Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 16:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świat 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn gru 17, 2018 13:00
Posty: 2
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
A czy nie ma to przypadkiem czegoś wspólnego z zasadą nieoznaczoności Heisenberga?


Pn gru 17, 2018 13:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tomcio Paluszek napisał(a):
Ależ ma sens jeśli tylko może istnieć minus 10 kilogramów jabłek. Przecież masz napisane wcześniej i w moich wypowiedziach i w cytacie, że energia jest i dodatnia i ujemna. Może więc istnieć dowolny wszechświat byleby jego całkowita energia była równa 0.




A co to ma do rzeczy?

Pytałem sie o powstawanie rzeczy z nicości, a nie o to co jaką ma energie.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn gru 17, 2018 15:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Ale masa, czasoprzestrzeń i energia to jedno i to samo. Rzeczy czyli masa to skondensowana energia dodatnia. Ich przyciąganie grawitacyjne to energia ujemna. W sumie 0! Rzeczy to energia! Dodatnia i ujemna, w sumie zero!
Po prostu ciągle patrzysz na świat jak newtonista. Widzisz niezależne od siebie czas i przestrzeń jako scenę oraz fruwające w tym masy obdarzone energia, która to energia miałaby być czymś innym niż masa. Tylko newtonizm został obalony dawno temu... Raz jeszcze powtórzę: masa, energia i czasoprzestrzeń to jedno i to samo tylko różniące się stężeniem.

_________________
Sapere aude!


Pn gru 17, 2018 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Dorzucam jeszcze kolejnego klasyka czyli Hawkinga:

Cytuj:
Gdy w dzieciństwie mieszkałem w Anglii po drugiej wojnie światowej, były to czasy niedoboru. Często słyszałem wówczas, że nie da się dostać czegokolwiek za nic. Ale teraz, po całym życiu poświęconym nauce, uważam, że nie jest to do końca prawdą — w istocie można za nic mieć nawet wszechświat.
Największy problem w przypadku Wielkiego Wybuchu stanowi wyjaśnienie, jak cały, niewiarygodnie olbrzymi wszechświat przestrzeni i energii może zmaterializować się z niczego. Kluczem do tej tajemnicy jest jeden z najdziwniejszych faktów dotyczących naszego kosmosu. Otóż z praw fizyki wynika, że istnieje coś, co zostało nazwane ujemną energią.
Abyście mogli zrozumieć to osobliwe, lecz niezwykle istotne pojęcie, posłużę się prostą analogią. Wyobraźmy sobie, że jakiś człowiek chce na płaskim terenie wznieść sobie kopiec. W tym celu wykopuje ziemię i wykorzystuje ją do usypywania kopca. Oczywiście w rezultacie obok wznoszonego kopca powstaje dół będący jak gdyby odwróconą wersją kopca. Cała ziemia wydobyta z tego dołu znajduje się teraz w kopcu, zatem jej bilans idealnie się zgadza. Obrazuje to zasadniczą ideę tego, co zdarzyło się u początku wszechświata.
Gdy Wielki Wybuch wytworzył ogromną dodatnią energię, jednocześnie powstało tyle samo ujemnej energii. Obie wielkości, dodatnia i ujemna, wzajemnie się znoszą — i tak jest zawsze. Mamy tu kolejne prawo przyrody.
Gdzie zatem podziała się dzisiaj cała ta ujemna energia? Kryje się ona w trzecim składniku z naszej kosmicznej książki kucharskiej — w przestrzeni. Choć może się to wydawać dziwne, zgodnie z prawami dotyczącymi grawitacji i ruchu — prawami, które należą do najstarszych w nauce — sama przestrzeń zawiera ujemną energię, i to w takich ilościach, że wszystko dokładnie sumuje się do zera.
Przyznaję, że jeśli matematyka nie jest waszą działką, nie jest to łatwe do pojęcia, ale tak jest. Bezkresna struktura miliardów miliardów galaktyk przyciągających się wzajemnie siłami grawitacji działa niczym gigantyczny akumulator naładowany ujemną energią. Dodatni aspekt wszechświata — masa i energia, jakie obecnie obserwujemy — to właśnie jak gdyby kopiec, natomiast odpowiadający mu dół — ujemny aspekt wszechświata — skrywa się przed nami rozproszony po całej przestrzeni.
Jakie to ma zatem konsekwencje dla naszych prób odpowiedzi na pytanie o istnienie Boga? Jeśli bilans energetyczny wszechświata jest taki sam jak nicości, nie potrzebujemy wcale Boga do jego stworzenia. Wszechświat stanowi jeden wielki darmowy obiad.
Skoro już wiemy, że suma dodatniej i ujemnej energii wynosi zero, musimy jedynie dojść do tego, co — zaryzykowałbym nawet słowo „kto” — zainicjowało cały ten proces. Co mogło spowodować samorzutne wyłonienie się wszechświata? Na pierwszy rzut oka wydaje się to nierozwiązywalnym problemem — w końcu w naszym codziennym życiu rzeczy nie materializują się ni z tego, ni z owego. Nie możemy po prostu pstryknąć palcami i mieć filiżankę kawy, kiedy przyjdzie nam na nią ochota. Musimy ją sobie zrobić z czegoś innego, jak ziarna kawowca, woda, ewentualnie trochę mleka i cukru. Ale gdybyśmy udali się w głąb naszej filiżanki kawy — poprzez drobiny mleka, aż do poziomu subatomowego — znaleźlibyśmy się w świecie, gdzie wykreowanie czegoś z niczego jest w pełni możliwe, przynajmniej na krótko. To dlatego, że w tej skali cząstki, takie jak protony, zachowują się zgodnie z prawami gałęzi fizyki, którą nazywamy mechaniką kwantową. I faktycznie pojawiają się to tu, to tam, istnieją przez moment, a potem znikają, aby znów pojawić się gdzie indziej.
Ponieważ wiemy, że wszechświat miał kiedyś w przeszłości bardzo małe rozmiary — bodaj był mniejszy od protonu — możemy z tego wyciągnąć ważny wniosek. Oznacza to bowiem, że wszechświat jako taki, przy całej swojej przestronności i złożoności, mógł po prostu zaistnieć sam z siebie bez naruszenia znanych nam praw fizyki. W tym momencie doszło do wyzwolenia olbrzymich ilości energii, czemu towarzyszyła ekspansja samej przestrzeni zachowującej całą ujemną energię, aby bilans energetyczny się zgadzał. Ale oczywiście znów można zadać zasadnicze pytanie: Czy prawa kwantowe, dzięki którym mogło dojść do Wielkiego Wybuchu, zostały stworzone przez Boga? Najkrócej mówiąc, czy naprawdę konieczne jest wprowadzanie Boga jako detonatora Wielkiego Wybuchu? Nie chciałbym urazić nikogo z ludzi wierzących, ale jestem pewien, że wyjaśnienie, jakiego dostarcza nauka, jest znacznie bardziej przekonujące aniżeli wizja boskiego Stwórcy.
Codzienne doświadczenie nauczyło nas, że wszystko, co się wydarza, ma swoją przyczynę w czymś, co wydarzyło się wcześniej, zatem jest dla nas naturalne, by zakładać, że coś — być może Bóg — powołało wszechświat do istnienia. Jeśli jednak mówimy o wszechświecie jako całości, wcale tak nie musiało być. Pozwólcie mi to bliżej wyjaśnić. Wyobraźmy sobie rzekę spływającą po górskim zboczu. Co było jej przyczyną? Cóż, można za nią uznać deszcz, który padał wcześniej w górach. Ale co z kolei było przyczyną deszczu? Jedną z możliwych odpowiedzi jest, że to Słońce, które ogrzewając ocean, wytworzyło parę wodną, a gdy para uniosła się wysoko, powstały z niej chmury. No dobrze, a skąd zatem bierze się energia Słońca? Gdybyśmy zajrzeli do jego wnętrza, stwierdzilibyśmy, że zachodzi tam reakcja zwana syntezą termojądrową, w której jądra wodoru łączą się w jądra helu. Jak na razie wszystko się zgadza, ale skąd wziął się ów wodór? Odpowiedź brzmi — z Wielkiego Wybuchu. I tutaj dochodzimy do sedna. Z praw fizyki wynika nie tylko, że wszechświat mógł zaistnieć sam z siebie, niczym proton, i nie wymagało to włożenia żadnej energii, ale i że jest w pełni możliwe, iż Wielki Wybuch nie miał w ogóle przyczyny. Żadnej, ale to żadnej.

_________________
Sapere aude!


Pn gru 17, 2018 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tomcio Paluszek napisał(a):
Ale masa, czasoprzestrzeń i energia to jedno i to samo. Rzeczy czyli masa to skondensowana energia dodatnia. Ich przyciąganie grawitacyjne to energia ujemna. W sumie 0! Rzeczy to energia! Dodatnia i ujemna, w sumie zero!
Po prostu ciągle patrzysz na świat jak newtonista. Widzisz niezależne od siebie czas i przestrzeń jako scenę oraz fruwające w tym masy obdarzone energia, która to energia miałaby być czymś innym niż masa. Tylko newtonizm został obalony dawno temu... Raz jeszcze powtórzę: masa, energia i czasoprzestrzeń to jedno i to samo tylko różniące się stężeniem.



Ty zrozumiałeś o co się ciebie pytałem?
Pytanie odnosiło się kwestii powstania wszechświata, a nie tego co ile ma energii.


No i to twoje
Tomcio Paluszek napisał(a):
nicość jest niestabilna i rozpada się, a wtedy coś powstaje.



Żeby coś powstało, a więc zaczął się jakiś proces, potrzebna jest energia, a w nicości nie ma żadnej energii, bo to w końcu nicość.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn gru 17, 2018 17:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Cytuj:
Żeby coś powstało, a więc zaczął się jakiś proces, potrzebna jest energia, a w nicości nie ma żadnej energii, bo to w końcu nicość.

Ciągle jesteś nieuleczalnym newtonistą. Fluktuacje kwantowe nie wymagają energii a w ich wyniku powstają różne cząstki. I wcale nie gwałci nie gwałci to zasady zachowania energii. Co więcej potrafimy takie rzeczy zaobserwować doświadczalnie! Poczytaj sobie o efekcie Casimira. Cały w tym ambaras, ze mechanika kwantowa dopuszcza łamanie pewnych zasad znanych z mechaniki klasycznej byleby to się działo lokalnie a globalnie nadal było 0. Tak też moze być z wszechświatem, który byłby taką fluktuacją. Oczywiście to tylko obiecujący pomysł do dalszych rozważań. Fluktuacje kwantowe w niewielkiej skali mamy opanowane i teoretycznie i doświadczalnie. Do opisu fluktuacji a'la wszechświat potrzebujemy kwantowej teorii grawitacji, której na razie nikt nie sformułował. Tak więc jak to się dokładnie dzieje, że nicość jest niestabilna to ci w tej chwili nie odpowiem. Gdybym znal odpowiedź miałbym Nobla i byłbym uważany za największego naukowca w dziejach ludzkości.

I jeszcze jeden glós fizyka:

Cytuj:
Fluktuacja kwantowa powoduje spontaniczne (bez przyczyny) powstanie trwalej masy pod warunkiem zachowania energii. Fenomen kwantowej fluktuacji posłużył fizykowi Lawrencowi Kraussowi do opracowania hipotezy powstania świata zgodnie z prawami natury bez pogwałcenia prawa zachowania energii, które mówi że energia nie może powstać z niczego ani zniknąć. Może tylko zamienić formę np. energia potencjalna może przejść na energie kinetyczną. Hipoteza Kraussa jest pierwsza próbą wyjaśnienia powstania świata bez konieczności założenia ze był to cud czy paradoks niepodlegający prawom natury.
Powstanie świata jest jednym z najbardziej fascynujących problemów nauki, które czekają na zupełne wyjaśnienie. Trudność dowodu jakiejkolwiek hipotezy polega na niemożliwości eksperymentu. Hipoteza Kraussa mówi nam ze świat mógł powstać naturalnie. Kluczową rolę odgrywa fakt, że suma energii całego świata jest zerem.


Wyklad Kraussa

https://www.youtube.com/watch?v=7ImvlS8PLIo

_________________
Sapere aude!


Pn gru 17, 2018 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tomcio Paluszek napisał(a):
Ciągle jesteś nieuleczalnym newtonistą. Fluktuacje kwantowe nie wymagają energii a w ich wyniku powstają różne cząstki. I wcale nie gwałci nie gwałci to zasady zachowania energii. Co więcej potrafimy takie rzeczy zaobserwować doświadczalnie!


Co mają wspólnego fluktuacje kwantowe, z nicością?
To dla ciebie próżnia kosmiczna to nicość? tak to sobie rozumiesz?


Tomcio Paluszek napisał(a):
Poczytaj sobie o efekcie Casimira. Cały w tym ambaras, ze mechanika kwantowa dopuszcza łamanie pewnych zasad znanych z mechaniki klasycznej byleby to się działo lokalnie a globalnie nadal było 0. Tak też moze być z wszechświatem, który byłby taką fluktuacją.




Fluktuacje mają miejsce w przestrzeni, więc co mają wspólnego ze wszechświatem który miałby powstać w nicości?

Tomcio Paluszek napisał(a):
Tak więc jak to się dokładnie dzieje, że nicość jest niestabilna to ci w tej chwili nie odpowiem.


Skoro sie na tym nie znasz, to co sie wypowiadasz?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn gru 17, 2018 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Sprowadzasz rzecz do absurdu i trollowania. Fluktuacje kwantowe, które znamy, są dla nas jakąś analogią i przybliżeniem tego, czym mógłby być wszechświat. A czym jest to nie wiemy bo, by zacząć to rozważać, musimy mieć kwantową teorię grawitacji, której jeszcze nikt nie sformułował.

Cytuj:
Skoro sie na tym nie znasz, to co sie wypowiadasz?


W tej chwili nikt się na tym nie zna z powodów opisanych powyżej. Przedstawiłem tylko hipotezę, która jest aktualnie rozwijana przez najwybitniejszych fizyków i uważana za prawdopodobna. Hipotezę, która ku memu zdziwieniu, nie była na tym forum znana.

Może Robek, zamiast tracić czas na bezmyślne klepanie w klawiaturę, poczytałbyś coś. albo posłuchał Kraussa, jeśli masz wystarczające kompetencje językowe? Szybciej wtedy odnajdziesz odpowiedzi na swe pytania...

_________________
Sapere aude!


Pn gru 17, 2018 19:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tomcio Paluszek napisał(a):
Sprowadzasz rzecz do absurdu i trollowania. Fluktuacje kwantowe, które znamy, są dla nas jakąś analogią i przybliżeniem tego, czym mógłby być wszechświat. A czym jest to nie wiemy bo, by zacząć to rozważać, musimy mieć kwantową teorię grawitacji, której jeszcze nikt nie sformułował.


No i nawet ten cały Efekt Casimira o którym tutaj wspomniałeś, wskazuje że raczej nie masz racji, bo jeśli faktycznie by tak było i fluktuacje kwantowe by były czymś niezależnym od absolutnie niczego, i mogłyby się sporadycznie pojawiać kiedy tylko chcą i w jakich tylko ilościach chcą, to byśmy mogli obserwować sporadyczne pojawianie się tych fluktuacji kwantowych, które bardzo trudno by było wyryć, skoro jednak efekt Casimira, udało się eksperymentalnie potwierdzić, to znaczy że te fluktuacje kwantowe są obecne w każdym punkcie przestrzeni, więc najprawdopodobniej przestrzeń produkuje te całe fluktuacje kwantowe, a przecież przed wielkim wybuchem przestrzeni nie było?
W końcu jeśli cała materia(z małymi wyjątkami)promieniuje, to i cała przestrzeń również robi coś podobnego.

Tomcio Paluszek napisał(a):
W tej chwili nikt się na tym nie zna z powodów opisanych powyżej. Przedstawiłem tylko hipotezę, która jest aktualnie rozwijana przez najwybitniejszych fizyków i uważana za prawdopodobna. Hipotezę, która ku memu zdziwieniu, nie była na tym forum znana.




Kilka może nawet kilkanaście lat temu o tym słyszałem, widze że odgrzewasz starego kotleta :mrgreen:

Tomcio Paluszek napisał(a):
Może Robek, zamiast tracić czas na bezmyślne klepanie w klawiaturę, poczytałbyś coś. albo posłuchał Kraussa, jeśli masz wystarczające kompetencje językowe? Szybciej wtedy odnajdziesz odpowiedzi na swe pytania...



A to stąd powyciągałeś te teorie :biggrin:

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn gru 17, 2018 20:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 05, 2018 16:01
Posty: 114
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tutaj możecie posłuchać rozszerzonego wykładu z dr Danutą Adamską-Rutkowską – fizykiem, chemikiem, współautorką książki „Kwantowa rzeczywistość", który wcześniej wkleiłem. https://www.youtube.com/watch?v=ZdVpi4_ ... qm-GmEHEX0

_________________
"Bądź najświetniejszą wersją najwspanialszego wyobrażenia o sobie"
Neale Donald Walsch - "Rozmowy z Bogiem" tom 3


Śr sty 09, 2019 21:45
Zobacz profil
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Samuel33 napisał(a):
dr Danutą Adamską-Rutkowską – fizykiem
To już jest bezczelność. Zwróciłem Ci uwagę, że łżesz, a Ty zamiast wycofać łgarstwo, albo wykazać, że masz rację, po prostu powtarzasz to łgarstwo jeszcze raz.


Cz sty 10, 2019 6:54

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Emerytowana nauczycielka chemii w szkole wyższej, z doktoratem o tytule:

Numeryczna symulacja charakterystyk operacyjnych reaktorów wielorurowych z równoległym do rur przepływem nośnika ciepła

obronionym w 1992r.

Brak większych osiągnięć naukowych, nie napisała habilitacji. Jej praca nie miała związku z mechaniką kwantową a teraz, na emeryturze, dorabia sobie pisaniem niuejdżowskich bredni.

https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=12901&_k=ujppi2

_________________
Sapere aude!


Cz sty 10, 2019 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 05, 2018 16:01
Posty: 114
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Tomcio Paluszek napisał(a):
Emerytowana nauczycielka chemii w szkole wyższej, z doktoratem o tytule:

Numeryczna symulacja charakterystyk operacyjnych reaktorów wielorurowych z równoległym do rur przepływem nośnika ciepła

obronionym w 1992r.

Brak większych osiągnięć naukowych, nie napisała habilitacji. Jej praca nie miała związku z mechaniką kwantową a teraz, na emeryturze, dorabia sobie pisaniem niuejdżowskich bredni.

https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=12901&_k=ujppi2


Wiem, wiem, wszystko co się nie zgadza z nauką Kościoła nie ma prawa istnieć, już to nieraz przerabialiśmy w historii.
Kiedyś palono za to na stosie, teraz co najwyżej moderator usuwa posty.

_________________
"Bądź najświetniejszą wersją najwspanialszego wyobrażenia o sobie"
Neale Donald Walsch - "Rozmowy z Bogiem" tom 3


Cz sty 10, 2019 11:37
Zobacz profil
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
Samuel33 napisał(a):
Wiem, wiem, wszystko co się nie zgadza z nauką Kościoła nie ma prawa istnieć, już to nieraz przerabialiśmy w historii.
Co Ty bredzisz? Nie mówimy nic tutaj o zgodności, bądź niezgodności z nauką Kościoła. Mówimy o tym, że dopuściłeś się obrzydliwego łgarstwa. Wiedząc, że wzmiankowana Pani nie jest profesjonalną fizyczką napisałeś, że jest. To jest kłamstwo – jasne i obiektywne zaprzeczenie stanu faktycznego. Nauka Kościoła nie ma tutaj nic do rzeczy.
Cytuj:
Kiedyś palono za to na stosie, teraz co najwyżej moderator usuwa posty.
W tym przypadku nawet moderator nie usunął postów, tylko dwóch użytkowników zwróciło Ci uwagę, że łżesz. Żebyś się zawstydził i następnym razem, jak będziesz miał ochotę zełgać, zaniechał tego. Tobie jak widać uczucie wstydu jest jednak obce – zamiast wstydzić się kłamstwa, kreujesz się na męczennika.


Cz sty 10, 2019 11:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Fizycy są o krok od odkrycia istoty, która stworzyła świ
zefciu napisał(a):
W tym przypadku nawet moderator nie usunął postów, tylko dwóch użytkowników zwróciło Ci uwagę, że łżesz. Żebyś się zawstydził i następnym razem, jak będziesz miał ochotę zełgać, zaniechał tego. Tobie jak widać uczucie wstydu jest jednak obce – zamiast wstydzić się kłamstwa, kreujesz się na męczennika.
Spokojnie. Może nie zełgał, a napisał nieprawdę i duma nie pozwala mu się do błędu przyznać. Jak będzie szedł z tą dr fizyki dalej w zaparte, to wtedy będzie bezwstydnie łgał.
A teraz idźmy dalej. Przyznam, że ukradkiem czytam i temat jest inspirujący ;)

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Cz sty 10, 2019 12:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL