Autor |
Wiadomość |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Czyściec
andej napisał(a): amadeus35 napisał(a): Jezeli to uwazasz za czysciec to sie z toba zgadzam, i jest on mozliwy tylko kiedy jeszcze zyjemy na ziemi a nie jak juz odejdziemy z tego swiata. Uzgodniliśmy potrzebę oczyszczenia. Zostaje kwestia czasu. Otóż uważam, że czas, który znamy z autopsji ma się nijak do boskiej rzeczywistości. [Bóg JEST, teraz, 1000 lat temu i za 1000 lat; po prostu JEST ZAWSZE] W chwili śmierci stajemy się niezależni od czasu, jaki znamy. Poza tym, śmierć, to jest PRZEJŚCIE. To nie to, że nagle znikasz z jednej rzeczywistości, aby pojawić się w drugiej. Jest coś między. Najpierw już NIE żyjesz, ale jeszcze nie jesteś TAM. Jak w wiatrołapie. Już nie jesteś na zewnątrz, ale jeszcze nie jesteś w domu. Zdejmujesz tam zabłocone kalosze i zostawiasz ociekającą pelerynę. I troszkę mojej fantazji. W tm wiatrołapie są drzwi (tych na zewnątzr nie da się otworzyć od środka) oraz drzwi a wizytówkami NIENAWIŚĆ oraz MIŁOŚĆ. (Oznaczają one dwa kierunki: miłości do Boga i nienawiści do Boga. Wybierasz jedne z nich. Z tym, że po to, aby przejść przez wrota miłości, musisz być czysty. Być może jakiś przewodnik pomoże w tym miejscu. Wierzę jednak, że każdy wierzący w Boga Jedynego skorzysta z właściwych. I nadzieję mam, że ogromna większość (a może wszyscy?) pozostałych skieruje się ku miłości. Ladnie i obrazowo napisales ale niestety to tylko twoja wyobraznia, Pismo Swiete mowi nam zupelnie co innego. Czas nawrocenia sie i podazania za Jezusem Chrystusem mamy tu na ziemi z bardzo prostej przyczyny , tylko my nawroceni do Boga i Jego Milosci jestesmy w stanie dalej niesc Ewangelie Jezusa Chrystusa, w Niebie na podejmowanie decyzji jest juz za pozno 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 05, 2014 18:24 |
|
|
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Czyściec
medieval_man napisał(a): amadeus35 napisał(a): Pismo Swiete to moja pasja i radosc jako chrzescijanina  Będę złośliwy: Moja pasją i radością jako chrześcijanina jest Jezus  Przyjmuje to i jestem z tego powodu bardzo szczesliwy, poniewaz ja uwielbiam naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 05, 2014 18:26 |
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3121
|
 Re: Czyściec
amadeus35 napisał(a): ... tylko (?) nawroceni do Boga i Jego Milosci jestesmy w stanie dalej niesc Ewangelie Jezusa Chrystusa, w Niebie na podejmowanie decyzji jest juz za pozno  Zgadzam się. Całkowicie. I myśl swoją wyjaśniam: cały czas mam na mysli stan między Ziemią z Niebem. Albowiem: TU mam spełnić zadanie (wypełniać Wolę Bożą w takim zakresie jak zdołam ją pojąć i zdołam zrealizować), TAM wyłącznie ponosić konsekwencje wcześniejszego postepowania. Lecz wierzę też w to, że gdy już zatrzasną się za mną drzwi życia, a jeszcze nie znajdę się przed Obliczem Najwyższego, będę mógł jeszcze co nieco podreperować. Sądzę też, że różnice w pojmowaniu CZYŚĆCA nie powinny zakłócać "podróży" to Celu, jakim jest sam Bóg i Jego Miłość. Dlatego tam, gdzie wspólna droga lub gdzie drogi się krzyżują, podawajmy sobie pomocne dłonie i wspierajmy w realizacji Królestwa Niebieskiego.
|
Śr maja 07, 2014 9:23 |
|
|
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
 Re: Czyściec
Ojcowie Kościoła o czyśćcu
św. Cyprian z Kartaginy (†258) "Co innego jest oczekiwać przebaczenia, a co innego osiągnąć chwałę; co innego jest być wtrąconym do więzienia i nie wyjść z niego, aż ostatni grosz się wypłaci (por. Łk 12,59), a co innego za swą wiarę i odwagę natychmiast otrzymać nagrodę; co innego jest ze swych grzechów obmywać się długim cierpieniem i oczyszczać przebywaniem w ogniu przez długi czas, a co innego wszystkie grzechy oczyścić przez mękę; co innego wreszcie w dniu sądu czekać na wyrok Pana, a co innego zaraz od Pana otrzymać koronę". List 55
św. Cyryl Jerozolimski (+386) Wspominamy też zmarłych: najpierw patriarchów, proroków, apostołów, męczenników, aby Bóg ze względu na ich prośby i wstawiennictwo przyjął naszą modlitwę. Potem modlimy się za zmarłych ojców, biskupów, i w ogóle za wszystkich, którzy wśród nas zasnęli. Wierzymy bowiem, iż modlitwa pomaga duszom, zwłaszcza tym, za które jest składana ta święta i wstrząsająca ofiara. Wyjaśnię wam to na przykładzie. Niejeden mówi: Cóż pomoże duszy – czy to w grzechach, czy bez grzechów zeszła z tego świata, wspomnienie jej w modlitwie? Ale czyż nie odpuści król kary wygnanym, kiedy ich krewni uwiją wieniec i ofiarują mu go w imieniu winnych? Podobnie właśnie i my czynimy; gdy mianowicie modlimy się za zmarłych, choćby byli grzesznikami, choć nie wijemy wieńca, przedstawiamy jednak za grzechy nasze ofiarowanego Chrystusa, aby przebłagać miłosiernego Boga zarówno dla nich, jak i dla nas. KATECHEZA 23 (MISTAGOGICZNA PIĄTA)- MSZA ŚWIĘTA (CZYTANIE 1P 2,1NN)
św. Jan Chryzostom (†407) „Nieśmy im pomoc i pamiętajmy o nich. Jeśli synowie Hioba zostali oczyszczeni przez ofiarę ich ojca, dlaczego mielibyśmy wątpić, że nasze ofiary za zmarłych przynoszą im jakąś pociechę? Nie wahajmy się nieść pomocy tym, którzy odeszli, i ofiarujmy za nich nasze modlitwy.” Homiliae in primuam ad Corinthios, 41, 5
św. Augustyn (†430) "... niewątpliwie pomagają zmarłym modlitwy świętego Kościoła i zbawcza ofiara i jałmużny, jakie są składane za ich dusze: aby Pan postąpił z nimi bardziej miłosiernie, niż zasługują na to ich grzechy. Cały bowiem Kościół zachowuje to, co przekazali ojcowie, że za tych, którzy zmarli we wspólnocie Ciała i Krwi Pańskiej - kiedy podczas tej Ofiary przyjdzie czas na to wspomnienie - modlimy się i pamiętamy o tym, żeby to za nich ofiarować". Sermo. 173,2
"Jedni cierpią doczesne kary wyłącznie w tym życiu, inni po śmierci, jeszcze inni i teraz, i po śmierci, a w każdym razie przed owym najsurowszym, ostatecznym sądem. Nie wszyscy jednak, co po śmierci ponoszą doczesne kary podlegają karom wiecznym, mającym przyjść po owym sądzie. Niektórzy bowiem to, czego im nie odpuszczono w tym życiu, będą mieli odpuszczone w życiu przyszłym .. " O Państwie Bożym, XXI, 13
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
So maja 10, 2014 11:59 |
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Czyściec
andej napisał(a): amadeus35 napisał(a): ... tylko (?) nawroceni do Boga i Jego Milosci jestesmy w stanie dalej niesc Ewangelie Jezusa Chrystusa, w Niebie na podejmowanie decyzji jest juz za pozno  Zgadzam się. Całkowicie. I myśl swoją wyjaśniam: cały czas mam na mysli stan między Ziemią z Niebem. Albowiem: TU mam spełnić zadanie (wypełniać Wolę Bożą w takim zakresie jak zdołam ją pojąć i zdołam zrealizować), TAM wyłącznie ponosić konsekwencje wcześniejszego postepowania. Lecz wierzę też w to, że gdy już zatrzasną się za mną drzwi życia, a jeszcze nie znajdę się przed Obliczem Najwyższego, będę mógł jeszcze co nieco podreperować. Sądzę też, że różnice w pojmowaniu CZYŚĆCA nie powinny zakłócać "podróży" to Celu, jakim jest sam Bóg i Jego Miłość. Dlatego tam, gdzie wspólna droga lub gdzie drogi się krzyżują, podawajmy sobie pomocne dłonie i wspierajmy w realizacji Królestwa Niebieskiego. Proponowalbym raczej nie miec takiej nadzieji, Slowo Boze wyjasnia nam to w precyzyjny sposob. Ja staram sie teraz byc tym ``najlepszym`` w oczach Boga, dzisiaj na ziemi kiedy zyje i wierze w Jego Milosierdzie i Zbawienie tak jak w Slowie Bozym zostalo obiecane.
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 12, 2014 7:13 |
|
|
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Czyściec
Moria napisał(a): Ojcowie Kościoła o czyśćcu
św. Cyprian z Kartaginy (†258) "Co innego jest oczekiwać przebaczenia, a co innego osiągnąć chwałę; co innego jest być wtrąconym do więzienia i nie wyjść z niego, aż ostatni grosz się wypłaci (por. Łk 12,59), a co innego za swą wiarę i odwagę natychmiast otrzymać nagrodę; co innego jest ze swych grzechów obmywać się długim cierpieniem i oczyszczać przebywaniem w ogniu przez długi czas, a co innego wszystkie grzechy oczyścić przez mękę; co innego wreszcie w dniu sądu czekać na wyrok Pana, a co innego zaraz od Pana otrzymać koronę". List 55
św. Cyryl Jerozolimski (+386) Wspominamy też zmarłych: najpierw patriarchów, proroków, apostołów, męczenników, aby Bóg ze względu na ich prośby i wstawiennictwo przyjął naszą modlitwę. Potem modlimy się za zmarłych ojców, biskupów, i w ogóle za wszystkich, którzy wśród nas zasnęli. Wierzymy bowiem, iż modlitwa pomaga duszom, zwłaszcza tym, za które jest składana ta święta i wstrząsająca ofiara. Wyjaśnię wam to na przykładzie. Niejeden mówi: Cóż pomoże duszy – czy to w grzechach, czy bez grzechów zeszła z tego świata, wspomnienie jej w modlitwie? Ale czyż nie odpuści król kary wygnanym, kiedy ich krewni uwiją wieniec i ofiarują mu go w imieniu winnych? Podobnie właśnie i my czynimy; gdy mianowicie modlimy się za zmarłych, choćby byli grzesznikami, choć nie wijemy wieńca, przedstawiamy jednak za grzechy nasze ofiarowanego Chrystusa, aby przebłagać miłosiernego Boga zarówno dla nich, jak i dla nas. KATECHEZA 23 (MISTAGOGICZNA PIĄTA)- MSZA ŚWIĘTA (CZYTANIE 1P 2,1NN)
św. Jan Chryzostom (†407) „Nieśmy im pomoc i pamiętajmy o nich. Jeśli synowie Hioba zostali oczyszczeni przez ofiarę ich ojca, dlaczego mielibyśmy wątpić, że nasze ofiary za zmarłych przynoszą im jakąś pociechę? Nie wahajmy się nieść pomocy tym, którzy odeszli, i ofiarujmy za nich nasze modlitwy.” Homiliae in primuam ad Corinthios, 41, 5
św. Augustyn (†430) "... niewątpliwie pomagają zmarłym modlitwy świętego Kościoła i zbawcza ofiara i jałmużny, jakie są składane za ich dusze: aby Pan postąpił z nimi bardziej miłosiernie, niż zasługują na to ich grzechy. Cały bowiem Kościół zachowuje to, co przekazali ojcowie, że za tych, którzy zmarli we wspólnocie Ciała i Krwi Pańskiej - kiedy podczas tej Ofiary przyjdzie czas na to wspomnienie - modlimy się i pamiętamy o tym, żeby to za nich ofiarować". Sermo. 173,2
"Jedni cierpią doczesne kary wyłącznie w tym życiu, inni po śmierci, jeszcze inni i teraz, i po śmierci, a w każdym razie przed owym najsurowszym, ostatecznym sądem. Nie wszyscy jednak, co po śmierci ponoszą doczesne kary podlegają karom wiecznym, mającym przyjść po owym sądzie. Niektórzy bowiem to, czego im nie odpuszczono w tym życiu, będą mieli odpuszczone w życiu przyszłym .. " O Państwie Bożym, XXI, 13 Mario z calym szacunkiem, ale ci Panowie nie maja mocy Bozej, a do tego ich slowa sa sprzeczne z Pismem Swietym, takze to dla mnie zaden argument.
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 12, 2014 7:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
@amadeus ok, ale Prawdy wiary to jest taki dział forum, w którym rozmawiamy o prawdach wiary Kościoła Katolickiego i przyjęcie pełni Objawienia to podstawa do dyskusji w tym dziale.
|
Pn maja 12, 2014 7:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
@amadeus35 z calym szacunkiem, ci panowie mieli moc Boza (nie tobie o tym sadzic) i powolywali sie na Pismo sw, ktore znali lepiej niz ty.
|
Pn maja 12, 2014 7:59 |
|
 |
zepp
Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49 Posty: 854
|
 Re: Czyściec
MARIEL napisał(a): @amadeus ok, ale Prawdy wiary to jest taki dział forum, w którym rozmawiamy o prawdach wiary Kościoła Katolickiego i przyjęcie pełni Objawienia to podstawa do dyskusji w tym dziale. Hm... czy pisma cytowanych świętych KK są częścią Objawienia ? Czy ich opinie mają rangę dogmatów?
_________________ Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać, Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...
|
Pn maja 12, 2014 10:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
zepp napisał(a): Hm... czy pisma cytowanych świętych KK są częścią Objawienia ? Czy ich opinie mają rangę dogmatów? Nie mają. Jednak dogmaty są uzasadniane m.in. teologicznymi opiniami świętych. Rozwój teologii to rozwój przemyśleń na tematy religijne. Tak samo credo jest wynikiem pewnych interpretacji, wniosków (oraz walk frakcyjnych  ), a nie bezpośrednio i wprost częścią objawienia biblijnego. Na credo złożył się rozwój teologiczny pokoleń chrześcijan żyjących po napisaniu Biblii.
|
Pn maja 12, 2014 10:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
@zeppDei Verbum, "konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym", podsumowuje rozdział "O przekazywaniu Objawienia Bożego" następująco: Dei Verbum, 10 napisał(a): Jasne więc jest, że Święta Tradycja, Pismo św. i Urząd Nauczycielski Kościoła, wedle najmądrzejszego postanowienia Bożego, tak ściśle ze sobą się łączą i zespalają, że jedno bez pozostałych nie może istnieć, w wszystkie te czynniki razem, każdy na swój sposób, pod natchnieniem jednego Ducha Świętego przyczyniają się skutecznie do zbawienia dusz. Innymi słowy: nie każda wypowiedź jakiegoś świętego KK ma rangę dogmatyczną, ale czasem jest tak, że wpłynęła na ukształtowanie się lub ugruntowanie pewnego poglądu i w konsekwencji na uznanie go za dogmat. Wtedy bywa cytowana jako część natchnionej Tradycji.
|
Pn maja 12, 2014 10:33 |
|
 |
zepp
Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49 Posty: 854
|
 Re: Czyściec
W przytoczonych cytatach stwierdza się mniej więcej, że nie zaszkodzi modlić się i składać ofiary za zmarłych, bo kto wie, Bóg jest miłosierny i nie jest niczym ograniczony, może te modlitwy/ofiary przeważą szalę ... Tylko że w żaden sposób nie uzasadniają one istnienia czyśćca. I to, że Juda Machabeusz złożył ofiarę za współbraci świadczy tylko o tym, że miał taką samą nadzieję : że może Bóg to uzwzględni... Jest to zaite w Jego mocy, i w tym nasza nadzieja.
_________________ Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać, Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...
|
Pn maja 12, 2014 12:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
Podstawę nauki o czyśćcu stanowi także Nowy Testament, konkretnie: (Łk 12,58-59; 1 Kor 3,10-15; 1 P3,18-20).
|
Pn maja 12, 2014 14:51 |
|
 |
arnible
Dołączył(a): N kwi 12, 2015 18:30 Posty: 1
|
 Re: Czyściec
Bardzo ciekawy temat. Szkoda tylko, że trafiłem na niego tak późno (i na to forum). Zgadzam się co do metafory w sformuowaniu "czyściec jest przejściowy", ponieważ dla Pana czas nie jest tak nierozerwalnie złączony z rzeczywistością jak dla nas. Zresztą wszystkie nasze wyobrażenia o czyśćcu są uproszczeniem tego czym on rzeczywiście jest (przecież my doświadczamy tylko 4 wymiary).
Moje pytanie jest trochę z innej beczki: czy mając grzech można wylądować w czyścu? Może inaczej czy mając grzech ciężki można iść do czyśca? W poprzednich odpowiedziach była tylko mowa o "zaległej pokucie"...
Ktoś czytał "Komedię" Dantego? Może coś podobnego można by sformuować na temat czyśćca?
|
Pn kwi 13, 2015 22:49 |
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3121
|
 Re: Czyściec
arnible napisał(a): ... czy ... można wylądować w czyścu? ... Nie można, ale trzeba. Aby cieszyć się obecnością Boga, trzeba być idealnym. Czyścieć to umożliwia. Uważam, że czyściec, to nie miejsce, ale stan lub proces. Nikt nie jest doskonały. Dopiero czyściec daje szansę. Woyobrażam sobie czyściec jako "powtarzanie" życia. Wciąż w kółko to samo, dopóki nie przejdziemy bez błędów. Coś jak w komputerowej grze. Wciąż powtarzane te same skekwencje do momentu, gdy całkowicie i bezwarunkowo mprzyjmiemy Boga jako najwyższą wartośc. Lub przeciwnie. Odrzucimy całkowicie.
|
Śr kwi 15, 2015 12:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|