Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 5:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 35  Następna strona
 Czyściec 
Autor Wiadomość
Post Re: Czyściec
Znalezione w sieci...do przesłuchania i przemyślenia...dyskusji.
https://www.youtube.com/watch?v=0Q9UubdgZCs

A teraz wybaczcie, mam formacyjne spotkanie u jezuitów. :)


Śr kwi 22, 2015 16:52

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 853
Post Re: Czyściec
Maria-Magdalena napisał(a):
Znalezione w sieci...do przesłuchania i przemyślenia...dyskusji.
https://www.youtube.com/watch?v=0Q9UubdgZCs

A teraz wybaczcie, mam formacyjne spotkanie u jezuitów. :)

Audycja chyba dość odległa w czasie, z okresu sporów o krzyże na oświęcimskim żwirowisku .
Ja również często się zastanawiam, czy gdyby Jezus zszedł ponownie na Ziemię, rozpoznałby któryś z Kościołów jako swój ?

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Cz kwi 23, 2015 6:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2835
Post Re: Czyściec
Whispernight napisał(a):
andej napisał(a):
Whispernight napisał(a):
...A dlaczego się uczepił "Chrystus" faryzeuszy?

Mówił o wyższości treści nad formą.

Tak... Przerost formy nad treścią!
I tak też jest z katolicyzmem, czyli władzą, Papierzem, dogmatami, wykręcanymi interpretacjami, i wiele, wiele innych. Przez wszystkie pontyfikaty Kościoła...
Czy naprawdę tego nie widzicie?


Rozumiem stanowisko. Dostrzegasz tylko warstwę zewnętrzną. Najpierw odrzucasz wiarę, religię. Dystansujesz się. A potem, bez wnikania w treść oceniasz to, o czym pojęcia nie masz. I mieś nie możesz nie angażując się religijnie.
Zapewne, gdybym był niewierzącym, też widziałbym w sposób uproszczony. Samą otoczkę zewnętrzną. Twój wybór.


Cz kwi 23, 2015 11:22
Zobacz profil
Post Re: Czyściec
andej napisał(a):
Dostrzegasz tylko warstwę zewnętrzną. Najpierw odrzucasz wiarę, religię. Dystansujesz się. A potem, bez wnikania w treść oceniasz to, o czym pojęcia nie masz. I mieś nie możesz nie angażując się religijnie.
Zapewne, gdybym był niewierzącym, też widziałbym w sposób uproszczony. Samą otoczkę zewnętrzną. Twój wybór.


Andej chwileczkę! Nigdy nie odrzuciłem wiary i mówiłem to wielokrotnie, ale odrzucam religię, i również mówiłem o tym wielokrotnie.
Jednak to, że łączysz z sobą te dwa pojęcia, to już Twój problem przyjacielu.
Wiara nigdy nie będzie religią!
Bo wiara jest sferą wewnętrzną, czyli dla przykładu, meritum nauk Chrystusa, a religia jest jej przeciwnością.
Kościół jako instytucja jest bałwochwalstwem, i mam taką nadzieję, że kiedyś zrozumiesz mój punkt widzenia.

Wybacz... Pismo Święte mówi o czyś zgoła odmiennym!

Przecież wiesz o tym, że w w starożytnym Rzymie panowały kulty pogańskie. A ja mówiłem o tym, że Kościół Rzymsko-katolicki założyła władza, czyli Konstantyn... a nie chrześcijanie.
Historycy widzą w katolicyzmie kulty pogańskie... i nie ma w tym nic dziwnego, bo jak sama nazwa mówi, jest to Kościół Rzymsko-katolicki!

Dzieje apostolskie:
„Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru.”
Dz 19:27-29

Przecież Chrześcijan torturowano, mordowano i nie tylko w Rzymie. Za monoteizm i za pokojowe nastawienie. Chrześcijanie odmawiali służby w wojsku i walki o utrzymanie imperium. Z prawdziwym chrześcijaństwem władza walczyła. Pomimo to chrześcijan przybywało, a słowa Chrystusa rozprzestrzeniały się. To są fakty historyczne, i mimo prześladowań i masowych mordów, chrześcijanie stanowili już ok. 10% społeczeństwa w Rzymie. No i w 381r. oficjalnie powstał Kościół Rzymsko-katolicki. W tym momencie Cesarz Konstantyn, nie tylko odzyskał pełnię władzy nad ludem, ale nawet ją powiększył po przez narzucenie jednej uniwersalnej religii, centralizacjąc władzę duchowieństwa.
To władza narzuciła prymat Rzymu, i od tej pory wybierano Papierza... Władza! O czym jasno i wyraźnie wspomina audycja przytoczona w powyższym poście przez Maria-Magdalena.
Powiedz, ile to ma wspólnego z wiarą, Bogiem, i nauczaniem Chrystusa?
Nie dostrzegasz tego?

I jeszcze jedno, Papierz wielokrotnie podkreśla, że nie można wierzyć, ani kochać Boga bez Kościoła... (!?)
Pozostaje mi jedynie pogratulować bałwochwalstwa, po raz kolejny.
Instytucja ważniejsza od meritum... niesłychane.


Pt kwi 24, 2015 22:46
Post Re: Czyściec
Maria-Magdalena napisał(a):
Znalezione w sieci...do przesłuchania i przemyślenia...dyskusji.
https://www.youtube.com/watch?v=0Q9UubdgZCs
A teraz wybaczcie, mam formacyjne spotkanie u jezuitów. :)


A co do władzy Papierza, i powołanego przez Konstantyna, Kościoła Rzymsko-katolickiego...

"A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: "Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu..."
Mat 20:25-28
:)


Pt kwi 24, 2015 23:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2835
Post Re: Czyściec
Whispernight napisał(a):
...
Jednak to, że łączysz z sobą te dwa pojęcia, to już Twój problem przyjacielu.
Wiara nigdy nie będzie religią! ...


Czemu łączyć nie mam, skoro wiara kształowana jest przez religię?
Co to jest wiara? A właściwie, na czym polega? Wierzeniu w Boga, czy wierzeniu Bogu?

Odrzucając naukę Kościoła zostałbym z niczym. Oryginalne Pisma niedostępne dla mnie. Czekałbym na prywatne objawienie?
Religia pełni funkcję społeczną. Zawiera też tradycję.
Religia kształtuje stosunek człowieka do Boga.

Jak wierzyć odrzucając religię? Jak pojąć treść nie posiadającą formy.
Natenczas nie pojmuję.


So kwi 25, 2015 17:21
Zobacz profil
Post Re: Czyściec
andej napisał(a):
Czemu łączyć nie mam, skoro wiara kształtowana jest przez religię?

Nie przez religię, bo ta jest upolityczniona, ale przez Słowo Boże!
Wiara jest kształtowana przez Słowo Boże, którym posługuje się religia...
Podoba Ci się taka "definicja"?

andej napisał(a):
Co to jest wiara?

Przeświadczenie o słuszności i wartości czegokolwiek, czego ta wiara ma dotyczyć.
Myślę że w tym sensie jest bardziej trafnym pojęciem, aniżeli odnośnie jedynie do istnienia czegokolwiek...

andej napisał(a):
A właściwie, na czym polega? Wierzeniu w Boga, czy wierzeniu Bogu?

Zobacz... jeśli powiem: wierzę w Ciebie Andej! To przecież nie chodzi o wiarę w Twoje istnienie, ale Twoje intencje właśnie.
Zatem uważam, że wierzenie w Boga jako Jego istnienie tylko, ale bez wierzenia w Jego intencje, nie jest żadna wiarą!
Zatem wracając do Twojego pytania: Jedno i drugie zarazem, jest wiarą.

andej napisał(a):
Odrzucając naukę Kościoła zostałbym z niczym.

Nie chodzi o odrzucanie nauk Andej, jakiekolwiek by one nie były, ale o wyciąganie z nich wniosków!
Nauki służą do tego aby się uczyć, poznawać, i wyciągać z nich wnioski w dalszym życiu.
Nie po to, aby trzymać się tych "nauk" jak pijany płota, i nie starać się nie weryfikować, i nie dostrzegać prawdy i kłamstwa.

Co chcesz mi powiedzieć... że nie jesteś w stanie odróżnić kłamstwa od prawdy!?
Nonsens!
Dostrzegasz to bardzo wyraźnie, i jesteś w stanie odróżnić prawdę od kłamstwa nie gorzej ode mnie, czy kogokolwiek innego na tym forum.

Lecz to Ty sam wybierasz... Nauka lub indoktrynacja.
;)

andej napisał(a):
Oryginalne Pisma niedostępne dla mnie.

One nie istnieją, i dla nikogo nie są dostępne, nie tylko dla Ciebie...
W tym problem.

andej napisał(a):
Religia pełni funkcję społeczną.

Bo taką stworzył "człowiek", ze względów politycznych.
A ewangelie nauczają o "wewnętrznym" postępowaniu, i nie oddawaniu się pod autorytet nikogo innego, jak jedynie Boga! Chrystus powtarzał to tak wiele razy, że nikt nie jest pośrednikiem, jedynie On.
Sam więc widzisz, ile z tego zostało.

andej napisał(a):
Religia kształtuje stosunek człowieka do Boga.

Jaki stosunek kształtuje... i dokładnie od kiedy?
Powróćmy zatem do początków...
http://nickycruz.ovh.org/daty.html

andej napisał(a):
Jak wierzyć odrzucając religię? Jak pojąć treść nie posiadającą formy.

Mt 7,15-20
A historię Kościoła Rzymsko-katolickiego już znasz...


So kwi 25, 2015 23:34
Post Re: Czyściec
Cytuj:
Wiara jest kształtowana przez Słowo Boże, którym posługuje się religia...

Dlatego warto szukać dobrej wspólnoty.
Dlatego warto pojechać dalej - wypłynac na głebię - by móc chodzić po wodzie...a nie tylko słuchać o chodzeniu po wodzie.

Cytuj:
Nie chodzi o odrzucanie nauk Andej, jakiekolwiek by one nie były, ale o wyciąganie z nich wniosków!
Nauki służą do tego aby się uczyć, poznawać, i wyciągać z nich wnioski w dalszym życiu.
Nie po to, aby trzymać się tych "nauk" jak pijany płota, i nie starać się nie weryfikować, i nie dostrzegać prawdy i kłamstwa.

Dokładnie.
A gdy gdy juz Jezus uzdrowi Twoje oczy, serce, to pójdziesz tylko za Nim. Tak naprawdę tylko On jest Drogą, Prawdą, Życiem.

Cytuj:
Mt 7,15


Pójdziemy odrobinę dalej:
Mt 7, 15-16

Nie zgodzę sie w kwestii Maryi - Matki Boga.
Wiem że Syn nie odmówi Matce niczego.
A to już zasługa Franciszkanów, że doświadczyłam Jej miłości i wstawiennictwa
Stąd moi dwaj rycerze: św. Igncay z Loyoli, i św. Franciszek z Asyżu...i św. Maria-Magdalena oczywiście - kobieta głebokiej wiary, której Pan wiele uczynił.

Dobrego dnia :)


N kwi 26, 2015 10:00
Post Re: Czyściec
Maria-Magdalena napisał(a):
Dlatego warto szukać dobrej wspólnoty.
Dlatego warto pojechać dalej - wypłynąć na głębię - by móc chodzić po wodzie... a nie tylko słuchać o chodzeniu po wodzie.

Co masz na myśli mówiąc o szukaniu "dobrej" wspólnoty?
I proszę rozwiń własną myśl, co do tego "wypłynąć na głębię, dalej..."?

Maria-Magdalena napisał(a):
A gdy już Jezus uzdrowi Twoje oczy, serce, to pójdziesz tylko za Nim.

Co oznacza "uzdrowi"? Przecież według definicji Kościoła, człowiek zawsze będzie grzeszny.
Czy nie dlatego umarł na krzyżu, że człowieka się nie da "uzdrowić"?
A co z tymi, których nie uzdrowił. Skoro uważasz, że tacy ludzie są "chorzy", to jaka ich wina, że ich nie uzdrowił?

Maria-Magdalena napisał(a):
Tak naprawdę tylko On jest Drogą, Prawdą, Życiem.

Tak na prawdę, nie tylko On.
Począwszy od Horusa, trochę ich było...

Maria-Magdalena napisał(a):
Nie zgodzę się w kwestii Maryi - Matki Boga.

M-M... Bóg nie ma matki! Z definicji jest wieczny, i nie ma początku ni końca...
Maryja jest tylko matką Jezusa człowieka, z pewnością nie Boga. Zastanów się nad tym troszkę.
i skoro po Jezusie miała jeszcze syna, to również nie jest dziewicą...
No chyba, że kolejny syn, również narodził się z Ducha świętego.


Pn kwi 27, 2015 16:02

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 853
Post Re: Czyściec
Nie macie wrażenia, ze dyskusja zrobiła się mocno off ?

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Wt kwi 28, 2015 5:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 15, 2013 12:30
Posty: 17
Post Re: Czyściec
"Andej" to co napisałeś to herezja podważająca sens zastępczej ofiary Chrystusa, która oczyszcza i czyni doskonałymi tych, którzy w nią uwierzyli i zaufali Panu. Jezeli czyściec byłby sposobem na oczyszczenie i przejście życia bez błędów jak to wykoncypowałeś to ofiara Chrystusa byłaby zbędna.


Śr kwi 29, 2015 13:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czyściec
śwjacenty napisał(a):
"Andej" to co napisałeś to herezja podważająca sens zastępczej ofiary Chrystusa, która oczyszcza i czyni doskonałymi tych, którzy w nią uwierzyli i zaufali Panu. Jezeli czyściec byłby sposobem na oczyszczenie i przejście życia bez błędów jak to wykoncypowałeś to ofiara Chrystusa byłaby zbędna.

Niezrozumienie nauki o czyśćcu.

To fakt, że ofiara Chrystusa pojednuje człowieka z Bogiem.

Jednak człowiek, któremu nawet odpuszczono grzechy nie jest jeszcze duchowo gotowy do spotkania twarzą w twarz z Bogiem. Tylko czyściec zapewnia to duchowe przygotowanie poprzez uwolnienie duszy od skutków grzechu.
W czyśćcu znajdują się ci, którzy przyjęli zbawienie przyniesione przez Chrystusa, a nie ci, którzy umarli nie przyjmując pojednania z Bogiem.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr kwi 29, 2015 14:17
Zobacz profil WWW
Post Re: Czyściec
medieval_man napisał(a):
Jednak człowiek, któremu nawet odpuszczono grzechy nie jest jeszcze duchowo gotowy do spotkania twarzą w twarz z Bogiem. Tylko czyściec zapewnia to duchowe przygotowanie poprzez uwolnienie duszy od skutków grzechu.
W czyśćcu znajdują się ci, którzy przyjęli zbawienie przyniesione przez Chrystusa, a nie ci, którzy umarli nie przyjmując pojednania z Bogiem.

Podziwiam tę ogromną pewność przy formułowaniu takich zdań, jak gdyby była to oczywista oczywistość.
Szkoda jedynie, że są to "prawdy" z palca wyssane... Bo z pewnością nie z Biblii!
Ale czego się dziwić? Słowo Kościoła zawsze było ważniejsze, aniżeli Słowo Boże.

http://www.gotquestions.org/Polski/czysciec.html


Śr kwi 29, 2015 14:40
Post Re: Czyściec
medieval_man napisał(a):
Jednak człowiek, któremu nawet odpuszczono grzechy nie jest jeszcze duchowo gotowy do spotkania twarzą w twarz z Bogiem. Tylko czyściec zapewnia to duchowe przygotowanie poprzez uwolnienie duszy od skutków grzechu.
I dlatego musi w czyśćcu za karę zostać poddany torturom, jakby Ofiara była niewystarczająca.
A to miał fart łotr z krzyża, że po znajomości czyściec go ominął :x


Śr kwi 29, 2015 16:31
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czyściec
Whispernight napisał(a):
Podziwiam tę ogromną pewność przy formułowaniu takich zdań, jak gdyby była to oczywista oczywistość.

No cóż, jedni mają jakąś wiedzę, inni wymyślają w każdym temacie niesprawdzone bzdury (jak te o Horusie czy Ozyrysie)
Whispernight napisał(a):
Szkoda jedynie, że są to "prawdy" z palca wyssane... Bo z pewnością nie z Biblii!

Podziwiam agnostyka (czy tam innego niewierzącego, jakim jesteś), który powołuje się na Biblię.
Widzisz swoją śmieszność?
Whispernight napisał(a):
Ale czego się dziwić? Słowo Kościoła zawsze było ważniejsze, aniżeli Słowo Boże.

Słowo Boże może być odczytywane tylko w Kościele.
Odczytywane poza nim przestaje być Słowem Bożym, a staje się pretekstem do manipulacji
Kozioł napisał(a):
I dlatego musi w czyśćcu za karę zostać poddany torturom, jakby Ofiara była niewystarczająca.

Gdzieś coś napisałem o jakimś "za karę"?, gdzieś coś napisałem o "torturach"?
Czy @Kozioł jak zwykle sobie sam coś dopisuje?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr kwi 29, 2015 17:32
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL