|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Świętemu?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Świętemu?
Ponieważ jednym z rodzajów grzechu przeciwko Duchowi Świętemu jest: "1. grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego (np. popełniam grzech ciężki mówiąc, że i tak pójdę do spowiedzi)" ( http://mateusz.pl/pow/011206.htm) to przecież osoba popełniająca czyn, który jednoznacznie spełnia kryteria grzechu ciężkiego (np. stosowanie prezerwatywy, oglądanie pornografii, seks przed/pozamałżeński), jest także świadoma, że może on zostać odpuszczony tylko w sakramencie pojednania. A jeśli mimo tej wiedzy decyduje się na ten czyn, to koło się zamyka, i ten grzech nie może być wybaczony. Czyli: każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Świętemu (?)
|
N lip 24, 2011 18:58 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
Cytuj: Nie wiem która to denominacja chrześcijańska głosi taką naukę, ale jeśli w ogóle istnieje to musi być marginalna. To się nazywa katolicyzm postępowy. Cytuj: Czyli: każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Świętemu (?) Natomiast w świetle katolicyzmu tradycyjnego... to jest tak ,że to zależy od wprowadzenie mocnego postanowienia poprawy w życie. Bo jeśli spowiadasz się powiedzmy ze stosowania prezerwatyw, wracasz do domu i zamiast wyrzucić prezerwatywy, chowasz je "głeboko" do szuflady, a za kilka dni znowu ich używasz, to trudno mówić o jakimkolwiek postanowieniu. Czy innym natomiast będzie sytuacja , gdy ktoś jest uzależniony np.od masturbacji i pomimo, że miał silne postanowienie, wolę zmiany zachowania robi to znowu-trudno w takiej sytuacji mówić o grzechu przeciwko duchowi św, w ogóle o grzechu ciężkim. Jednak z drugiej strony trochę rozumiem twoją wątpliwość z nieco innej, szerszej perspektywy. No bo jak by nie patrzeć, to dla człowieka wierzącego doskonałym jest tylko Bóg. Człowiek jest słaby ,grzeszny i nigdy nie będzie doskonały ,a już na pewno w sensie moralnym, tj nigdy nie przestanie grzeszyć. Więc idąc do tej spowiedzi, może być praktycznie na 100% pewien ,że tam wróci, bo będzie miał czym( jako istota prymitywna i grzeszna), jeśli nie z tymi samymi grzechami to z innymi.A skoro może śmiało zakładać ,że tam wróci i ten grzech zostanie jej "wybaczony" to jest w tym pewnego rodzaju zuchwałość, wynikająca z wiedzy człowieka o sobie samym, oraz z wiedzy sakramencie,rodząca wątpliwości na temat logicznej sensowności powyższego sakramentu-ale nie będę tego tu podważać, bo to nie jest chyba odpowiedni dział na to.
|
Śr lip 27, 2011 14:16 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
apriori napisał(a): Jednak z drugiej strony trochę rozumiem twoją wątpliwość z nieco innej, szerszej perspektywy. (..) @apriori, dokładnie opisałeś moje wątpliwości. Tylko nie wiem, czy się martwić, czy cieszyć? Ponadto, jak pogodzić ze sobą brak możliwości popełniania grzechów przez człowieka z wezwaniem Jezusa "Idź, a od tej chwili już nie grzesz"?
|
So lip 30, 2011 6:51 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
arzachel napisał(a): apriori napisał(a): Jednak z drugiej strony trochę rozumiem twoją wątpliwość z nieco innej, szerszej perspektywy. (..) @apriori, dokładnie opisałeś moje wątpliwości. Tylko nie wiem, czy się martwić, czy cieszyć? Ponadto, jak pogodzić ze sobą brak możliwości popełniania grzechów przez człowieka z wezwaniem Jezusa "Idź, a od tej chwili już nie grzesz"? Mając świadomość ludzkiej natury - Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię zło, którego nie chcę (Rz 7,14-25) usilnie starać się unikać grzechu. A przynajmniej nie trwać świadomie w grzechu, który nas niszczy, a szkodzi i unieszczęśliwia innych ludzi.
|
So lip 30, 2011 7:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
Alus napisał(a): A przynajmniej nie trwać świadomie w grzechu, który nas niszczy, a szkodzi i unieszczęśliwia innych ludzi. A można trwać w grzechu nieświadomie?
|
So lip 30, 2011 7:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
arzachel napisał(a): Alus napisał(a): A przynajmniej nie trwać świadomie w grzechu, który nas niszczy, a szkodzi i unieszczęśliwia innych ludzi. A można trwać w grzechu nieświadomie? Można nie mieć świadomości grzechu. Jak owa kobieta ze sceny ewangelicznej, mogła wzorem wielu wspólczesnych, uważać, że "miłość wszystko tłumaczy" i trwać w grzechu cudzołóstwa.
|
So lip 30, 2011 7:54 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy każdy grzech ciężki = grzech przeciwko Duchowi Święt
Alus napisał(a): arzachel napisał(a): Alus napisał(a): A przynajmniej nie trwać świadomie w grzechu, który nas niszczy, a szkodzi i unieszczęśliwia innych ludzi. A można trwać w grzechu nieświadomie? Można nie mieć świadomości grzechu. Zgadzam się, brak świadomości grzechu sprawia, że czyn nie jest grzechem i nawet nie muszę się z niego spowiadać.
|
So lip 30, 2011 8:17 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|