami w duchu(czyli w naszej prawdziwej naturze, ktorej bez chrystusa nigdy bysmy sobie nie uswiadomili).
Czy 100% ludzkości to bracia i siostry Chrystusa?

viona napisał(a):
Grzech to zydowska fikcja, straszak sluzacy do kontroli i degradacji nieswiadomych ludzi.
Czyli chrześcijanie nie powinni wcale tematem grzechu się zajmować (bo nie są wyznawcami żydowskiej religii, w której nie ma miejsca na Chrystusa, bez którego nie byłoby chrześcijaństwa)?
A co robisz z tymi wypowiedziami apostołów: Piotra, Jakuba, Jana, Judy (celowo nie podaję Pawła, bo go negujesz), którzy pisali i nauczali o grzechu i grzechach (też obecnych pośród sióstr i braci w wierze)?

viona napisał(a):
Czlowiek znajacy prawde , czyli swiadomy obecnosci Boga (zycia) w sobie, nigdy nie przekroczy naturalnego prawa, ktore jego Ojciec wypisal mu w sercu.
Co jest treścią tego "naturalnego prawa"? Czy ono się pokrywa np. z dekalogiem?
========

viona - już nie pamiętam tematu, ale w którymś Cię zapytałem o to, jak rozumiesz te słowa:
    Hbr 1,1-2 PAU
    (1) Bóg wielokrotnie i na wiele sposobów przemawiał dawniej do przodków przez proroków.
    (2) W tych dniach ostatnich przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy i przez Niego stworzył czasy.
Możesz odszukać ten wątek i się wypowiedzieć (chodziło o moje pytania do Ciebie oparte na tym cytacie)?
Sam znalazłem i w całości zacytuję ten mój do Ciebie pisany komentarz:
    viona - obstajesz przy stanowisku, że Bóg JHWH (Jahwe) nie jest tym Bogiem, którego głosił Jezus podczas ziemskiej misji zbawiennej dla ludzi...
    Już Ci wskazywałem na pewne teksty (np. J 2,16; Łk 2,49), które wg mnie obalają takie myślenie, ale wpadł mi w oczy jeszcze poniższy cytat, który zechciej przeczytać i udzielić sobie/mi/nam odpowiedzi na pewne pytania (nie musisz; to tylko zachęta...).
    Hbr 1,1-3 PAU
    (1) Bóg wielokrotnie i na wiele sposobów przemawiał dawniej do przodków przez proroków.
    (2) W tych dniach ostatnich przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy i przez Niego stworzył czasy.
    (3) On, będąc odblaskiem chwały Boga i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko mocą swego słowa. On, gdy dokonał oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawej stronie Majestatu na wysokościach.


    a) O jakim Bogu, o którym to Bogu mowa w wersie 1, że On tak często przemawiał do Żydów przez proroków (List do Hebrajczyków pisany był do Żydów, stąd autor pisze o przodkach swoich i swych rodaków).

    b) Werset 2 stwierdza, że ten sam Bóg z wersetu 1, przemówił (do współczesnych pisarzowi tego Listu) przez Syna, czyli Jezusa Chrystusa... - jak Ty to rozumiesz? Co wynika z takiego nauczania?

    Czy rzetelne podejście do tego tekstu, oraz nasuwających się pytań, skłania Cię do wyciągnięcia jakiegoś końcowego wniosku??... :roll:

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt paź 24, 2023 5:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 123
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
bialoglowa napisał(a):
Naoglądałeś się netfliksa


Nie oglądam tego

Cytuj:
Cały czas zakładasz z jakiejś przyczyny, że "świadomość = dusza", ignorując fakt, że dziecko do któregoś momentu życia pozostaje nieświadome, czyli wg. Twojego założenia byłoby pozbawione duszy

Nie moge znaleźć tego artykułu, ale czytałem polemikę między zwolneikami tezy ze gdy mózg jest martwy to dusza się w nim nie objawia, więc nie mamt doczynienia z człowiekiem. Co dotyczy to płodów z bezmózgowiem

Cytuj:
Nie wątpię, że jakaś "istota wyższa" może chcieć wykorzystać takie działania i tę sferę dla swojego przekazu, podobnie jak w tzw. zjawiskach świadomego śnienia, czy nawet zwyczajnego snu. Pytanie, czy jest to Bóg


Mi chodziło o to że rzekomo można wywołać takie stany sztucznie (chociaż nie wiem czy to prawda)

Cytuj:
Człowiek nie jest (tylko) aktywnością swojego mózgu, został stworzony na obraz Boga, który jest Duchem. Trzeba z całych swoich sił i możliwości, jakie nam dano, starać się upodabniać do Niego, poprzez uduchowienie, w granicach strzeżonych przez Kościół. Przestańmy się zamartwiać o ciało, kręcić jak bąki wokół jego potrzeb


Ja rozumiem że wiele osób najpierw zakłada istnienie Boga a pozniej w tym kontekście wyjaśnia zjawiska. Ale jest druga grupa która najpierw wyjaśnia zjawiska i szuka w tym sensu w kontekście istnienia Boga


N paź 29, 2023 10:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Nie przeczytałam wszystkiego, ale z tego co mi się udało- włosy się jeżą na głowie.
Wszystko albo nic? To nie komputer. Tam może być - możliwe, jestem głodny, pomidor albo jeszcze coś innego. Zobacz jak działaja synapsy.
Ta "dusza" to jak niewidzialne krasnoludki w silniku. Wiemy jak działa silnik, ale musimy wymyślić jeszcze te krasnoludki. Niewykrywalne żadną metodą. Niepotrzebne do niczego. Ale są-bo tak twierdzi religia.
Co do tchnienia, duszy itp-
Cytuj:
ciało + dech życia = żywa dusza

to wrecz śmieszne. Dawniej utożsamiano życie z oddychaniem - co jak wiadomo tożsame nie jest. Tj. nawet nie z wymianą gazową, tylko samym procesem zaciągania powietrza. Stad "spiritus" "pneuma"- te "uduchowione" pojęcia oznaczają właśnie oddychanie. No i stąd ta "dusza". Od "dychać". A osiołki dalej poprzestają na starożytnym pojęciu...Ktoś dawno temu nie wiedział o co chodzi, a skutki tego błędu pokutują do dzisiaj.


So gru 30, 2023 20:22
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Jak już wspomniałem w tym wątku, dusza jako dodatkowy byt w ciele jest koncepcją platońską, której chrześcijaństwo nigdy nie przyjęło. A już na pewno nie główne nurty.

Oczywiście bardzo wielu ludziom tak się wydaje, ale to niczyja wina, a obrażanie ich poprzez wyzywanie od osiołków to brak kultury osobistej i forma agresji. Która jest całkowicie nieuzasadniona, ponieważ nikomu nie dzieje się krzywda z tego powodu.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So gru 30, 2023 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 123
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Oczywiście jest to bzdura jakoby chrześcijaństwo nie uznawało duszy jako odmiennego od ciała bytu. To że chrzescijanstwo nie uznaje skrajnego dualizmu nie jest rownoznaczne z tym że nie uznaje duszy, jako czegoś odrębnego


So gru 30, 2023 21:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Nie sprawdzisz, ale nazwiesz coś bzdurą. Świetna metoda dyskusji.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So gru 30, 2023 21:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Oczywiście, pojęcie "duszy" jest starsze niż chrześcijaństwo. Wierzono że oddech jest powodowany przez tajemnicze coś, co się ulatnia po śmierci. Oczywiście już wiemy że ani to żadne nadnaturalne jestewstwo, ani tajemnica. A poza tym że bez oddechu (ruchu klatki piersiowej, bo tak to rozumiano) można życ- może żyć tez człowiek. Albo można życ w ogóle bez wymiany gazowej. Utożsamianie oddechu z życiem poskutkowalo wlaśnie tym spirytualizmem, świetymi duchami i zamętem w pojęciach.
Cytuj:
Jak już wspomniałem w tym wątku, dusza jako dodatkowy byt w ciele jest koncepcją platońską, której chrześcijaństwo nigdy nie przyjęło

to skąd owa "duchowość"?


N gru 31, 2023 13:56
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Z tego, co czytam, utożsamianie duszy z oddechem to były wierzenia dawnych Słowian. W Starym Testamencie to może być siła życiowa, która jest nieodłącznym elementem życia ludzi i zwierząt. Później uznawało się, że jest to psychika i osobowość.

Pojęcie duchowości powstało w V wieku, a w XI zaczęło odnosić się umysłowych aspektów życia ludzkiego.

W Wikipedii są długie artykuły na te tematy. Szczególnie po angielsku.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N gru 31, 2023 14:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 123
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
Soul33 napisał(a):
Nie sprawdzisz, ale nazwiesz coś bzdurą. Świetna metoda dyskusji.


Zobaczmy chociaż ten fragment Grzegorza z Nyssy
Dialog o duszy i zmartwychwstaniu napisał(a):
Zapewne wszyscy, którzy zgodnie z ową mądrą wypowiedzią pragną poznać siebie, w samej
duszy znajdą doskonałą nauczycielkę poglądów na duszę, że mianowicie jest ona niematerialna
i niecielesna, że ze swej natury potrafi działać i poruszać się i swe odruchy zdradza organami ciała. To organiczne wyposażenie znajduje się wprawdzie i w nie mniejszym stopniu i u zmarłych,
lecz jest tu ono bez życia i czynu, gdyż nie ma już w nim z duszy wychodzącej siły (th/j yucikh/j duna,meoj). Wtedy tylko się porusza, gdy jest w organach czucie i płynie przez nie
siła ducha, która swymi rozkazami porusza narządy zmysłów według własnej woli”

Mamy tutaj przedstawiony tradycyjny pogląd Arystotelesa. Akwinata pózniej rzecz jasna pózniej przyjmuje pogląd Arystotelesa ale modyfikuje go tak że dusza nie jest śmiertelna jak twierdził filozof. Ponadto, to własnie wszyscy piewcy pomysłu że Biblia naucza twardego monizmu zarzucają Ojcom Kościoła że wprowadzili filozofię grecką do Biblijnej antropologii. Jak mówię, Kościół Katolicki od zawsze przyjmował umiarkowany dualizm. Który nie jest zgodny z tezami Kartezjusza, ale jest zgodny z Biblią


N gru 31, 2023 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Czy uszkodzenie mózgu działa na duszę?
A ty dalej o swoich obsesjach?
Ciekawa proba negowania tego co wspolczesna nauka sadzi na temat dzialania czlowieka z tym co na ten temat sadzili ludzie przed setkami lat nie majacy zupelnego pojecia jak dziala ludzki organizm.
Z wlasnych obserwacji potwierdzam to co pisal na poczatku tego watku Soul:
- tak zmiany w mozgu wywolane np demencja ( co moglem obserwowac latami ) zmieniaja osobowosc ludzi na tyle ze mozna powiedziec ze jako osoby odchodza od nas wiele lat przed fizyczna smiercia. Wszelkie funkcje mozgu zostaja powoli ograniczone a potem wylaczone poczynajac od pamieci krotkiej a konczac na automatycznych funkcjach ciala takich jak oddychanie czy bicie serca.
Mozliwe ze jest w czlowieku jakas "dusza", ale w taki przypadku jest nieswiadoma iskierka energii, ktora pozostaje nieswiadoma niczego, nawet siebie w przypadku np powaznego uszkodzenia mozgu czy jego niewyksztalcenia.
Ja w kazdym razie zadnej duszy nie zauwazylem u ludzi odchodzacych z tego swiata.


Wt sty 02, 2024 0:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL