Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Autor |
Wiadomość |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Drodzy dyskutanci. Uważam, że brakuje Wam precyzji w operowaniu pojęciem Biblii. Bo używając tego słowa niektórzy piszą o Nowym Testamencie, albo nawet o czterech ewangeliach, podczas gdy w czasach Jezusa był już Stary Testament. To, jak Jezus i autorzy NT odnosili się do tekstów ST stanowi punkt odniesienia dla nas, którzy dysponujemy obu Testamentami. Cytuj: Angelka napisała: Chodzi o to, że to Kościół nadaje Biblii autorytet a nie odwrotnie... Zdanie to jest całkowicie nieprawdziwe. Po pierwsze, Biblia to też ST, a więc coś, co miało swój autorytet jeszcze przed powstaniem Kościoła. Jakże więc żydzi, wierzący księgom ST mieliby swoje zaufanie lokować w czymś, co miałby uwiarygodnić dopiero Kościół?... Po drugie: częścią Biblii są te Pisma, których autorów do ich napisania natchnął Bóg (gr. theopneustos). Dlatego słusznie teksty Biblii są w wielu miejscach nazywane "słowem Bożym", ale nigdy "słowem Kościoła". Ludzie wierzący w różnych czasach jedynie rozpoznawali Boże natchnienie ksiąg, a nigdy nie byli źródłem ich natchnienia. Cytuj: Angelka napisała: Problem polega na tym, że Biblia nie została zesłana z nieba, tylko powstała jako jeden z elmentów tradycji rozwijającego się Kościoła Nawet jeśli pojęciem Nowego Testamentu zastąpimy tu słowo Biblia, to nawet wtedy nie jest to prawdą. Nie mamy żadnej podstawy, by uważać, że np. autorzy nowotestamentowych listów konsultowali ich treść z kimkolwiek innym, albo że w Apokalipsie nie mamy autentycznego objawienia Jezusa, a jedynie odblask takich czy innych elementów chrześcijańskiej tradycji. Może jedynie w odniesieniu do ewangelii wg Łukasza możemy uważać, że autor tej ewangelii dokonał pewnej kompilacji dostępnych mu "tradycji" o życiu, działalności i nauczaniu Jezusa (por. Łk. 1,1-3). Obecność jakiejś treści w tradycji nie mówi nic o jej poprawności. Np. przekonanie, że nawracający się poganie powinni zostawać obrzezani (por. Dz. 15,1) na pewno jest częścią chrześcijańskiej tradycji (bo pogląd ten pojawił się wśród chrześcijan), ale nie jest częścią chrześcijańskiej doktryny (czyli normy obowiązującej uczniów Chrystusa). A zatem to nie tradycja określa tutaj naszą wiarę, ale Dzieje Apostolskie, które w r. 15 rozstrzygają ten temat. Biblia "została zesłana z nieba" w tym sensie, że to Bóg Ojciec, "który jest w niebie" (Mt. 6,9) "wielokrotnie i na różne sposoby niegdyś przemawiał do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna..." (Hbr. 1,1-2).@Andej, @Jerzy_67 Cytuj: Powstanie Biblii to nie moment jej spisania, ale już ustny przekaz. A przekaz ten zaczął się szerzyć, gdy Jezus rozpoczął działalność publiczną. Od razu przekazywano sobie wieści o Nim, o Jego czynach i Jego Nauce. To były początki Biblii. Biblia miała formę spisaną. Jej powstanie, np. powstanie ewangelii było poprzedzone głoszeniem żywego słowa Bożego. Najpierw prorocy, później Jezus, a w końcu uczniowie głosili to żywe słowo Boże (pod warunkiem, że prowadził ich w tym Duch Święty). Np. diakon Filip głosił słowo Boże mieszkańcom Samarii, a oni je przyjęli (por. Dz. 8,14). Nie znaczy to, że Filip cytował im jakąś księgę NT - bo one zostały napisane później. Być może odwoływał się do Pięcioksięgu Mojżesza, którego własną wersję (jedynie odrobinę odmienną) Samarytanie przechowywali i się nią kierowali. Każdy głosiciel Chrystusa powinien mówić w zgodzie z Bożym słowem (por. 1 P. 4,11). Jednym ze świadectw, że to Boże słowa były głoszone, jest Boże działanie w sercach słuchaczy (por. 1 Tes. 2,13). Ten przykład apostoła Pawła jest szczególnie cenny, bo skądinąd wiemy, że w Tesalonice odwoływał się w nauczaniu o Chrystusie (Mesjaszu) do Pism ST (por. Dz. 17,2-3).
|
So cze 15, 2024 15:42 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3028
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
andej napisał(a): Jakie znaczenie ma to, czy ktoś posiada rękopis któregoś z apostołów? Czy posiadanie rękopisu jest równoważne z posiadaniem depozytu wiary, który jest w nim zawarty? Żadne, bo co uczeń może przekazać z nauk Mistrza (zarówno w formie pisemnej jak i ustnej)? Przekaże tylko swoje „widzi mi się”, że Mistrz miał to na myśli. Ten przekaz to forma papki przezeń przetrawionej i wydalonej. Następnie, te wydaliny są trawione przez następnego ucznia ucznia i wydalane. Za którymś razem, część z nich umieszczona zostaje w pojemniku i przedstawiana jest jako oryginalne pożywienie, którym tylko i wyłącznie ludzkość powinna się karmić. W przypadku sprzeciwy należy karmić przez sondę. andej napisał(a): Czy bez posiadania rękopisu, nie można przekazywać Dobrej Nowiny? Czy ważniejsze jest posiadanie zwoju w sejfie, czy miłości do Boga w sercu i rozumie? Mistrz mówi, nie szukajcie mnie w księgach, kościołach, synagogach, meczetach. Jestem w was i pośród was, nikt wam nie jest w stanie tego przekazać, w formie pisemnej, ustnej, czy świadcząc własnym przykładem. Musicie to odkryć sami, te formy, to jedynie wskazówki, które często miast wskazać, kierują na bezdroża. Jerzy_67 napisał(a): Mam w nosie Twoje insynuacje! Gdybym się ich trzymał, to byłbym ateistą; wybrałem drogę przeciwną i z niecierpliwością czekam, aż się okaże czy to Ty masz rację, czy ja... A tymczasem czytam Biblię jako Boże Słowo prawdy! Czyżby jakieś nowe obliczenia zostały dokonane przez Twoich współwyznawców, dotyczące tym razem prawdziwej daty końca świata? Jerzy_67, z tego co pisałeś, to nie tym czasem czytasz, lecz czytasz ponad 30 lat. Gdybyś przez 30 lat, czytał tylko i wyłącznie np. Kapitał Marksa, oddałbyś życie za komunizm. Gdybyś czytał tylko i wyłącznie Mein Kampf Adolfa Hitlera...
|
So cze 15, 2024 15:45 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): Nawet jeśli pojęciem Nowego Testamentu zastąpimy tu słowo Biblia, to nawet wtedy nie jest to prawdą. Nie mamy żadnej podstawy, by uważać, że np. autorzy nowotestamentowych listów konsultowali ich treść z kimkolwiek innym, albo że w Apokalipsie nie mamy autentycznego objawienia Jezusa, a jedynie odblask takich czy innych elementów chrześcijańskiej tradycji. Może jedynie w odniesieniu do ewangelii wg Łukasza możemy uważać, że autor tej ewangelii dokonał pewnej kompilacji dostępnych mu "tradycji" o życiu, działalności i nauczaniu Jezusa (por. Łk. 1,1-3).
Chodziło mi o ustalenie i zatwierdzenie konkretnego kanonu NT, który teraz uznaje się za natchniony, a to już zrobił Kościół.
|
So cze 15, 2024 16:47 |
|
|
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
@Angelka Zapytam: który? Bo odpowiedź brzmi: każdy (liczący się). Kanon NT został ustalony poprzez konsensus ludzi wierzących. Jako pierwszy ten kanon, który później przyjęli wszyscy, zaproponował Atanazy z Aleksandrii, biskup tego miasta w czasach największej ekspansji arianizmu, kilkukrotnie zdejmowany z biskupstwa i na nie powracający. Nie miał wtedy władzy, miał autorytet. Później jego propozycję przyjmowały kolejne lokalne synody. Ale tę samą analizę prowadzili po wiekach różni przywódcy protestantyzmu i doszli do tego samego wniosku co on. To nie decyzja Kk (no bo która? kiedy?) ustanowiła kanon NT, ale to Bóg sprawił, że chrześcijanie rozmaitych wyznań wprawdzie różnią się w wielu sprawach, ale kanon NT mają wspólny.
|
So cze 15, 2024 20:41 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): @Angelka Zapytam: który? Bo odpowiedź brzmi: każdy (liczący się).
A ile mamy obecnie kanonów NT? Im dłużej to się rozwijało i im później został zatwierdzony taki kanon, tym gorzej dla wolnościowców wierzących w natchnienie, bo żeby wierzyć, że te pisma są natchnione, najpierw wypadałoby wierzyć w autorytet tego kto ostateczne zatwierdził. Jeśli nie wierzy się w Kościół, to nie ma takiej podstawy, żeby wierzyć w natchnienie w tym przypadku. Co innego gdyby te pisma zostały objawione jak Koran. Rabarbar napisał(a): Kanon NT został ustalony poprzez konsensus ludzi wierzących.
Zmeniasz tylko nazwę z Kościoła na ludzi wierzących, przecież to nie wszyscy wierzący zatwierdzali kanon poprzez głosowanie jak na prezydenta Rabarbar napisał(a): Jako pierwszy ten kanon, który później przyjęli wszyscy, zaproponował Atanazy z Aleksandrii, biskup tego miasta w czasach największej ekspansji arianizmu, kilkukrotnie zdejmowany z biskupstwa i na nie powracający. Nie miał wtedy władzy, miał autorytet. Później jego propozycję przyjmowały kolejne lokalne synody. Ale tę samą analizę prowadzili po wiekach różni przywódcy protestantyzmu i doszli do tego samego wniosku co on. To nie decyzja Kk (no bo która? kiedy?) ustanowiła kanon NT, ale to Bóg sprawił, że chrześcijanie rozmaitych wyznań wprawdzie różnią się w wielu sprawach, ale kanon NT mają wspólny. A teraz Bóg już nie ma nad tym kontroli i pozwala, żeby każda denominacja na podstawie tego samego NT głosiła inne nauki?
|
N cze 16, 2024 3:33 |
|
|
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
@Angelka Cytuj: A ile mamy obecnie kanonów NT? Np. odmienny kanon mają mormoni (+Księga Mormona). Ponadto adwentyści uważają za prorokinię Ellen G. White, więc w ich kanonie powinno to być uwidocznione (jeśli się mylę, niech się Jerzy tłumaczy). Może gdzieś na peryferiach chrześcijaństwa ktoś jeszcze ma odmienny kanon. Chcę podkreślić, że w Kk "ostatecznie" kanon NT został ustanowiony przez sobór trydencki, a więc było to już po pojawieniu się głównych nurtów protestantyzmu. Niemal w każdym katolickim opracowaniu dotyczącym Lutra, wspomina się o jego negatywnych opiniach dotyczących wartości niektórych ksiąg NT (np. listu Jakuba). To znaczy, że Luter faktycznie sprawę badał, a że kanonu Kościół ewangelicki nie określił inaczej - świadczy to jedynie, że wątpliwości te nie podważyły opinii o natchnieniu tych ksiąg. Cytuj: Im dłużej to się rozwijało i im później został zatwierdzony taki kanon, tym gorzej dla wolnościowców wierzących w natchnienie, bo żeby wierzyć, że te pisma są natchnione, najpierw wypadałoby wierzyć w autorytet tego kto ostateczne zatwierdził. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, skoro ponownie twierdzisz, że wśród protestantów ktoś kanon "zatwierdzał", podczas gdy naprawdę chodziło o rozpoznanie natchnienia. Jezus nikogo nie upoważnił do zatwierdzania tego, co jest natchnionym, spisanym słowem Boga. Obiecał natomiast: Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ja mówię od siebie samego. (J. 7,17)Jezus obiecuje tu każdemu, kto chce pełnić wolę Boga zdolność rozpoznania Bożego natchnienia nauki Jezusa (czy to w ewangeliach, czy w innych tekstach NT). Nie mogę napisać, że Ty również jesteś w stanie to rozpoznać, bo nie wiem, czy chcesz pełnić wolę Boga. Cytuj: Jeśli nie wierzy się w Kościół, to nie ma takiej podstawy, żeby wierzyć w natchnienie w tym przypadku. Zapewniam Cię, że protestanci wierzą w Kościół, natomiast z Twoich słów wynika, że Ty nie wierzysz. Cytuj: Cytuj: Kanon NT został ustalony poprzez konsensus ludzi wierzących. Zmeniasz tylko nazwę z Kościoła na ludzi wierzących, przecież to nie wszyscy wierzący zatwierdzali kanon poprzez głosowanie jak na prezydenta Konsensus jest powszechną, niekwestionowaną zgodą - jest czymś innym niż głosowanie. Cytuj: Cytuj: To nie decyzja Kk (no bo która? kiedy?) ustanowiła kanon NT, ale to Bóg sprawił, że chrześcijanie rozmaitych wyznań wprawdzie różnią się w wielu sprawach, ale kanon NT mają wspólny. A teraz Bóg już nie ma nad tym kontroli i pozwala, żeby każda denominacja na podstawie tego samego NT głosiła inne nauki? Zmieniasz temat. Rozmawiamy o kanonie. To nie protestanci zmienili kanon, ale Kk, uznając, że na równi z Pismem świętym funkcjonuje tzw. tradycja oraz urząd nauczycielski Kościoła. Tradycja nie jest pojęciem sprecyzowanym, nie wiadomo, co wchodzi w jej skład, a co nie. Tradycja zawiera oprócz słusznych tez również cały szereg herezji. Sola Scriptura nie oznacza zakazu czytania tego, co jest zawarte w tradycji, ale ograniczenie jedynie do Biblii zakresu tekstów, które służą ustalaniu doktryny. A zatem wszystko: orzeczenia soborów i synodów, wypowiedzi papieży czy biskupów, komentarze tzw. ojców Kościoła - wszystko to podlega ocenie w świetle Pisma świętego: (12) Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (13) Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. (Hbr. 4,12-13)
|
N cze 16, 2024 12:16 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): Ponadto adwentyści uważają za prorokinię Ellen G. White, więc w ich kanonie powinno to być uwidocznione (jeśli się mylę, niech się Jerzy tłumaczy). No bez przesady!! Uznajemy 27 Ksiąg NT. Kropka.
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
N cze 16, 2024 12:25 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
@Jerzy_67 W takim razie cieszę się z tego. Przepraszam za posądzenie o inne rozstrzygnięcie.
|
N cze 16, 2024 13:02 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): @Jerzy_67 W takim razie cieszę się z tego. Przepraszam za posądzenie o inne rozstrzygnięcie. Wszystko gra.
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
N cze 16, 2024 14:52 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): Chcę podkreślić, że w Kk "ostatecznie" kanon NT został ustanowiony przez sobór trydencki, a więc było to już po pojawieniu się głównych nurtów protestantyzmu. Niemal w każdym katolickim opracowaniu dotyczącym Lutra, wspomina się o jego negatywnych opiniach dotyczących wartości niektórych ksiąg NT (np. listu Jakuba). To znaczy, że Luter faktycznie sprawę badał, a że kanonu Kościół ewangelicki nie określił inaczej - świadczy to jedynie, że wątpliwości te nie podważyły opinii o natchnieniu tych ksiąg.
Protestanci odłamali się od głównego Kościoła chrześcijańskiego 1500 lat po jego założeniu, więc co to za argument, że Luter coś badał? Wiadomo, że skoro się oddzielili od Kościoła, to potem musieli kombinować, żeby jakoś swoją wiarę uargumentować, żeby mieć jakieś podstawy, ale przecież historia mówi sama za siebie. 1500 lat był Kościół nieprawdziwy, a potem pojawił się prawdziwy rozdzielony na wiele odłamów, który "rozpoznał" natchnienie kanonu NT, a teraz już nie może rozpoznać właściwych nauk na podstawie tych ksiąg? Rabarbar napisał(a): Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, skoro ponownie twierdzisz, że wśród protestantów ktoś kanon "zatwierdzał", podczas gdy naprawdę chodziło o rozpoznanie natchnienia. Chyba Ty nie potrafisz, skoro twierdzisz, że ja tak twierdzę na temat protestantów Rabarbar napisał(a): Jezus nikogo nie upoważnił do zatwierdzania tego, co jest natchnionym, spisanym słowem Boga. Obiecał natomiast: Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ja mówię od siebie samego. (J. 7,17) Jezus obiecuje tu każdemu, kto chce pełnić wolę Boga zdolność rozpoznania Bożego natchnienia nauki Jezusa (czy to w ewangeliach, czy w innych tekstach NT). No i jak to się ma do obecnej protestanckiej rzeczywistości? Rabarbar napisał(a): Zapewniam Cię, że protestanci wierzą w Kościół
W jaki Kościół? Sprecyzuj jego nauki, bo przypominam, że chrześcijaństwo to nie buddyzm, gdzie jest samowolka jeśli chodzi o poglądy, w chrześcijaństwie masz obszerną teologię i różne zestawy zasad etycznych pod groźbą grzechu i braku zbawienia. Rabarbar napisał(a): natomiast z Twoich słów wynika, że Ty nie wierzysz.
Nawet jeśli, to co w związku z tym? Ja staram się być tutaj konsekwentna, więc jeśli wierzę w natchnienienie, to również w Kościół, który ustalił kanon, albo nie wierzę w natchnienie i Kościół (w rozumieniu instytucjonalnym) i wtedy mam samowolkę w poglądach, mogę sobie wybrać same przykazania miłości i jeszcze inne tematy, które w danym momencie mi akurat pasują, a do tego mogę sobe dołożyć np. apokryfy, bo kto mi zabroni? Rabarbar napisał(a): Zmieniasz temat. Rozmawiamy o kanonie. To nie protestanci zmienili kanon, ale Kk, uznając, że na równi z Pismem świętym funkcjonuje tzw. tradycja oraz urząd nauczycielski Kościoła. Tradycja nie jest pojęciem sprecyzowanym, nie wiadomo, co wchodzi w jej skład, a co nie. Tradycja zawiera oprócz słusznych tez również cały szereg herezji. Sola Scriptura nie oznacza zakazu czytania tego, co jest zawarte w tradycji, ale ograniczenie jedynie do Biblii zakresu tekstów, które służą ustalaniu doktryny. A zatem wszystko: orzeczenia soborów i synodów, wypowiedzi papieży czy biskupów, komentarze tzw. ojców Kościoła - wszystko to podlega ocenie w świetle Pisma świętego: (12) Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (13) Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. (Hbr. 4,12-13) Sam NT to już jest element tradycji rozwijającego się Kościoła, więc oczywistym jest, że na równi z Pismem obowiązuje tradycja, bo najpierw była tradycja potem Pismo, to protestanci tutaj mieszają odcinając NT od tradycji i traktując jak ogłówny wyznacznik wiary. Kto decyduje o tym co jest herezją, a co nie? Protestanci? Który odłam, z którą doktryną?
|
Pn cze 17, 2024 3:30 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
@Angelka Cytuj: Protestanci odłamali się od głównego Kościoła chrześcijańskiego 1500 lat po jego założeniu, więc co to za argument, że Luter coś badał? Reformacja luterańska pojawiła się jako wyraz sprzeciwu wobec teologii i praktyk Kk. Luter zakwestionował najpierw praktyki odpustowe, które służyły wyłącznie ściąganiu pieniędzy od ubogich ludzi pod groźbą potępienia. Celem tej kampanii sprzedaży odpustów było zbieranie funduszy na budowę katedry św. Piotra w Rzymie. Wśród tez Lutra pojawiły się między innymi te: Cytuj: 21. Mylą się przeto kaznodzieje odpustowi twierdząc, że przez odpust papieski człowiek staje się wolny od wszelkiej kary i zbawiony. 27. Ludzkie brednie opowiadają ci, którzy głoszą, że gdy grosz w skrzynce zabrzęczy, dusza z czyśćca uleci. 37. Każdy prawdziwy chrześcijanin, żywy czy umarły, ma udział we wszelkich darach Chrystusowych i kościelnych; Bóg mu ich udzielił i bez listów odpustowych. 50. Należy nauczać chrześcijan, że gdyby papież wiedział o wszystkich szachrajstwach kaznodziejów odpustowych, raczej by w stos popiołów zamienił katedrę św. Piotra, aniżeliby miała być budowana kosztem skóry, krwi i ciała jego owieczek. 75. Niedorzecznością jest twierdzenie, że przez odpust papieski rozgrzeszony jest nawet taki człowiek, który by – co przecież nie można sobie wyobrazić – zbezcześcił Matkę Bożą. 79. Obrazą Boską jest głosić, że wystawiany w kościołach krzyż odpustowy z herbem papieża równie jest mocny i skuteczny jak krzyż Chrystusa Pana. 80. Biskupi, kaznodzieje i teolodzy, którzy dozwalają, aby nauki podobne były wygłaszane ludowi, odpowiadać będą za to przed obliczem Boga. ( http://www.walbrzych.luteranie.pl/mater ... ina-lutra/) Te i inne tezy pokazują, że wystąpienie Lutra miało służyć wycofaniu się Kk z błędnej praktyki odpustowej. Papież jednak potępił nie kłamstwa odpustowych kaznodziejów, ale Lutra. Kk błędnie twierdzi, że Kościół Chrystusa jest ustanawiany w oparciu o wspólnotę z papieżem, zamiast o wspólnotę z Chrystusem. Na przestrzeni wieków zawsze byli ludzie wierni Chrystusowi, którzy jednak czasami popadali w konflikt ze strukturą kościelną, będącą strukturą ziemskiej władzy. W tym sensie "protestantyzm", jako postawa wierności Chrystusowi, ponad wierność strukturze kościelnej - był zawsze. W podstawowym pytaniu: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"? - odpowiedź jest jedna. Tylko przynależność do Kościoła duchowego przed Chrystusem cokolwiek znaczy (por. Mt. 7,23). Cytuj: ...co to za argument, że Luter coś badał? To jest argument, że np. kanon Kościoła ewangelickiego (luterańskiego) nie wynika z decyzji Kk. Cytuj: 1500 lat był Kościół nieprawdziwy, a potem pojawił się prawdziwy rozdzielony na wiele odłamów, który "rozpoznał" natchnienie kanonu NT, a teraz już nie może rozpoznać właściwych nauk na podstawie tych ksiąg? Twoja perspektywa w patrzeniu na Kościół jest oparta o strukturę. Wtedy struktura Kk sięga najwcześniejszych wieków. Ale Kościół duchowy jest jeszcze starszy. Nie twierdzę, że w Kk jest wyłącznie struktura, a w Kościołach protestanckich wyłącznie ludzie "duchowi". Kiedy jednak naprawdę zbliżamy się do Chrystusa, nasza przynależność denominacyjna staje się drugorzędna. W początkowych rozdziałach Apokalipsy są zapisane listy do siedmiu Kościołów. Część z nich zasługuje w oczach Chrystusa na pochwałę, w innych są problemy, a w niektórych problemy bardzo poważne. Każdy z nich jest jednak Kościołem. W każdym z nich są jacyś uczniowie Chrystusa. Nie to jest problemem, że Kościołów jest siedem, ale że pojawiają się w nich błędne nauki i praktyki. Jezus modlił się o jedność uczniów, ale nie ma powodu, by uważać, że chodziło mu o jedność struktury. W Kk ta jedność struktury wynika z odebranej, lub bardzo ograniczonej podmiotowości członków Kk. Jest jeden podmiot wiary (czyli ten, który właściwą wiarę rozpoznaje i ogłasza), a inni albo się z wiarą tego jednego utożsamiają, albo z Kk się wykluczają. W Kościołach protestanckich każdy ma być świadomym podmiotem wiary. Tę wiarę ma poznawać (przez Pismo święte) i ją w sobie rozwijać, a Kościół ma mu w tym pomagać. Każdy (czy katolik, protestant albo prawosławny) jest przed Bogiem odpowiedzialny za swoją wiarę i postępowanie. Nie ma żadnej gwarancji, że ten jeden w Kk wiarę rozpoznaje poprawnie. Przeciwnie, jest szereg argumentów, świadczących, że tę wiarę wykrzywia i deformuje. Ale zapewne czyni to każdy z nas, niezależnie od denominacyjnej przynależności, tyle że protestanci mogą świadomie poszukiwać prawdy i odróżniać ją od rozmaitych deformacji. Rozdrobnienie protestantyzmu wynika m. in. z ograniczonego zaufania do struktur, ale jest też odbiciem zwykłej ludzkiej grzeszności. Sama liczebność członków Kk nie gwarantuje im uprzywilejowanej pozycji wobec prawdy i zbawienia (por. Mt. 7,13-14). Cytuj: W jaki Kościół? Sprecyzuj jego nauki, bo przypominam, że chrześcijaństwo to nie buddyzm, gdzie jest samowolka jeśli chodzi o poglądy, w chrześcijaństwie masz obszerną teologię i różne zestawy zasad etycznych pod groźbą grzechu i braku zbawienia. W Kościół Chrystusa. Chrześcijaństwo to duchowy związek ze zmartwychwstałym Chrystusem, a nie tylko teologia czy zasady etyczne. One nie zbawiają. Zbawia Chrystus. Cytuj: Ja staram się być tutaj konsekwentna, więc jeśli wierzę w natchnienienie, to również w Kościół, który ustalił kanon, albo nie wierzę w natchnienie i Kościół (w rozumieniu instytucjonalnym) i wtedy mam samowolkę w poglądach, mogę sobie wybrać same przykazania miłości i jeszcze inne tematy, które w danym momencie mi akurat pasują, a do tego mogę sobe dołożyć np. apokryfy, bo kto mi zabroni? Nasza odpowiedzialność jest przed Bogiem. To On Ci zabrania wybierać śmieci i żyć w zgodzie z nimi. Kto wybiera śmieci, sam może trafić na śmietnik. Jezus powiedział (J. 7,17), że w Tobie może być zdolność do rozpoznawania Bożego natchnienia, o ile chcesz pełnić Bożą wolę. Nie potrzeba do tego Kościoła instytucjonalnego, a jeśli tę jego opinię szanujesz, możesz się w niej jedynie utwierdzić (bo kanony są wspólne). Cytuj: Sam NT to już jest element tradycji rozwijającego się Kościoła, więc oczywistym jest, że na równi z Pismem obowiązuje tradycja, bo najpierw była tradycja potem Pismo, to protestanci tutaj mieszają odcinając NT od tradycji i traktując jak ogłówny wyznacznik wiary. W Kk słusznie rozróżnia się Tradycję (duża litera zamierzona), obejmującą to, co pochodzi od Jezusa i apostołów, od tradycji (mała litera) obejmującej to, co pochodzi z czasów późniejszych. Czy możesz sformułować chociaż jedno zdanie należące z całą pewnością do Tradycji, a które nie byłoby przechowane w Biblii? Bo do tej Tradycji, jedynej mającej wartość, docieramy przez Pismo święte. Cytuj: Kto decyduje o tym co jest herezją, a co nie? Protestanci? Który odłam, z którą doktryną? Widzisz więc, jak niezastąpiona jest rola Pisma świętego! To ono rozstrzyga, które treści (te sprzeczne z Biblią) są herezją. Nauki każdej denominacji (również katolicyzmu) podlegają jednakowo osądowi Bożego słowa (por. Hbr. 4,12-13).
|
Pn cze 17, 2024 10:58 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): @Angelka (...) Cytuj: Kto decyduje o tym co jest herezją, a co nie? Protestanci? Który odłam, z którą doktryną? Widzisz więc, jak niezastąpiona jest rola Pisma świętego! To ono rozstrzyga, które treści (te sprzeczne z Biblią) są herezją. Nauki każdej denominacji (również katolicyzmu) podlegają jednakowo osądowi Bożego słowa (por. Hbr. 4,12-13). Masz racje, ze wszystkie denominacje (rowniez katolicyzm), zrzeszajace chrzescijan("ludzi zmyslowych") "podlegaja osądowi Bożego słowa ", zgodnie z trescia zapodanego przez ciebie wersetu. Problem jednak w tym, ze te wszystkie denominacje tworza "kosciol instytucjonalny", w ktorym az roi sie od "herezji" w odniesieniu do prawdziwej nauki Slowa, ktora jest "pokarmem" w Kosciele duchowym Chrystusa, zbudowanym na opoce prawdy, ktory to pokarm dostarczany jest tam za posrednictwem ducha prawdy, Pocieszyciela. Kosciol duchowy Chrystusa, w przeciwienstwie do Kosciola" instytucjonalnego", jednoczy w duchu "ludzi duchowych", ktorzy "osądowi Bożego słowa" nie podlegaja.Na te okolicznosc masz zapisana w Biblii inna wypowiedz, przypisana rowniez Pawlowi: 2 Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych. 13 A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha8. 14 Człowiek zmysłowy9 bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. 15 Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony10.
1. Kor, 2:12-15Mysle, Rabarbar, ze nieslusznie zarzucasz wszystkim wokol brak znajomosci Slowa Bozego i niewlasciwego poslugiwania sie nim i ze to to wlasnie ty nie rozumiesz do konca roli Bibli w Kosciele Chrystusa, przeceniając ją i nie ogarniając duchowego charakteru prawdziwego Kosciola, ktory zbudowal Chrystus. O tym, co jest herezja lub nie , decyduje "czlowiek duchowy" a nie Biblia, ktora ty podniosles do rangi Slowa Bozego. Traktowanie w taki sposob calej Biblii jest wlasnie herezja, ktora rowniez zapisano w Biblii, jako slowa Pawla, ze niby "cale Pismo od Boga jest natchnione". Te wszystkie wypowiedzi przypisane Pawlowi sa tak niejasne i sprzeczne ze soba, ze bez pomocy ducha obecnego w duchowym Kosciele Chrystusa , dojscie do prawdy byloby niemozliwe.
|
Pn cze 17, 2024 13:15 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Viona, mieszasz straszliwie. Słyszysz. że gdzieś dzwonią, ale nie wiesz gdzie. Zapamiętaj: ludzie zmysłowi, to niechrześcijanie. Chrześcijanie już otrzymali Ducha, który jest z Boga (w. 12 z Twojego cytatu, błędnie numerowany jako 2.). A obecność Ducha Świętego w nich, uzdalnia ich do rozumienia słowa Bożego. Chrześcijanie, dzielą się na cielesnych i duchowych. Cieleśni to niedojrzali, nowonawróceni (por. 1 Kor. 3,1) albo mimo upływu czasu wciąż trwający w zawiści i niezgodzie (1 Kor. 3,3; por. 1 Kor. 1,10-12). Duchowi uporali się z tymi grzesznymi przywarami. Cielesnym warto głosić napomnienie, bo oni, chociaż uwikłani w grzech, mają Ducha Świętego, który ich o grzechu przekona i od grzechu uwolni. Ludziom zmysłowym (niechrześcijanom), warto głosić wyłącznie Dobrą Nowinę o zbawieniu (czyli Ewangelię), której istotną częścią jest nauka o ukrzyżowanym Chrystusie (1 Kor. 1,23; 2,2). Paweł pisząc, iż 15 Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony miał na myśli wolność od wszelkich osądów ludzkich, bo nieco dalej pisze: (3) Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będąc osądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki Co więcej, nawet sam siebie nie sądzę. (4) Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. (1 Kor. 4,3-4)A więc apostoł Paweł pisząc o człowieku duchowym (i identyfikując się z nim) wcale nie uważa się za wolnego od osądu Boga i Jego słowa. Bo Bóg już teraz osądza ludzi i ich postawy i postępowanie poprzez Swoje słowo: (12) Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (13) Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. (Hbr. 4,12-13)Werset 12. mówi o słowie Bożym, żywym, skutecznym i ostrym, a w. 13 - już o samym Bogu. Twierdząc publicznie, że uważasz się za kogoś wolnego od osądu Boga i Jego słowa - mieszasz ludziom w głowie. Cytuj: O tym, co jest herezja lub nie , decyduje "czlowiek duchowy" a nie Biblia, ktora ty podniosles do rangi Slowa Bozego. Ale to sam Chrystus odwoływał się do Pisma świętego jako do argumentu rozstrzygającego teologiczne spory. Gdy saduceusze zakwestionowali sensowność zmartwychwstania, Chrystus odwołał się do Biblii: (29) Jezus im odpowiedział: Jesteście w błędzie, nie znając Pisma ani mocy Bożej. (30) Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie. (31) A co do zmartwychwstania umarłych, nie czytaliście, co wam Bóg powiedział w słowach: (32) Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba? Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych. (Mt. 22,29-32)A więc saduceusze błądzili, nie znając Pisma i Jezus jako do rozstrzygającego argumentu odwołał się do słów Pisma. W innym miejscu powiedział, że Pisma nie można odrzucić (J. 10,35). Również apostoł Paweł ostrzegał, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane (1 Kor. 4,6)Cytuj: Traktowanie w taki sposob calej Biblii jest wlasnie herezja, ktora rowniez zapisano w Biblii, jako slowa Pawla, ze niby "cale Pismo od Boga jest natchnione". Lekkomyślna kobieto, zuchwale stawiasz siebie ponad Pismem świętym i formułujesz opinie, za które odpowiesz przed Bogiem. (4) Niech Pan wygubi wszystkie wargi podstępne i język pochopny do zuchwałej mowy. (...) (7) Słowa Pańskie to słowa szczere, wypróbowane srebro, bez domieszki ziemi, siedmiokroć czyszczone. (Ps. 12,4.7)
|
Pn cze 17, 2024 15:05 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
Rabarbar napisał(a): Viona, mieszasz straszliwie. Słyszysz. że gdzieś dzwonią, ale nie wiesz gdzie.
Zapamiętaj: ludzie zmysłowi, to niechrześcijanie.
(...)
Lekkomyślna kobieto, zuchwale stawiasz siebie ponad Pismem świętym i formułujesz opinie, za które odpowiesz przed Bogiem. (4) Niech Pan wygubi wszystkie wargi podstępne i język pochopny do zuchwałej mowy. (...) (7) Słowa Pańskie to słowa szczere, wypróbowane srebro, bez domieszki ziemi, siedmiokroć czyszczone. (Ps. 12,4.7) Rabarbar, autorytet uczonego w Pismie Pawla jest mi obojetny, podobnie jak i twoj. Nie robia tez na mnie wrazenia wasze posrednie i bezposrednie przeklenstwa, ani gloszona przez was, wyuczona na pamiec i klepana bez glebszej refleksji ewangelia smierci Chrystusa. Ja przyjelam ewangelie zycia wiecznego w duchu i taka ewangelie tu reprezentuje, bedac wolnym "czlowiekiem duchowym" w duchowym Kosciele zbudowanym na prawdzie, a nie na wymyslach niezrownowazonego emocjonalnie faryzeusza, ktory postanowil zaznac wladzy nad tymi, ktorych nienawidzil. Nie rozumiem w jaki sposob mialabym zasluzyc sobie na kare, wyznajac wiecznie zywego Chrystusa wbrew faryzejskim klamstwom o Jego smierci.Warunkiem zycia wiecznego jest prawda, poznanie milosci Ojca i Syna, osiagniecie wolnosci w duchu i narodzenie w duchu ... a nie wiara w smierc Boga(Chrystusa).Chcesz wierzyc Pawlowi to twoja sprawa, chcesz brac z niego przyklad to bierz i uprawiaj swoje protestanckie kretactwa i siej strach tak jak twoj faryzejski idol. Ja pozostane przy Pocieszycielu i pozwole sie mu prowadzic ...rowniez podczas oddzielania ziarna od plew w Biblii. Pozdrawiam cie w duchu i prawdzie.
|
Pn cze 17, 2024 16:49 |
|
 |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Kościół "duchowy" czy "instytucjonalny"?
@viona Cytuj: Nie rozumiem w jaki sposob mialabym zasluzyc sobie na kare, wyznajac wiecznie zywego Chrystusa wbrew faryzejskim klamstwom o Jego smierci. Informacja o śmierci Jezusa na krzyżu i o późniejszym zmartwychwstaniu nie pochodzi jedynie od apostoła Pawła (który stwierdza, że informację tę przejął od innych - 1 Kor. 15,3), ale również od większości pozostałych autorów NT: Mateusz: np. Mt. 16,21; 17,22-23; 20,17-20; 26,1-2; 27,50; Marek: Mk. 8,31; 9,31; 10,33-34; 14,8; 15,37; Łukasz: Łk. 9,22-23; 18,31; 23,46; Dz. 2,23; 4,10; 5,30; 10,39-41; 13,29-31; 17,3; Jan: J. 12,32-33; 19,30; Ap. 1,18; Piotr: 1 P. 1,18-21; 2,21-24; 3,18; oraz prorocy ST: Daniel: Dn. 9,26; Izajasz: Iz. 53,8-9; Dawid: Ps. 22; A Ty nazywasz to "faryzejskim kłamstwem o Jego śmierci"? Podważasz nie tylko to, co napisał Paweł, ale również to, co wypowiedział sam Jezus. Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym. (J. 12,48)
|
Pn cze 17, 2024 19:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|