czyściec musi istniec ... w Bibli jest wiele miejsc gdzie mowi sie o oczyszczeniu itd ...

Tak, jest wiele miejsc gdzie mowa o oczyszczeniu podczas życia, tu na ziemi. Co do oczyszczania się w okresie od śmierci do zmartwychwstania, to z tych wielu miejsc pozostaje żadne - mam na myśli księgi protokanoniczne. Z pozostałymi księgami nigdy nie było jednomyślności, a przynajmniej nie da się jej ustalić.

Jedno jest jasne - teraz jest czas oczyszczania i uświęcenia. Teraz jest czas zbawienia. Uważam, że lepiej nie karmić się rzekomymi aluzjami do pewnych doktryn, tylko zająć się porządnie za swoje życie - póki czas. Lepiej nie być zaliczonym do tych, którzy będą w miejscu: "płacz i zgrzytanie zębów".

Wiele z wyjaśnień aluzji do czyśćca, opisanych na http://watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-27.php nie jest zgodna z zamysłem kontekstu, a który to kontekst należy odczytywać w duchu retoryki hebrajskiej. Szkoda, że już w II wieku zaczęto o niej zapominać na rzecz filozofii greckiej. No ale taka jest historia Kościoła.

Czas na oczyszczanie jest tu i teraz. To moje zdanie, które jest zgodne z nauczaniem Pana Jezusa i Apostołów, a które wyraźnie i bez aluzji "wyrywa się" z kart Pisma.

Znów dałem z boku. sorki.

W takim razie źle zrobiłem - przyznaję - bo temat wątku jest oczywisty i w sumie już na pierwszej stronie w podanych linkach jest odpowiedź.

Pozdrawiam

Tak tylko że św Paweł pisze że nic skażonego do Nieba nie wejdzie i jest konieczność oczyszczenia jakby przez ogien.teraz taka sytuacja : Jest sobie wierzacy całe życie czyni dobro uczęszcza na msze św , spożywa prawdziwe ciało i krew naszego pana Jezusa Chrystusa , żyje raczej bez grzechu cięzkiego bo jak wiadomo nikt nie jest bez grzechu a nawet jak ma to wyznaje to i przeprasza Boga ... no ale stało sie zgreszył cieżko czyli ma grzech śmiertelny poważny i zginął w wypadku samochodowym ! Wg Bibli nie moze wejsc do Królestwa Niebieskiego bo jest skażony o czym mowi Paweł ...do piekła idzie raczej ten kto świadomie odrzuciła Boga i nie zaluje niczego ...to co z nim ? istenieje jeszcze koncepcja ogromnego miłosierdzia Bożego czyli zostanie wziete całe życie ...ale to i tak jakos musi "zapłacić" za złoktórego sie dopuścił ... czyściec z logicznego pkt widzenia ma sens ...podobnie jak spowiedz ....jakbym mial za kazdym razem jak cos złego zrobie przperaszac Boga to raczej poprawy nie bedzie ....w tym rzecz ze idąc do kapłana podczas spowiedzi prowadze rozmowe i w ten sposob mi pomaga i to bardzo a efektem tego jest że wiele rzeczy naprawilem ....( ale to juz nie na temat ;p)

Jeśli jest to wierzący, to trzeba pamiętać, że Bóg jest jego Panem i że Bóg współdzała w jego życiu we wszystkim ku dobremu. Poza tym, Bóg nie da z siebie szydzić nikomu, a taka sytuacja dawałaby Diabłu prawo i możliwość szydzenia sobie z Boga i Jego dzieci. Wierzę więc że potężny Bóg nigdy nie dopuści do takiej sytuacji. On jest mądrzejszy i sprytniejszy od Diabła, więc albo daje takiemu człowiekowi szansę na pojednanie ze Sobą, albo zabierze go zanim ciężko zgrzeszy. Nauka KRK wyraźnie głosi, że osoby umierające w stanie niełaski - w ciężkim grzechu - nie idą do czyśćca (w Katechizmie Kościoła Katolickiego (KKK1472) czytamy: grzech ciężki pozbawia nas komunii z Bogiem a przez to zamyka nam dostęp do życia wiecznego, którego pozbawienie nazywa się „karą wieczną” za grzech). A Bóg zawsze jest łaskawy dla swoich dzieci. Piotr Apostoł też się zaparł Pana, ale Bóg dał mu szansę; i tak robi z każdym wierzącym szczerze.

Takie jest moje zdanie.

hmmm bardzo optymistyczna jest twoja wersja mcfunthomasie ...ale niestety jest wiele przypadków gdzie osoba kochająca Jezusa umiera w grzechu cieżkim ...idąc twoim tokiem rozumowania taka osoba ktora czynila dobro i starala sie żyć jak Jezus idzie do piekła... dlatego ja uważam że istnienie "stanu" pomiędzy pieklem a niebem ma swoj sens a notka którą podałeś KKK myśle że jest zbyt radykalna bo robi z Boga kogoś dość okrutnego ...ja głeboko wierze że do piekła idą tylko ci co kategorycznie odrzucili Boga a ich życie było bardzo nieodpowiednie. Wierze też że gdy sie modle mam za sobą nie tylko Jezusa ale też cały dwór Niebiański oraz Anioła o którym Pismo św mowi że Bóg ich stworzył dla nas aby nam pomagali w drodze do zbawienia... pojęcie czyściec zostal przez nas wymyslony ale wg mnie Bibila mówi o stanie pośredni oczyszczenia .

pozdr

Jeśli to do mnie, to nie wiem o co chodzi - szczerze...a jeśli nie do mnie to ... tym bardziej. Możesz wyjaśnić? ...jeśli chcesz oczywiście.

Pozdrawiam

Jestem katoliczką, ale mam wątpliwości co do istnienia czyśćca. Argumenty podane w Katechizmie KK nie przekonują mnie do końca. Nie ma takiego fragmentu w Piśmie Św., który mówiłby wyraźnie o czyśćcu. Chyba lepiej żyć tak, jakby takiego miejsca nie było, niż się potem srodze rozczarować.

Pismo Święte ani razu nie wspomina literalnie o Trójcy Świętej. Tak więc to żaden argument. Kilka postów wyżej podałem linka do artykułu, który uzasadnia istnienie czyśćca w oparciu o teksty Biblijne

Przeczytałam polecany artykuł i nadal mam wątpliwości. Dlaczego Kościół tak bardzo upiera się przy istnieniu czyśćca? Jaki ma w tym cel? Nadzieja na czyściec usypia czujność wiernych, bo mogą liczyć na możliwość odkupienia swoich win w przyszłym życiu. A trzeba żyć tak, aby być zawsze gotowym, tak jak czuwający słudzy, nie wiedzący kiedy nadejdzie gospodarz.

Kościół "upiera się" przy czyśćcu, bo jako jedyny ma prawo do autentycznej interpretacji Pisma Świętego. Doszedł do wniosku, że z tekstu Pisma jasno wynika istnienie rzeczywistości po śmierci, w której można zyskać odpuszczenie win
Co oczywiście nie zwalnia nas z obowiązku czuwania, "bowiem nie wiemy, kiedy pan domu przyjdzie"

A mnie te fragmenty przekonują ...nie pada ani razu słowo czyściec ale jest o oczyszczaniu bo nic co skażone do Królewstwa nie wejdzie ...tak samo jak w piśmie nie pisze o biustonoszach i skarpetkach a je nosimy ...juz tacy autorzy jak np Ireneusz który był uczniem św Polikarpa a ten był uczniem jednego z apostołów ( mam nadzieje że jasno sie wyrazilem) a wiec miał mozna pwoiedziec info z pierszej ręki i podkreslał prymat Piotra i nauczanie w którym wystepuje isteniene stanu pośedniego ...