Jeśli masz taki poważny dylemat to najlepiej zrobisz jak zobaszysz jak to jest w Sumie Teologicznej Nie mam zamiaru wklejać tu 300 stron książki.
To mówi oficjalna nauka kiścioła katolickiego i gwarantuję że to prawda.
Dlatego wejdź na stronę www.katedra.uksw.edu.pl kliknij i wejdź na Świętego Tomasza z Akwinu Następnie na Suma Teologiczna Polski przekład. I Potem Tom trzeci O Trójcy Przenajświętszej. Tam znajdują się odpowiedzi na wszystkie twoje pytania.

Kiedyś przeczytałam o Trójcy Świętej tak:
"Wierzymy, że jest jeden Bóg, ale w Trzech Osobach. Mamy Boga Ojca, i Syna, którego Ojciec miłuje. I ta miłość między nimi to właśnie Duch Święty. Trudno to zrozumieć. Ale Pan Jezus o tym mówi."
Dla mnie takie wytłumaczenie jest wystarczające i przyjmuję je. Myślę, że taki dogmat trzeba przyjąć sercem z wiarą, bo nikt nie jest w stanie na tyle logicznie i dobrze to wytłumaczyć - więc nie bądź niedowiarkiem lecz wierzącym.

Proponuję poczytać tutaj:
http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/as ... jedyny.htm

Jedno tylko zdanie:

Dlaczego trójca, czyli podstawy wiary katolickiej są trudne do zrozumienia ?
Dlaczego biblia jasno nie definiuje trójcy ?

A dlaczego tak bardzo katolicy chca zapomniec o Lilith ?
Trojca jest jak trzy zapalki jeden ogien ..

Trójca jest jak trzy myśli w jednym umyśle.

Ja się strasznie cieszę, że istnieje Trójca Św. Bo dawniej, gdy jakoś nie rozwijałam swoich przemyśleń o Trójcy, to wydawało mi się, że Bóg jest w tej swojej doskonałości jakiś taki samotny... I pomyślałam sobie, że samotny Bóg jest smutny, więc wcale nie chcę takiego Boga!!!

Dopiero tajemnica Trójcy może pokazać, że takie myślenie jest wyjątkowo błędne. Jest takie fantastyczne pojęcie - Perychoreza Osób Boskich - przekładając na ludzkie to nic innego jak przenikanie sie Ojca, Syna i Ducha. Są oni jakby złączeni w nieustannym tańcu, są ciągłym ruchem i są miłością. Ale to jeszcze nic - najlepsze się dopiero zaczyna, bo my - słabi grzesznicy - jesteśmy co do jednego, do tego cudownego tańca zaproszeni!! Czy to nie rewelacyjne?? Bardzo miła perspektywa.

A czemu nie cztery albo dziesiec, sto.

bo wtedy by się nazywało czwórca albo stolnica...

A kto, jak nie człowiek, nazwał "to" trójcą? Może tych osób boskich jest właśnie 100? Albo liczba ta zmienia się nieregularnie (jak myśli w umyśle ).

A ja myślę, że to nie przypadkowo są trzy Osoby Boskie. Jakby była tylko jedna, to nasz Bóg byłby samotny i chyba w tej swojej doskonałości nieszczęśliwy.
Jakby były dwie, to byłyby zapatrzone tylko w siebie - jak para zakochanych i nie byłoby tu już miejsca dla innych istot (anioły, ludzie)
a trójka to tak w sam raz;)

CZY W BOGU JEST WIĘCEJ POCHODZEŃ NIŻ DWA?

Odpowidź: Tylko te pochodzenia mogą zachodzić w Bogu, które odpowiadają czynnościom pozostającym wsobnie w działaczu; otóż dwie są tylko tego rodzaju czynności w naturze duchowej i Boskiej: myśleć oraz chcieć. Wprawdzie odczuwanie zmysłowe wydaje się być również czynnością pozostającą wsobnie w podmiocie odczuwającym, to jednak jest ono obce dla natury duchowej; nie da się go również całkowicie wykluczyć z rodzaju czynności przechodnich; odczuwanie przecież odbywa się na skutek oddziaływania przedmiotu postrzegalnego na zmysła. Wynika z tego, że w Bogu - poza pochodzeniem Słowa i Miłości - nie może być mowy o jakimś innym jeszcze pochodzeniu.

Dlatego w bogu są trzy osoby i nic więcej.

Przepraszam jeszcze bo popełniłem niewybaczalny błąd przez pomyłkę.

Powinno być naposane Bóg z wielkiej litery

Popełniłeś też inny błąd, mianowicie powinieneś podać źródło cytatu, zawsze i wszędzie Przynajmniej zaznaczyć, kiedy cytujesz "Sumę Teologiczną" św. Tomasza z Akwinu

Dobrze. Jest to Suma Teologiczna świętego Tomasza z Akwinu (Obowiązująca doktryna nauki Kościoła Katolickiego)

Częśc I
Tom trzeci: O Trójcy Przenajświętszej.
Zagadnienie: 27
Artykuł: 5