| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
rafal3006 napisał(a): Kris_yul napisał(a): Nie jest Ci zimno, czyli nie jest Ci źle więc jest wszystko OK - jest Ci dobrze. Zło jest brakiem dobra. Tu nie masz zła więc jest dobro, czyli jest Ci dobrze. Nie jest ci ciepło, czyli jest ci źle więc wszystko jest do kitu - jest ci źle ! Dobro jest brakiem zła. Tu nie masz dobra więc jest zło, czyli jest ci źle 
Czy cierpisz w inkubatorze? Czy możesz powiedzieć, że jest Ci źle bo cierpisz?? Nie cierpisz, więc jak możesz mówić, że jest Ci źle. Każdy stan inny niż to zło/cierpienie będzie stanem dobrym. A dobro jest większe od zła, tak samo jak Bóg jest większy od szatana, który nie ma takiej władzy jak Bóg. Dobro już zwyciężyło, to ono była na początku, a tam gdzie go zabrakło, w te "luki" gdzie nie było dobra, wkradło się zło. Dobro przygniata zło, dlatego prawdziwe jest stwierdzenie "zło jest brakiem dobra". Oczywiście ateiści tego nie pojmą.
|
| N lip 16, 2006 15:15 |
|
|
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Kris_yul napisał(a): Czy cierpisz w inkubatorze? Czy możesz powiedzieć, że jest Ci źle bo cierpisz?? Nie cierpisz, więc jak możesz mówić, że jest Ci źle. Każdy stan inny niż to zło/cierpienie będzie stanem dobrym.
Tylko co to jest zło i cierpienie ? Możesz sobie wyobrazić, że przeciętne życie człowieka trwa jak dzisiaj 80 lat z tego pierwsze 20 lat to życie jak dzisiaj, zaś ostatnie 60 lat to powolne umieranie w okropnych męczarniach - Bóg mógłby przeciez tak własnie skontruować świat.  Z tego punktu odniesienie dzisiejsze przeciętne umieranie to bajka i niesamowite dobro  !! Druga skrajność: Załużmy że na ziemi jest komunizm, wszyscy maja po równo: identyczne domy, samochody, pieniądze. Wtedy złem będzie fakt, że ja mam piękną żonę a ty brzydką. Dopiero przy założeniu identyczności wyglądu i cech charakteru wszystkich ludzi możemy powiedzieć, że nie ma zła. ... tylko wtedy - witaj w piekle Kris .... ludzi nie ma, to chodzące roboty identycznie wygladające i myślące Kris_yul napisał(a): A dobro jest większe od zła, tak samo jak Bóg jest większy od szatana, który nie ma takiej władzy jak Bóg. Dobro już zwyciężyło, to ono była na początku, a tam gdzie go zabrakło, w te "luki" gdzie nie było dobra, wkradło się zło.
To wszystko Kris to tylko i wyłacznie wiara, wiara w krasnoludki, a niczego oparego na wierze nie da sie ani udowodnić, ani obalić Kris_yul napisał(a): Dobro przygniata zło, dlatego prawdziwe jest stwierdzenie "zło jest brakiem dobra". Oczywiście ateiści tego nie pojmą.
Zło jest konieczne do identyfikacji dobra czyli dobro nie może istnieć bez zła - oczywiście wierzący tego nie pojmą Natoniast aksjomat: Dobro= nie zło Zło= nie dobro Czyli: dobro to brak zła zło to brak dobra Jest udowodnionym przeze mnie matematycznie aksjomatem nie do obalenia analogicznie jak aksjomat prawda to brak fałszu fałsz to brak prawdy ... i tu masz dowód: rafal3006 napisał(a): Nowy aksjomat daję wam.
PRAWDA to brak FAŁSZU FAŁSZ to brak PRAWDY
Oozie, podałeś kapitalny aksjomat DOBRO to brak ZŁA. Czy to co napisałem wyżej też jest znanym aksjomatem, bo nie wiem ?
Z powyższego aksjomatu wynikają fundamentalne zdania:
1. Z prawdy może wyniknąć wyłącznie prawda
Jeśli wśród dowolnej ilości zdań wszystkie są prawdziwe, to całość jest prawdziwa. Brak możliwości wystąpienia fałszu.
Podstawa matematyczna: Iloczyn logiczny n zmiennych binarnych równy jest 1 wtedy i tylko wtedy gdy każda ze zmiennych równa jest 1,
2. Z fałszu może wyniknąć wyłącznie fałsz
Jeśli wszystkie rozważane zdania są fałszywe, to całość jest fałszem. Brak możliwości wystąpienia prawdy.
Podstawa matematyczna: Suma logiczna n zmiennych binarnych równa jest zero wtedy i tylko wtedy gdy każda ze zmiennych równa jest 0.
3. Z prawdy nigdy nie może wyniknąć fałsz
Jeśli wszystkie rozważane zdania są prawdziwe, to wykluczony jest fałsz.
Podstawa matematyczna – definicja negacji : PRAWDA to negacja FAŁSZU czyli: PRAWDA to brak FAŁSZU
4. Z fałszu nigdy nie może wyniknąć prawda.
Jeśli wszystkie rozważane zdania są fałszywe, to wykluczona jest prawda.
Podstawa matematyczna – definicja negacji : FAŁSZ to negacja PRAWDY czyli: FAŁSZ to brak PRAWDY
Czy rozumiecie dlaczego aksjomat:
PRAWDA to brak FAŁSZU
jest nie do obalenia ?
Bo zbudowany jest na fundamencie matematycznym - algebrze Boole’a, czyli definicjach iloczynu logicznego, sumy logicznej i definicji negacji.
Algebra Boole’a to fundament działania wszystkich komputerów, a być może nawet całego naszego wszechświata. Cała nasza rzeczywistość to sygnały elektryczne w naszym mózgu, zatem nasz mózg też prawdopodobnie działa w oparciu o algebrę Boole’a.
Przykład działania aksjomatu: PRAWDA to brak FAŁSZU
Punkt odniesienia katolika:
Bóg katolików jest jedynym prawdziwym Wyłącznie katolicyzm ma pełnię prawdy Papież jest nieomylny Istnieją niebo, czyściec i piekło
Wszystkie powyższe zdania są prawdziwe, zatem całość jest prawdą. Brak tu możliwości wystąpienia fałszu.
Jeśli do powyższych zdań dorzucimy jeden fałsz np.
Katolicy idą do piekła.
To całość będzie fałszem – rozumiecie dlaczego ?
Czy rozumiecie już dlaczego religia X nie może wpuścić do swojego nieba choćby jednego innowiercę – bo cała religia stałaby się FAŁSZEM.
Przykład I
Żaden Żyd nie może powiedzieć, że Jan Paweł II na pewno będzie z nimi w niebie Żydów, nawet jeśli zrobił tak dużo na rzecz pojednania między tymi dwoma religiami.
Czy rozumiecie dlaczego – bo Judaizm stałby się FAŁSZEM.
Może co najwyżej stwierdzić – nie wiem co zrobi Bóg. To takie zdanie wytrych.
Przykład II
Katolicy natomiast są pewni, że Jan Paweł II jest w niebie, że wszyscy święci są w niebie.
Ale żaden z katolików nie powie - ten innowierca był wspaniałym człowiekiem, zrobił tak dużo na rzecz pojednania z naszą religią, zatem na pewno będzie razem z nami w naszym niebie.
Czy rozumiecie dlaczego – bo katolicyzm stałby się FAŁSZEM.
Może co najwyżej stwierdzić – nie wiem co zrobi Bóg. To takie zdanie wytrych.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| N lip 16, 2006 18:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To wszystko Kris to tylko i wyłacznie wiara, wiara w krasnoludki, a niczego oparego na wierze nie da sie ani udowodnić, ani obalić Uśmiech...
Jak to, to Ty dopiero teraz wysnuwasz taki wniosek??
Przecież ja nie mam zamiaru Cię przekonywać i udowadniać Ci wiary, ale może te słowa do kogoś nieprzekonanego trafią i na niego wpłyną, zbliżając go do Boga.
|
| N lip 16, 2006 18:14 |
|
|
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Kris, przyznasz chyba iż głupie jest założenie, że wyłacznie katolicyzm jest jedyną prawdziwą religią stworzona przez Boga - reszta religii to dzieło ludzi lub Szatana.
Jeśli jest Bóg to z cała pewnością On stworzył wszystkie religie na ziemi, taki był jego zamiar bo piękno to róznorodność - porównaj przyrodę ...
Zresztą JPII mówił o Żydach starsi bracia w wierze, mówił z szacunkiem o Buddystach ... Po tragedii w Katowicach wspólnie modlili sie katolicy, prawosławni, muzułmanie, żydzi ... - pokazywali w telewizji
Nikt normalny nie powie że niebo to wyłaczna własnośc katolików - reszta do piekła
Tak więc wszystkie religie sa dziełem Boga, lub wszystkie dziełem ludzi - od strony logicznej nie ma innej możliwosci 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| N lip 16, 2006 18:26 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Jeśli jest Bóg to z cała pewnością On stworzył wszystkie religie na ziemi, taki był jego zamiar bo piękno to róznorodność - porównaj przyrodę ...
Czyli Kali,Huitzilopochtli, Tlaloc itd. to ten sam Bóg pod innym imieniem...
nie zapędziłeś się trochę?
Religie inków,azteków,majów (i nie tylko) to wszystko też dzieło miłosiernego Boga?
|
| N lip 16, 2006 18:39 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jedyną "najczystszą" i najbardziej bliską Bogu religią jest właśnie katolicyzm. To on jest najbliżej Ewangelii. Reszta religii to rezultat wpisanego w każdego człowieka pragnienia wiary, która w tych religiach przyjmuje różne postaci. Ludzie w nich poszukują tego jedynego Boga, choć często o tym nie mają pojęcia. Oczywiście trzeba szanować każdego wyznawcę innej religii, a czy jest tam zbawienie czy nie to wie tylko Bóg, bo tylko On zna każdego dogłębnie, jego motywacje, myśli, pragnienia, okoliczności itd.
Nie wiem czy wszystkie religie są dziełem Boga, aczkolwiek uważam, że katolicyzm był właśnie w Jego pragnieniu, jako religia, w której Bóg objawia się wierzącemu w całej swojej pełni jaką udostępnia ludziom na Ziemii. Nie wiem jak z resztą nie będę się wypowiadał o zbawieniu innych ludzi.
|
| N lip 16, 2006 18:44 |
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
No napisał(a): Cytuj: Jeśli jest Bóg to z cała pewnością On stworzył wszystkie religie na ziemi, taki był jego zamiar bo piękno to róznorodność - porównaj przyrodę ... Czyli Kali,Huitzilopochtli, Tlaloc itd. to ten sam Bóg pod innym imieniem... nie zapędziłeś się trochę? Religie inków,azteków,majów (i nie tylko) to wszystko też dzieło miłosiernego Boga?
Może sie i trochę zapedziłem, a może nie, co nie zmienia faktu że sądzeni będziemy za czyny zgodnie z moim podpisem
Przynależność do tej czy innej religii nie ma dla Boga znaczenia 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| N lip 16, 2006 19:08 |
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Kris_yul napisał(a): Jedyną "najczystszą" i najbardziej bliską Bogu religią jest właśnie katolicyzm. To on jest najbliżej Ewangelii. Reszta religii to rezultat wpisanego w każdego człowieka pragnienia wiary, która w tych religiach przyjmuje różne postaci. Ludzie w nich poszukują tego jedynego Boga, choć często o tym nie mają pojęcia. Oczywiście trzeba szanować każdego wyznawcę innej religii, a czy jest tam zbawienie czy nie to wie tylko Bóg, bo tylko On zna każdego dogłębnie, jego motywacje, myśli, pragnienia, okoliczności itd. Nie wiem czy wszystkie religie są dziełem Boga, aczkolwiek uważam, że katolicyzm był właśnie w Jego pragnieniu, jako religia, w której Bóg objawia się wierzącemu w całej swojej pełni jaką udostępnia ludziom na Ziemii. Nie wiem jak z resztą nie będę się wypowiadał o zbawieniu innych ludzi.
Zgadzam się w 100%.
Dokładnie to samo powie o katolicyźmie kazdy normalny innowierca
Jedyną "najczystszą" i najbardziej bliską Bogu religią jest właśnie Islam ... itd....itd.

_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| N lip 16, 2006 19:15 |
|
 |
|
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
rafal3006 napisał(a): Jest udowodnionym przeze mnie matematycznie aksjomatem nie do obalenia analogicznie jak aksjomat Aksojomatow sie nie obala bo one nie wymgaja dowodow ...  rafal3006 napisał(a): Algebra Boole’a to fundament działania wszystkich komputerów, a być może nawet całego naszego wszechświata. Cała nasza rzeczywistość to sygnały elektryczne w naszym mózgu, zatem nasz mózg też prawdopodobnie działa w oparciu o algebrę Boole’a.
Tak sie sklada ze nasz mozg dziala troszeczke innaczej niz obecna technika cyforwa i sama albegra Boola to troche za malo zeby to dzialanie opisac. POlecam zapoznac sie z zasadami funkcjonowania sztucznych sieci neuronowych ktore de facto bazuja wlasnie na budowanie naszego mozgu.
_________________
|
| Śr lip 19, 2006 12:24 |
|
 |
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
[quote="rafal3006"]
Zło to na przykład smierć. Jest oczywistym że na ziemi nowe życie nie mogłoby powstawać gdyby ludzie byli nieśmiertelni - na ziemi nieśmiertelnośc to byłby idiotyzm do potęgi nieskończonej, masz jakieś watpliwości ?
Czyli niesmiertelnosc to zło( a przynajmniej idiotyzm)?Dlaczego wiec
twierdzisz ze przyczyna smietrelnosci tez jest zlem.
[quote="rafal3006"]
Fundamentem jest komplet pojęć: życie i smierć, dobro i zło, prawda i fałsz, światło i ciemność ... itd. bez których ziemia nie mogłaby istnieć
Zdefiniuj dokładniej te pojecia.Smierc to dla ciebie zlo,ale dla saprofitów
które pozywią sie twoim truchłem to prawdziwe zbawienie.
Wszystkie te pojęcia sa płynne i skrajnie subiektywne.Dla ślepca
nawet eksplozja supernovej to kompletny mrok.
[quote="rafal3006"]
A kto stworzył Szatana jak nie Bóg ?
Tak, te nieredukowalne nieskonczonosci w teorii Boga strasznie ją
komplikują 
_________________ bessa wszystkich wessa
|
| Cz lip 20, 2006 20:06 |
|
 |
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Wszechświat u podstaw działa na zasadach teorii kwantów i jej nieredukowalnej amplitudy prawdopodobieństwa.Zwykła makro logika
zero-jedynkowa tu się zupełnie niesprawdza.Zainteresowanych
odsyłam do "Procesor Feynmana" Gerarda J.Millburna.
Aczkolwiek istotnie algebrę Booyla można zastosowac ze
znakomitym skutkiem do sztywnych ,operujących skrajnościami
(nieskonczony,wszechmocny itp.)teorii.Znajdujemy jeden sprzeczny
element i sypie się całość.No ale od czego są słowa- klucze
(tylko Bóg jeden wie, niezbadane są wyroki boskie itp.)Ostatnia
linia obrony przed zapętleniem się w absurd.
_________________ bessa wszystkich wessa
|
| Cz lip 20, 2006 20:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|