Autor |
Wiadomość |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Rita napisał(a): Cytuj: Na czym polega "oczernianie"? Oczernianie polega na nie dopuszczeniu możliwości iż pomiędzy Maryją a Józefem istniała nie tylko więź duchowa, ale także miłość fizyczna, jak powinno być w dobrym małżeństwie. W KRK małżeństwo jest sakramentem a w związku tym małżonkowie wzajemnie prowadzą siebie do celu jakim jest Bóg a nie satysfakcja seksualna. To drugie jest dobre dla zwierząt i żyjących na ich wzór.
|
Pn lip 28, 2008 20:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ten 'wyraz' to nie zaspokajanie zwierzęcego popędu lecz zjednoczenie się fizyczne i psychiczne w miłości w jednym celu-jest nim poczęcie dziecka.
Czyli współżycie, gdy kobieta jest w ciąży jest według Ciebie grzechem, a ludzie powinni współżyć dokładnie tyle razy ile chcą mieć dzieci ?
|
Pn lip 28, 2008 20:38 |
|
|
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Satysfakcja seksualna podlega pod drugi cel małżeństwa, jakim jest dobro małżonków. Małżonkowie mogą wykorzystując dany przez Boga naturalny cykl płodności powstrzymać się od stosunku w okresie płodnym, jeżeli są ku temu poważne powody, np. konieczność wstrzymania się z poczeciem dziecka ze względu na jakąś trudną sytuację.
Gdyby jedynym celem było poczęcie dziecka, a nie również satysfakcja cielesna, to grzechem byłyby stosunki w okresie niepłodnym, przecież stanowi zdecydowaną większość miesiąca. A to byłby absurd.
|
Pn lip 28, 2008 20:47 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Rita napisał(a): WIST, nie wyrażam opinii. Pytam, bo mi się kłócą dwie rzeczy: model rodziny propagowany przez KrK i dogmat o dziewictwie Maryi. Te dwie rzeczy się zwyczajnie wykluczają. Nie wiem co według Ciebie się kłuci. Widocznie nie jest to sztywny schemat, zatem nie wymagaj opinii która mówi jednoznacznie - wszyscy macie być w celibacie, albo wszyscy macie wchodzić w związki i miec dzieci. Pozatym dalej mieszasz szczególną sytuacje sprzed 2000 lat z obecną nauką. Rita napisał(a): Jeżeli Maryja z Józefem to wzór małżeństwa, to wytłumacz mi dwie rzeczy: - dlaczego KrK nie udziela ślubu impotentom udzielając jednocześnie ślubu osobom bezpłodnym. - jak do licha ma przetrwać nasz gatunek? Na Twoje pierwsze pytania już chyba ktoś Ci odpowiedzi udzielił. Co do drugiego to nie zauważyłem aby w Kościele zakazywano mieć dzieci. Rita napisał(a): I nie mów mi, że możemy być jak Maryja i Józef niekoniecznie stosując się do wstrzemięźliwości seksualnej, bo mi właśnie o tą seksualność chodzi. Nie odwracaj kota ogonem.
A dlaczego nie? Kot Ci powiedział że masz byc dokładnie jak oni? Masz stosować treść, a nie formę.
|
Pn lip 28, 2008 21:19 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Rita napisał(a): Czyli współżycie, gdy kobieta jest w ciąży jest według Ciebie grzechem, Moim zdaniem tak. Poza tym trójkąty są niedopuszczalne w KRK. Rita napisał(a): a ludzie powinni współżyć dokładnie tyle razy ile chcą mieć dzieci ? Więcej, ponieważ nie zawsze dochodzi do zapłodnienia. meritus napisał(a): Satysfakcja seksualna podlega pod drugi cel małżeństwa, jakim jest dobro małżonków. Małżonkowie mogą wykorzystując dany przez Boga naturalny cykl płodności powstrzymać się od stosunku w okresie płodnym, jeżeli są ku temu poważne powody, np. konieczność wstrzymania się z poczeciem dziecka ze względu na jakąś trudną sytuację.
Gdyby jedynym celem było poczęcie dziecka, a nie również satysfakcja cielesna, to grzechem byłyby stosunki w okresie niepłodnym, przecież stanowi zdecydowaną większość miesiąca. A to byłby absurd. Odpowiada na to św. Paweł, który rozumiejąc zniewolenie popędem seksualnym dawał zezwolenie na seks w małżeństwie: „Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi.” „Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie. Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąc. „ przy czym to zezwolenie nie pochodzi od Boga lecz od niego na wzór Mojżesza aby : -robić stopniowy postęp -uniemożliwić rozbijanie małżeństw i uwodzenie bezżennych przez niezaspokojonych seksualnie z braku partnera seksualnego. Rita napisał(a): Cytuj: Na czym polega "oczernianie"? Oczernianie polega na nie dopuszczeniu możliwości iż pomiędzy Maryją a Józefem istniała nie tylko więź duchowa, ale także miłość fizyczna, jak powinno być w dobrym małżeństwie. Obecnie dziewictwo nie jest zaletą lecz wadą. Niedługo jak ktoś będzie chciał komuś dokuczyć to powie mu’ty dziewico’ co skończy się sprawą w sądzie i odszkodowaniem za oczernienie.
|
Pn lip 28, 2008 21:24 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
On, bardzo współczuję Twojej małżonce, choć wątpię, że znajdziesz dziewczynę, która będzie podzielała Twoje poglądy.
Cytuj: Obecnie dziewictwo nie jest zaletą lecz wadą. Niedługo jak ktoś będzie chciał komuś dokuczyć to powie mu’ty dziewico’ co skończy się sprawą w sądzie i odszkodowaniem za oczernienie. Przekręcasz moje słowa. Niektórzy mają powołanie do celibatu- ok, inni do życia w małżeństwie- też ok. Ale jak się ktoś decyduje na to drugie, to powinien pracować nad więzią pomiędzy małżonkami, zarówno tą duchową jak i fizyczną, zmysłową. Cytuj: Nie wiem co według Ciebie się kłuci. Widocznie nie jest to sztywny schemat, zatem nie wymagaj opinii która mówi jednoznacznie - wszyscy macie być w celibacie, albo wszyscy macie wchodzić w związki i miec dzieci.
Ale Maryja nie wybrała celibatu! Wybrała związek małżeński! Wybierając związek małżeński moim zdaniem człowiek bierze na siebie odpowiedzialność za rozwój tego związku zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i fizycznej. Maryja z Józefem to przykład małżeństwa, gdzie ta druga sfera, jakże ważna dla małżonków zarówno dziś, jak i 2000 lat temu, została zupełnie zaniedbana.
|
Pn lip 28, 2008 21:42 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
W obliczu tego co się wydarzyło Twój zarzut może być odebrany jako przyziemny. Oto rodzi się boży wybraniec o czym wiedzą zarówno Maryja jak i Józef. Natomiast czy oni zaniedbali? Nie zaniedbali, poprostu to poświęcili. Okazuje się że bez seksu w ich przypadku się dało, w końcu drobnostka w obliczu zbawienia całej ludzkości. Jasne, wybrali związek, ale raz jeszcze, cała sytuacja nie była typowa. Nie wiem czemu przypisujesz Józefowi że wielką krzywdą był dla niego brak seksu.
|
Pn lip 28, 2008 21:54 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Rita napisał(a): Niektórzy mają powołanie do celibatu- ok, inni do życia w małżeństwie- też ok. Ale jak się ktoś decyduje na to drugie, to powinien pracować nad więzią pomiędzy małżonkami, zarówno tą duchową jak i fizyczną, zmysłową.
Biorąc pod uwagę współczesną 'kulturę' to zdecydowanie dominuje związek fizyczno-zmysłowy często chwilowy czyli jak u zwierząt. O duchowym związku nie ma mowy bo tzw. ludzie nie tylko nie wiedzą co to jest ale nawet nie potrafią tego zrozumieć jak im się to tlumaczy. Rita napisał(a): Ale Maryja nie wybrała celibatu! Wybrała związek małżeński! Wybierając związek małżeński moim zdaniem człowiek bierze na siebie odpowiedzialność za rozwój tego związku zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i fizycznej. Maryja z Józefem to przykład małżeństwa, gdzie ta druga sfera, jakże ważna dla małżonków zarówno dziś, jak i 2000 lat temu, została zupełnie zaniedbana. Mimo to żyli długo i szczęśliwie. A ci po skonsumowaniu wielu partnerow przed związkiem, a także w jego toku na ogół szybko się rozchodzą na co wskazują statystki w tzw. cywilizowanym świecie. Cierpią na tym także niewinne dzieci.
|
Pn lip 28, 2008 22:03 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
WIST napisał(a): Nie wiem czemu przypisujesz Józefowi że wielką krzywdą był dla niego brak seksu. Ponieważ dla Rity seks jest celem i sensem egzystencji. Niczego innego ponad to nie potrafi zrozumieć.
Stąd jej współczucie dla Józefa i Maryji oraz uznawanie, że są oczerniani gdy ktoś mowi, że żyli w dziewictwie.
Alkoholik nie zareaguje na żadne wezwanie poza jednym: alkohol.
|
Pn lip 28, 2008 22:07 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Fakt On że dziś seks jest nieodłączną częścią związków, bo jak to bez. I tutaj chyba popełnia się ahistorycyzm, przenosząc współczesne myślenie na tamtych ludzi. A myślenie to faktycznie jest wykreowane i nastawione w dużej mierze właśnie na seks.
|
Pn lip 28, 2008 22:32 |
|
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
On napisał(a): Rita napisał(a): Czyli współżycie, gdy kobieta jest w ciąży jest według Ciebie grzechem, Moim zdaniem tak.
No to ja nie mam więcej pytań.
Mam jednak nadzieję, że On zostanie prawiczkiem do końca życia, i nie będzie miał okazji przekazać swoich ortodoksyjnych poglądów swoim dzieciom.
Wracając do tematu wątku, chciałbym zapytać, co by się stało, co by się zmieniło w historii zbawienia, gdyby Maryja prowadziła normalne współżycie małżeńskie i dochowała się gromadki dzieci?
Czy właśnie nie w tych potencjalnych braciach i siostrach Jezusa jest przyczyna problemu z dogmatami Maryjnymi?
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Wt lip 29, 2008 8:33 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Sprawy duchowe wykraczają poza Twoje możliwości intelektualne. Stąd niemożliwe jest dla Ciebie zrozumienie tego, co dla innych jest proste i oczywiste.
Obecnie dla spoleczności tzw. ludzi najważniejsze jest to co ważne jest dla psów: pelna micha i suka.
|
Wt lip 29, 2008 13:31 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Wracając do tematu wątku, chciałbym zapytać, co by się stało, co by się zmieniło w historii zbawienia, gdyby Maryja prowadziła normalne współżycie małżeńskie i dochowała się gromadki dzieci?
Również proponuję wrócić do tematu. A odpowiadając na pytanie - co by się stało - niewiele, może nawet nic. Nasze zbawienie nie jest zależne od dziewictwa Maryi
|
Wt lip 29, 2008 14:31 |
|
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Nic? Przecież jedni ludzie byliby potomkami Jezusa a inni nie. Czy to nie wprowadziłoby podziału chrześcijan na lepszych i gorszych? A co z boskością tych potomków "z krwi" ? Może boskość, a przynajmniej świętość, jakoś by się przenosiła i udzielała, a może tak tylko niektórzy chcieliby uważać. ....
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Wt lip 29, 2008 15:21 |
|
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Źle się wyraziłem, nie chodziło mi o potomstwo Jezusa, tylko ogólne więzy krwi z Nim.
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Wt lip 29, 2008 15:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|