Czym dokładnie jest czyściec?
Autor |
Wiadomość |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Sorki, że się wtrącę.
Kamyk napisał(a): Celestyno, zanim spróbuję Ci odpowiedzieć, chciałbym Ci zadać takie pytanko, które być może ułatwi mi odpowiedź: Ostatecznie człowiek trafia albo do nieba, albo do piekła. Co się może dziać z człowiekiem, który absolutnie nie zasługuje na piekło, ale jest też niedostatecznie "czysty" aby trafić do nieba - oczywiście według Ciebie Pytanie w temacie.  Acz tak sobie myślę, że takie podejście, tzn taką linię obrony proponują również zwolennicy Limbus Puerorum. Zdaje mi się, że (nie)słuszność takiego podejścia omówiliśmy w temacie "Koniec "Limbus puerorum"
na viewtopic.php?t=11768&highlight=
Może Ci, Celestyno, pomóc to przy udzieleniu Kamykowi odpowiedzi. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N gru 02, 2007 14:27 |
|
|
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
mcfunthomas napisał (Pon Kwi 30, 2007 23:53)
A jak odczytywać Pismo, i czego unikać przy wyciąganiu wniosków, to już można sobie dla przykładu przeczytać artykuł pod poniżej podanymi linkami: http://www.mcfunthomas.republika.pl/prz ... dzenia.htm
Przeczytałem i natrafiłem na taki fragment:
"W przypadku katolików to samo dotyczy np. kwestii papiestwa, gdyż na wersetach Ewangelii Mateusza 16:18-19 w żaden sposób nie można oprzeć doktryny papiestwa, i to choćby nawet przyjąć całkowicie katolicką ich interpretacje, gdyż wersety te (ani żadne inne) nic nie mówią o następcach Piotra. Tak, więc papiestwo NIE jest oparte na tym wersecie."
Pytam, ale nie oczekuję odpowiedzi. Czyżby autor uważał, że nie było następców św. Piotra? Kim w takim razie był Linus (67 – 76) (prawdopodobnie wspomniany w 2 Tm 4:21), Anaklet I (76 – 88), Klemens, (88 – 97), Ewaryst (97 -105) itd
Na tym skończyłem czytanie. Uważam, że jeżeli ktoś tak literalnie wszystko rozumuje i nie dostrzega oczywistych faktów, to szkoda czasu na taką lekturę.
|
N gru 02, 2007 19:48 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Unikać nadinterpretacji.  Przede wszystkim.  dziadek napisał(a): Pytam, ale nie oczekuję odpowiedzi. I słusznie, bo to wybiega poza temat. Trzebaby w innym wątku.  A może już takowy jest...
Pozdrawiam ciepło
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N gru 02, 2007 20:02 |
|
|
|
 |
myślący
Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45 Posty: 280
|
Cytuj: Czy zatem wiara w czyściec ma dla wiernych jakieś pozytywne skutki?
Jak ktoś nie wierzy że ma żadnych szans na Niebo, to chociaż Czyściec może go to naprawy nawrócić! To bardzo miłosierne...
_________________ Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!
|
Śr gru 05, 2007 20:34 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
celestyna napisał(a): Czy nasza wiara straciłaby cokolwiek, gdybyśmy przestali liczyć na taką możliwość po śmierci?
Wiara straciłaby to, że musiałaby wybierać między dwoma nieciekawymi opcjami. Jedna to wizja człowieka, który nagle w momencie śmierci dorasta do życia w niebie. Taki nagły proces jest nieosiągalny dla człowieka samego w sobie, niezależnie od jego doświadczeń, dlatego mógłby go dokonać tylko Bóg w nagłej decyzji pozbawiając człowieka wolnej woli i manipulując jego świadomością i emocjami tak by nie miał żadnych oporów przed życiem w pełnej symbiozie z Bogiem, choć jeszcze chwilę wcześniej miał ich niemało. Druga to wizja, zgodnie z którą ludzie, którzy nie żyją jak święci i nie dorośli jeszcze do nieba, ale nie są też źli nigdy nie pójdą do nieba. Obie są więc bardzo ponure i wiara w czyściec jest dla nich pozytywną dla człowieka alternatywą. A czy Bóg nie wybrałby najbardziej pozytywnego dla ludzi rozwiązania problemu zbawienia i wolnej woli?
_________________ www.onephoto.net
|
Śr gru 05, 2007 22:43 |
|
|
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Paschalis napisał(a): Wiara straciłaby to, że musiałaby wybierać między dwoma nieciekawymi opcjami. Jedna to wizja człowieka, który nagle w momencie śmierci dorasta do życia w niebie. Taki nagły proces jest nieosiągalny dla człowieka samego w sobie, niezależnie od jego doświadczeń, dlatego mógłby go dokonać tylko Bóg w nagłej decyzji pozbawiając człowieka wolnej woli i manipulując jego świadomością i emocjami tak by nie miał żadnych oporów przed życiem w pełnej symbiozie z Bogiem, choć jeszcze chwilę wcześniej miał ich niemało. Czy to oznacza, że wierzący, którzy będą pochwyceni podczas paruzji skazani są na tę "biedną", nieciekawą opcję, na ten nagły proces, który ma w Twoich słowach negatywny wydźwięk, bo wg. Ciebie narusza wolną wolę człowieka i manipuluje nim, zmuszając do symbiozy z Bogiem? Coś tu chyba jednak nie tak...z takim podejściem, które proponujesz. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Cz gru 06, 2007 22:17 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Tylko odrzucając podział na sąd ostateczny i indywidualny oraz dosłownie interpretując gwałtowność samej paruzji i podziału na zbawionych i potępionych jaki podczas niej następuje w Księdze Apokalipsy. Ja bym się z takimi założeniami nie zgodził.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 06, 2007 22:57 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Paschalis napisał(a): Tylko odrzucając podział na sąd ostateczny i indywidualny oraz dosłownie interpretując gwałtowność samej paruzji i podziału na zbawionych i potępionych jaki podczas niej następuje w Księdze Apokalipsy. Ja bym się z takimi założeniami nie zgodził. W takim razie trzebaby zobaczyć Nauczanie NUK na temat paruzji i wówczas mógłbym odpowiedzieć sobie na wątpliwości w sprawie pochwyconych podczas paruzji, skazanych są na tę "biedną", nieciekawą opcję.
Sprawa do sprawdzenia.
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Pt gru 07, 2007 19:52 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Na pewno podział na sąd indywidualny i ostateczny jest. Co do interpretacji eschatologicznych fragmentów z Księgi Apokalipsy to rzeczywiście trzeba by sprawdzić. 
_________________ www.onephoto.net
|
So gru 08, 2007 14:43 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Wybaczcie panowie, ale ta rozmowa zaczęła iść w złym kierunku jak na ten dział, dlatego usunąłem kilka ostatnich postów
|
Śr gru 19, 2007 23:53 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Kamyk napisał(a): Wybaczcie panowie, ale ta rozmowa zaczęła iść w złym kierunku jak na ten dział, dlatego usunąłem kilka ostatnich postów Wybaczamy.
A tak poważnie, to rzeczywiście poszło po bandzie i zajechało OffTopem  więc sorki z mojej strony. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
So gru 22, 2007 23:22 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Oto co dziś przeczytałem w tym temacie:
10. Ilustracja budowli powoduje odejście od głównego tematu; Paweł robi dygresje o jakości wkładu pracy oraz oczekiwań co do służby innych; 11. Parenetyczna aluzja do hasła stronnictwa Kefasa, że Kościół winien być zbudowany na Piotrze (Mt 16,18 ). 13. dzień /Pański/: Ogień stanowi ważny element (Iz 26,11; Dn 7,9-11; Ml 3,19) scenariusza eschatologicznego dnia Jahwe (Iz 2,12; Jr 46,10; Am 5,18 ), którego Paweł używa tutaj na oznaczenie powtórnego przyjścia Chrystusa (4,5; 5,5). 14. otrzyma zapłatę: Całkowitą Bożą aprobatę z powodu wykorzystania przez wierzącego udzielonych mu talentów, by wnieść wkład zgodny z naturą Kościoła. 15 Błędne (np. próby stronnictwa Kelasowego, zmierzające do narzucenia Kościołowi żydowskich zwyczajów) lub nieodpowiednie wykorzystywanie udzielonych talentów nie pozbawi wierzącego zbawienia - przypominać będzie on jednak człowieka, uciekającego z płonącego domu. Nie ma tutaj żadnej aluzji do czyśćca (zob. S. Cipriani, RivB 1 [1959] 25-43;J. Gnilka, 1st Kor 3:10-15 ein Sdiriftzeugnis fur das Fegfeuer? [Dusseldorf, 1955]. J. Michl, SPC 1. 395-401). 16. Od przykładu budowli Paweł przechodzi do tematu uświęcenia. świątynią Boga: W przeciwieństwie do esseńczyków, którzy łączyli tę koncepcję z duchową ofiarą (1QS 8,4-9; 9,3-5), podstawą uświęcenia czyni Paweł Bożą obecność (6,19; 2 Kor 6,16; zob. (i. Klinzing, Die Hmdentiing des Kultus in der Qumrangemeinde und im Neuen Testament [SUNT7; Gottingen, 19711 i mój artykuł w RH 79 [1972] 435-440).(KATOLICKI KOMENTARZ BIBLIJNY - VOCATIO 2004), podkreślenie moje
Takiego komentarza nie znałem. Jest imprimatur, wszak VOCATIO - SERIA PRYMASOWSKA, a tu piszą, że ten ogień nie ma nic z czyśćcem wspólnego. NIESAMOWITE. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
So lut 02, 2008 19:36 |
|
 |
paweł28
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28 Posty: 174
|
Kamyk napisał(a): Ale do nieba nie trafi nikt kto nie zasługuje na to w pełni - i dla takich ludzi jest czyściec
Dokładnie tak.
Czyściec jest jakby miejscem oczyszczenia, dobrze że jest takie coś jak czyściec. 
_________________ Pozdrawiam:)
Paweł
|
Pt lut 15, 2008 10:36 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
paweł28 napisał(a): Ale do nieba nie trafi nikt kto nie zasługuje na to w pełni - i dla takich ludzi jest czyściec Z tego co znalazłem w NT wynika, że teraz jest najlepszy czas na uświęcanie i oczyszczanie - teraz jest najlepszy czas na CZYŚCIEC. Co do zasługi na Niebo - to o tym Bóg decyduje.
Nikt z ludzi nie zasługuje tak samo na zbawienie - dlatego stało się ono DAREM ŁASKI.
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
So lut 16, 2008 22:55 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Uważam, że czyściec to stan, kiedy jesteś pierwszy w kolejce i patrzysz na klamkę od drzwi, za którymi jest wszystko, czego kiedykolwiek pragnąłeś i pragniesz z całego serca. Klamka jednak nie rusza się długi czas a tęsknota i oczekiwanie oczyszcza ze wszystkiego, czego pragnąłeś niepotrzebnie - co nie było pragnieniem tego, czego naprawdę potrzebujesz. W sumie ziemskie życie też jest takim czyśćcem. Ja właściwie już chciałbym tam przejść, ale chyba niestety jeszcze muszę tu być. Sam nie wiem po co. Jednak to Bóg decyduje jak długo tu będę.
|
So lut 16, 2008 23:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|