Autor |
Wiadomość |
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Motek
W przeciwieństwie do Ciebie nie rzucam oszczerstwami tylko zarzutami, na które dowody znajdują się w tym konkretnym temacie. Powtarzać się nie będę.
Jeśli chcesz kontynować rozmowę na temat sposobu prowadzenia dyskusji i moderacji, to przenieś się z tym do odpowiedniego działu poświęconego moderacji. W tym temacie o tym nie dyskutujemy.
|
Pt maja 21, 2004 9:42 |
|
|
|
 |
Wizard
Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16 Posty: 381
|
Saxon a co ja poradze , że dla mnie ta rozmowa stała się już po prostu śmieszna ? Poza tym lubie kabarety dlatego też użyłem takiego sformułowania ponieważ wasza rozmowa przede wszystkim z motkiem była już później "interesująco śmieszna" dlatego też użyłem takiego sformułowania jak ten nieszczęsny kabaret. "Inteligentne wypociny " to nie jest żaden obraźliwy epitet jak to chyba odebrałeś , a zwykłe żartobliwe stwierdzenie. Saxon i reszta mam dla was taką radę podchodźcie do zycia z troche większym dystansem i humorem bo jak widzę wszytko co ktoś do was i o was napisze odbieracie jako atak. Ja was nie atakowałem więc nie musicie się bronić bo ja nie agresor, a raczej brat w wierze 
_________________ Każdy jest czarodziejem własnego życia !
|
Pt maja 21, 2004 11:04 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
jak to właściwie jest z Tymi Mariami i która miała by być Matką Jakuba i Józefa, a zarazem Jezusa, skoro Jakub i Józef to Jego bracia?.
Mt 13: 55
"Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda?"
Mt 27: 56
"Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza."
Mt 28: 1
"Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób."
Mk 15: 40
"Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome."
Mk 15: 47
"A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono."
Mk 16: 1
"Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa."
Łk 24: 10
"A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom."
J 19: 25
"A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena."
Więc może ktoś wysili się i wskarze zbueżnośc jeśli takowa jest co do Maryji Matki Jezusa a Marrią matką Jakuba i Józefa?. 
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Cz cze 03, 2004 15:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Czy dziewictwo Marii warunkuje Boskość Chrystusa???
Mam pytanie do Belizariusza - skąd wymienieni przez Ciebie ojcowie Kościoła wiedzieli o Dziewictwie Marii, skoro nic o nim nie wiedzieli najstarsi pisarze chrześcijańscy, czyli autorzy nowego testamentu.
Drugie pytanie do wszystkich - czy Maria musi być dziewicą, żeby Chrystus był Bogiem?
pozdrawiam serdecznie
(z nadzieją, że jeszcze ktoś czyta ten temat)
Scriptor
|
Wt gru 28, 2004 10:42 |
|
 |
eirene_pasi
Dołączył(a): Pn cze 02, 2003 21:37 Posty: 5
|
 Re: Czy dziewictwo Marii warunkuje Boskość Chrystusa???
Scriptor napisał(a): Mam pytanie do Belizariusza - skąd wymienieni przez Ciebie ojcowie Kościoła wiedzieli o Dziewictwie Marii, skoro nic o nim nie wiedzieli najstarsi pisarze chrześcijańscy, czyli autorzy nowego testamentu. Scriptor
Choć nie jestem Belizariuszem, pozwolę sobie odpowiedzieć. Autorzy Nowego Tewstamentu (zwykło się pisać wielką literą) wiedzieli o Dziewictwie Maryi. Wystarczy czytać Pismo Święte, nie wystarczy dawanie upustu swoim (skromnym) domniemaniom. Wskażę jeden tekst nowotestamentalny: Łk 1,26-38. Jasno z niego wynika, że jak sama Maryja tak i Św. Łukasz są świadomi, owego dziewictwa. Żeby zaś nie było kolejnych domniemań, o np. skażeniu tekstu, przytoczę, że Archanioł Gabriel przybył "[pros parthenon]" i że "[kai to onoma tes parthenu Mariam]". "[ he parthenos]" oznacza dziewica, panna. Gdyby nawet przyjąć to drugie znaczenia ( choć czemu?), nie sposób pomyśleć że panna nie byla dziewicą tam i wtedy ( wyjąwszy przypadek zlego prowadzenia, ktory z racji oczywistych, nie moze mieć tu zastosowania).
Przytoczenia greckie za "Novum Testamentum Graece et Latine", krytyczne wydanie tekstu oryginalnego, Erwin Nestle i Kurt Aland, wydane w Londynie 1969 przez Zjednoczone Towarzystwo Biblijne (nie katolickie).
Co do drugiego pytania. No cóż, skąd takie zabawne pytanie? Odpowiem jednak również pytaniem. Kto , lub co, może warunkować Boga czy Boskość...
pozdrawiam...
_________________ Uamartwiaj się tak, żeby twoje umartwienia nie umartwiały innych... (Św. Josemaria Escriva)
|
Cz gru 30, 2004 16:32 |
|
|
|
 |
eirene_pasi
Dołączył(a): Pn cze 02, 2003 21:37 Posty: 5
|
 Re: Czy dziewictwo Marii warunkuje Boskość Chrystusa???
niekatolickie oczywiście 
_________________ Uamartwiaj się tak, żeby twoje umartwienia nie umartwiały innych... (Św. Josemaria Escriva)
|
Cz gru 30, 2004 16:47 |
|
 |
eirene_pasi
Dołączył(a): Pn cze 02, 2003 21:37 Posty: 5
|
godunow napisał(a): Z uwaga przeczytałem dysputę….Wiele ciekawych argumentów i kontra argumentów.. Jednak Belizariuszu dziwi mnie Twoje Pytanie… Wątpliwości co do rodzeństwa Chrystusa były od zawsze.. Teoria kuzynów jest jednak najmniej prawdopodobna z możliwych..! Kościoły wschodnie i spadkobiercy ich Czyli kościóły Prawosławne nic o kuzynach Chrystusa nie spominają.. Czyli Oni też Baelizariuszu się ośmieszają . Czy ośmieszali 
Drogi Bracie Godunow (domyślam się, że parawosławny), teorie moga być róne, lepsze i gorsze. Jednakże mariologia obu Kosciołów, prawosławnych i katolickiego, wyklucza możliwość posiadania przez Maryję więcej niż jedynego Syna, Chrystusa Zbawiciela. Przepiękne jest świadectwo starej i szacownej Liturgii św. Jana Złotoustego w przedmiotowej kwestii :
Preswiatuju, preczistuju, prebłahosłowiennuju, sławnuju Władyczicu naszu Bohorodicu i prisnodiewu Mariju, so wsiemi swiatymi pomianuwsze sami siebie, i druh druha i wies’ żywot nasz Christu Bohu predadim. Tiebie, Hospodi. (w dużej i małej Ektienii), oraz:
Jedinorodnyj Synie i Słowie Bożyj, Biessmiertien syj, i izwoliwyj spasienija naszeho radi wopłotitisia ot swiatyja Bohorodicy i Prisnodiewy Marii, nieprełożno wocziełowiecziwyjsia, raspnyjsia że, Christie Boże, smiertiju smiert’ poprawyj, jedin Syj Swiatyja Troicy, sprosławlajemyj Otcu i Swiatomu Duchu, spasi nas. (zakończenie II Antyfony)
Skoro Zawsze Dziewica (Prisnodiewa), to o innych niż Jezus Chrystus dzieciach nie moze być mowy.
Ogromnie cieszy mnie fakt, że katolicy i prawosławni podzielają ten pogląd, będący wyrazem wiary Koscioła pierwszysch wieków, zaświadczonej przez starożytne pisma chrześcijańskie, a przede wszystkim Sobory i liczne Synody (Św. Syrycjusz: List do Anyzjusza bpa Tesaloniki 392 r, I Sobór Efeski 431r, Synod Lateraneński 649r w Kan.3).
Martwi mnie natomiast swoisty upór, tych, którzy po tylu już wiekach, usiłują nadal poddawać w wątpliwość Depozyt Wiary Kościoła. Sytuacja ta jednak, powinna nas ciągle motywować i do obrony Wiary i do przekazywania jej z miłością, tym którzy wciąż wątpią i , mam nadzeję że w dobrej mimo wszystko wierze, "odgrzewają" dawne wątpliwości i błędy.
Serdecznie pozdrawiam, wszystkich, którzy w trosce o poznanie Prawdy pochylają sie nad tematem Bożego Macierzyństwa i Dziewictwa Maryi.
_________________ Uamartwiaj się tak, żeby twoje umartwienia nie umartwiały innych... (Św. Josemaria Escriva)
|
Pt gru 31, 2004 11:22 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Niestety Godunow nie jest prawosławny
Zgadzam się w pełni z eirene_pasi
Dodam tylko, w kwestii braci i sióstr Jezusa, iż Kościół prawosławny uważa, iż Ewangelia mówi w tym miejscu o dzieciach Józefa z pierwszego małżeństwa. Józef, gdy został poślubiony Marii był już starym człowiekie, wbrew temu co się często sugeruje w filmach i na niektórych obrazach. Miał życie za sobą i pierwsze małżeństwo, z którego miał dzieci i to właśnie o nich jest mowa.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pt gru 31, 2004 11:54 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Tak dla zrownowazenia proponuje zapoznac sie z protestanckim punktem widzenia:
http://www.dlajezusa.pl/bibroz/tematy/003-maria.htm
|
N sty 02, 2005 0:09 |
|
 |
Phosius
Dołączył(a): N lis 21, 2004 21:15 Posty: 70
|
Cytuj: Różnice pomiędzy tymi dwoma stanowiskami nie były jednak rozumiane przez rzesze chrześcijan . Według analizy Carrolla , większość chrześcijan rozumiała, że Nestorius próbował odmówić Marii tytułu, który implikował bliskie powiązanie między Marią a Bogiem. Przez odrzucenie tegoż biskupa, Kościół nieświadomie otworzył drzwi kultowi Marii.
Przecież to bzdura, poglądy Nestoriusza (odpowiedz na herezję Apolinarego) zostały potępione jako herezja Chrystologiczna. Źle pojmował on istotę integralności bóstwa i człowieka w Chrystusie, sądząc, żę Logos Boga zamieszkał w ciele człowieka jak w świątyni, gdzie on i świątynia to rzeczy różne i całkowicie odrębne. Dlatego też krytykował koncepcję "Theotokos" (Bogurodzica).
_________________
"Łaska Boża jest zbawienna, lecz nie zbawia ona nas bez nas"
|
N sty 02, 2005 16:09 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Bylbym ostrozny w formulowaniu takich wnioskow. Trzeba by najpierw dotrzec do przytoczonej pracy Carolla. Ostroznosc nalezalo by zachowac takze z tego powodu iz pan Merecz nie jest jedynym, ktory prezentuje taki poglad, choc daleki jestem od zdania, jakoby prawdą bylo to, co zostaje przeglosowane wiekszoscia glosow.
Z http://www.cephasministry.com/catholic_7.html
"It is likely the dogma of the ‘Immaculate Conception’ arose from that of an earlier one, ‘Theotokos’ -- that is, the idea that Mary is literally the Mother of God. This particular dogma arose in 433 AD, through Pope Celestine, in response to Nestorius’ denial of her ‘divine nature’. The Catholic Encyclopedia speaks of this particular teaching thusly:
Mary's Divine motherhood is based on the teaching of the Gospels, on the writings of the Fathers, and on the express definition of the Church. St. Matthew (1:25) testifies that Mary "brought forth her first-born son" and that He was called Jesus. According to St. John (I:15) Jesus is the Word made flesh, the Word Who assumed human nature in the womb of Mary. As Mary was truly the mother of Jesus, and as Jesus was truly God from the first moment of His conception, Mary is truly the mother of God. Even the earliest Fathers did not hesitate to draw this conclusion as may be seen in the writings of St. Ignatius [73], St. Irenaeus[74] , and Tertullian [75]. The contention of Nestorius denying to Mary the title "Mother of God"[76] was followed by the teaching of the Council of Ephesus proclaiming Mary to be Theotokos in the true sense of the word . . . (Maas 1998).
While one cannot deny that Mary carried and cared for the Messiah as a mother would or that Mary was called ‘the mother of Jesus’, the lack of information available in the Bible still makes it very difficult to justify such a doctrine as Theotokos. The information is not there; neither is it alluded to anywhere in the text. The Biblical account tells us she was simply his earthly mother, not the immaculately conceived, perfect specimen of woman that is purported to have taken an active part in the conception of God. [77]
Because Jesus has always existed, it is asinine, to say the least, to attribute the forming of His Divine body to a woman who was just as sinful as the rest of humanity.[78] The only fathomable way it would have been acceptable for Mary to contribute her genes, would have been if she was, indeed, immaculately conceived herself. Because this does not bear out in scripture, however, one cannot but assume Mary was a willing vessel of a precious cargo which was perfectly conceived without the implementation of her tainted ovum."
|
N sty 02, 2005 16:49 |
|
 |
Phosius
Dołączył(a): N lis 21, 2004 21:15 Posty: 70
|
Cytuj: iz pan Merecz nie jest jedynym, ktory prezentuje taki poglad
Pan Mereczjest protestantem, musi więc podzielać pogląd Kościoła protestanckiego. Natomiast ja, jako porawosłąwny, mam obowiązek wierzyć w dekrety św. Soborów i to, ci jest w uznanych pismach Ojców. Wierze, że jest to prawda, bo jak inaczej poznac porawdę? Czy możemy kwestionować mądrość Ducha?
_________________
"Łaska Boża jest zbawienna, lecz nie zbawia ona nas bez nas"
|
N sty 02, 2005 16:57 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Zgadzam sie, ze trudno szukac prawdy tam, gdzie ktos jest ZMUSZANY do uznania takiej czy innej doktryny. Obojetnie czy w prawoslawiu, protestantyzmie, czy rzymskim katolicyzmie.
Tak z ciekawosci zapytam, czy prawoslawni musza uznawac takze WSZYSTKIE dekrety soborów rzymskokatolickich? Na przyklad ten o nieomylnosci papieza w sprawach wiary i moralnosci?
Chyba powinni, jesli wierza, ze dekrety soborow powstaja przy asystecji Ducha Swietego.
A jesli nie uznaja, to jakie jest uzasadnienie?
|
N sty 02, 2005 19:04 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
No coż, prawosławni uważają, że jednostka nie może być nieomylna, więc siłą rzeczy papież też jest omylny, nawet jeśli chodzi o sprawy wiary i moralności  Zgodnie z prawosławną teologią, nieomylny jest tylko cały Kościół. Jednostka zawsze może pobłądzić, choćby zajmowała najwyższe stanowiska w Kościele (było tak w historii, np. niektórzy patriarchowie konstantynopolitańscy, lub papież rzymski Honoriusz).
Prawosławni uważają też, że Soborów Powszechnych było siedem (od 325 do 787 r.). Wszystkie późniejsze sobory były soborami lokalnymi, także te zwoływane przez Kościół katolicki. Nie każdy Sobór nazwiemy Powszechnym - prawosławni patrzą na tą kwestię na swój sposób, a katolicy na swój. Soborów zwoływanych na zachodzie, do jakich doszło w drugim tysiąclecie, czyli w epoce podzielonego Kościoła, prawosławni nie uznają.
Temat tak na prawdę jest bardzo głęboki i nie da się go zamknąć w kilku słowach.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
N sty 02, 2005 19:47 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Czy tzw. Sobór Jerozolimski, opisany w Dziejach Apsotolskich, jest przez prawosławnych traktowany jako sobór lokalny?
|
N sty 02, 2005 20:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|