Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 17:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 35  Następna strona
 Czyściec 
Autor Wiadomość
Post 
Dobra załóżmy że nie ma czyśca !! To co z osobą która uwierzyła w Chrystsua i przez wiare została usprawiedliwiona ale umarła w grzechu ? Wiele osob umiera w grzechu a było wierzących i starało sie postępować zgodnie ze swoją wiarą !


So lut 02, 2008 19:49

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
lereeeek napisał(a):
Dobra załóżmy że nie ma czyśca !! To co z osobą która uwierzyła w Chrystsua i przez wiare została usprawiedliwiona ale umarła w grzechu ? Wiele osob umiera w grzechu a było wierzących i starało sie postępować zgodnie ze swoją wiarą !

A kto to wie... temat czyśćca jest trudny, bo w Piśmie Świętym nie ma precyzyjnych informacji na ten temat. Są tylko sugestie w mniej lub bardziej dokładny sposób informujące, że może istnieć taki stan. Co innego w objawieniach prywatnych- tam już Jezus mówi trochę bardziej dokładnie o tym, ale nikt nie jest zobowiązany wierzyć w objawienia prywatne, nawet te zatwierdzone przez Kościół. Ja osobiście tematu nie zgłębiałem i nie mam zdania tak/nie nt. czyśćca. Za mało informacji. Wg. mnie to zostanie tajemnicą a tak poza tym to w swoim czasie się dowiem. Zresztą po co zaprzątać sobie głowę tajemnicą, której do końca nie poznamy tu na ziemi, skoro jest tyle rzeczy, które tu i teraz mogę poznać i będą bardziej praktyczne dla mnie w obecnej sytuacji niż zastanawianie się "co jeśli..."? Jak dla mnie ten temat to kilka zmarnowanych wieczorów...


So lut 02, 2008 21:47
Zobacz profil
Post 
Kwestia czy ktoś w ten czyściec wierzy czy nie napewno nie ma wpływu na zbawienie ale chodzi mi o to że wg Pisma św nic skażonego do Nieba nie wejdzie ...wiec powiedzmy mamy sytuacje że ktoś wierzy i kocha Boga stara sie czynić dobrze , nie osadza i kocha bliźniego ... ale przed smiercią zgrzeszył ciężko ...jeśli nie ma czyśca teoretycznie idzie do piekła ale tylko w teorii . Tylko że wtedy kłóci mi sie to z miłosiernym i kochającym Bogiem . Bo jak ktoś kto wierzy potrafi kochać i mieć współczucie może trafić w jedno miejsce np z kims kto nie ma sumienia.


So lut 02, 2008 22:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 11:22
Posty: 6
Post 
Widzę, że temat 'czyśca' ciagnie się kilka lat. Bardzo ciekawe są niektóre wypowiedzi.
Ja mam takie pytanie: Czy Abraham przed zmartwychwstaniem Jezusa był w 'czyścu' czy w 'niebie'?
Ewangelista Łukasz napisał, że Łazarz po śmierci trafił na 'łono Abrahama'. Z kontekstu wynika, że Łazarz nie cierpiał mąk po śmierci. Cierpiał natomiast 'Bogacz'.
Proszę o mądre odpowiedzi.

Pozdrawiam.


N lut 03, 2008 13:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Ewangelista Łukasz napisał, że Łazarz po śmierci trafił na 'łono Abrahama'. Z kontekstu wynika, że Łazarz nie cierpiał mąk po śmierci. Cierpiał natomiast 'Bogacz'.

To była przypowieść niezwiązana akurat z kwestią czyśćca

Cytuj:
Czy Abraham przed zmartwychwstaniem Jezusa był w 'czyścu' czy w 'niebie'?

Był w Szeolu (Otchłani, Hadesie). Żydzi wierzyli, że po śmierci wszyscy ludzie trafiają do Szeolu, czyli Otchłani - "miejsca" bez Boga. W jednym z listów Pawła czytamy, że Jezus po śmierci zstąpił do Otchłani, by i tamtym ludziom ogłosić Zbawienie i zabrać ze sobą tych, którzy "zasłużyli" na to. Stan ten nie jest równoznaczny z czyśćcem, poza tym już się nie zdarza, aby człowiek trafiał do Szeolu ;)


N lut 03, 2008 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 11:22
Posty: 6
Post 
Tak też myślałem według tego fragmentu:

J 3:13 Br "Nikt nigdy nie wstąpił do nieba oprócz Syna Człowieczego, który z nieba zstąpił."

Dziekuję za odpowiedź i rozwianie moich wątpliwości.

Pozdrawiam.


N lut 03, 2008 14:07
Zobacz profil
Post 
Podałeś fajny cytat który również nie pozwala mi spać spokojnie J 3:13 Br "Nikt nigdy nie wstąpił do nieba oprócz Syna Człowieczego, który z nieba zstąpił." Wówczas można założyć że takim "niebem" jest te łono Abrahama ale to juz mało katolickie...


Kamyk a o tym nie pisał czasem św Piotr? "Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. 19 W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka..." - 1 P ,18 -20


N lut 03, 2008 14:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 11:22
Posty: 6
Post 
Kamyk napisał(a):
Cytuj:
Był w Szeolu (Otchłani, Hadesie). Żydzi wierzyli, że po śmierci wszyscy ludzie trafiają do Szeolu, czyli Otchłani - "miejsca" bez Boga. W jednym z listów Pawła czytamy, że Jezus po śmierci zstąpił do Otchłani, by i tamtym ludziom ogłosić Zbawienie i zabrać ze sobą tych, którzy "zasłużyli" na to. Stan ten nie jest równoznaczny z czyśćcem, poza tym już się nie zdarza, aby człowiek trafiał do Szeolu ;)


Zastanawiam się jednak , czy rzeczywiście Szeol , Hades i Otchłań oznaczają to samo?


Pn lut 04, 2008 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Tak, są to synonimy :)
Rozumiem, że pewne wątpliwości mogą być przy Hadesie, bo Hades oznaczał również krainę zmarłych w mitologii greckiej, która nie miała nic wspólnego z żydowskim Szeolem ;) Ale to kwestia umówionej terminologii, Hades=Szeol, to to samo tylko w różnych językach


Pn lut 04, 2008 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
hitman napisał(a):
A kto to wie... temat czyśćca jest trudny, bo w Piśmie Świętym nie ma precyzyjnych informacji na ten temat. Są tylko sugestie w mniej lub bardziej dokładny sposób informujące, że może istnieć taki stan.
Myślę, że raczej w mniej niż bardziej dokładny.

hitman napisał(a):
Co innego w objawieniach prywatnych- tam już Jezus mówi trochę bardziej dokładnie o tym, ale nikt nie jest zobowiązany wierzyć w objawienia prywatne, nawet te zatwierdzone przez Kościół. Ja osobiście tematu nie zgłębiałem i nie mam zdania tak/nie nt. czyśćca.
No właśnie z tymi objawieniami jest "mały" problem. W jednym z nich mówi się że nawet świeczki na grobach pomagają "uwolnić" się duszy z czyśćca. 8) Oczywiście dobre jest ostrożne podejście KRK w tych sprawach.

hitman napisał(a):
Za mało informacji. Wg. mnie to zostanie tajemnicą a tak poza tym to w swoim czasie się dowiem.
I ja też. :)

hitman napisał(a):
Jak dla mnie ten temat to kilka zmarnowanych wieczorów...
Jak dla mnie to nie. Może dlatego, że warto bronić swojej wiary przed innowacjami i herezjami. Powinniśmy wiedzieć w co wierzymy i dlaczego. Oczywiście zgłębiać na miarę swoich możliwości. :)


lereeeek napisał(a):
Dobra załóżmy że nie ma czyśca! To co z osobą która uwierzyła w Chrystsua i przez wiare została usprawiedliwiona ale umarła w grzechu ? Wiele osob umiera w grzechu a było wierzących i starało sie postępować zgodnie ze swoją wiarą !
Kto umiera w grzechu, oznacza, że odpadł od wiary, że odrzucił Boga. Najważniejsze jest czy wierzymy do końca naszego życia, czyli nasza wiara jest "sprawdzana" w chwili śmierci.

Oczywiście, że i wierzącym ludziom zdarza się pobłądzić. Bóg jednak zna nasze serce i jeśli ktoś upadł [a nie odpadł] w wierze, Bóg da mu szansę na powrót, gdyż jest sprawcą i dokończycielem naszej wiary. Sprawiedliwy Bóg nie pozwoli, by Jego dziecko zakończyło życie w sposób zadowalający Diabła.

Możliwe też bywa, że Bóg zabiera nas do siebie zanim Diabeł wykona swój plan wobec wierzącego - no ale to tylko dywagacje.


Kamyk napisał(a):
Tak, są to synonimy :)
Rozumiem, że pewne wątpliwości mogą być przy Hadesie[...]

To jest w sumie wątek poboczny. Nie ukrywam, że interesujący. Wolałbym jednak byśmy powrócili do tematu głównego, np. poprzez skomentowanie mojego poprzedniego posta, bo być może się mylę w swoim podejściu.

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N lut 10, 2008 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Tzn ja wierze w czyściec i powiem wam jak ja to widzę.
(Oczywiście nie mówię, ze jest słowo w słowo tak jak pisze bo byłoby to głoszenie herezji bo nikt nie wie jak jest w czyśćcu.)

Otóż ludzkie ciało ma swoje potrzeby, np potrzeba snu czy jedzenia albo picia, albo potrzeby psychiczne takie jak rozrywka, muzyka, film, czy rozmowa z bliskimi. Kiedy zaspokajamy te potrzeby jest nam dobrze i czujemy się szczęśliwi.

Potrzeba duszy to potrzeba bliskości z Bogiem a jak wiemy po śmierci nie mamy ciała ani specjalnie psychiki, jest tylko dusza i świadomość.

Kiedy np pierwszy raz zjemy czekoladę i poznamy jej smak to później znowu chcemy czekoladę, gdybyśmy jej nie spróbowali to by nam jej nie brakowało. To się nazywa głód poznawczy.

Tak samo jest z naszą duszą, na sądzie ostatecznym zobaczymy Boga, będziemy blisko niego i to jest największe szczęście duszy, i w ogóle największe szczęście jakie istnieje, poznamy bliskość Boga, i poznamy to uczucie. A kiedy już ją poznamy to stale będziemy chcieli blisko niego być. Ale niestety jak trafimy do czyśćca to nie ma tam Boga i nasze dusze będą Cierpiały tak wielkie niezaspokojenie jakiego nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, gorsze od największych męk ziemskich. Jest straszne niezaspokojenie oraz żal do samego siebie, że to właśnie z mojej winy muszę tu siedzieć.

Dla mnie czyściec to piekło tyle, że z perspektywą, że kiedyś się skończy, polegające na niezaspokojeniu potrzeby bliskości z Bogiem. Potrzeby której jeszcze na dobrą sprawę nie znamy.

Słyszałem też jak jeden ksiądz opowiadał jak zmarł ( klinicznie) widział anioła stróża i był w piekle czyśćcu i niebie, a na końcu ktoś ( nie pamiętam kto) Powiedział mu, że jeszcze nie nadszedł jego czas.

Ten sam ksiądz opowiadał również, że jego kolega inny ksiądz był na sądzie ostatecznym i nie żył specjalnie źle, ale nie wypełniał podstawowych obowiązków księdza i za to miał trafić do piekła, ale Przenajświętsza Maryja stawiła się za nim i też przeżył śmierć kliniczną. ( obudził się jak go do kostnicy wieźli). No ale to tak w ramach ciekawostek bardziej.

No ale są zapiski z pamiętnika jakiejś świętej, która mówiła, ze zmarła i rozmawiała z Bogiem i też dał jej 2 szanse bo powiedział, że jeżeli teraz umrze to musiałaby spędzić 1 dzień w czyśćcu.

To tyle z mojej strony.


N lut 10, 2008 22:45
Zobacz profil
Post 
Fajna wypowiedz istenienie czyśca może wydawać sie oczywiste własnie ze względu na widzenia czy objawenia tylko w tym sęk że w to nie każe nikt wierzyć bo podstawą jest Pismo św i tutaj trrzeba szukać odp ...Choć Chrystus nie zawsze mówi językiem prostym i podejrzewam że nie dowiemy się prawdy za zycia ...


Pn lut 11, 2008 0:23

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
No ale są zapiski z pamiętnika jakiejś świętej, która mówiła, ze zmarła i rozmawiała z Bogiem i też dał jej 2 szanse bo powiedział, że jeżeli teraz umrze to musiałaby spędzić 1 dzień w czyśćcu.

To zupełnie nic nie znaczy, a dla mnie osobiście to bzdury

Cytuj:
Potrzeba duszy to potrzeba bliskości z Bogiem a jak wiemy po śmierci nie mamy ciała ani specjalnie psychiki, jest tylko dusza i świadomość.

Z tym to wcale nie jest takie oczywiste. Ostatecznie po śmierci będziemy mieć przecież ciało


Pn lut 11, 2008 9:56
Zobacz profil
Post 
Ciało ? ale niematerialne !!


Pn lut 11, 2008 11:02

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Na pewno inne, niż mamy teraz :) Ale nie możemy zbyt dużo o tym powiedzieć ;)


Pn lut 11, 2008 13:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL