Autor |
Wiadomość |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1895
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Idący, jeśli uważasz, że zaliczasz się do tych co zrozumieli (uważaj - grzech pychy) i uważasz, że moja teoria dotycząca Adamowego pępka jest prześmiewcza i jak rozumiem w Twoim mniemaniu, nie trzymająca się kupy, to przedstaw, chyba już nie teorię, ale prawdę o tym pępku. Adam go miał, czy nie miał? A może ten Adam nie był artefaktem, ale wyłonił się z wszechświata? Jerzy_67, uruchomisz swe szare komórki, wróć jak się niem tego co się lubi to się uruchamia to co się ma, czyli sztuczne komórki i powie co tam one wyczytały Księdze, o Adamowym pępku? Mam wrażenie, że ktoś kto ją tworzył, nie przywidział, że taki głupi pępek...
|
Cz cze 27, 2024 22:24 |
|
|
|
|
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1610
|
Re: NAUKA czy WIARA?
george45 napisał(a): Idący, jeśli uważasz, że zaliczasz się do tych co zrozumieli (uważaj - grzech pychy) i uważasz, że moja teoria dotycząca Adamowego pępka jest prześmiewcza i jak rozumiem w Twoim mniemaniu, nie trzymająca się kupy, to przedstaw, chyba już nie teorię, ale prawdę o tym pępku. Adam go miał, czy nie miał? A może ten Adam nie był artefaktem, ale wyłonił się z wszechświata? Twoja teoria jest kpiąca i kąśliwa(i mniemam, że taka właśnie miała być) george45 napisał(a): Jerzy_67, uruchomisz swe szare komórki, wróć jak się niem tego co się lubi to się uruchamia to co się ma, czyli sztuczne komórki i powie co tam one wyczytały Księdze, o Adamowym pępku? Mam wrażenie, że ktoś kto ją tworzył, nie przywidział, że taki głupi pępek...
Ktoś kto ją tworzył wiedział, że w porównaniu do Stworzyciela chodzi o ducha i mowę(bo Bóg jest Duchem który wypowiada Słowo) a nie o pępek i genitalia. Mało tego, wiedział że wszechświat miał swój początek(nauka "osiągnęła to" dopiero na początku XX wieku) czy np. to że Ziemia była pierwsza niźli Słońce, albo to że "świat zwierząt" wyłonił się z wody...Musisz przyznać, że jak na tamte czasy był w tym bardzo dobry
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
Pt cze 28, 2024 6:19 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1895
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Saqura napisał(a): george45 napisał(a): Idący, jeśli uważasz, że zaliczasz się do tych co zrozumieli (uważaj - grzech pychy) i uważasz, że moja teoria dotycząca Adamowego pępka jest prześmiewcza i jak rozumiem w Twoim mniemaniu, nie trzymająca się kupy, to przedstaw, chyba już nie teorię, ale prawdę o tym pępku. Adam go miał, czy nie miał? A może ten Adam nie był artefaktem, ale wyłonił się z wszechświata? Twoja teoria jest kpiąca i kąśliwa(i mniemam, że taka właśnie miała być) Teoria jest teorią. można ją próbować udowodnić, lub podważyć. Saqura napisał(a): Musisz przyznać, że jak na tamte czasy był w tym bardzo dobry Czy chcesz przez to powiedzieć: Jakie czasy taki Bóg? No coś w tym jest, trzeba przyznać. Odłamy hinduizmu umieszczali Boga na szczytach gór, gdy dotarł tam człowiek, przenieśli siedzibę na Księżycu, gdy dotarł tam człowiek, siedzibę Boga przenieśli na dalsze planety, gdy dotrze tam… W chrześcijaństwie starszy pan z brodą już nie istnieje, Bóg stał się duchem wypowiadającym słowo (dzięki nauce?). Słowo „ulepiło Adama”, i przestaje istnieć problem pępka. Słowo można podciągnąć pod ewolucję i na dzień dzisiejszy wszystko pasi. Gdyby jednak nauka odkryła, że energia ma świadomość, a najprawdopodobniej tak jest, jaki problem Boga - Ducha przekształcić Boga - Energię. Podsumowując to "Musisz przyznać, że jak na tamte czasy był w tym bardzo dobry "
|
Pt cze 28, 2024 9:11 |
|
|
|
|
Arrogance
Dołączył(a): Cz lip 04, 2024 22:44 Posty: 42
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Saqura napisał(a): [Twórca Księgi Rodzaju] wiedział że wszechświat miał swój początek (nauka "osiągnęła to" dopiero na początku XX wieku) Hm... pytanie o przyczynę Wielkiego Wybuchu jest jak najbardziej naukowe i różne teorie kosmologiczne się na nim konstruuje. Nadto nauka jako taka, licząc powiedzmy od Kopernika, to jakieś pięćset lat. Pięćset lat to jest w skali czasu istnienia człowieka wyczyn. : ) Saqura napisał(a): czy np. to że Ziemia była pierwsza niźli Słońce, A to jest poznawczo ciekawe. Rozwiniesz? Być może czegoś nie wiem. Saqura napisał(a): albo to że "świat zwierząt" wyłonił się z wody... Ale z ptakami już zaliczył lapsus. : )
_________________ Ateista, leniwie flirtujący z religiami Orientu.
|
N lip 07, 2024 3:30 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Nauka nie ma nic wspólnego z Wiarą i odwrotnie.
|
Śr lip 17, 2024 21:54 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2544
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Nauka nie ma nic wspólnego z Wiarą i odwrotnie. Wielu dawnych, ale i współczesnych naukowców to osoby prawdziwie w Boga wierzące; czy oni tak zupełnie oddzielali obie sfery w nich obecne? Wątpię... Zacytuję coś: Albert Einstein: „Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa.”
Stephen Jay Gould: „Nauka i religia nie są w stanie konfliktu, ponieważ zajmują się różnymi dziedzinami ludzkiego doświadczenia. Nauka bada naturalny świat, a religia odnosi się do kwestii ostatecznego sensu i wartości moralnych.”
Stwierdzenie, że „nauka nie ma nic wspólnego z wiarą i odwrotnie”, jest uproszczeniem. W rzeczywistości relacja między nauką a wiarą jest złożona i może być postrzegana różnie w zależności od kontekstu i perspektywy. Nauka i wiara mogą być niezależne, konfliktowe, ale również komplementarne, w zależności od interpretacji i podejścia zarówno naukowców, jak i wierzących.
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz lip 18, 2024 7:51 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Jerzy 67 To znowu Ty i znowu te same błedy- najpierw się czyta a później się pisze! Czy ci naukowcy pisali coś o wierze?
|
Cz lip 18, 2024 8:30 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1090
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Nauka nie ma nic wspólnego z Wiarą i odwrotnie. Jerzy_67 napisał(a): Albert Einstein: „Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa.” Parafrazując Tadeusza Boy-Żeleńskiego napiszę: Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje pojmowało naraz. Jak się przyjrzeć obu zacytowanym powyżej stwierdzeniom, to można zauważyć, że są one spójne. Świadczą o tym samym. Zauważcie, że człowiek zwykle stoi na dwóch nogach. Jak głosił nasz wieszcz narodowy Wałęsa - na prawej i lewej. A z Waszych wypowiedzi wynika, że jedną noga jest wiara, a drugą nauka. Są one niezależne, a jednak postawa człowieka zależy od obu (a to jest jakąś zależnością). Podobnie nauka i wiara. To niezależne dziedziny. Ale wiara wspiera (może wspierać) naukę, a nauka wspiera wiarę (może wspierać). Tak jak nogi. Noga nogę wspiera lub potyka się o nią.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz lip 18, 2024 8:47 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2544
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Idący napisał(a): Podobnie nauka i wiara. To niezależne dziedziny. Ale wiara wspiera (może wspierać) naukę, a nauka wspiera wiarę (może wspierać). Tak jak nogi. Noga nogę wspiera lub potyka się o nią. Zgadzam się; nie trzeba sztucznie - jak to robi IPW - separować wiary i nauki (nauki i wiary).
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz lip 18, 2024 9:23 |
|
|
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 759
|
Re: NAUKA czy WIARA?
@Jerzy_67 Cytuj: Zgadzam się; nie trzeba sztucznie - jak to robi IPW - separować wiary i nauki (nauki i wiary). Ale trzeba pamiętać o tym, co było treścią wypowiedzi, cytowanej przez Ciebie wcześniej: Stephen Jay Gould: „Nauka i religia nie są w stanie konfliktu, ponieważ zajmują się różnymi dziedzinami ludzkiego doświadczenia. Nauka bada naturalny świat, a religia odnosi się do kwestii ostatecznego sensu i wartości moralnych.” Badając naukowo naturę coraz precyzyjniej określamy to, jak świat materialny wygląda, jak funkcjonuje. Nie znajdujemy w tym odpowiedzi: skąd się wziąłem i do czego zmierzam. W nauce nie mamy takich pojęć jak dobro i zło, piękno i brzydota, Bóg, stworzenie i zbawienie. Jeśli ktoś wam powie, że znalazł się naukowiec, który udowodnił, że Bóg nie istnieje, to zapytajcie go, w jakiej dziedzinie nauki on funkcjonuje i od kiedy ta szczegółowa nauka zajmuje się Bogiem?
|
Cz lip 18, 2024 10:38 |
|
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2341
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Rabarbar napisał(a): Ale trzeba pamiętać o tym, co było treścią wypowiedzi, cytowanej przez Ciebie wcześniej: Stephen Jay Gould: „Nauka i religia nie są w stanie konfliktu, ponieważ zajmują się różnymi dziedzinami ludzkiego doświadczenia. Nauka bada naturalny świat, a religia odnosi się do kwestii ostatecznego sensu i wartości moralnych.” Trzeba też jednak pamiętać o tym, że to ograniczenie działa na obie strony. Jeżeli np. biolodzy i paleontolodzy stwierdzą, że gatunek ludzki nie pochodzi od jednej pary osobników, to religia nie powinna temu zaprzeczać. Może zachować opowieść o Adamie i Ewie (broń Boże nie sugeruję jej redakcji!), ale należy pamiętać, że jest ona alegorią, a nie zapisem wydarzeń historycznych. Tymczasem mam wrażenie, że alegoryczność tej historii jest przez wielu chrześcijan uważana za coś wstydliwego i zamiatana pod dywan, i prawie nigdy o niej się nie wspomina, udając wciąż jakby to się faktycznie wydarzyło. Podobne problemy pojawiają się nie tylko z opowieściami z Księgi Rodzaju, ale też z późniejszymi księgami, bardziej "historycznymi". Mimo, że archeologowie znajdują coraz więcej śladów wskazujących na różnice pomiędzy biblijną relacją a faktyczną historią, to ich odkrycia są ukrywane pod dywan, mimo, że powinny mieć wpływ na to jak chrześcijanin rozumie zapis biblijny. A sugestia, że autorzy biblijni po prostu coś zmyślili, ponieważ to co napisali nijak się ma do faktów archeologicznych, nieodmiennie wiąże się z gwałtowną, emocjonalną reakcją. Jeżeli chrześcijanie nie chcą, by naukowcy wychodzili poza swoje kompetencje i próbowali komentować kwestie moralne i teologiczne, to czy sami nie powinni powstrzymać się od komentowania kwestii historycznych i oprzeć swoją wiarę na takich podstawach, by nowe odkrycia archeologiczne jej nie przeszkadzały?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz lip 18, 2024 10:58 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2544
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Pamiętam taką sentencję: "Całe stworzenie jest jak palec wskazujący w stronę Stwórcy". Naukowcy o nieateistycznym nastawieniu potrafią ten "palec" dostrzec w tych dziedzinach, jakimi się zajmują...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz lip 18, 2024 11:01 |
|
|
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 759
|
Re: NAUKA czy WIARA?
@wieczny_student Cytuj: Trzeba też jednak pamiętać o tym, że to ograniczenie działa na obie strony. Jeżeli np. biolodzy i paleontolodzy stwierdzą, że gatunek ludzki nie pochodzi od jednej pary osobników, to religia nie powinna temu zaprzeczać. Może zachować opowieść o Adamie i Ewie (broń Boże nie sugeruję jej redakcji!), ale należy pamiętać, że jest ona alegorią, a nie zapisem wydarzeń historycznych. Tymczasem mam wrażenie, że alegoryczność tej historii jest przez wielu chrześcijan uważana za coś wstydliwego i zamiatana pod dywan, i prawie nigdy o niej się nie wspomina, udając wciąż jakby to się faktycznie wydarzyło. Ja akurat, w przeciwieństwie do Jerzego, nie mam z tym problemu, czemu już kilkakrotnie dawałem wyraz w którymś z tematów na tym forum. Uważam, że interpretacja metaforyczna jest uzasadniona nie tylko względami naukowymi, ale już literackimi, np. dwa niespójne ze sobą opisy stworzenia, występowanie "gatunków" drzew nie znanych w przyrodzie, występowanie sentencji uzasadniających/definiujących np. małżeństwo, metaforyczne interpretacje w NT itd. Cytuj: Podobne problemy pojawiają się nie tylko z opowieściami z Księgi Rodzaju, ale też z późniejszymi księgami, bardziej "historycznymi". Mimo, że archeologowie znajdują coraz więcej śladów wskazujących na różnice pomiędzy biblijną relacją a faktyczną historią, to ich odkrycia są ukrywane pod dywan, mimo, że powinny mieć wpływ na to jak chrześcijanin rozumie zapis biblijny. A sugestia, że autorzy biblijni po prostu coś zmyślili, ponieważ to co napisali nijak się ma do faktów archeologicznych, nieodmiennie wiąże się z gwałtowną, emocjonalną reakcją. Jeszcze niedawno twierdzono np. że wielbłądy zostały udomowione znacznie później, niż czasy Abrahama. Okazało się jednak, że to, co uchodziło za "wiedzę naukową" nie było prawdą. Dlatego od tzw. naukowców należy oczekiwać podejścia bezstronnego, by nie tworzyli tzw. naukowych faktów dla podważenia Biblii. Więcej o tym w temacie "Biblia zawiera zapożyczenia?" Cytuj: Jeżeli chrześcijanie nie chcą, by naukowcy wychodzili poza swoje kompetencje i próbowali komentować kwestie moralne i teologiczne, to czy sami nie powinni powstrzymać się od komentowania kwestii historycznych i oprzeć swoją wiarę na takich podstawach, by nowe odkrycia archeologiczne jej nie przeszkadzały? Czasami kwestie historyczne stanowią ważny temat dla rozumienia Biblii. Np. trudno samym historykom, a szczególnie archeologom, zostawić kwestię wiarygodności i datowania Exodusu. Nie widzę natomiast powodu, by naukowcy autorytatywnie wypowiadali się w kwestiach moralnych i teologicznych. Mogą to robić, jak wszyscy inni ludzie, ale z faktu, że uprawiają jakąś dziedzinę nauki, nie mogą sobie przypisywać przywilejów (autorytetu). Religia wobec nauk przyrodniczych jest jak meta-nauka, podobnie zresztą jak np. filozofia przyrody. A to oznacza, że poznanie religijne (na podstawie Objawienia) sięga dalej, niż poznanie naukowe, bo skłania do pytań i refleksji, których badanie nie jest sensowne w obrębie nauki.
|
Cz lip 18, 2024 12:42 |
|
|
Kanao
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17 Posty: 140
|
Re: NAUKA czy WIARA?
To teraz wyjaśnicie mi sensowość ofiary Jezusa w kontekście tezy o poligenizmie. Po drugie, nie widzę powodu dla którego chrześcijanin miały przyjmować prymat nauki nad treścią Biblii
_________________ I saw in you what life was missing You lit a flame that consumed my hate I'm not one for reminiscing but I'd trade it all for your sweet embrace
|
Cz lip 18, 2024 12:54 |
|
|
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
Re: NAUKA czy WIARA?
Rabarbar napisał(a): Uważam, że interpretacja metaforyczna jest uzasadniona nie tylko względami naukowymi, ale już literackimi, np. dwa niespójne ze sobą opisy stworzenia, występowanie "gatunków" drzew nie znanych w przyrodzie, występowanie sentencji uzasadniających/definiujących np. małżeństwo, metaforyczne interpretacje w NT itd.
Widzę, że nie tylko tak to miało pozornie wyglądać ale także dla większości. W Biblii jest dokładnie napisane, kto był autorem opisów stworzenia i dziejów późniejszych. Implikacje tego natomiast wszystko w tym wyjaśniają oraz powód, dla którego tak zostało napisane.
|
Cz lip 18, 2024 13:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|