Autor |
Wiadomość |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Ponieważ Sobór ten zgromadził apostołów nazywamy go Soborem Apostolskim. Był to pierwszy Sobór. Wskazał on, jak w przyszłości powinien Kościoł rozwiązywać sporne problemy, które pojawią się w jego łonie oraz w jaki sposób powinien podejmować decyzje.
Do czego zmierza to pytanie ?
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
N sty 02, 2005 21:44 |
|
|
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Niektore radykalne denominacje protestanckie zarzucaja rzymskim katolikom, ze nie stosuja sie do zalecen Soboru Apostolskiego. Chodzi o 'powstrzymywanie sie od krwi'.
Ale jesli Sobor Apostolski nie jest uznawany przez prawoslawnych za powszechny, to chyba dekret ten ich doktrynalnie nie obliguje.
Znam jednak chrzescijan, ktorzy, nie wezma kaszanki do ust, uwazajac postanowienia tamtego soboru za obowiazujace w calej pelni. Dotyczyly one przeciez pogan, czyli nas. Ortodoksyjni Zydzi przestrzegaja tego prawa po dzis dzien. Chyba, ze zinterpretujemy 'powstrzymywanie sie od krwi' mniej doslownie...
Prosze zrozumiec moje watpliwosci: jesli Sobor Apostolski cos uroczyscie postanowil ("Duch Swiety i my"), to rodzi sie pytanie, czy to postanowienie mozna odwolac, zawiesic lub zmienic. Ponadto jesli sobor rzymskokatolicki w podobnie uroczysty sposob, powolujac sie na Ducha Swietego, oglasza papieza nieomylnym, a kosciol prawoslawny jest wobec tego sceptyczny, to rodzi sie pytanie, czy istotnie samo powolanie sie na Ducha Swietego i przeglosowanie soborowego dekretu czy dogmatu jest po Bozej mysli i zgodne z prawda. Jesli nie, to te watpliwosc mozna rozciagnac i na sobory powszechne.
|
N sty 02, 2005 22:08 |
|
 |
Phosius
Dołączył(a): N lis 21, 2004 21:15 Posty: 70
|
Zagmatwałeś swoja wypowiedz. Tak naprawdę odpowiedzią na te kwestie jest sama nauka i powszechności Kościoła i zasad, według których dogmatyzowano wiarę. Otóż sobór Jerozolimski jest nazywany soborem apostolskim, co nie stawia go niżej od "powszechnego", można nawet powiedzieć, że to ten sobór pozwala na odbycie się tych następnych. Otóż postanowień soboru powszechnego nie można zmieniać, dogmat to niewzruszalna prawda wiary, która weryfikacji nie podlega. Po epoce VII soborów nie wolno nam już dodawać żadnych dogmatów, te katolickie, na które ciągle się powołujesz sa niepoprawne i, że się tak wyraże, nie prawomocne. KRK jest to jedynie wspólnota lokalna, na dodatek, według naszej nauki, odłączona od Kościoła Powszechnego, przez co nie jest już "nieomylna". Prawosławni nie uznają żadnych łacińskich dogmatów drugiego tysiąclecia, w istocie postrzegając KRK jako oderwaną wspólnotę lokalną. Podsumowójąc, nikt nie może kwestionować postanowień VII soborów (325 - 787) w żaden sposób. Range postanowienia soboru, ma tylko opinia zatwierdzona przez ogół wiernych wszystkich wspólnot lokalnych. Dogmatów, jak już mówiłem, zmieniać nie możemy i uznajemy te rzymskie za niepoprawne, a same synody za pozbawione ingerenzji Ducha.
_________________
"Łaska Boża jest zbawienna, lecz nie zbawia ona nas bez nas"
|
N sty 02, 2005 22:24 |
|
|
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Zatem, o ile dobrze zrozumialem, prawoslawni sa zobligowani postanowieniami Soboru Jerozolimskiego?
Jak w takim razie jest przez prawoslawnych interpretowane zalecenie 'powstrzymywania sie od krwi'? Czy jest w ogole przestrzegane?
|
N sty 02, 2005 23:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mechatronie
Jeżeli chodzi o ścisłośc to na wspomnianym w Dziejach soborze, nie wydano bezwzglednego zakazu spozywania krwi:
"Dlatego ja sądzę, że nie należy nakładać ciężarów na pogan, nawracających się do Boga, (20) lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi. (21) Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach." (Dz 15, 19-21),
oraz
" Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!" (Dz 15,29)
Tak więc nie tyle jest to zakaz co raczej zalecenie by zerwac z pogańskim zwyczajem rytualnego picia krwi podczas niektórych misteriów ku czci bożków.
Chodziło również o nie gorszenie Zydów i judeochrześcijan, którzy nawracajac sie na chrześcijaństwo dlaej pielegnowali dawne zwyczaje.
Wcześniej krew zwierzeca oczyszczała izraelitów
"Następnie weźmie trochę krwi cielca i od wschodu pokropi palcem przed przebłagalnią. Siedem razy pokropi przed przebłagalnią palcem umoczonym we krwi. (15) Potem zabije kozła jako ofiarę przebłagalną za lud, wniesie krew jego poza zasłonę i uczyni z tą krwią to samo, co uczynił z krwią cielca. Pokropi nią przebłagalnię z góry i z przodu (16) i dokona przebłagania nad Miejscem Świętym za nieczystości Izraelitów i za ich przestępstwa według wszystkich ich grzechów. To samo uczyni z Namiotem Spotkania, który znajduje się u nich - w środku ich nieczystości." (Kpł 16, 14-16)
Dla chrześcijan jednak w momencie oczyszczenie przez Krew Jezusa, stracił ten kult jakiekolwiek znaczenie:
"a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu" (1J 1:7)
"Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi........." (Rz 3, 25)
"Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy." (Hbr 10,4).
Nie wiem jak to wygląda u Prawosławnych....ale wydaje mi sie, ze w tym akurat wzgledzie zgadzamy sie ze soba w zupełności.
Mechatronie
Mam jeszcze jedno pytanie.
Którzy to chrześcijanie przestrzegaja tego zalecenia...mógłbys wymienic?
Bo jezeli masz na myśli Świadków Jehowy, to wybacz ale to nie są chrześcijanie. Byc moze istnieja jednak jacys inni o których nie wiem.
pozdrówka
|
Pn sty 03, 2005 0:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Soryyy
Zrobiłem bład
Jeżeli chodzi o zerwanie z pogańskimi zwyczajami, to mozna to uznac jako bezwzględny ZAKAZ.
Jedząc jednak kaszanke (krupnioka), nie oddaje sie zadnym misteriom ku czci pogańskich bożków
pozdrówka
|
Pn sty 03, 2005 0:45 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Chodzilo mi o "bezdenominacyjnych" chrzescijan - moich przyjaciol. Nie naleza do zadnego z "oficjalnych" kosciolow. Nie sa Polakami.
Po raz pierwszy z tak doslownym przestrzeganiem tego nakazu spotkalem sie na jednym ze spotkan ewangelizacyjnych Zjednoczonego Kosciola Ewangelicznego - gdzies w polowie lat osiemdziesiatych. Mysle, ze w okolicach Wisly nadal istnieja zbory, ktore wchodzily wowczas w sklad ZKE. Przy okazji pobytu w Wisle mozesz sprawdzic.
Swiadkow Jehowy nie mialem w ogole na mysli.
|
Pn sty 03, 2005 0:52 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Zapomnialbym: serdecznie pozdrawiam!
|
Pn sty 03, 2005 0:53 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Belizariuszu,
interpretacja tego nakazu (czy zalecenia), ktora podajesz jest logiczna. Zwroc jednak uwage, ze chyba nie chodzilo jedynie o sprawy kultow poganskich. O ile pamietam, krew u Zydow symbolizowala dusze (w Rdz Bog mowi do Kaina: "krew twojego brata Abla wola do mnie z ziemi"). A ta nalezala do Boga.
Daje sporo do myslenia takze to 'powstrzymanie sie od tego, co uduszone' i dodana uwaga o tym, ze w kazdym miescie sa ludzie, ktorzy znaja Prawo. A Prawo zakazywalo spozywania zarowno krwi, jak i miesa zwierzat, w ktorych cialach po zabiciu pozostawala krew. Ja odnosze wrazenie, ze Jakub zaleca poganom stosowanie sie do tych wybranych nakazow Prawa, obowiazujacych Zydow.
Pozdrawiam!
|
Pn sty 03, 2005 1:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mechatronie
O tym m.in. pisałem, chociaz przyznaje iz niezbyt wyraźnie
Jakub zaleca by nie gorszyć Żydów swoim postepowaniem, gdyz ich obowiązywał zakon. Chrześcijan juz nie, gdyz Krew Chrystusa wyzwoliła nas od grzechu.
" Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego," (1Kor 10, 32 )
Paweł postepuje tak samo
"Dla Żydów stałem się jak Żyd, aby pozyskać Żydów. Dla tych, co są pod Prawem, byłem jak ten, który jest pod Prawem - choć w rzeczywistości nie byłem pod Prawem - by pozyskać tych, co pozostawali pod Prawem" (1Kor 9,20).
Tak samo Paweł ze względu na Żydów obrzezał Tymoteusza (Dz 16,3 ), mimo iz nie był do tego zobowiazany.
Mozna takze zauważyc pewna ważna rzecz. Zalecenia Soboru Jerozolimskiego, dotyczące krwi, były skierowane do konkretnych Kościołów w Antiochii, Syrii i Cylicji. Inne nie zostały wyszczególnione tylko te trzy.
Paweł w swoim liście do Koryntian pisze:
"Tak więc wszystko, cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając - dla spokoju sumienia. (26) Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia." (1Kor 10, 25 )
Chodzi tutaj głównie o jatki pogańskie, gdyz w żydowskich nie było krwi.
"Bo Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym". (Rz 14,17)
No i chyba najwazniejsza sprawa. Jezus podczas ostatniej wieczerzy wyrażnie mówi do Apostołów:
"Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów."
Jezus nakazał nam pic swoja Krew, która oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Z jakiegoz wiec powodu krew zwierzeca mialaby nas zanieczyszcic?
pozdrówka
|
Pn sty 03, 2005 9:19 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Czyli chodzilo o to, aby nie gorszyc wspolbraci pochodzenia zydowskiego.
To jest bardzo przekonujaca interpretacja.
Pozdrawiam!
|
Pn sty 03, 2005 10:37 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Dodam tylko, że jeśli chodzi o uchwały Soborów Powszechnych, należy rozróżnić pomiędzy tym co nazywamy dogmatem, a tym co nazywamy kanonem. Dogmat, to prawda wiary, która jest niezmienna. Jeśli Sobór Powszechny uchwalił dogmat, to potem nie można go absolutnie zmienić. Oprócz dogmatów, Sobory uchwalały jednak także kanony. Kanony odnosiły się do dyscypliny kościelnej. Kanony nie mają tej rangi co dogmaty i mogą być zmieniane potem przez inne Sobory.
W historii były już Sobory, które również powoływały się na Ducha Świętego i uchwalały dogmaty, a jednak okazywały się być soborami fałszywymi.
Jeśli chodzi o sobory Kościoła rzymskiego, to nie dotyczą one Kościoła Prawosławnego i nie są przez nas uznawane. Poza tym dogmaty uchwalano na nich w zupełnie innej sytuacji niż na VII Soborach Powszechnych, a przyjmowano je w zupełnie innym trybie.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pn sty 03, 2005 12:38 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: Jeśli chodzi o sobory Kościoła rzymskiego, to nie dotyczą one Kościoła Prawosławnego i nie są przez nas uznawane. Poza tym dogmaty uchwalano na nich w zupełnie innej sytuacji niż na VII Soborach Powszechnych, a przyjmowano je w zupełnie innym trybie.
a można prosić o podanie tych innych sytuacji i innych trybów? 
|
Pn sty 03, 2005 13:12 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Cytuj: a można prosić o podanie tych innych sytuacji i innych trybów? Dogmaty w pierwszym tysiącleciu uchwalano na Soborach Powszechnych, tylko wtedy gdy istniało zagrożenie ze strony heretyków. Ojcowie Kościoła mówili, iż tylko bezczelność heretyków karze im mówić o tym i dogmatyzować to, co powinno być przedmiotem wyłącznie naszej kontemplacji. Boga nikt nie jest w stanie w pełni zrozumieć ani opisać, więc dogmaty mówiły bardziej o tym, co jest nieprawidłowe w tym, co mówimy o Bogu, niż określały i definiowały dokładnie czym Bóg jest. Przykład ? Nikt na szeroką skalę (tak by to zagrażało całemu Kościołowi) nie kwestionował przez pierwsze cztery wieki wiary w to, iż Chrystus jest równy Bogu. Pojawił się jednak taki Ariusz, który zaczął głosić poglądy sprzeczne z tą wiarą. Co więcej, pociągnął za sobą wielu ludzi, a z czasem zyskiwał sobie coraz więcej zwolenników. Jego nauka rozprzestrzeniła się na cały Kościół. W tej sytuacji należało określić raz na zawsze, jak powinno się wierzyć, jeśli chodzi o kwestię boskości Chrystusa. Tak też uchwalono dogmat. Tak było na wszystkich VII Soborach Powszechnych. Dogmaty uchwalano z konieczności, gdy istniało wyraźne zagrożenie prawidłowej nauki Kościoła ze strony heretyków. Kościół katolicki uchwalając swoje dogmaty (np. niepokalane poczęcie, wniebowstąpienie N.M.P, nieomylność i prymat papieża), robił to gdy nie istniało zagrożenie ze strony heretyków. Gdy np. ogłaszano dogmat o Wniebowstąpieniu N.M.P nie istniało żadne zagrożenie dla całego Kościoła, które mogłoby wypaczyć prawidłową naukę Kościoła. Kościół prawosławny również wierzy w to, że Bogorodzica została wzięta z duszą i ciałem do nieba (po uprzedniej śmierci i zmartwychwstaniu), lecz nie nadaje tej wierze rangi dogmatu. Powinnniśmy pamiętać, iż jesteśmy tylko stworzeniem i nie możemy pozwalać sobie na wyjaśnianie i definiowanie wszystkiego co odnosi się do Boga. Powinnismy mieć w sobie jak najwięcje pokory, o której mówią Święci Ojcowie, a wypowiadać się (ustalać dogmaty) tylko wtedy gdy istnieje taka konieczność, w ostateczności. To właśnie mam na myśli mówiąc o innej sytuacji, w której były uchwalane dogmaty przez VII Soborów Powszechnych, a tą gdy dogmaty uchwalały sobory Kościoła rzymskiego. Sobory Powszechne dogmatyzowały z konieczności, a sobory rzymskokatolickie tak trochę, by definiować... No ale to też efekt scholastyki, z którą Kościół Katolicki już zerwał. Jeśli chodzi o ten inny tryb. Kościół Katolicki, gdy zwołuje sobór, to nazywa go powszechnym, tylko dlatego, iż jest zwoływany właśnie przez niego. Wynika to z tego, iż katolicy nazywają swój Kościół, Powszechnym, więc gdy jest zwoływany sobór tego Kościoła, to siłą rzeczy nazywają go powszechnym. Niedawno oglądałem w telewizji film fabularny o papieżu Janie XXIII, który zwołał II Sobór Watykański. Informując jednego ze swoich współpracowników o zamiarze zwołania soboru, powiedział: "zamierzam zwołać sobór powszechny". Tak na kwestię powszechność Soboru patrzy Kościół katolicki, zgadza się ? Kościół Prawosławny patrzy na tę kwestię nieco inaczej. U nas zwołuje się po prostu Sobór. Gdy jego orzeczenia zostaną przyjęte przez cały Kościół (zaakceptowane przez lud) dopiero wówczas nazywamy go Soborem Powszechnym. Tylko cały Kościół jest nieomylny. Uczestnicy Soboru (biskupi) mogą popełnić omyłkę i przyjąć uchwałę błędną, gdyż nie stanowią całości Kościoła. Całość Kościoła to hierarchia + wierni (oczywiście należy do tego też dodać świętych i aniołów). Tylko tak pojęty Kościół (jako całość) jest nieomylny. Bywały w historii Kościoła Sobory, który miały znamiona soboru powszechnego, ale nim nie były i przeszły do historii jako Sobory fałszywe. Nie zostały uznane za Sobory Powszechne, gdyż nie przyjął ich cały Kościół. Tak właśnie wygłądał "tryb" uchwalania dogmatów i przyjmowania dogmatów w epoce VII Soborów Powszechnych. W katolicyzmie, jest inaczej, prawda ? Sobór nazywa się powszechnym już przed jego zwołaniem. Nie występuje konieczność recepcji jego postanowień przez lud. To właśnie mam na myśli mówiąc o innym trybie. [/quote]
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pn sty 03, 2005 15:04 |
|
 |
Mechatron
Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09 Posty: 199
|
Wyglada na to, ze "maryjne" dogmaty KRK moga wywodzic swoj poczatek od Soboru Efeskiego, a konkretnie od reakcji na poglady, ktore nazywane sa obecnie "herezja nestorianska".
Oto co znalazlem na jednym z serwisow rzymskokatolickich:
"Wśród katolickich historyków dogmatu prawdopodobnie zapanowała już dziś zgoda co do tego, że Nestoriusz w rzeczywistości nie był heretykiem, ale mieścił się w granicach ortodoksji. Nestoriusz przede wszystkim nie zaprzeczał nierozdzielnej jedności Bóstwa i człowieczeństwa w Chrystusie. Zgodnie z istotą rzeczy postrzegał ją jako jedność osoby. To, że widział on tę jedność osoby nie w samym Logosie, ale we wspólnym dla obu natur prosopon Chrystusa jako coś trzeciego obok Bóstwa i człowieczeństwa, trzeba by (patrząc z perspektywy Chalcedonu) złożyć na karb niedoskonałej terminologii, którą wybacza się przecież także Cyrylowi. Oczywiście, w przeciwieństwie do Cyryla, Nestoriuszowi nie udało się w wystarczający sposób uczynić zrozumiałą swej myśli soteriologicznej, która tymczasem całkowicie nim zawładnęła"
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TT/sobory04.html
Jak wygladalaby wspolczesna mariologia, gdyby ta powyzsza wspolczesna opinia przewazylaby na tamtym soborze?
Czy Boga i prawdy wiary mozna w ogole dogmatyzowac?
|
Pn sty 03, 2005 21:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|