1. Myślę, że to Bóg odebrał mu siłę jako karę za zdradę tajemnicy- włosy nie miały z tym nic wspólnego....

Chrystus nie zniósł Prawa jednak dał swoim uczniom moc decydowania o zasadach obowiązujących w kościele...i myślę, że zrobiono to na Soborze Jerozolimskim...

Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie , a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18,18)

Tym bardziej, że śluby nazireatu jaki składali mężczyźni lub kobiety obłożony był wieloma innymi wyrzeczeniami, oprócz zakazu ocinania włosów

Naprzyklad piciem wina.

Nie tylko ..nawet jeść winogron - świeżych lub suszonych.... rodzynki z ciasta chyba wydłubywali (Lb 6, 1-27).

O tym nie wiedzialem. Dziekuje za informacje.

Kto stwierdził, że nie obowiązuje? Jako, że było prawem nadanym przez wszechwiedzącego Boga - dlaczego nie zaznaczył on w tych prawach "obowiązuje do przyjścia Chrystusa"? Dlaczego jako wszechwiedzący i wszechmocny nie mógł stworzyć jednego dobrego prawa?

Dla chrześcijan obowiązujące są idee zawarte w Piśmie które są uniwersalne. Nie zaś ich poszczególne przejawy.

Kto decyduje o tym, które są uniwersalne? Kto i gdzie zdecydował, że tylko takie ich obowiązują?

Wszystkie są uniwersalne i wszystkie obowiązują.
Golenie włosów... nie chodzi o samo golenie ale o cel golenia. Golono się na wzór pogan mieszkających w Kanaanie, a zakaz ten miał jasne odniesienie do I Przykazania Dekalogu. By nie bratać się w innymi ludami zapominając o Bogu. I to nas dziś też obowiązuje. My dziś też mamy być wierni jedynemu Bogu. I np. nie strzyc się jak kapłani buddyjscy stylizując się na buddystę, bo to oddala od Boga. Ale tego nie ma Biblii,ale jest idea którą należy zachowywać.

Aton, jakbyś poczytał moje wcześniejsze posty z cytatami ze św. Pawła, to znalazłbyś tam odpowiedź na swoje pytania

Ale to już powiedział Jezus w Ewangelii.

Zresztą - OBA przykazania miłości są ze ST.

Bóg nie zdążył objawić wtedy jeszcze swojej Miłości, która objawiła się do końca w Jezusie Chrystusie. Od tego czasu mamy się kierować Miłością, a nie tylko konkretnymi nakazami. Jest to o wiele trudniejsze. Wypełnianie prawa bez Miłości stało sie nic nie warte ("gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.") Gdy jeszcze nie poznano Miłości, kierowanie się nią mogłoby ją wypaczyć (np. nie znano pojęcia miłości nieprzyjaciół, to Jezus swoim przykładem ją objawił).
Prawo przestało nas wiązać, bo poznaliśmy głębszą rzeczywistość - Miłość.

ale 10 przykazan uczymy się nadal. Służą one nawet za rachunek sumienia.

Ale 10 Przykazań ma swoje uzasadnienie jedynie w miłości. Samo bowiem przestrzeganie Przykazań nic nie daje