Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn cze 17, 2024 6:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Wolna wola - dana czy zdobywana 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 16:58
Posty: 56
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
W pracy jest polecenie, nie rozkaz.


Śr lip 24, 2013 17:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
A jedno od drugiego różni się czym...?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Śr lip 24, 2013 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
JedenPost napisał(a):
W którym momencie pojawia się ten tajemniczy przypadek? Jeśli prawa fizyki działają konsekwentnie, to podlega im cała materia i energia oraz ich wzajemne relacje. Sam piszesz o łańcuchu wydarzeń - z których każde ma przyczynę i jest przyczyną kolejnego. Kometa musi wykończyć dinozaury, ponieważ jest na takim a nie innym kusie, na takich a nie innych kursach są wszystkie obiekty mogące zmienić jej tor, ziemie jest akurat tu anie gdzie indziej... i tak dalej. W czym upatrujesz możliwości przypadku? A co ważniejsze - gdzie, bo chyba nie w przypadkach, widzisz możliwość niezdeterminowanego działania człowieka?

Piszesz tak, bo rozpatrujesz sprawe retrospektywnie, od końca, od skutku. Prawa fizyki oczywiscie tak samo działają jesli chcemy przewidzieć jakieś wydarzenia. Weźmy jako przykład aktualne asterroidy. Przypuszcza się, ze niektóre mogą zagrażać Ziemi. Załóżmy, ze wyliczymy trajektorię i wyjdzie, ze faktycznie dany obiekt jest na kursie kolizyjnym. Mozna to wyliczyć z bardzo dużym wyprzedzeniem. Nie wiadomo jednak czy zanim obiekt doleci do Ziemi, cos nie zmieni jego trajektorii i w efekcie okaże sie nieszkodliwy. I odwrotnie, obiekt nieszkodliwy w myśl obliczeń moze zmienic trajektorie i stać sie zagrozeniem. Dlatego ciagle panuje obawa, ze czegos mozemy nie przewidziec.
Mozna wziąc przykład bardziej trywialny, przewidywanie pogody. Znane są czynniki wpływające na pogodę, istnieja duze moce obliczenowe, a jednak trafnosc prognoz nawet na najbliższe dni nie jest pewna, natomiast na tygodnie równie dobrze moze przewidzieć góral.
Mozna oczywiscie powiedzieć: gdybyśmy znali wszystkei czynniki, niczego nie przeoczyli...
Ale jakos tak jest, ze nie potrafimy. Trudno powiedzieć czy i kiedy będziemy potrafili. Zostaje wiec mówic o przypadku.
Jeśli chodzi o człowieka, to zarówno naukowcy jak i religie (a przynajmmniej nasza) uważaja, ze jego działanie nie jest zdeterminowane (czyli, ze moze dokonywac wyborów).

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr lip 24, 2013 21:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 16:58
Posty: 56
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Lurker napisał(a):
A jedno od drugiego różni się czym...?


Radzę się douczyć, bibliotek jeszcze nie spalono...


N sie 04, 2013 11:02
Zobacz profil
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Jest to odpowiedz na miare wolomyslicieli! I to wyjatkowo dobrze wychowanych.

Tak naprawde to odmowic wykonania mozna obu, tyle ze konsekwencje sa rozne: za odmowe rozkazu na wojnie jest kula w glowe, a za odmowe wykonania polecenia szefa jest bezrobocie.


N sie 04, 2013 11:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Hihihi. A w Miłości jak na wojnie, co? Zresztą z tą kulka w głowę też różnie bywa, można trafić na sensownego człowieka nad sobą, a można na trepa, który poci się regulaminem.

A wracając do Pana Boga, On oczywiście rozkazów nie wydaje. On tylko sugeruje rozwiązania, których nikt nie ma obowiązku wdrażać. Oczywiście, postępowanie takie nie jest zbyt mądre, skoro mamy do czynienia z Dobrem i to w dodatku wszechwiedzącym.

Można jednak zakwestionować i to, i postawić sprawę np. po gnostycku. No i wówczas pojawia się pytanie: co w zamian? Otóż to co proponuje koleżanka, nosi znamiona bełkotu. Magdalena_i również pisze niejasno, jednakże widać w tym i myśl, i konsekwencję. Natomiast koleżanka ewidentnie wyprowadza na manowce. Z postu koleżanki wynika bowiem, że człowiek może zostać aniołem. Oto sztuka, oto kunszt!

aniart napisał(a):
Deklaracja („obiecuję Ci uległość we wszystkim”) wskazuje, że człowiek, który decyduje się na świętość wyrzeka się wolności działania i wykonuje automatycznie wszystkie narzucone mu z góry czynności. Wola jego staje się zniewolona, bo nie ma już możliwości wyboru w ramach świętości.

Wiadomo, że niewolnik też może się zbuntować i nie wykonać rozkazu swojego pana, ale skoro obiecuje mu uległość we wszystkim, to chyba nie powinien łamać danego przez siebie słowa, zwłaszcza Bogu...
Wtedy bowiem musi się liczyć z potępieniem i zostać upadłym aniołem, ale - na pocieszenie - znowu z wolną wolą!

A na marginesie: czy obiło się koleżance o uszy pojęcie - "wadzić się z Bogiem"?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N sie 04, 2013 13:39
Zobacz profil
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
aniart napisał(a):
Lurker napisał(a):
A jedno od drugiego różni się czym...?


Radzę się douczyć, bibliotek jeszcze nie spalono...




Problem w tym, iż człowiek nie potrafi określić słowami aktu oddania wolnej woli w taki sposób , by nie zostało to odebrane jako " zniewolenie"
Ukierunkowujesz wybór człowieka jako rezygnację z wolnej woli i całkowite podporządkowanie się wyższemu bytowi bez prawa do czegokolwiek oraz pokazujesz " sytuację" w której człowiek w pewnym momencie zostaje postawiony pod ścianą , bez możliwości wyboru .
Albo będziesz służył Bogu albo usmażysz się w piekle.

Nie ma to nic wspólnego z Prawem Miłości jakie pozostawił nam Chrystus.
Człowiek żyjący "w Bogu" - nie potrzebuje - wolnej woli - i nie można tego w żaden sposób mylić i utożsamiać z niewolnictwem ponieważ jest to sprzeczne z Prawem Miłości.
Bóg nie wydaje rozkazów, nakazów, poleceń, nie żąda niczego w zamian .
Bóg Jest i Jestestwo Boga wystarcza człowiekowi za WSZYSTKO .
Człowiek NIE POTRZEBUJE być niewolnikiem Boga , by musiał oddawać Mu swoją wolę wg logiki człowieka.Człowiek potrzebuje Boga jako " Zycia " - odnośnikiem życia w Prawdzie jest " nasze Chcę"


Sam fakt opisywania tutaj wyboru wolnej woli która ukierunkowana jest w stronę niewolnictwa wskazuje na to, iż myślimy ,że "akt oddania wolnej woli " odbiera nam prawo do czegokolwiek i zmusza podporządkowaniu się Bogu.

Czy w prawdziwej Miłości jest miejsce na " przymus" ?


N sie 04, 2013 15:18

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 16:58
Posty: 56
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Lurker, nadinterpretacja jest bardzo niebezpieczna, żeby dobrze zrozumieć zawsze można przeczytać jeszcze raz. :idea: Radzę brać przykład z kolegi Kaela.


Pt sie 09, 2013 17:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 854
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Ciekawa dyskusja... potwierdzająca odwieczny problem Kościoła z pojęciem wolności i wolnej woli.
Gdy zaczynamy definiowac wolną wolę jako "wolną do" lub "wolna od", to już ją ograniczamy.
Wolna wola to dar Stwórcy, i w tym momencie lamentacje typu " i Bóg na to patrzy i pozwala???" są bez sensu, świat doczesny urządzamy kierując się wolną wolą i nie możemy za jego stan winić kogokolwiek poza nami.

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Śr gru 11, 2013 14:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
zepp napisał(a):
Ciekawa dyskusja... potwierdzająca odwieczny problem Kościoła z pojęciem wolności i wolnej woli.
Gdy zaczynamy definiowac wolną wolę jako "wolną do" lub "wolna od", to już ją ograniczamy.
Wolna wola to dar Stwórcy, i w tym momencie lamentacje typu " i Bóg na to patrzy i pozwala???" są bez sensu, świat doczesny urządzamy kierując się wolną wolą i nie możemy za jego stan winić kogokolwiek poza nami.
Warto by sie było na cos zdecydować. Albo Bóg jest wszechmocny i doskonały, a wiec i tak wie co zrobimy (zatem wolna wola jest fikcją), albo człowiek moze sobie wybierać co chce a Bóg tych wyborów nie przewiduje, czyli nie jest doskonały. Najbardziej cudaczne byłoby gdyby Bóg się samoograniczał.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr gru 11, 2013 21:27
Zobacz profil
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
@ Askadtowiesz

Przyjmijmy, że Bóg wie wszystko, a więc zna nasze czyny. Dlaczego w takim wypadku wolna wola jest fikcją?


Cz gru 12, 2013 0:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
MIXer napisał(a):
@ Askadtowiesz

Przyjmijmy, że Bóg wie wszystko, a więc zna nasze czyny. Dlaczego w takim wypadku wolna wola jest fikcją?
Bo jest z góy przesądzone- co zrobisz. Moze Ci sie wydawać, że możesz wybrać A lub B, ale Bóg wie, że wybierzesz A. Czy mogłoby byc tak, ze wybierzesz B, czyli niezgodnie z tym, co wie Bóg?

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz gru 12, 2013 16:55
Zobacz profil
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
Przesadzone? Raczej nie. Po prostu Bog WIE, ale decydujesz ty.


Cz gru 12, 2013 17:20
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
@ Askadtowiesz

A dlaczego jest "z góy" przesądzone? Czy twierdzenie, że, tak jak napisała Kael, "po prostu Bog WIE, ale decydujesz ty" zawiera w sobie paradoks? Jeśli tak, wykaż go.


Cz gru 12, 2013 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wolna wola - dana czy zdobywana
MIXer napisał(a):
@ Askadtowiesz

A dlaczego jest "z góy" przesądzone? Czy twierdzenie, że, tak jak napisała Kael, "po prostu Bog WIE, ale decydujesz ty" zawiera w sobie paradoks? Jeśli tak, wykaż go.

Do twierdzenia "po prostu Bog WIE" trzeba jednak dodać: "z wyprzedzeniem", czyli wie zanim wybierzesz. Teoretycznie wybierasz, nie wiedząc (albo- co gorsza- wiedząc) że twój wybór jest z góry znany. Nie wiem czy można jaśniej. Chyba paradoks jest oczywisty.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pt gru 13, 2013 20:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL