Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 8:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świat 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świat
Wierzyc nie wierzyc :) A moze cos w tym jest ? :)



Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świat. Jej cząstka ma być w każdym atomie, to energia tego „absolutu” ma sprawiać, że zbiory atomów różnych metali i gazów przybierają postać żywych i czujących istot
Gienadij Iwanowicz Szypow wykładał na uniwersytecie moskiewskim. Znany był z budowy niezwykłych urządzeń, które zaprzeczały prawom fizyki. Jednym z nich był mały model latającego pojazdu w kształcie spodka. Według świadków wzniósł się on w powietrze, zaś zdjęcia z tego pokazu zaprezentowała rosyjska telewizja. Obsesją Szypowa było dokończenie pracy Einsteina i stworzenie jednolitej teorii pola. W trakcie swojej pracy rosyjski uczony zainteresował się próżnią. W oparciu o przemyślenia Alberta Einsteina doszedł do wniosku, że muszą istnieć nieznane nauce rodzaje energii. Energia ta może przenikać cały wszechświat i znajdować się w każdym punkcie czasoprzestrzeni. Einstein uważał, że może być energia, której przepływ jest nieograniczony żadnymi limitami, energia absolutna. Oznaczałoby to, że przepływ tej energii z jednego punktu do drugiego odbywałby się w czasie zero. Gienadij Szypow poszedł tym tropem. Poprzez skomplikowane eksperymenty dowiódł istnienia niewidzialnych siatek energii, która współdziała z materią znaną z naszej rzeczywistości. Wnioski z tego odkrycia przestraszyły Szypowa. Zrozumiał on, że jeżeli porównać tę siatkę do komputera, może istnieć jakieś centrum, do którego spływają informacje z każdego punktu czasoprzestrzeni. Jeżeli takie centrum istnieje, będzie ono z samego założenia wszechwiedzące i wszechmocne. Będzie Bogiem.

Rosyjski uczony przeprowadził szereg eksperymentów potwierdzających istnienie energii próżni. Wyróżnił on siedem poziomów rzeczywistości otaczającej każdego z nas. Tylko cztery ostatnie są widzialne, czyli plazma, gaz, ciecz i ciało stałe. Nas interesować będą jednak pierwsze trzy poziomy: absolutne nic, pierwotne pole wirowania oraz znana nam wszystkim próżnia.

Próżnię rozumiemy jako miejsce pozbawione zarówno materii, jak i wszelkich znanych nauce pól. Ale podążajmy śladem prac Szypowa.
Myśl jest energią

Gienadij Szypow skoncentrował się na drugim poziomie rzeczywistości, który nazwał pierwotnym polem wirowania. To właśnie ten poziom kryje w sobie wszystkie tajemnice związane ze zjawiskami, które ludzie uważają za parapsychologiczne. Szypow opisuje ten poziom jako połączone ze sobą wiry czasoprzestrzenne służące do wymiany informacji. Na tym poziomie myśl jest materialna, może istnieć samodzielnie przez jakiś czas i oddziaływać na inne obiekty materialne. To tłumaczy wirowanie stolików podczas seansów parapsychologicznych czy unoszenie się w powietrzu hinduskich joginów. Myśl jest bowiem energią, która w każdym momencie może przemienić się w materię. Z teorii próżni wynika, że wszystko we wszechświecie jest w mniejszym lub większym stopniu obdarzone świadomością!

To oznacza, że planeta Ziemia także może być istotą, która posiada jakiś rodzaj świadomości. Szypow oświadczył, że starodawne wierzenia dotyczące Ziemi mają swoje uzasadnienie w teorii próżni. Kolejnym wnioskiem jest to, że kiedy mówimy o przedmiotach, że mają „duszę”, nie odbiegamy daleko od prawdy. Otaczają nas bowiem miliardy rzeczy, które mają coś w rodzaju świadomości. Niezwykle prymitywnej, ale działającej na podobnej zasadzie, jak ludzka.

Gienadij Szypow twierdzi, że otacza nas istny ocean energii. Energia zawarta w 1 cm 3 próżni wystarczyłaby do zaspokojenia dziesięcioletnich potrzeb energetycznych ludzkości. Koniec kryzysów paliwowych, koniec zanieczyszczenia środowiska. Według rosyjskiego uczonego, urządzenie do pobierania energii z próżni zostanie skonstruowane w ciągu kilkunastu lat. Ale przy okazji swoich prac Szypow natrafił na problem znacznie bardziej poważny od problemów energetycznych świata. Zrozumiał on bowiem, że jest energia łącząca wszystko w całość.
Nie może powstać „coś” z „niczego”!

Teoria próżni zakłada, że źródłem pochodzenia całego wszechświata jest absolutne nic, najniższy poziom rzeczywistości. Jest to stan, który wytwarza pozostałe rodzaje materii. Gienadij Szypow nazwał go Absolutem. Jego zdaniem jest on niezbędny do tego, aby powstał wszechświat, jaki znamy. Co więcej - Szypow dowodzi, że musi istnieć jakaś superświadomość, która ogarnęła absolut i uporządkowała go.

Albert Einstein w jednym ze swoich listów do znajomego fizyka napisał, że jest przekonany o konieczności istnienia superistoty, która uporządkowała absolut. Istnienie tej istoty wyjaśnia początek wszechświata, czyli powstanie czegoś z niczego.

Szypow twierdzi, że owa superświadomość jest także konieczna do tego, aby wszechświat mógł rozwijać się i w ogóle istnieć. Jeżeli ktoś wierzy w Boga, to właśnie natrafiliśmy na jego ślad – tak napisał Szypow w swojej książce o teorii próżni.


Jeżeli teoria próżni jest prawdziwa to oznacza to, że nie tylko istnieje życie po śmierci, ale także istnieje jakiś rodzaj energii, która jest podstawą naszego świata. Jeżeli uznamy, że jest to energia posiadająca świadomość, to praktycznie uzyskujemy obraz Boga, o którym mówią wszystkie religie świata. I wtedy dopiero zaczynają się problemy, bo okaże się, że nie wiemy niczego, choć myśleliśmy, że wiemy wszystko.

Nasi załoganci ustalili ponad wszelką wątpliwość, że prace nad teorią próżni trwają w USA, Niemczech, Kanadzie i Rosji. Czyli coś w tym musi być, bo inaczej nie wyrzucaliby pieniędzy w błoto.


Obce cywilizacje o Supercentrum

Relacje ze spotkań ludzi z istotami ze statków UFO bardzo często zawierają fragmenty, w których ludzie pytają się obcych, czy religie mówiące o istnieniu Boga są stertą głupot. Odpowiedzi, które uzyskują od obcych istot, są naprawdę zaskakująco zgodne. Obcy twierdzą, że wiedza o istnieniu „Supercentrum” pozwala zrozumieć sens istnienia wszechświata. Oto fragment tego, jaką odpowiedź uzyskał uczestnik Bliskiego Spotkania III stopnia na pytanie, czy „wiecie coś o istnieniu Boga?”


„Wiecie już bardzo dużo o materii i budowie atomu, ale nie wiecie o rzeczy najważniejszej. Jeżeli zaczniecie badać jądro atomowe, napotkacie na kolejne cząstki, jeszcze mniejsze od obecnie znanych. Na samym końcu dotrzecie jednak do energii, która jest podstawowym składnikiem materii i w ogóle wszystkiego we wszechświecie. Nazywamy ją Kreacją.

Ona jest już niepodzielna. Nawet my nie wiemy o niej wszystkiego. Uczymy się cały czas. Jest ona najpotężniejszą siłą w całym wszechświecie, niepojetą w swojej wiedzy i mądrości. Energia ta posiada świadomość, choć jest ona trudna do zrozumienia dla nas, a tym bardziej dla ludzi.

To właśnie ta energia stworzyła wszystkie światy i wszystkie byty. To oznacza, że wszystko składa się z tej samej absolutnej energii. Jest jedno centrum tej energii. Nawet my jednak jesteśmy zbyt prymitywni w swoim rozwoju duchowym, aby móc w tej sprawie się wypowiadać. Mówienie bowiem o absolucie jest trudne dla istot ograniczonych materią, tak jak Wy czy MY. Materia jest tylko szczególną formą duchowości, najmniej ważną. Materia sprawia, że istoty poruszające się w świecie z niej złożonej cierpią. To cierpienie jest jednak konieczne do tego, aby te istoty się doskonaliły, a jest to jedyny cel ich życia. Przywiązujecie ogromną wagę do przedmiotów, ich gromadzenie jest wyznacznikiem udanego życia. Jesteście w wielkim błędzie – materia jest ułudą, która potrafi zmylić człowieka na jego drodze do Centrum. Dopóki nie poznacie prawdy o Was samych, nie otworzą się na Was inne światy. Bez uświadomienia sobie, że jest w Was „Boska Cząstka”, nie pojmiecie celu ziemskiej wędrówki. Wasze życie jest takie krótkie, nie marnujcie go na wikłanie się w „Maję – wieczną ułudę”. Kiedy przyjmiecie istnienie „Supercentrum” za oczywistość, zmieni się Wasza wibracja i zmieni się wiele rzeczy. Obserwujcie świat wokół, tam wszystko jest zapisane. Świat zbudowany jest na zasadzie przeciwieństw. Dzień-noc, czarne-białe, dobro-zło. Tak jak istnieje nietrwała materia, tak samo musi istnieć coś absolutnie trwałego. Jest to absolut, posiadający własną świadomość. Ten absolut jest wszechwiedzący. Przenika on cały wszechświat i go wypełnia. Jest także w pełni świadomy tego, co się dzieje na ziemi. Zawsze jest po Waszej stronie, bo jest częścią Was.



Tylko co na to ateisci gdyby okazalo sie to prawda ?

A jeszcze niedawno pisalem swoje osobiste przemyslenia o Bogu ktory istnieje w czascie t=0 i przestrzeni n=0


Pt wrz 15, 2006 1:35
Zobacz profil
Post 
Czy naprawdę wiara wierzących jest tak słaba, że muszą się bawić w takie rozważania rodem z zakurzonych pracowni alchemicznych? Czy zapominają niektórzy o transcendencji Boga?


Pt wrz 15, 2006 7:43

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Mi to niestety przypomina bełkot New Age.
Boga nikt nigdy nie widział, ani nie jest w stanie Go poznać w pełni , dopóki "pielgrzymuje w ciele na ziemi". To po pierwsze. Po drugie,. nazywanie Boga jakąś "energią" czy "supercentrum" jest chyba dla Niego nieco obraźliwe...? :x Przecież to jest Pan stworzenia, Bóg Wszechmogacy, Osoba...a nie jakaś energia, którą da się przedstawić w paru chemicznych wzorach.


A słowa:
Dopóki nie poznacie prawdy o Was samych, nie otworzą się na Was inne światy. Bez uświadomienia sobie, że jest w Was „Boska Cząstka”, nie pojmiecie celu ziemskiej wędrówk

to już droga do czystej herezji. Nie jesteśmy i nigdy nie będziemy bogami. Nawet jeśli jesteśmy swtorzeni na obraz i podobieństwo Boże, musimy pamiętać, kim naprawdę jesteśmy i dzięki komu( JEZUSOWI) tym kimś jesteśmy. Żebyśmy nie mieli powodów, aby chlubić się "w sobie", ale jedynie w Bogu.

Diabeł już w raju wmawiał Ewie i Adamowi: będziecie jak Bóg. I to jest to samo, odwieczne kłamstwo. Na bazie tego kłamstwa powstało już sporo sekt chrześcijańskim, co z bólem serca stwierdzam ( ponieważ i z kościoła ewangelicznego, do którego należę , takie sekty powyłaziły).

A poza tym- oddzielmy naukę od okutystycznych i "ufologicznych" teoryjek. Nauka zajmuje się faktami, a nie domniemywaniami.


Pt wrz 15, 2006 8:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27
Posty: 414
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
gabriel napisał(a):
Wierzyc nie wierzyc :)

Tylko co na to ateisci gdyby okazalo sie to prawda ?

A jeszcze niedawno pisalem swoje osobiste przemyslenia o Bogu ktory istnieje w czascie t=0 i przestrzeni n=0


ciekawe pytanie, tylko to: GDYBY jest juz odpowiedzia - NICI...:o ...Co na to ateisci powiedza, smiem przypuszczac :-D
Ale i teisty, przynajmniej mnie, jest taka odpowiedz, ze to piekne, moze i cudowne, ale pelne jeszcze pytan... i jeszcze "niedotarte",
a tak wlasciwie, zaden material, by przekonac kogos o tym, o czym KTOS moze byc przekonany. :-D

Dla mojej wierze nie jest to istotne...

Synek

_________________
śmiech to zdrowie :-)


Pt wrz 15, 2006 8:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
1 Domniemuje ze gdyby biblia byla pisana w dzisiejszych czasach aby ja zrozumialy dzisiejsze spolecznestwa , uzywanao by zupelnei innych metafor aby opisac istote Boga
2 Jesli ktos sobie wyobraza Boga jako starca z siwa broda czy aniola ze skrzydlami to sa to tylko dziecinne wyobrazenia
Bog jest duchem, a duch nie musi miec stalej postaci i moze przybierac kazda forme
3 Stworzenie na obraz i na podobienstwo nie koniecznie musi oznaczac podobienstwo w ksztaltach a raczej tutaj chodzi o psychike
4 To czy Bog da / pozwoli siebie odkryc zalezy tylko do Boga


Pt wrz 15, 2006 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
gabriel napisał(a):
Wierzyc nie wierzyc :) A moze cos w tym jest ? :)
Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świat. Jej cząstka ma być w każdym atomie, to energia tego „absolutu” ma sprawiać, że zbiory atomów różnych metali i gazów przybierają postać żywych i czujących istot.
Gienadij Iwanowicz Szypow wykładał na uniwersytecie moskiewskim. Znany był z budowy niezwykłych urządzeń, które zaprzeczały prawom fizyki.

Odgrzewany kotlet. Z przed trzech tygodni.
Cząstka, która jest w każdym atomie jest znana od dawna.
Nazywa się elektron.
Od mniej dawna znane są subcząstki, które o dziwo też są w każdym atomie.
Jutro przyniesie nowe odkrycia.
I tak sobie będziemy te wspólne kwanto-fale odkrywać, i odkrywać, i odkrywać. I odkrywać, i odkrywać, ... Aż do końca Świata.

Aż to Sub okaże się wielkim Nic i uznamy je za Boga.

Tekst jakich wiele np. w Nieznanym Świecie (lub byłym "Nie z tej ziemii").

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pt wrz 15, 2006 13:16
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Jakaś energia i od razu istota :o


Cytuj:
nany był z budowy niezwykłych urządzeń, które zaprzeczały prawom fizyki. Jednym z nich był mały model latającego pojazdu w kształcie spodka. Według świadków wzniósł się on w powietrze, zaś zdjęcia z tego pokazu zaprezentowała rosyjska telewizja.

A to ci dopiero :o


Pt wrz 15, 2006 15:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Gabriel- rzecz nie w metaforach. Chodzi o rozumienie drogi zbawienia . Po co komu wiara w jakiąś boską energię skupioną w centrum czegoś tam? Czy dzięki temu człowiek będzie zbawiony?
Poza tym opis tej "boskiej energii", którą przedstawileś, sugeurje, że "bóg jest w każdym z nas" , właściwie jesteśmy..."bogiem". Czy to jest zgdone z duchem ewangelii....? Istnieje jednak pewna subtelna różnica...

Takie gadanie jest niebezpieczne, oddala ludzi od Boga, a nie przybliża. Z równym skutkiem można sobie Daenikena poczytać.


Pt wrz 15, 2006 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 22, 2006 21:33
Posty: 67
Post 
Cały cytowany wywód jest tylko rozwiniętą i upiększoną tezą opisaną bardzo obszernie w pierwszych rozdziałach książki " Na początku był wodór" Hoimara von Dietfurta (może trochę przekręcam nazwisko) z drugiej połowy lat siedemdziesiątych. Słowem nihil novi. Z tym, że z pewnością nie jest to bełkot new-age-owy. Tego rodzaju wywody można wysnuć z dużej liczby prac czołowych współczesnych fizyków teoretyków z Hawkingiem na czele.

To zdumiewające, ale uważna lektura coraz to nowych artykułów w "Świecie Nauki" na te tematy nasuwa podobne wnioski do postawionych przez kolegę w poscie inicjatywnym. Może jedyna różnica to fakt nie podkreślania wprost "Bożego Palca".


So wrz 16, 2006 22:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Ten absolut jest wszechwiedzący. Przenika on cały wszechświat i go wypełnia. Jest także w pełni świadomy tego, co się dzieje na ziemi. Zawsze jest po Waszej stronie, bo jest częścią Was.

Wybacz- ale to jest interpretacja pewnego zjawiksa, a nie opis tegoż. I naprawdę brzmi jak New Age, nie mówiąc już o tym, że zaprzecza Biblijnym objawieniom. Ale co kto lubi. Ja jestem chrześcijanką, wię dla mnie nie jest to żadna rewelacja, a raczej zwrot ku herezji.
Wedle Biblii:
Czy Bóg jest w każdym? Czy Duch Święty mieszka w każdym człowieku? Czy Bóg jest po stronie k a ż d e g o człowieka niezlaeżnie od tego, co ów człowiek czyni?


N wrz 17, 2006 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Berea napisał(a):
Czy Bóg jest w każdym? Czy Duch Święty mieszka w każdym człowieku? Czy Bóg jest po stronie k a ż d e g o człowieka niezlaeżnie od tego, co ów człowiek czyni?
No to może od razu odpowiedz, bo mam wrażenie, że masz na ten temat inne zdanie niż ja (3xtak).

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N wrz 17, 2006 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
Tylko co na to ateisci gdyby okazalo sie to prawda ?


Jak bylaby to prawda. Udowodniona i wytlumaczona to ateista by zacza wierzyc w Boga. Proste.

Ale udowodnienie tego wiaze sie z cudem :D

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


N wrz 17, 2006 17:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 12, 2006 17:30
Posty: 74
Post 
A ja sądze że ateiści nie przejeli by się tym nawet i żyli spokojnie dalej bez strachu o to że pójdą do piekła...

_________________
Nie ma nic gorszego niz Jedi, który utracił zdrowe zmysły...


N wrz 17, 2006 17:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
Dynks napisał(a):
A ja sądze że ateiści nie przejeli by się tym nawet i żyli spokojnie dalej bez strachu o to że pójdą do piekła...


Nie zgodze sie dynks. Jezeli udowodnione bylo w 100% powtarzam w 100% ze bog istnieje to Ateista jaka madry czlowiek zacza by w niego wierzyc, a nie nadal zaprzeczac czemus co jest udowodnione. :)

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


N wrz 17, 2006 17:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Energia próżni = świadoma istota.
Dobre.
Mnie się wydaje że Rosyjscy uczeni ulegają panującej tam modzie [ po latach przymusowego ateizmu ] na religie i produkują tego typu bełkot.


Pn wrz 18, 2006 9:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL