mareta napisał(a):
Witold33 napisał(a):
Masz rację. Ale skoro taki trend, nikt nie zawróci Wisły kijem. Trzeba na serio myśleć o zmianach. Bez KK zrobi się jeszcze gorzej, niż jest teraz. Ludność jest bardzo niedoskonała.
My jesteśmy niedoskonali.
Zawsze uważałem, że nie w ilości a w jakości jest siła.
Ekonomia jest tym przypadku bezwzględna:
większa ilość towaru - obniża cenę,
mniejsza ilość towaru - podnosi cenę czasami do niebotycznych granic.
Mniejsza ilość kapłanów i mniej mszy może by spowodowała, że wieczorem ustawiałyby się kolejki aby rano zająć miejsce w kościele.
Może wreszcie ludzie zaczęliby doceniać Słowo Boże jak będzie jego ogromny deficyt. Ale to tylko teoretyzowanie naszych umysłów.
Praktyka jest nieco inna.
Aby ją przedstawić - z szacunku dla Twoich zasług na forum - muszę zapytać czy chcesz abym to ujawnił ?
Po tej lekturze, nie będziesz miała przed Bogiem żadnego usprawiedliwienia, tłumacząc się swą niewiedzą.
Popełnisz swego rodzaju samobójstwo duchowe.
Może lepiej żyć w szczęśliwie w niewiedzy ?
Zdecyduj.