Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 7:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Współodkupicielstwo świata 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Słusznie, Krzysztofie. To jest dogmat wiary katolickiej.
Nie jestem katoliczką, a przydomek "katolickie" nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Ani dekrety soborowe. To byli tylko ludzie, którzy mogli pobłądzić, nie mieli monopolu na prawdę. Dlaczego miałabym im wierzyć...? Dlaczego nie mam uwierzyć teologom protestanckim...? Ich argumenty są chociaż oparte na Biblii, a nie tradycji( czy Tradycji...) ...
"a choćby anioł z nieba zwiastował ci inną ewangelię, nie słuchaj go". Gdyby ukazała mi się sama Maryja w białej poświacie i oznajmiła, że jest królową nieba, nie uwierzę. Bo jedynym królem królów jest Jezus Chrystus i tylko Bogu należy się chwała. Proste.
I żaden "profesor" ani argumenty typu" nasz kościół jest od początku, ma 2ooo lat" etc. też nie robią na mnie wrażenia.


N paź 01, 2006 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Berea napisał(a):
Nie odpowiedziałeś na moje pytania. Nie, nie ma słowa trójca, ale jest mnóstwo fragmentów, na podstawie których można wywnioskować o Bogu w trzech Osobach.

Natomiast dogmaty Maryjne z całą pewnością nie są "starsze" niż Pismo, a dogmat o wniebowzięciu to już XX wiek...

Ta dyskusja nie ma sensu. Pozostańmy przy swoich zdaniach i przekonaniach.Pozdrawiam-Berea

Podobnie jak o dogmacie Trójcy można też wnioskować o prawdach wiary dotyczących osoby Maryi. Podałem przykład z Soboru Efezkiego z V wieku.
Maryja mogła przejść przez śmierć i być wziętą do nieba dopiero wtedy, gdy większość Ksiąg Pisma zostało spisanych. Nie znamy daty Jej śmierci.
Dogmaty nie oznaczają, że jakaś prawda wiary nie istniała przed ich ogłoszeniem. Istnieje proces zgłębiania prawd wiary. Dlatego zdogmatyzowanie w XX wieku prawdy wiary o Wniebowzięciu Maryi nie oznacza, że Kościół od początku nie wierzył w ten fakt.
Ta dyskusja ma sens, gdyż ujawnia, jak bardzo ograniczone i wybiórcze jest traktowanie prawd wiary przez protestantów.


N paź 01, 2006 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18
Posty: 175
Post 
A czasy wprowadzenia dogmatu o czyśćcu sa wam znane?:)

Uważasz, że możesz przez swoje pieniądze na ziemi uratować kogoś od ,,cierpienia w czyśćcu'' ?:)

1 droga, jeden Zbawiciel. Tak masz rację protestanci są ,,ograniczeni'' i ufają tylko Biblii a nie ludziom, którzy tak jak ja i Ty mogą być niedoskonali. Chyba, że wiara w to co Papież powiedział, jest większa niż autorytet Biblii. ;/ Czasy wprowadzenia odpustów za pieniądze, płacenia bliskich zmarłch za ich zbawienie, krucjaty, palenia na stosie heretyków. To też jest z Biblii?

Gdyby było coś wiadomo o tych wszystkich dogmatach choćby o Maryji to zapewniam Cię, że byłoby z tych wielu dogmatów choć kawałek w Biblii :) Bóg umieścił tam wszystko co jest nam potrzebne do wierzenia.


N paź 01, 2006 17:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Istnieje proces zgłębiania prawd wiary

No i tu pojawia się problem. Bo jeśli nie ma miernika prawdy, nie ma się do czego odnieść, to sobie można "zgębić wiedzę" nie w tym kierunku, co trzeba.
Jeśli chodzi o MAryję- kolejne dogmaty doprowadziły do jej bałwochwalczego kultu. Ani to dobre, a już na pewno nie znajduje uzasadnienia w Biblii. Proces nadawania Maryi cech Jezusa( udzia w odkupieniu, wszechobecność: wysłuchiwanie modlitw od wielu wiernych naraz , orędownictwo i pośrednictwo do Boga, w końcu tytuły: królowa nieba, matka narodów...etc.) jest stopniowy, tę truciznę wlewa się do serc i umysów powoli, żeby przyzwyczaić organizm do coraz większych dawek. Myślę, że gdybyście przedstawili ojcom kościoła dogmaty Maryjne w obecnej postaci, złapaliby się za głowy.

Po co to wszystko...? To duch antychrysta, który zrobi wszystko, aby usunąć prawdziwego Boga i Zbawiciela w cień, umniejszyć jego ofiarę na krzyżu.

Ja tam wolę być "ogranioczoną protestantką" wyznającą zasadę "gdzie Biblia milczy, tam my milczymy", niż katolikiem o "szerokich horyzontach", relatywizmem , "otwartym" na "nowe objawienia", których właściwie nie ma jak zweryfikować- trzeba bezkrytycznie wierzyć w treść nowego "światła" płynącego z Watykanu.


N paź 01, 2006 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Bo jeśli nie ma miernika prawdy, nie ma się do czego odnieść, to sobie można "zgębić wiedzę" nie w tym kierunku, co trzeba.

Miernikiem prawdy jest nieomylne Magisterium Kościoła, o czym zapewnił sam Chrystus, które istnieje od początku działalności Kościoła.
Cytuj:
Jeśli chodzi o MAryję- kolejne dogmaty doprowadziły do jej bałwochwalczego kultu.

G...o prowdo. Już ci to wielokrotnie tłumaczono i udowadniano, a ty ciągle swoje. Gdzie widzisz bałwochwalstwo w ogłoszonym na Soborze Efezkim dogmacie o Bożym Macierzyństwie Maryi. A dogmat ten jest skutkiem innego - chrystologicznego - dogmatu o tym że Jezus Chrystus jest Bogiem-Człowiekiem.
Doszłaś do takiego stanu, w którym sama stajesz na miejscu Boga i ogłaszasz co jest, twoim zdaniem prawdą, a co nieprawdą. Tylko współczuć. Taki to los protestancki, zwłaszcza niedawnej proweniencji, gdzie każdy może gadać, co mu się spodoba i to wszystko ma być prawda.


N paź 01, 2006 18:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
WhiteAngel napisał(a):
A czasy wprowadzenia dogmatu o czyśćcu sa wam znane?:)

Uważasz, że możesz przez swoje pieniądze na ziemi uratować kogoś od ,,cierpienia w czyśćcu'' ?:)

1 droga, jeden Zbawiciel. Tak masz rację protestanci są ,,ograniczeni'' i ufają tylko Biblii a nie ludziom, którzy tak jak ja i Ty mogą być niedoskonali. Chyba, że wiara w to co Papież powiedział, jest większa niż autorytet Biblii. ;/ Czasy wprowadzenia odpustów za pieniądze, płacenia bliskich zmarłch za ich zbawienie, krucjaty, palenia na stosie heretyków. To też jest z Biblii?

Gdyby było coś wiadomo o tych wszystkich dogmatach choćby o Maryji to zapewniam Cię, że byłoby z tych wielu dogmatów choć kawałek w Biblii :) Bóg umieścił tam wszystko co jest nam potrzebne do wierzenia.

Nie wszystkie prawdy wiary zostały zdogmatyzowane. Ale ta prawda wiary (o czyśćcu) zawarta jest choćby w świętych obcowaniu.
Protestanci nie są ograniczeni do Biblii, ale do własnych przekonań; stąd tyle protestanckich i wciąż powstających nieustannie klonów, gdyż przywódcy tych ruchów nie potrafią i nie mogą uzgodnić prawdy, gdyż jedynym miernikiem prawdy jest według nich interpretacja Pisma świętego, jaką każdy z siebie sam głosi.
Papież nie stoi ponad Bożym Objawieniem zawartym w Piśmie świętym i Tradycji, lecz jest jedynie jego sługą, gdy wypowiada się w sposób uroczysty w sprawach wiary i moralności.
Wyrzeczenie jest jednym ze sposobów, które pomagają zasłużyć na niebo, dlatego nie ma nic dziwnego w tym, że ktoś oddaje pieniądze na dobry cel, wyrzekając się przy tym rzeczy dobrych i dozwolonych.
Gdyby nie było krucjat, dzisiaj byłbyś Turkiem. Wygląda stąd, że jesteś jednym z licznych nieoduczonych, którzy nie znają prawdziwych przyczyn ogłaszania krucjat. Gdyby muzułmanie nie zaczęli wybijać chrześcijan w Ziemi Świętej, gdyby niszczyli chrześcijańskich pamiątek, nikt by krucjat nie organizował, jak zresztą było przez jakieś 500-600 lat. Dopiero jak Selżucy dorwali się do władzy i zaczęli niszczyć chrześcijaństwo nastąpiła reakcja.
W paleniu heretyków na stosie zasłużyli się o wiele bardziej ciemni protestanci. Znowu wychodzi na jaw brak znajomości historii.


N paź 01, 2006 18:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18
Posty: 175
Post 
Tak oczywiście Ty wiesz , że byłbym Turkiem bo znasz historię, która była i nawet tej, której nie było ale by była :D

Leszku gdzie ja widzę balwochwalstwo a choćby w kościele, 300 m odemnie :) Każdej niedzieli, wszystkienajwiększe święta są na cześć Maryji. Klękanie przed Jej obrzkami koronowanie Jej postaci na obrazie, zloty Matek Bożych, itd.

Co do czyśćca to nie dojdziemy do porozumienia ja uważam, że ofiara Chrystusa jest wystarczająca a Ty, że muisimy jeszcze dojrzeć do nieba ;/

Ok dawanie pieniędzy na dobry cel tak, wyrzekanie się jakiś rzeczy, żeby wspomóc innych =ok. Ale dawanie pieniędzy za swoje grzechy? Albo za grzechy zmarłych? Starania ludzi na ziemi mogą wpłynąć na skrócenie męk w czyśćcu? No przepraszam nie rozumiem tego.

Pozdrawiam serdecznie :)

Ps: Napisałeś G...o prowdo. Więcej manier w stosunku do kobiet proszę. Nie jako protestant ale jako mężczyzna to mówię.


N paź 01, 2006 21:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:17
Posty: 60
Post 
WhiteAngel napisał(a):
Starania ludzi na ziemi mogą wpłynąć na skrócenie męk w czyśćcu?


Oczywiscie. I nie chodzi tu koniecznie o starania materialne. Liczy sie rowniez sama modlitwa za zmarlych. Nie tylko msza za zmarlych ale rowniez zwyczajne "Ojcze nasz" ma swoja wartosc...

Swieta maryjne, jest ich faktycznie wiele, ale i tak szczytem kazdej celebracji eucharystycznej jest wspomnienie i uobecnienie ostatniej wieczerzy, meki i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. To on jest najwazniejszy, z tym sie zgadzam. Maryja, swieci, przykladem swojego swietego zycia prowadza nas do Boga, za ich przykladem uczymy sie wychwalac Boga i wypelniac jego wole.

Rowniez protestanci wierza, iz Jezus narodzil sie z Maryi Dziewicy. Chyba kazdy szanuje swoja matke. Nie uwazasz wiec, ze szacunek nalezy sie takze Tej, ktora za przyczyna Ducha Sw. urodzila Syna Bozego??

_________________
Ave, María, grátia plena, Dóminus tecum;
benedícta tu in muliéribus,
et benedíctus fructus ventris tui, Iesus.


N paź 01, 2006 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18
Posty: 175
Post 
A gdzie odbieram szacunek dla Maryji? Uważam jak każdy chyba wierzący chrześcijanin, że była cudowną skromną osobą, która bardzo kochała swego syna i osoby, które spotykała. :) Była oddana maksymalnie Bogu i rodzinie.

A to,że nie klękam przed Jej obrazami i nie koronuje Jej to odbieranie szacunku?

Dobrze zsumujmy to po raz kolejny. Według katolików można modlić się płacić pieniądze i odprawiać mszę za ludzi w czyśćcu.

Według mnie tylko ofiara Jezusa była wystarczająca żeby być z kochającym Ojcem w niebie. Nie uznaję czyśćca argumenty podałęm cytaty również. Nie uważam, żeby Ojciec wymagał czegoś innego poza tym ,żeby uwierzyć w Jezusa. Uważam, że kochający Ojciec chciałby żeby w Biblii znalażlo się coś o tym, że jest 3 z dróg. I nie pozwoliłby, żeby cierpieć męki niewyobrażalnie większe niż te na ziemi. W to nie wierzę. Sorry ale mam pewność zbawienia, którą poświadcza mi Słowo.

To tyle odemnie dzięki wielkie za dyskusję :)


N paź 01, 2006 22:49
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Według mnie tylko ofiara Jezusa była wystarczająca żeby być z kochającym Ojcem w niebie. Nie uznaję czyśćca argumenty podałęm cytaty również. Nie uważam, żeby Ojciec wymagał czegoś innego poza tym ,żeby uwierzyć w Jezusa.

Dziwi to tylko, że taki wierny Pismu świętemu, a nie znalazł tam niczego o modlitwie za zmarłych. Że nie dostrzega, iż dusze w czyśćcu, to dusze ludzi zbawionych. Że odrzuca oczywisty fakt o Mistycznym Ciele Chrystusa, z którego wynika prawda wiary o święych obcowaniu.
To, co głosisz, to znieszktałcenie wiary. To jej przedstawianie na sposób picassowski, a nie w sposób integralny.


Pn paź 02, 2006 5:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Bardzo przykre są takie posty jak ten wysyłany przez "Berea".
Bo kochać Chrystusa ( Wybranego) znaczy kochać Jego Matkę
(Wybraną).
Pisanie intryg i kłamstw udających miłość, napełania wstrętem.

Nie sposób w miłości dzielić nienawiścią.

Pomyśl "Berea" kto ma w sobie "ducha anty-Chrystusowego".

Przykre :-(


Pn paź 02, 2006 5:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
WhiteAngel
Cytuj:
Ale dawanie pieniędzy za swoje grzechy? Albo za grzechy zmarłych? Starania ludzi na ziemi mogą wpłynąć na skrócenie męk w czyśćcu? No przepraszam nie rozumiem tego.

Nie wiem, który to kolejny raz prostuję wypowiedzi niedouczonych interpretatorów prawd wiary, że nie chodzi tu o grzechy, ale o skutki grzechów, które - chociaż odpuszczone - to jednak pozostawiają po sobie szkodliwe skutki. Czyściec jest dla zbawionych, ale jeszcze niedojrzałych, na skutek popełnianych za życia grzechów (odpuszczonych), do oglądania Boga twarzą w twarz. Czyściec to przejaw prawdy wiary o Mistycznym Ciele Chrystusowym i o świętych obcowaniu. O tym, że jedni drugich wzajemnie siebie wspierają. Samo Pismo święte mówi o modlitwie za zmarłych.


Pn paź 02, 2006 6:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Bardzo przykre są takie posty jak ten wysyłany przez "Berea".
Bo kochać Chrystusa ( Wybranego) znaczy kochać Jego Matkę
(Wybraną


Szanuję Ją, wyrażam się o niej"błogosławiona na wieki", jest wzorem do naśladowania. Co do "kochania jej" to w Piśmie jest napisane"Boga będziesz miłował". Nie modlę się do Niej, bie nie wierzę w Jej pośrednictwo i współodkupcielstwo, nie będę przed Nią klękać, bo byŁa tylko stworzeniem Bożym a nie Stwórcą.
"Nie będziesz miał innych bogów oprócz mnie".

Miernikiem prawdy jest nieomylne Magisterium Kościoła, o czym zapewnił sam Chrystus, które istnieje od początku działalności Kościoła.


Czyli grupa ludzi wybrana przez zinstytucjonalizowany kościół. I jeszcze o nieomylności tej grupy ludzi miał zapewnić sam Chrystus...no, no...

A skąd ja mam mieć pewność, że są oni "nieomylni", co? W Piśmie jest zachęta , aby "badać , czy tak się rzeczy mają", "proroctwa osądzać" - na podstawie Pisma , Słowa Bożego. A nie- przyjmujcie wszystko , co wam "święte" magisterium oznajmi, bo tak...i już!

To są tylko o m y l n i ludzie, tacy jak ty czy ja. Jeśli nie mówią jak Słowo Boże, nie będę ich słuchać, choćby cały świat okrzyknął ich "nieomylnym magisterium". "Przeklęty, kto na człowieku polega".

Zamiast wierzyć komuś , bo ktoś ci wmówił, że jest "nieomylny", zdobądź się na wysiłek i poczytaj sobie Biblię- z modltiwą o objawienie prawdy.

Jeśli zaś chodzi o owoce Ducha świętego...np. uprzejmość...powściągliwość...cierpliwość... :) to no coments!


Pn paź 02, 2006 7:42
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Cytuj:
Nie wiem, który to kolejny raz prostuję wypowiedzi niedouczonych interpretatorów prawd wiary[...]


Hm...obrażasz teraz całkiem sporą grupę profesorów- teologów protestanckich...dlaczego niby ci mieliby być gorsi od teologów katolickich , pojęcia nie mam...


Pn paź 02, 2006 7:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Berea;
Rozumiem Twoje oburzenie lecz miłość nie odbiera chwały,
tymbardziej miłość budująca.
Sądzisz że miłość do Maryii szkodzi chwale Bożej?


Pn paź 02, 2006 8:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL