Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"TE"
Autor |
Wiadomość |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1578
|
Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"TE"
Bóg objawia się w Biblii jako Stwórca i Opiekun wszelkiego życia. Na początku księgi Rodzaju czytamy: "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" (Rdz 1,1). To fundamentalne stwierdzenie pokazuje, że cały wszechświat jest dziełem Bożym. Co więcej, Bóg nie tylko stworzył świat, ale nieustannie podtrzymuje go w istnieniu, jak czytamy w Liście do Kolosan: "Wszystko w Nim ma istnienie" (Kol 1,17).
Szczególną troską Bóg otacza człowieka, którego stworzył na swój obraz i podobieństwo (Rdz 1,27). Historia zbawienia pokazuje, jak Bóg nieustannie komunikuje się z ludźmi - poprzez bezpośrednie rozmowy z patriarchami, przez proroków, a ostatecznie przez swojego Syna. Mojżesz rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz (Wj 33,11), Abraham był nazwany przyjacielem Boga, a prorocy przekazywali Jego słowa narodowi wybranemu.
Boża opieka przejawia się w konkretnych działaniach - wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej, prowadził ich przez pustynię, karmił manną, dał im Ziemię Obiecaną. Jezus w Ewangelii wprost mówi o Bożej opiece nad stworzeniem: "Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną, a Ojciec wasz niebieski je żywi" (Mt 6,26). To fundamentalne świadectwo pokazuje, że to nie przypadkowe procesy ewolucyjne, ale bezpośrednia Boża opieka zapewnia przetrwanie stworzeń.
Szczególnie wymownym znakiem Bożej władzy nad życiem są przypadki wskrzeszeń opisane w Biblii. Eliasz wskrzesił syna wdowy z Sarepty (1 Krl 17,17-24), Jezus wskrzesił Łazarza (J 11), a sam zmartwychwstał trzeciego dnia. Te wydarzenia jasno pokazują, że to Bóg jest Panem życia i śmierci, nie ślepe procesy naturalne.
Również dzisiaj Bóg jest obecny w swoim Kościele poprzez Ducha Świętego, którego zesłał w dniu Pięćdziesiątnicy. "Nie zostawię was sierotami" (J 14,18) - ta obietnica Jezusa wypełnia się nieustannie. Zatem teoria ewolucji, mówiąca o przypadkowych mutacjach i naturalnej selekcji, stoi w sprzeczności z biblijnym obrazem Boga, który aktywnie i świadomie troszczy się o swoje stworzenie. Nie potrzebujemy mechanizmów "przetrwania najlepiej przystosowanych", gdy mamy kochającego Ojca, który "wie, czego nam potrzeba" (Mt 6,32).
To całościowe spojrzenie na Boże działanie w historii - od stworzenia, przez prowadzenie narodu wybranego, aż po zesłanie Ducha Świętego - pokazuje, że nie ma miejsca na przypadkowe procesy ewolucyjne. Bóg jest nie tylko Stwórcą, ale i aktywnym Opiekunem swojego stworzenia, który w swojej Opatrzności czuwa nad każdym aspektem życia na ziemi.
Biblia wręcz krzyczy i woła przeciwko teorii ewolucji - nie tylko w opisie stworzenia, ale na każdej swojej karcie. Teoria ewolucji stoi w fundamentalnej sprzeczności nie tylko z opisem grzechu pierworodnego i upadku człowieka, który według Biblii wprowadził śmierć do świata - "przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć" (Rz 5,12), ale z całą historią zbawienia. Gdyby ewolucja była prawdziwa, to śmierć i walka o przetrwanie musiałyby istnieć przed grzechem pierworodnym, co podważa biblijne nauczanie o skutkach upadku.
Świadectwo Pisma Świętego jest jednoznaczne: to nie przypadkowe mutacje i naturalna selekcja kształtują życie, ale żywy Bóg, który "wszystko utrzymuje słowem swej potęgi" (Hbr 1,3). Od nakarmienia Eliasza przez kruki (1 Krl 17,4-6), przez rozmnożenie chleba przez Jezusa (Mt 14,13-21), po zmartwychwstanie umarłych - Biblia pokazuje Boga, który bezpośrednio zaspokaja potrzeby swoich stworzeń i ma władzę nad życiem i śmiercią.
Więc Teoria Ewolucji nie tylko przeczy biblijnemu opisowi stworzenia, ale stoi w sprzeczności z samą istotą biblijnego przesłania o Bogu, który jest zawsze blisko, który się troszczy, który prowadzi historię i który przyszedł do nas w osobie Jezusa Chrystusa. Nie było "tak od początku" (Mt 19,8) - na początku był doskonały świat stworzony przez Boga, a nie chaotyczny proces ewolucyjny. Świat, w którym żyjemy, nie jest wynikiem ślepego przypadku i bezwzględnej walki o przetrwanie, ale dziełem kochającego Stwórcy, który nieustannie podtrzymuje go w istnieniu i prowadzi ku ostatecznemu odnowieniu w Chrystusie.
|
Śr lis 13, 2024 8:59 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2699
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Otwarłeś nowy temat, to tu dam to nagranie (choć chciałem w innym miejscu): Suwerenność Boga w stworzeniuhttps://youtu.be/taTrXmB5yHIWykład konsekwentnie zwraca uwagę na ważność 11 rozdziałów zaczynających Pismo Święte. Warto wysłuchać...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Śr lis 13, 2024 9:16 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1380
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Dużo napisane, ale właściwe bez treści. Zbyt wiele tez, aby przeczytać całość ze skupieniem. Próbowałem. Niestety, nie znalazłem w tym logiki. Z podanych przesłanek nie da się wyciągać proponowanych wniosków. Nie podejmuję się polemiki. A omawianie po kole poszczególnych akapitów postu nie wydaje m się być sensowne z uwag na to, że stanowią poplątanie spraw/prawd oczywistych z fantazją autora. W tym względzie mam pretensje do autora, gdyż takie operowanie oczywistościami z wydumanymi treściami jest formą manipulacji. Robienia wody z mózgu. Z jednej strony podziwiam zaangażowanie i chyba prawdziwą wiarę, ale z drugiej jest to nachalną propagandą. Jerzy zarzeka się, że nie jest ŚJ. A całość bardzo trąc jehowcką "logiką", czyli skupianiem się na wybranych fragmentach, bez oglądu na całokształt.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Śr lis 13, 2024 9:33 |
|
|
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2109
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Przeemek napisał(a): Boża opieka przejawia się w konkretnych działaniach - wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej, prowadził ich przez pustynię, karmił manną, dał im Ziemię Obiecaną. Jezus w Ewangelii wprost mówi o Bożej opiece nad stworzeniem: "Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną, a Ojciec wasz niebieski je żywi" (Mt 6,26). To fundamentalne świadectwo pokazuje, że to nie przypadkowe procesy ewolucyjne, ale bezpośrednia Boża opieka zapewnia przetrwanie stworzeń. Odpowiem kazaniem na kazanie. Ewolucyjna opieka przejawia się w konkretnych działaniach - wyprowadziła Izraelitów z niewoli egipskiej, prowadziła ich przez pustynię, karmiła manną, dała im Ziemię Obiecaną. Ewolucja w Ewangelii wprost mówi o jej opiece nad stworzeniem: "Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną, a ewolucja je żywi. Nie wierzą w żadnego skrzata, nie martwią się co jutro zjedzą, w co się przyodzieją, nie gromadzą zapasów, by je potem utylizować" (george45). To fundamentalne świadectwo pokazuje, że to nie przypadkowe procesy, ale bezpośrednia opieka ewolucji, zapewnia możliwość poznania w celu przetrwania stworzeń. Powoduje również ich masowe wyginięcie, jak i umiejętność przystosowania się do nowych warunków, oraz powstanie nowych gatunków. To ona spowodowała, że dziewica może zajść w ciąże, że można modyfikować, klonować rośliny, zwierzęta. Ma jeszcze wiele, wiele tajemnic, które stopniowo odkrywa zarówno na Ziemi jak i w całym Uniwersum.
|
Śr lis 13, 2024 10:11 |
|
|
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1578
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Idący napisał(a): Dużo napisane, ale właściwe bez treści. Zbyt wiele tez, aby przeczytać całość ze skupieniem. Próbowałem. Niestety, nie znalazłem w tym logiki. Z podanych przesłanek nie da się wyciągać proponowanych wniosków. Nie podejmuję się polemiki. A omawianie po kole poszczególnych akapitów postu nie wydaje m się być sensowne z uwag na to, że stanowią poplątanie spraw/prawd oczywistych z fantazją autora. W tym względzie mam pretensje do autora, gdyż takie operowanie oczywistościami z wydumanymi treściami jest formą manipulacji. Robienia wody z mózgu. Z jednej strony podziwiam zaangażowanie i chyba prawdziwą wiarę, ale z drugiej jest to nachalną propagandą. Jerzy zarzeka się, że nie jest ŚJ. A całość bardzo trąc jehowcką "logiką", czyli skupianiem się na wybranych fragmentach, bez oglądu na całokształt. Ironiczne, że zarzucasz tekstowi brak treści, podczas gdy Twój własny komentarz jest właśnie tego przykładem. Piszesz o 'braku logiki' i 'poplątaniu spraw', ale nie podajesz ani jednego konkretnego przykładu. Które dokładnie tezy są według Ciebie nielogiczne? Które wnioski nie wynikają z przesłanek? Twierdzisz, że tekst 'stanowi poplątanie spraw/prawd oczywistych z fantazją autora' - ale znów nie wskazujesz, które konkretnie fragmenty masz na myśli. Co dokładnie jest tą 'fantazją', a co 'prawdą oczywistą'? Do tego rzucasz poważne oskarżenie o 'manipulację' i 'robienie wody z mózgu', ale nie potrafisz tego poprzeć żadnym dowodem ani przykładem z tekstu? Podobnie z zarzutem o 'jehowckiej logice' - brak jakiegokolwiek uzasadnienia tej tezy, biroąc pod uwagę, że @Jerzy jest znany z tego, że jest Adwentystą, nie ŚJ. Twój cały komentarz to właśnie: "Dużo napisane, ale właściwe bez treści." - czyli składający się wyłącznie z gołosłownych opinii bez żadnego merytorycznego uzasadnienia, nie wnosi nic do dyskusji. Jeśli chcesz krytykować, zrób to konstruktywnie - wskaż konkretne problemy i wyjaśnij, dlaczego się z nimi nie zgadzasz. Czy naprawdę nie potrafisz pisać merytorycznie? Po co zamieściłeś tyle treści, która tak naprawdę mówi tylko o Twoich osobistych odczuciach i emocjach, a zupełnie brakuje w niej konkretów? Naprawdę wyraziłeś się emocjonalnie, ale nie przedstawiłeś żadnej merytorycznej krytyki mojego tekstu, więc nie ma tu niczego, na czym moglibyśmy się oprzeć do dalszej dyskusji. george45 napisał(a): Odpowiem kazaniem na kazanie.
Ewolucyjna opieka przejawia się w konkretnych działaniach - wyprowadziła Izraelitów z niewoli egipskiej, prowadziła ich przez pustynię, karmiła manną, dała im Ziemię Obiecaną. Ewolucja w Ewangelii wprost mówi o jej opiece nad stworzeniem: "Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną, a ewolucja je żywi. Nie wierzą w żadnego skrzata, nie martwią się co jutro zjedzą, w co się przyodzieją, nie gromadzą zapasów, by je potem utylizować" (george45). To fundamentalne świadectwo pokazuje, że to nie przypadkowe procesy, ale bezpośrednia opieka ewolucji, zapewnia możliwość poznania w celu przetrwania stworzeń. Powoduje również ich masowe wyginięcie, jak i umiejętność przystosowania się do nowych warunków, oraz powstanie nowych gatunków. To ona spowodowała, że dziewica może zajść w ciąże, że można modyfikować, klonować rośliny, zwierzęta. Ma jeszcze wiele, wiele tajemnic, które stopniowo odkrywa zarówno na Ziemi jak i w całym Uniwersum. Ja opisuję wierzenia i argumentację teologiczną w kontekście religijnym, gdzie wiara w osobowego Boga jest fundamentalnym założeniem. To spójny system myślowy oparty na Biblii i tradycji teologicznej. Ty natomiast próbujesz zastosować tę samą logikę do teorii naukowej, co tworzy absurd - bo ewolucja z definicji jest nieświadomym procesem biologicznym. To tak jakbyś personifikował grawitację i mówił, że 'grawitacja troszczy się o planety i dba, żeby krążyły po orbitach'. Twoja parodia nie obnaża więc słabości mojej argumentacji, tylko pokazuje twoje kompletne niezrozumienie różnicy między dyskursem religijnym a naukowym. To dwie różne płaszczyzny rozumowania, każda ze swoją własną logiką i założeniami.
|
Śr lis 13, 2024 10:38 |
|
|
|
|
Alugard
Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10 Posty: 403
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
To ja mam w sumie takie pytanie - po co Bóg to wszystko stworzył, a zwłaszcza po co stworzył ludzi, po co tutaj (skoro sam przebywa w zaświatach) i dlaczego w taki sposób?
|
Śr lis 13, 2024 12:33 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2699
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Alugard napisał(a): To ja mam w sumie takie pytanie - po co Bóg to wszystko stworzył, a zwłaszcza po co stworzył ludzi, po co tutaj (skoro sam przebywa w zaświatach) i dlaczego w taki sposób? Widocznie mając nieograniczone możliwości, chciał mieć jakieś otoczenie: nieożywione i ożywione... Nie chciałbyś czegoś zrobić, aby coś było, zamiast pustki?...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Śr lis 13, 2024 12:40 |
|
|
Alugard
Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10 Posty: 403
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
No dobra, Bóg stworzył w swoim otoczeniu np anioły czy demony i inne "niematerialne istoty" jeśli takowe istnieją.
Ale po co jeszcze ludzie i dlaczego na odrębnej, materialnej, plaszczyźnie egzystencji, przez co nawet nie ma z nami żadnego kontaktu?
|
Śr lis 13, 2024 13:33 |
|
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2179
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Przeemek napisał(a):
Biblia wręcz krzyczy i woła przeciwko teorii ewolucji - Biblia nie jest książką naukową o biologii, więc nie może zajmować się np. TE. Kiedy to zrozumiesz? Jeśli jesteś katolikiem, to warto z tym się zapoznać https://www.rp.pl/swiat/art8032861-waty ... a-z-biblia
|
Śr lis 13, 2024 14:15 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2699
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Alugard napisał(a): No dobra, Bóg stworzył w swoim otoczeniu np anioły czy demony i inne "niematerialne istoty" jeśli takowe istnieją.
Ale po co jeszcze ludzie i dlaczego na odrębnej, materialnej, plaszczyźnie egzystencji, przez co nawet nie ma z nami żadnego kontaktu? Czy uzależniasz od uzyskania, albo nieuzyskania na swoje pytania coś więcej, poza zwykłą ciekawością? (np. czy wiara Twoja jest/ma być jakoś zależna od tego?). Nie wydaje mi się, aby można pewnikami tu sypać; póki co, to warto się cieszyć, że się żyje, a dzięki wierze w Boga, jest otwarta droga do wejścia w taką kiedyś z Nim bliskość, że takie pytania znajdą pełniejszą/pełną odpowiedź; czy poczekasz?!...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Śr lis 13, 2024 15:00 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1380
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Przeemek napisał(a): Twój cały komentarz to właśnie: "Dużo napisane, ale właściwe bez treści." - czyli składający się wyłącznie z gołosłownych opinii bez żadnego merytorycznego uzasadnienia, nie wnosi nic do dyskusji. Jeśli chcesz krytykować, zrób to konstruktywnie - wskaż konkretne problemy i wyjaśnij, dlaczego się z nimi nie zgadzasz. Krytykować można jakąś konkretną treść. Można odnosić się do konkretnych tez. Ale nie do bogatego tekstu nie zawierającego treści. Nie da się uzasadnić merytorycznie, gdy nie da się odnieść do konkretnej treści. A co do Jerzego, to go cenię. On się stara. I wydaje mi się, że uczciwie wierzy. A co do jehowickości wypowiedzi (podkreślam wypowiedzi, a nie osób) to po prostu zauważam wiele zbieżności z tym, o czym ze mną rozmawiają. Podobne podejście do niektórych kwestii.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Śr lis 13, 2024 19:37 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2109
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Idący napisał(a): A co do Jerzego, to go cenię. On się stara. I wydaje mi się, że uczciwie wierzy. Gdzieś tam w Biblii, jest zapis, ostrzegający przed tym Twoim osądzaniem na forum, na podstawie własnego widzimisię
|
Śr lis 13, 2024 22:16 |
|
|
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1578
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Alugard napisał(a): To ja mam w sumie takie pytanie - po co Bóg to wszystko stworzył, a zwłaszcza po co stworzył ludzi, po co tutaj (skoro sam przebywa w zaświatach) i dlaczego w taki sposób? Z tego co się o Nim dowiadujemy z Biblii - Bóg żyje w relacji osobowej od wieczności - ma Syna i Ducha Świętego..... żyli razem od zawsze, otaczają się miłością od zawsze.... Biblia wskazuje na te "relacje" wielokrotnie, szczególnie w terminach "brat, siostra, małżeństwo", "dziecko Boże", "rodzina", "Bóg Ojciec", "Syn Boży", itd. Świat, ludzie i inne istoty są wyrazem tej relacji, Bóg chciał po prostu powiększyć "rodzinę". Więc Jego intencją w analogii do nas, może być, kiedy małżeństwo chce powiększyć rodzinę z miłości......nawet czasem kupujesz psa do domu, by wzbogacić dom o dodatkową "żywą" relację....... oczywiście my jesteśmy dla Boga rodziną, a nie "Zwierzęciem". Zauważ, że ta prawda objawia się w naszym codziennym doświadczeniu. Jesteśmy istotami, które należą do grup, odczuwają potrzebę bycia z innymi, szukają relacji, komunikacji i wzajemnej obecności. Czujemy się spełnieni w kontaktach z innymi ludźmi, ubiegamy się o ich uwagę, wchodzimy w różne interakcje, takie jak rozmowy czy wymiany, które umacniają nasze więzi. Często zbliżamy się do siebie, szczególnie w małżeństwie, ponieważ pragniemy miłości i wzajemnego zrozumienia. Z kolei, samotność jest stanem, który odkrywamy z czasem, kiedy zaczynamy czuć się wyizolowani. Wtedy nasza natura zaczyna się zmieniać – możemy się zamknąć w sobie, oddalić od innych, a nasza zdolność do budowania relacji słabnie. Taka samotność może sprawić, że zatracimy część naszej pierwotnej natury jako istot społecznych, które zostały stworzone do życia w relacjach z innymi. W tym kontekście możemy dostrzec, jak głęboko zakorzeniona jest w nas potrzeba bycia częścią większej wspólnoty, jak Bóg stworzył nas z myślą o relacjach, które nas kształtują i czynią pełnymi. Alugard napisał(a): No dobra, Bóg stworzył w swoim otoczeniu np anioły czy demony i inne "niematerialne istoty" jeśli takowe istnieją.
Ale po co jeszcze ludzie i dlaczego na odrębnej, materialnej, plaszczyźnie egzystencji, przez co nawet nie ma z nami żadnego kontaktu? Rożnorodność istot może wynikać z różnorodności relacji jakie mamy z każdym z tych istot/stworzeń.....zauważ, że każdy z nas nawet tylko ludzi, a masz ich. około 7 mld - możesz stworzyć unikalną relację, unikalne rzeczy przeżywać, więzi ....to jest w zasadzie całkiem niesamowite jak to Bóg obmyśłił.... i stworzył..... Z aniołami też będzie ciekawie...ale to już w niebie się zobaczy..... To jest właśnie typowy przykład unikania prawdziwej dyskusji! "Biblia nie jest książką naukową" - jasne, ale to zupełnie nie o to chodzi i pokazuje, że kompletnie nie rozumiecie sedna sprawy.Biblia opisuje RZECZYWISTOŚĆ, nie jakieś fantazje! Jeśli mówi o tym, jak powstał świat, jak działa życie, jak Bóg się objawia - to musi to być PRAWDA, bo inaczej cała jej wiarygodność upada. To tak, jakbyście mieli książkę kucharską, która opisuje jak przyrządzić zupę, ale przy okazji wspomina, że woda zamarza w temperaturze +100 stopni. Powiecie "ale to nie jest podręcznik fizyki"? No nie jest, ale jeśli kłamie w czymś tak podstawowym, to jak można jej zaufać w przepisach?Dlatego takie komentarze to uciekanie od tematu lub manipulowanie argumentacją, kierując na poboczne znaczenie kontekstu......... skończ Ty z tym wreszcie i "spójrz na argumenty"..... Biblia KRZYCZY przeciwko teorii ewolucji na każdej stronie - nie tylko w opisie stworzenia! Mówi o Bogu, który AKTYWNIE działa w świecie, który stworzył wszystko "bardzo dobre", o tym jak grzech i śmierć weszły na świat przez upadek człowieka. Jak to pogodzić z milionami lat śmierci i cierpienia przed pojawieniem się człowieka? Nie jestem katolikiem, więc kiedy mówi Watykan - to podlega to interpretacj zgodnie z naszym sumieniem, Watykan to nie prawda Objawiona przez Boga. Prawda jest jedna - albo Biblia mówi prawdę o rzeczywistości, CAŁEJ rzeczywistości, albo jest zbiorem pobożnych życzeń. Nie ma czegoś takiego jak "prawda naukowa" i "prawda religijna" - prawda jest JEDNA! Jeśli Bóg jest autorem zarówno Biblii jak i natury, to nie może być między nimi sprzeczności. A teoria ewolucji stoi w fundamentalnej sprzeczności z całym biblijnym obrazem Boga i Jego działania w świecie. To nie jest kwestia tego, czy Biblia jest podręcznikiem biologii - to kwestia tego, czy mówi PRAWDĘ o świecie, który opisuje. A jeśli mówi prawdę, to teoria ewolucji musi być fałszywa. To takie proste! To tak, jak z książką napisaną przez naocznego świadka jakiegoś wydarzenia historycznego. Może nie być profesjonalnym historykiem, ale jeśli opisuje co widział - to albo mówi prawdę, albo kłamie. Nie ma opcji "to nie jest książka historyczna, więc może się mylić w faktach"! P.S.Znam też katolików, którzy odrzucają ewolucję całkowicie - to właśnie ten genetyk" pracujący w biotechnologicznym biznesie...... o którym pisałem w innym wątku. Niestety, ale trzeba chyba zawodu w tym temacie, by zobaczyć "jak jest"....... Idący napisał(a): Krytykować można jakąś konkretną treść. Można odnosić się do konkretnych tez. Ale nie do bogatego tekstu nie zawierającego treści. Nie da się uzasadnić merytorycznie, gdy nie da się odnieść do konkretnej treści. Jakoś ja potrafię znaleźć treść nawet w takim krótkim zdaniu u Ciebie jak "relacja OSOBOWA". A ty nie widzisz treści w dłuższych wypowiedziach? Definicja: "treść 1. powieści Definicja 1.to, co się przekazuje odbiorcy w danym tekście, wypowiedzi, utworze artystycznym" [ https://wsjp.pl/haslo/podglad/36846/tre ... 9/powiesci ] Co jeszcze wymyślisz? Aby jakoś zanegować to co napisałem, jednocześnie nie musieć nic pisać, udowdniać i pisać merytorycznie? Kuriozalne.... To zacytuj zdanie i wykaż, że nie zawiera ono treści? Czy znowu będzie gołosłowne żalenie się.... tylko tym pokazujesz, że kompletnie nie rozumiesz treści moich wypowiedzi, albo rozumiesz i nie masz żadnych argumentów.... Tak wyglądają takie wypowiedzi gołosłowne jak twoje, kiedy wystawione publicznie.....
|
Cz lis 14, 2024 11:31 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1380
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Przeemek napisał(a): Biblia opisuje RZECZYWISTOŚĆ, nie jakieś fantazje! Jeśli mówi o tym, jak powstał świat, jak działa życie, jak Bóg się objawia - to musi to być PRAWDA, bo inaczej cała jej wiarygodność upada. To tak, jakbyście mieli książkę kucharską, która opisuje jak przyrządzić zupę, ale przy okazji wspomina, że woda zamarza w temperaturze +100 stopni. Powiecie "ale to nie jest podręcznik fizyki"? No nie jest, ale jeśli kłamie w czymś tak podstawowym, to jak można jej zaufać w przepisach? Sugerujesz, że jeśli w książce kucharskie błędnie podana temperatura zamarzania czy wrzenia, to żadne potrawy nie da się zrobić na jej podstawie? A jak będzie napisane, że garnek ma być ze stali chromowej, to w takim z chromoniklowej lub w żeliwnym nie uda się zupy zagotować? Jest takie pojęcie "licentia poetica". Nie odnosi się wyłącznie do poezji. Tło portretu nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Ma ukazywać osobę.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz lis 14, 2024 13:31 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2109
|
Re: Świadectwo Biblii-opieka Boga - brak potrzeby Ewolucji"T
Idący napisał(a): Tło portretu nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Ma ukazywać osobę. Osobę taką, jak jej tło, nierzeczywistą. Nie przepisuj bez rozumienia wiedzy zaczerpniętej od innych. Wiedza taka, jest łajnem świętej krowy. Oni coś spożyli przetrawili i wydalili. Z tego się nie najesz, pożywienie jest w Tobie, a nie w łajnie, choćby i świętego.
|
Cz lis 14, 2024 14:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|