Pytanie jak w temacie, czy każda władza pochodzi od Boga??

Niegdyś królowie nazywali siebie pomazańcami Bożymi i byli "królami z Bożej łaski"...z tym można się zgodzić, bo o tym, w jakiej rodzinie się każdy z nas narodzi decyduje Bóg...

Ale Chrystus powiedział do Piłata, że nie miałby om żadnej władzy nad nim, gdyby mu jej nie dano z góry...a więc władza namiestnika rzymskiego też pochodziła od Boga...A przecież namiestnika mianował cesarz...Czy więc Bóg sterował cesarzem a może tylko dopuścił do tego

Inna sprawa- w kuszeniu na pustyni szatan ofiaruje Jezusowi władzę na światem. Czyli szatan albo kłamał, albo naprawdę mógł dać coś takiego...Jeśli mógł a jest przecież nazywany księciem tego świata- to jak to w końcu jest?? Część władzy rozdaje Bóg a część szatan??

+św. Paweł twierdził ,ze władza pochodzi od Boga...

A co z demokratycznymi wyborami- jeśli to Bóg daje władzę- to wybory są tylko farsą, bo zwycięzców już wcześniej wybrał Bóg

W liście do Rzymian św. Paweł również pisał o tym, że każdą władzę należy szanować i być jej posłusznym, bo pochodzi z nadania Bożego

P.S - Radaromontis polecam Ci przeczytanie regulaminu tego działu

Tak. Każda władza pochodzi od Boga.

Jak więc szatan mógł ofiarować Chrystusowi władzę nad światem podczas kuszenia??

Szatan jest księciem tego świata ale i ojcem kłamstwa (J 8,44).

Sugerujesz, że istniejemy przed poczęciem?

W każdym razie pomysł, że władza pochodzi od Bogów jest starszy od Chrystusa sam założyciel Rzymu Romulus miał doznać wniebowstąpienia i zostać przyjęty w poczet Bogów potem deifikacje przeprowadzano pośmiertnie pierwszy był Cezar po nim Oktawian i wielu innych w czasach gdy pisano Ewangelie kult przybierał na sile możliwe więc, że ich autorzy niejako przejęli ten pogląd od rzymian w każdym razie to z Cesarstwa Rzymskiego wywodzi sie pomysł z władcą jako Boskim pomazańcem który po przyjęciu chrześcijaństwa zastąpił Boskie pochodzenie...

Normalnie. Miał ja od Niego więc próbował ją przehandlować na coś lepszego.

Istniejemy w zamyśle Boga, jest o tym mowa w dzienniczku św. Faustyny, gdzie Jezus mówi do niej, e myślał o niej już o wiele wcześniej niż się urodziła...

Podobnie w pismach Starego Testamentu jest zapowiedź przyjścia Jezusa- więc Matka Boża i św. Józef zapewne istnieli już w Bożym zamyśle...

Szatan ma trochę do "zaoferowania", wszak dowodzi tym co poza Bogiem. Być może to właśnie chciał "dać" Jezusowi zakładając że dałby, bo przede wszystkim chodziło o to aby Jezus oddał cześć diabłu a nie Bogu niszcząc tym samym zamiar Boga względem wszystkich ludzi.

A tak gwoli prawdy - szatan na pustyni mówi - "Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić komu zechcę" (Łk 4,6)...ale w
Szatan zwraca się do Chrystusa - "Jeśli jesteś Synem Bożym" (Mt 4,3)..."jeśli" - więc nie jest to pewność, ale tylko próba, bo szatan nie zna natury przeciwnika.
- "Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8,44).
"Od siebie mówi" ....więc kłamie o swojej władzy i potędze....ma tylko władzę nad grzechem i śmiercią.

No - "pomysł, że władza pochodzi od Boga" jest znaaaacznie starszy od Rzymian ...Księga Rodzaju 1,28 - Bóg Wszechmogący - Ojciec, Syn (Chrystus-jakbys nie wiedział ) i Duch Święty - który posiada wszelką władzę nad wszystkimi stworzeniami, człowiekowi powierza władzę nad natura.

Jeszcze uzupełnienie - "Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was" (Jk 4,7) - złego nie należy lekceważyć, ale zawsze on ucieknie przed władzą Boga.

Jeśli Bóg istnieje poza czasem to wie gdzie trafimy po śmierci zanim sie jeszcze urodzimy ale to nie znaczy, że nas planował bo to wymagałoby ingerencji w wolną wole ludzi do wyboru życiowego a przynajmniej seksualnego partnera więc w jednej z najważniejszych kwestii z reszta jeśli przyjąć, że Bóg wybiera w jakiej rodzinie się urodze to też jakie będę miał życie i gdzie trafie gdy się skończy co chyba nie jest zbyt zgodne z nauczaniem kościoła katolickiego...

Alus- oczywiście tak naprawdę ta idea narodziła sie na wschodzie w Egipcie, Persji stamtąd przejął go Aleksander Wielki bo kult jednostki pomaga scentralizować władze...

Te słowa Św. Pawła były pisane w konkretnej rzeczywistości i są napewno odpowiedzią na tamte potrzeby. Pierwsi Chrześcijanie mieli widocznie istotny problem czy z racji swej wiary mają respektować władze, a była to władza okupacyjna, czy może nie. Św. Paweł wykazał się tutaj zrozumieniem. W końcu poza wszystkimi minusami bycia pood obcą władzą mamy przecież administracje która zbiera podatki, która organizuje jakoś życie społeczne, w razie potrzeby broni granic, gwarantuje moźliwość chandlu na całym terenie imperium, a jak widac na mapie Palestyna była obszarem na obrzeżach przez które przechodzą szlaki chandlowe. Zatem ma jednak jakiś wymiar pozytywny i w tym względzie dla dobra własnego dobrze jest być jej poddanym. Nie czytajmy Biblii jakby była ona pisana tylko specjalnie dla nas i naszej demokracji.

Natomiast co dla nas jest istone? Może to że istnienie Boga nad nami sprawia że nikt z nas nie jest lespzy czy gorszy, ma władze, lub jest jej pooddany. I król i prezydent są ludzmi nad którymi jest Bóg i w tym sensie ich władza jest tylko jakąś namiastką, jest czasowa, z niej będzie rozliczany, podobnie jak obywatele z przestrzegania prawa i posłuszeństwa wobec organów rządzących. Można pisać jeszcze długo, bo co zrobić gdy rządzi wariat? Nie czytajmy Biblii słowo w słowo i nie uważajmy jej za podręcznik do wszystkiego. Jezus nieraz pokazywał jak ślepe wpatrywanie się w przepisy prawa ST jest szkodliwe.

"Zanim utkałem Cię w łonie matki, znałem Cię". Bodajże księga Izajasza.

Tak nie może być.