Tak jak w temacie. Szybkie pytanie i szybka odpowiedź bez filozofywowywowania. Nie chodzi mi kiedy mowi ex cathedra ,ale np w encyklikach ,to czy katolik ma obowiazek je wszystkie popierac? tzn czy jest jakis dekret czy dokument o ty mowiacy ze jest taki obowiązek?

odpowiem fragmentem książki błogosławiona wina Zofia Kossak która teraz czytam
— Zasiadali wielcy grzesznicy na tronie Piotrowy
przecie żaden z nich nie nazwał zła dobrem i nie kazał wyznawcom naśladować swoich błędów... Wymień mi choćby jeden takowy dekret, buiJ pismo... Nuże! Sięgnij do pism heretyckich, którym tak chętnie ucha użyczasz, i dokument ów przytocz... Nie wątpisz chyba, że opublikowano b go dawno, gdyby egzystował! Ale nie opublikują, bo go nie masz. Rejestr prywatnych błędów papieży jest długi i ciężki. Rejestr ich błędów jak kierowników Kościoła nie istnieje... Ślepy chyba nie dojrzy w tym fakcie Bożej ingerencji. Bez niej, jakżeby się ta nawa Piotrowa ostała? Jakżeb nie zginęła? Tymczasem ona wciąż rośnie i trwa.,, Inne państwa giną, trony się walą — ona stoi.. Ta niewzruszoność mimo opłakanej niedoskonałości duchowieństwa nie jestże jednym z dowodów Boskiej natury Kościoła najczcigodniejszej Matki naszej?
— A gdyby jednak Bóg dopuścił zło? — upierał się wojewoda.
— Gdyby dekret papieski — odpowiedział Barberini uroczyście — oy przeciwny nauce Chrystusowej i dobru wiary, znaczyłoby to, że bramy piekielne przemogły opokę, zaś my, chrześcijanie, wiemy, że podobna rzecz jest niemożliwa. Niemożliwa, gdyż musiałyby się wprzód odmienić
słowa Boże, które są nieodwołalne...

dobry cytat merkaba

"czy katolik ma obowiazek je wszystkie popierac?"
kacper, katolik winien być posłuszny encyklikom..

Jesteś wolnym człowiekiem. Każdy katolik jest wolnym człowiekiem. Filozofia typu "musi; ma obowiązek" nie ma sensu w obliczu głębi nauki Kościoła.

Wybierasz, bo wierzysz, że to prawda. Wierzysz. Do końca nigdy nie będziesz wiedział. Na tym polega wiara. Ufamy papieżowi, bo wierzymy, że słucha Boga i nie chce nas wprowadzać w błąd. Tutaj pojęcie "obowiązku" traci sens. Po prostu ufamy asystencji Ducha Świętego.

Powinien ,ale jesteśmy tylko ludźmi czasami błądzimy i mamy prawo do odrębnego zdania...

Nie mamy prawa do tłumaczenia Pism. Wykładnię wiary podaje Magisterium Kościoła. Mamy pewność, że nie popełniamy błędów. To, że błądzimy to odrębna kwestia.

No to może odrobina Kodeksu Prawa Kanonicznego w tej kwestii:








Tak więc, jak widać są różne rodzaje tego posłuszeństwa względem nauki Kościoła - posłuszeństwo wiary, posłuszeństwo woli i rozumu, posłuszeństwo religijne.

gdy sprawują autentyczne nauczanie....a gdy nauczanie sobie a praktyka dnia codziennego sobie?

Ojciec Święty ma takie poglądy jakie przedstawia chadecja i moim zdaniem katolik ma obowiązek się z nim zgadzać, ponieważ wiara katolicka jasno narzuca pewne zasady i nie można ich lekceważyć np: katolik nie może popierać in vitro i nawet jeśli kobieta jest bezpłodna i bardzo pragnie potomstwa to nie jest żadne usprawiedliwienie, ta wiara wymaga pewnego poświęcenia i wyrzeczeń. W takiej sytuacji pozostaje tylko modlitwa o wyzdrowienie albo adopcja. Tak samo katolik nie może popierać aborcji nawet jeśli w wyniku ciąży jest zagrożone życie kobiety. Wiara jasno ma pewne zasady których nie wolno katolikowi łamać, ojciec Święty wyznaje te poglądy i musimy się z nimi zgadzać

Aluś, rozwiniesz?

Opisałam na forum przypadek mojego znajomego katechety, bezrobotnego ojca trojga dzieci i potraktowanie go przez biskupa.
Biskupa, który pisze, głosi naukę uwydatniając troskę Kościoła o rodzinę.
Nie potrafię odnaleźć tego postu - albo ja jestem niekumata, albo wyszukiwarka coś szwankuje - przepraszam.

Słuchanie rad Ojca Świętego wyjdzie ci jedynie na dobre. Tu nakazy i zakazy nic nie dadzą, albo wierzysz albo nie. A jak nie to won z Kościoła, nikt Cię nie zmusza do wiary. Encykliki praktycznie nie wnoszą w rytm Kościoła nic nowego, tylko poszerzają myśl ojców Kościoła, a także odpowiadają na współczesne problemy świata w duchu chrześcijańskiego spojrzenia. Papież pisze encykliki, żeby pokazać uniwersalność prawa Bożego na płaszczyźnie ludzkiego życia, iż jest ono aktualne i co najważniejsze jest drogą ku zbawieniu, ku Prawdzie. Ja zawsze zgadzam się z Ojcem Świętym, bo myśl Kościoła to moja myśl, nie wyobrażam sobie innej drogi.

A dlaczego tak? Czyżbyś był, o zgrozo, ateistą (bojącym się myślenia i wszelkich komplikacji)?

pewno idzie o to coby się słuchał dalej lamy .

gloria polo

Na domiar złego stale krytykowałam księży i ukazywałam ich w złym świetle. Powinniście zobaczyć, jak załamała mnie ta sprawa podczas egzaminu w zaświatach. Pan poczytał mi to postępowanie za bardzo ciężki grzech.. Pan powiedział do mnie smutnym, ale surowym głosem: „Co myślałaś, że ty kim jesteś, aby tak czynić, jak gdybyś była Bogiem, i wydawać osąd o moich konsekrowanych, i przy tym oczerniać ich i im wymyślać? Kontynuował: „Są ludźmi z krwi i ciała. A jeśli chodzi o świętość księdza, to ta wspomagana jest przede wszystkim przez wspólnotę wiernych, przez parafian. Wspólnota wspiera konsekrowanego swoimi modlitwami, szacunkiem. A kiedy ksiądz dopuszcza się grzechu, wtedy nie powinniście tak bardzo wypytywać go o powód i obwiniać, lecz o wiele bardziej szukać winy we wspólnocie, która nie okazała mu szacunku, nie dała wsparcia, nie modliła się za niego lub robiła to w niewystarczającym stopniu.”

trzeba sie modlić za księży by nie grzeszyli

niewiem jak u was ale jest u nas wspólnota modląca sie za księży
i ja do niej nalleze