Jn 3:55. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.

Łk 23:39-43
39. Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas.
40. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz?
41. My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił.
42. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa.
43. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.

Czy łotr na krzyżu był ochrzczony ? zbawił się bo żałował za grzechy (złe uczynki dokonane po grzechu pierworodnym ) Więc chrzest nie jest konieczny do zbawienia(do wejścia do nieba) - problem tylko w tym, dlaczego dzieci nienarodzone bez grzechu uczynkowego trafiają do nieba ale nie mogą widzieć Boga twarzą w twarz - są szczęśliwe ale nie jest to pełnia szczęścia. Trochę się w tym pogubiłam, ktoś mądry mógłby powiedzieć dlaczego takie małe maleństwa nie mogą widzieć Boga ? Przecież Bóg zesłał swego Syna na ziemię po to by grzechy zostały odpuszczone przez krew Jezusa Chrystusa. Czy to znaczy, że krew Jezusa nie jest wystarczająca by dzieci nienarodzone z grzechem pierworodnym nie mogły oglądać Boga ?

Mr 3:28-29
28. Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone.
29. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego.

Skoro Bóg odpuszcza wszystkie grzechy to dlaczego nie mógły odpuścić grzechu pierworodnego i skazywać wszystkich ludzi bez chrztu na takie" inne niebo" ?

Jeśli za sprawiedliwość podstawisz sobie miłość wszystko powinno Ci się rozjaśnić. Twój post jest swoją drogą dobrym przykładem tego, jak operowanie w ramach chrześcijaństwa retoryką kary/nagrody/Sędziego nie przynosi pożytku a wprowadza tylko niepotrzebny zamęt.