Wedlug mojego rozeznania Kosciol niczego nie tlumaczy tylko wszystko gmatwa. Najlepszym dowodem jest wlasnie twor, ktory nazwano Trojca. Tworzono ten twor przez dlugie wieki i proces tworzenia jeszcze sie nie zakonczyl. W calej Biblii slowo "Trojca" nie wystepuje. Skoro Biblia jest jedynym zrodlem prawdy o Bogu , to jakim prawem czlowiek osmiela sie zmieniac ta prawde ...?
Trojca to klamstwo , ktore wypacza prosta prawde o Bogu. Nie rozumiem dlaczego KK to robi....komu ma to sluzyc...?

W rozmowie z Samarytanka Jezus wypowiada sie o duchowej naturze Boga i nie ma tu najmniejszej wskazowki, jakoby uwazal sie za rownego Bogu Ojcu. Potwierdza natomiast, ze jest Mesjaszem.

Oto cytat z Biblii Tysiaclecia:

Ewangelia Jana, rozdzial 4. ,wersety 19 - 26

19 Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. 20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». 21 Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. 22 Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. 23 Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie4, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. 24 Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». 25 Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». 26 Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię».


Przeanalizuj sobie dokladnie, czy z tego wersetu wynika , jakoby Bog, ktorego mamy wyznawac mial byc Trojca. Zwroc uwage na werset 23. :23 Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie4, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec.

Trzeba naprawde miec spory tupet aby przeciwstawiac sie bezczelnie Objawieniu samego Mesjasza


Nie mam pojecia co KK ma na swoje usprawiedliwienie.

Ale sad nie nalezy do nas.

Jesli szukasz Prawdy to trzymaj sie z daleka od wszystkich religii i sekt.

I tak to jest, kiedy wyrywa się cytaty z kontekstu. I nie mówię tu o kontekście słownym, ale społecznym, kulturowym, historycznym.

Od Biblii też powinno się trzymać z dala? To co, siedzieć i wymyślać własny świat jak dziecko?

- Tato, no odsuń się. Nie widzisz, że lecę?!
- Oj, przepraszam.

Soul33, moja odpowiedz na Twoje pytanie jest oczywista: NIE

Dla mnie Biblia jest szczegolna Ksiega. Wiele dzieki Niej zrozumialam.

Ale to jest osobista sprawa kazdego z nas, jak sie te Ksiege potraktuje.

Ja nie potrzebuje ksiedza, zeby mi tlumaczyl boskie przeslanie, ktore jest skierowane bezposrednio do mnie. Sama umiem czytac i myslec.

To za mało, aby czytać Biblię ze zrozumieniem.
Znać litery i umieć je biegle złożyć w słowa, zdania, nie oznacza umiejętności czytania. Umiec myslec to też nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze wiedza historyczna, kulturowa, znajomość gatunków literackich itd. itp. A skoro nie potrzebujesz księdza, to zapewne znasz też języki oryginalne.

Kompletnie nie znasz Biblii i piszesz teksty ewidentnie z nią sprzeczne, więc założyłem, że choć znasz jakieś cytaty, to z zasady trzymasz się od niej z dala.

Helenko..., Soul33...

Nie spieszcie sie tak z tymi opiniami o mnie...
Oczywiscie macie prawo myslec sobie co wam sie podoba...Ale moze lepiej troche poczekac az emocje opadna...?

Oswiadczam Wam uroczyscie. ze jestescie zwolnieni z obowiazku myslenia o mnie dobrze.

I pozdrawiam Was serdecznie.

Moze mniej ważne skad mogą czerpać, ale ważniejsze- skąd czerpią.

Chyba trudno sobie wyobrazic aby taka ingerencja nie odbywała sie w czasie, choćby miał to być czas inny niż nasz. Każda czynność z definicji odbywa sie w czasie.

Uuuu, własnie udowodniłaś, że umiesz czytac ze zrozumieniem . Gdzie widzisz opinie o Tobie w moim mailu?

Helenko, jesli w twoich slowach, do mnie skierowanych nie ma jadu ironii, ktory ja tam jakos poczulam...to wybacz laskawie...moze mi sie cos przywidzialo...

Nie, nie ma i dlatego że jednak źle zrozumiałaś moje intencje, zweryfikuj swoją pewność właściwego rozumienia Biblii.

Helenko,robie to nieustannie...Tak jak Berejczycy opisani w Dziejach Apostolskich ( rozdzial 17. wersety 10 - 11.) Ty tez nie zaniechaj weryfikowania swojej pewnosci siebie w rozumieniu Biblii. Ja bardzo pilnuje swjego serca, by nie dopuscic do tego, aby mnie pycha zwiodla na manowce.

Oto cytat z Biblii Tysiaclecia:

"10 Natychmiast w nocy bracia wysłali Pawła i Sylasa do Berei5. Kiedy tam przybyli, poszli do synagogi Żydów. 11 Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest."

Wybacz, ale skoro nie bierzesz pod uwage żadnych autorytetów, robisz to źle. Św. Piotr ostrzega przed samodzielną interpretacją Biblii:
2P 1,20-21
To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie.

2P 3:16
Są w nich [w listach Pawła] trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.
Tu masz zasady interpretacji Biblii:
http://katechetyka.diecezja.opole.pl/le ... nterpr.htm

Helenko, czasy sie zmienily i coraz mniej ludzi niedouczonych. Na potwierdzenie moich slow pozwole sobie przytoczyc fragment proroctwa Daniela.

Oto cytat z obszernym komentarzem autorytetow koscielnych:

„Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie” (12, 4).


Komentarz:

"Głównym przesłaniem Księgi Daniela jest myśl, iż Bóg jest suwerennym Panem historii, władcą świata, kierującym losami ludzi, narodów, państw. Proroctwa Daniela osadzone są mocno w kolejnych okresach dziejów ludzkości i sięgają czasów eschatologicznych. W końcowej części księgi znajdujemy Boże polecenie: „Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie” (12, 4).

Daniel prorokuje o czasach pogan, czasach narodów i o czasach końca, w któych szczególną rolę odegra odrodzony Izrael. Zapowiada, jak inni prorocy, nastanie wielkiego ucisku i nadejście oczekiwanego władcy – Odrośli z linii mesjańskiej Dawida. Opisuje tę postać jako tajemniczego Syna Człowieczego, przybywającego na obłokach i otrzymującego od Boga władzę królewską. Tę wypowiedź Daniela cytował sam Jezus, gdy rozmawiał z uczniami na Górze Oliwnej. Mówiąc o końcu świata Jezus podkreślał: „Wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie ludy ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą...” (Ew. Mateusza 24, 30). Cały 24. rozdział Ewangelii Mateusza, w którym opisana jest rozmowa Jezusa z uczniami na Górze Oliwnej, pełen jest cytatów z Księgi Daniela. Chrystus powoływał się na proroctwa Daniela i utożsamiał się z postacią zapowiadanego przez proroka Syna Człowieczego. Tytuł ten Jezus zdecydowanie odnosił do siebie i jest to jedno z najczęstszych samookreśleń Chrystusa w Nowym Testamencie.

To potwierdza, iż Księga Daniela jest bardzo ważną częścią ksiąg prorockich Starego Testamentu. Wielu biblistów uważa nawet, że w proroctwach Daniela znajduje się klucz do zrozumienia całego profetycznego przesłania Pisma Świętego. Bez wątpienia nie moglibyśmy zrozumieć kończącej biblijne poselstwo Księgi Apokalipsy, nie poznawszy najpierw Księgi Daniela. W księdze tej znajdujemy wiele ważnych treści odnośnie głównych proroctw biblijnych: nadejścia Mesjasza, objawienia się „człowieka grzechu”, walki ze złem, zwycięstwa nad szatanem po doświadczeniach wielkiego ucisku, nastania Tysiącletniego Królestwa i zwycięskiego wejścia w eon wieczności. Centralną postacią Księgi Daniela, tak jak i innych ksiąg prorockich, jest Mesjasz Izraela, Zbawiciel świata, Pan i Król, Jezus Chrystus."

Zrodlo: kosciol.pl

PS.
Czy nie uwazasz, helenko, ze potrzeba naprawde ogromnego zapalu i wiele pracy zainwestowac w poszukiwania boskich sciezek, aby nie dac sie zapedzic w kozi rog...? (czytaj: sidla klamstwa)

.
Uważasz, że zasady czytania Biblii, które Ci podałam, są błędne? Na jakiej podstawie? Masz ku temu wykształcenie? Pochwał się swoim "douczeniem".

No własnie. A Ty twierdzisz, że nie potrzebujesz żadnych autorytetów, bo sama umiesz odczytać Słowo Boże.