Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 18:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Współodkupicielstwo świata 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:17
Posty: 60
Post 
Berea. Zgadza sie - Bog przebacza grzechy czlowiekowi, ale to wcale nie sprzeciwia sie wizji istnienia czysca, gdyz jak wczesniej ustalilismy, pelni on inna funkcje w Boskim planie zbawienia czlowieka.

Cytuj:
Wiem jednak, że absolutnie n i k t nie może być zbawiony bez udziału w ofierze Jezusa Chrystusa.

Co rozumiesz pod pojeciem ofiary Chrystusa?? Jezus umarl na krzyzu i zmartwychwstal dla wszystkich ludzi, nie tylko dla katolikow czy chrzescijan. Slyszlas o kosciele Chrystusowym, zbawieniu kosmicznym??

Jak ma sie do twojego posta sytuacja czlowieka ktory nie z wlasnej winy nie mial mozliwosci poznania Dobrej Nowiny o Chrystusie, zyl w nieswiadomosci prawd ewangelicznych, przez co nie mogl przeprosic za swe grzechy Chrystusa?? Kosciol uwaza, iz taki czlowiek, zyjac w zgodzie z wlasnym sumieniem moze liczyc na Boze Milosierdzie...

_________________
Ave, María, grátia plena, Dóminus tecum;
benedícta tu in muliéribus,
et benedíctus fructus ventris tui, Iesus.


So wrz 30, 2006 14:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Berea napisał(a):
Tak, jestem zbawiona

Z zaświatów piszesz? :P Trochę przesadzasz...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So wrz 30, 2006 15:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Jeśli człowiek za życia uwierzył w Jezusa, przeprosił za swoje grzechy i uwierzył w oczyszczającą moc krwi Jezusa- ma przebaczone grzechy raz na zawsze. I to przebaczenie jest pełne , z łaski. Nie trzeba potem żadnego "czyśćca"

W przypadku czyśćca nie chodzi o przebaczenie, bo ono zostało już człowiekowi dane, ale o oczyszczenie człowieka, który z powodu swych grzechów poniósł uszczerbek na swym człowieczeństwie. Po prostu czyściec to stan, w którym człowiek dorasta, wzrasta w człowieczeństwie, aby mógł ujrzeć Boga twarzą w twarz.


So wrz 30, 2006 15:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18
Posty: 175
Post 
Krzysztof mam wrażenie, że widzisz tylko to co widzieć chcesz.


Napisałeś

,,Berea
Jak ma sie do twojego posta sytuacja czlowieka ktory nie z wlasnej winy nie mial mozliwosci poznania Dobrej Nowiny o Chrystusie, zyl w nieswiadomosci prawd ewangelicznych, przez co nie mogl przeprosic za swe grzechy Chrystusa?? Kosciol uwaza, iz taki czlowiek, zyjac w zgodzie z wlasnym sumieniem moze liczyc na Boze Milosierdzie...'''

A Berea napisała wyraźnie w swoim poście:


,,Jeśli ktoś nie mógł nie ze swojej winy usłyszeć Dobrej Nowiny, Bóg osądzi go według stanu jego serca- to jest tajemnica. Wiem jednak, że absolutnie n i k t nie może być zbawiony bez udziału w ofierze Jezusa Chrystusa.''



Leszek Jan. Powiedz naprawdę wierzysz w to, że każdy idzie do czyśćca? Bo według Twojej wypowiedzi tak właśnie jest ;/ Nie ma ludzi doskonałych w miłości i każdy musiałby cierpieć w czyśćcu bo bez wątpienia tak jest według nauki kościoła cytaty księży już przytaczałem więc nie będę powtarzał. Myślałem, że mamy dążyc do doskonałości duchowej a nie ,,człowieczeństwa'' ...


Leszku piszesz:

,,W przypadku czyśćca nie chodzi o przebaczenie, bo ono zostało już człowiekowi dane, ale o oczyszczenie człowieka,''

Zostało mi przebaczone czyli przed Bogiem jestem czysty i jeszcze raz musze zostać oczyszczony? Po co?:)


So wrz 30, 2006 17:10
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18
Posty: 175
Post 
Też jestem zbawiony :) Nie dzięki swoim zabiegom ale dzięki Jezusowi i wiem, że na dzień dzisiejszy idę do nieba :)


So wrz 30, 2006 17:11
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Leszek Jan. Powiedz naprawdę wierzysz w to, że każdy idzie do czyśćca? Bo według Twojej wypowiedzi tak właśnie jest Nie ma ludzi doskonałych w miłości i każdy musiałby cierpieć w czyśćcu bo bez wątpienia tak jest według nauki kościoła cytaty księży już przytaczałem więc nie będę powtarzał. Myślałem, że mamy dążyc do doskonałości duchowej a nie ,,człowieczeństwa'' ...

Oczywiście, że nie każdy idzie do czyśćca, ale ci, którzy nie starali się w ciągu swego życia na ziemi nabywać sprawności moralnych, takich jak: wiara, miłość, męstwo... w reakcji na grzechy, przez które ponieśli uszczerbek w swym człowieczeństwie.
Człowiek jest istotą duchowo-cielesną i trudno oddzielać to, co duchowe, od tego, co cielesne. Człowiek duchowo-cielesny stanowi całość, dlatego doskonałość duchowa łączy się z doskonałością cielesną, a tym samym można powiedzieć, że doskonałość to doskonałe człowieczeństwo.


So wrz 30, 2006 17:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
filippiarz napisał(a):
Berea napisał(a):
Tak, jestem zbawiona

Z zaświatów piszesz? :P Trochę przesadzasz...


"Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg Go wzbudził z marwtych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje ku zbawieniu"( Rzym. 10. 9-10)

"Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej. I są usprawiedliwieni darmo, z laski, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie"( Rzym. 3.23-24)

"I nas, którzyśmy umarli przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem- łaską zbawieni jesteście[...]albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie jest z was- Boży to dar"( Efezjan 2. 5-8)

"I was, którzy umarliście w grzechach i nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim[Chrystusem]ożywił, odpuściwszy wszystkie grzechy. Wymazał obciążający nas list dłużny, który zwracał się przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go , przybiwszy do krzyża"( Kol.2.13-14)

"A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym , czego nie widzimy"(Hebr.10.11)

Wierzę, że jestem zbawiona. Wierzę, że Bóg przez Chrystsua przebaczył mi moje grzechy. Wiem, dokąd idę. Wiem, że muszę wytrwać w wierze.

Po prostu czyściec to stan, w którym człowiek dorasta, wzrasta w człowieczeństwie, aby mógł ujrzeć Boga twarzą w twarz.

Człowiek nigdy nie mógłby stanąć z Bogiem 'twarzą w twarz". Jest to możliwe tylko dla kogoś, kto oczyścił swoje grzechy przez wiarę w odkupienie przez Chrystusa. Tylko krew Baranka oczyszcza nas z grzechów, a nie jakieś dziwne zabiegi "dręczenia w czyśćcu". Skoro ofiara Jezusa jest doskonała, skoro Jego krew oczyszcza nas z grzechó, po czyśćciec..? :?
Myślę, że idea czyśćca miała bardzo ...hm...nieduchowe korzenie. Toż to jest złoty interes, te intencje mszalne... :oops:


So wrz 30, 2006 18:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Człowiek nigdy nie mógłby stanąć z Bogiem 'twarzą w twarz". Jest to możliwe tylko dla kogoś, kto oczyścił swoje grzechy przez wiarę w odkupienie przez Chrystusa. Tylko krew Baranka oczyszcza nas z grzechów, a nie jakieś dziwne zabiegi "dręczenia w czyśćcu". Skoro ofiara Jezusa jest doskonała, skoro Jego krew oczyszcza nas z grzechó, po czyśćciec..?

Masz jakieś dziwne rozumienie zbawienia, które w Twojej wizji wydaje się automatyczne (no bo wystarczy uwierzyć Jezusowi, uznać Go za swego Pana). Nie bierzesz pod uwagę tego, że wielu ludzi, chociaż już zbawionych, to jednak do tego zbawienia nie dojrzało. Wystarczy przyjrzeć się rzeczywistości; wielu umiera w przyjaźni z Bogiem, ale ich życie nie było często godne Boga. Tak więc czyściec nie jest miejscem dręczenia, ale miejscem dorastania, a że to jest nieraz bolesne, to już inna sprawa.
Poza tym Pismo święte i Tradycja wyraźnie mówią o modlitwie za zmarłych. Gdyby byli w niebie i nie potrzebowali oczyszczenia, taka modlitwa nie byłaby im potrzebna.


So wrz 30, 2006 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Zbawienie dokonuje się w chwili nowego narodzenia. Inna rzecz,że można to zbawienie utracić, jeśli się "rozmyślnie grzeszy" . Człowiek narodzonoy z Boga nie będzie chciał grzeszyć, a jego wiara powinna być "czynna w miłości". Będzie w swoim życiu poznawał coraz bardziej Chrystusa i dojrzewał duchowo, ale to nie ma nic wspólnego ze zbawieniem.
Może się jakoś odniesiesz do podanych przeze mnie fragmentów...?


So wrz 30, 2006 18:56
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Acha- i ja jakoś nie czytam nigdzie w Piśmie o modlitwie za zmarłych...chyba tylko a apokryfach. A to co mówi Tradycja..wybacz, to nie jest dla mnie argument.


So wrz 30, 2006 18:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Jeśli, za przykładem Żydów, odrzucasz np. Septuagintę, do której odniesienia są w NT, to trudno tutaj o czymś dyskutować. To samo dotyczy Tradycji, o której istnieniu świadczy samo Pismo święte.
No cóż, jak się już raz wpadło w błędne nauki, trudne z nich się wyrwać.


So wrz 30, 2006 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Leszku Janie- jeśli Tradycja dopisuje do treści Biblii coś, czego tam nigyd nie bYŁo, trudno ją trakotwać poważnie. Znajdź mi w Biblii cokolwiek np. o wniebowstąpieniu Maryi czy wskaż apostołów, któzy się modlili do zmarłych.
No, ale cóż, jak się raz wpadło w błędy, trudno to wyprostować. No dyskusja z kimś, dla kogo Biblia nie jest miernikiem prawdy faktycznie nie ma sensu.

Pozdr. B.


N paź 01, 2006 7:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Tradycja niczego nie dopisuje do treści Pisma świętego, bo Tradycja jest wcześniejsza od Pisma. Pismo święte powstało w oparciu o Tradycję = ustny przekaz. W samym Piśmie świętym znajdujemy wskazania, że Nowy Testament spisany nie zawiera wszystkiego, czego nauczał Jezus i apostołowie.
W Piśmie świętym nie ma słowa Trójca. Ale czy to oznacza, że Bóg Trójca nie istnieje?
W 431 Sobór w Efezie zdogmatyzował istniejącą od początku w KOściele prawdę wiary, że Jezus Chrystus jest w jednej osobie Bogiem-Człowiekiem. Z tego dogmatu wynika inny, a mianowicie, że Maryja jest Matką Boga.


N paź 01, 2006 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Nie odpowiedziałeś na moje pytania. Nie, nie ma słowa trójca, ale jest mnóstwo fragmentów, na podstawie których można wywnioskować o Bogu w trzech Osobach.

Natomiast dogmaty Maryjne z całą pewnością nie są "starsze" niż Pismo, a dogmat o wniebowzięciu to już XX wiek...

Ta dyskusja nie ma sensu. Pozostańmy przy swoich zdaniach i przekonaniach.Pozdrawiam-Berea


N paź 01, 2006 14:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:17
Posty: 60
Post 
Kazdy ma swoje zdanie, ale czy nam to sie podoba czy nie, istnienie czyscca jest dogmatem wiary katolickiej.

PATRZ: Sobor Florencki "Dekret dla Grekow" 1439,
Sobor Trydencki "Dekret o usprawiedliwieniu" 1547 oraz "Dekret o czyscu" 1563 lub chociazby Katechizm Kosciola Katolickiego 1992 (promulgowany przez Jana Pawla II)

_________________
Ave, María, grátia plena, Dóminus tecum;
benedícta tu in muliéribus,
et benedíctus fructus ventris tui, Iesus.


N paź 01, 2006 15:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL