Drogi Gudonowie!
Cieszę się,że przyszłeś na ten post,by poklikać.
Hmm...
Wiesz?Nie chcę,by to wyglądało,jak pochlebstwo,ale jesteś drugim
Protestantem,na którego temat mam na serio dobre zdanie.Pierwszy,to mój przyjaciel (Sebcio) z Kościoła Ewangelickiego! Wspaniałe narzędzie Ducha Świętego.
To co piszesz,jest jak ser z dziurkami.
Takimi małymi oczywiście;)
Widzę malutkie niedociągnięcia.
Piszesz:
Cytuj:
Czyli interpretacja dowolna..Tak ja to rozumiem..
Bardzo bym chciał,by w Twoim przypadku to wyglądało,jak interpretacja.
Czym ona wogóle jest?Badaniem,analizowaniem,wytrwałym szukaniem...
Ty braciszku-mam wrażenie,że nie badasz,nie analizujesz,nie szukasz wytrwale...Ty z góry(w środku,w sercu)nastawiasz się na to,by uważać
i nie wierzyć w "zwodnicze" objawienia.
Masz rację,że Kościół mówi o interpretacji.
Jest to moralnie uzasadnione stwierdzenie.
Jednak negowanie z góry objawionej Prawdy nie należy do rzeczy,
z których należy brać przykład...
Spytałem się Ciebie kiedyś o Św.Siostrę Faustynę.
Co sądzisz na jej temat?
Cytuj:
siostra Faustyna to kobieta chora psychicznie miała urojenia
wzięto to za cuda nie widy
Ty jednak nie odpowiedziałeś mi na pytanie:
czy takie urojenia w postaci mistycznych wizji,które zostały
następnie upublikowane mogą doprowadzić
do nawrócenia tysięcy ludzi? 
?????
Nie wspominam tu już o "księdze uzdrowień za wstawiennictwem S.Fautyny w Łagiewnikach",gdzie niedawno byłem...
Czytałeś dzienniczek Siostry Faustyny?
Kiedyś spotkałem ateistę.
Był bardzo OK.
Pomyślałem,że on napewno znajdzie Boga.
Raczej to Bóg Go sam odnajdzie.
Powiedział mi,że wszędzie szukał Prawdy.Nie znalazł jej nigdzie
(Przykro mi-mówił,iż w KrzK też nie znalazł...
"Zieloni" go zgorszyli, Jehowi obrazili...itp)
Powiedział tylko jedno:To dzięki dzienniczkowi Siostry Faustyny
coś ubudziło mu się w sercu..
Nie chciałem nic pogarszać,więc go nie zachęcałem,by przyszedł
do Kościoła.Raz na całe życie dostałem niesamowity dowód działania Bożego Miłosierdzia...
Zauważ cudów objawień prywatnych poza katolicyzmem
raczej nie spotykamy?Ciekawe dlaczego?
Cieszę się,że to dostrzegasz.
No właśnie...jak to wytłumaczysz???????
Na tę chwilę powstrzymam się od komentarza...
Załączę tu jeden artykuł(myślę,że warto)
Cytuj:
Słynne rzymskie sanktuarium powstało wiosną 1947 roku w Tre Fontane, kiedy to Matka Boża
objawiła się rzymskiemu tramwajarzowi, który należał do adwentystów, związany był z partią komunistyczną
i do tego stopnia nienawidził Kościół Katolicki, że postanowił zamordować papieża (...)
Pewnego razu zabrał się do pisania wystąpienia, jakie miał wygłosić nazajutrz na rzymskim Placu Czerwonego Krzyża. Zamierzał w nim wykazać fałszywość przywilejów Maryji i bezpodstawność jej kultu w Kościele Katolickim. W tym czasie był jednym z najgorliwszych członków wspólnoty adwentystów (...)
Wiarę swoją tramwajarz porzucił po spotkaniu się z pewnym niemieckim Protestantem. W tym samym czasie
trafił do baptystów, przyjął wraz z rodziną chrzest (...)
Wkrótce jednak wstąpił do adwentystów, poddawszy się wstępnemu rytowi mającemu charakter przysięgi.
Mianowano go dyrektorem Misyjnej Młodzieży adwentystów (...)
Bruno Cornacchiola, bo tak się nazywał wspomniany tramwajarz był człowiekiem o silnej osobowości, energia i "dobra wola" szybko zostały zauważone przez Adwentystów i docenione należycie (...)
Od tego momentu Brono wytoczył otwartą walkę prawdom wiary w Kościele Katolickim. Ze szczególną pasją
atakował dogmat Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. Całym sercem dążył do zamordowania papieża (...)Jak już buło pisane w tym tekście pewnego razu zabrał się do pisania wystąpienia, jakie miał wygłosić nazajutrz na rzymskim Placu Czerwonego Krzyża (...) Wyszedł w tym celu na polankę z dziećmi.
Tam jedno z nich się zgubiło szukając piłki. Znalazł dziecko u wejścia do pewnej groty. Klęczało mówiąc:
"Pani,Piękna Pani". Ojciec oniemniał z wrażenia. Zobaczył, że pozostałe dzieci kolejno usuwały się na kolana powtarzając za pierwszym jego słowa. (...)Bruno poczuł się zagubiony. Przestraszony wołał do Boga : Boże Dopomóż! W tym momencie, jakby ktoś położył mu ręce na twarzy i usunął łuski z oczu. Dostrzegł Kobietę, która zwróciła się do niego słowami:
JESTEM DZIEWICĄ OBJAWIENIA. PRZESTAŃ MNIE PRZEŚLADOWAĆ I WRACAJ DO KOŚCIOŁA
KATOLICKIEGO - ŚWIĘTEJ OWCZARNI KRÓLESTWA NIEBIESKEIGO NA ZIEMII. OBIRTNICA BOGA
JEST I POZOSTAJE WIECZNA I NIEZMIENNA (...) MOJE CIAŁO NIE ROZŁOŻYŁO SIĘ (...) MÓJ SYN I ANIOŁOWIE PRZYSZLI, ABY ZABRAĆ MNIE W MOMENCIE PRZEJŚCIA Z TEGO ŚWIATA (...) PROSZĘ O TO, ABY DUŻO SIĘ MODLONO I CODZIENNIE ODMAWIANO RÓŻANIEC O NAWRÓCENIE
GRZESZNIKÓW, NIEWIERZĄCYCH I JEDNOŚĆ CHRZEŚCIJAN (...) JESTEM PRZYCIĄGANIEM TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ.
Podczas objawienia trwającego ponad godzinę Bruno usłyszał także i inne słowa,a także orędzie dla Papieża.
Bruno zapisał wszystko w zeszycie,który przygotował tekst przeciwko MARYJI. (...)
Wszystkie zapowiedzi Maryji spełniły się (...)
Bruno przyczynił się do wielu nawróceń swoich znajomych.
Jeden z nich wyznał: Chciałbym wyznać wobec wszystkich,że byłem Protestantem i uczyniłem wiele zła Kościołowi Katolickiemu, zawzięcie walcząc przeciw niemu. (...)
Piszesz:
Cytuj:
Do wielu takich objawień mam wątpliwości
Bracie...ja także!Czy Ty myślisz,że ja jestem naiwny?
Wiesz ile się wykłuciłem z "dewotkami" na ten temat.
Nie ukrywam,że może znaleść się tam "ziarno działania demonicznego"..
Dlatego ja jestem bardzo ostrożny(tak,jak Kościół)
Cytuj:
(...)objawień maryjnych.A zwłaszcza te ostatnie są mocno
kontrowersyjne nawet wśród samych katolików..
To dowód na to,że nie są przynajmniej naiwni!
Cytuj:
Nie ma obowiązku wierzyć w nic innego tylko w to co nam
przekazali Ewangeliści
a Tradycja?Przecież już podpisaliśmy deklaracje ekumeniczną.
Cytuj:
Jezus nie powiedział wszystkiego: (J 16, 12),
Duch wszystkiego nauczy i przypomni: (J 14, 26),
Duch prowadzi Kościół do całej prawdy: (J 16, 13),
Duch będzie w Kościele na zawsze: (J 14, 16-17),
Kościół jest filarem i podporą prawdy: (1 Tm 3, 15).
Hmm...jeszcze raz dziękuje Tobie za odzew,brachu.
Pozdrawiam Cię.
Życzę wielu Łask Bożych!!!
Z Bogiem.