Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 16:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
 Prawda o czyśćcu. 
Autor Wiadomość
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Prawda o czyśćcu.
Niestety wielu katolików traktuje czyściec jako rodzaj poczekalni, może trochę uciążliwej, ale nie tak znowu za bardzo. I dlatego lekko podchodzi do tej prawdy wiary. Nie modli się za dusze czyśćcowe i nie zastanawia się nad swoją przyszłością po tamtej stronie. NAwrócenie odkłada na później. Tymczasem zobaczmy co na ten temat mówi św. Proboszcz z Ars:

Ogień w czyśćcu jest ten sam co w piekle; różnica na tym tylko polega, że nie jest wieczny. Dałby Bóg, żeby która z tych dusz biednych, które tam przebywają, stanęła dziś na moim miejscu otoczona ogniem ją pożerającym i opowiedziała sama mę­czarnie swoje, napełniła ten kościół swymi jękami: to może by zmiękczyła i do litości pobudziła serca wasze! O jakże my cierpimy, uwolnijcie nas bracia z tych męczarni, wy to możecie uskutecznić. O gdybyście wy czuli, co to za boleść być w rozłączeniu z Bogiem! Któż to wysłowi? Goreć w ogniu zapalonym sprawiedliwością Bożą, ponosić bóle niesłychane, być trawionymi żalem, wiedząc, żeśmy mogli tego uniknąć! O dzia­tki drogie, wołają rodzice, myśmy was tak kochali, czyż podo­bna, abyście nas teraz opuścili? Wy spoczywacie na miękkim łożu, a my w ogniu strasznym. Wy się oddajecie zabawom, a my dzień i noc cierpimy i płaczemy. Mieszkacie w domach, któreśmy wam zostawili, używacie owocu trudów naszych; a my opuszczeni przez was od tylu lat ponosimy katusze tak stra­szne. Ani jałmużny nie czynicie, ani o Mszę świętą nie pro­sicie dla przyjścia nam z pomocą. Możecie nam ulżyć, może­cie nas z więzienia uwolnić, a jednak nie pomyślicie o tym. O jakże straszne są męczarnie nasze!

Tak bracia drodzy, kiedy w płomieniach jęczymy, to sąd nasz zmieniamy o tych lekkich przewinieniach, jeżeli je można nazwać lekkimi, którycheśmy się dopuszczali. "O mój Boże – woła Król-Prorok – biada człowiekowi nawet najsprawiedliw­szemu, jeżeli go sądzisz bez miłosierdzia. Jeśli plamy na słoń­cu znalazłeś a złość w aniołach, to cóż będzie z grzesznikiem?". Ileż lat mąk czyśćcowych nam się należy, którzyśmy popełnili tyle grzechów śmiertelnych, a prawie nic nie czyniliśmy dla zadosyćuczynienia sprawiedliwości Bożej!

Patrzmy jeszcze na Mojżesza, który był tak miłym Bogu. Na chwilę tylko zwątpił, że woda ze skały nie wytryśnie i dwa razy w skałę uderzył. Bóg jednak rzekł: obiecałem ci, że wej­dziesz do ziemi obiecanej, która mlekiem i miodem płynie; ale żeś zwątpił i dwa razy w skałę uderzył, jak gdyby jeden raz nie wystarczał, przeto za karę z daleka tylko tę ziemię ujrzysz, ale do niej nie wejdziesz.

Jeśli Bóg tak surowo karze lekkie przewinienia, to jakże karać będzie roztargnienia w modlitwie, niewłaściwe zachowa­nie się w kościele. Ach! jakże my jesteśmy zaślepieni! Ileż lat i wieków gotujemy dla siebie w czyśćcu za tyle przewinień, które za nic sobie poczytujemy. Jakże się inaczej odzywać będziemy, gdy się wśród tych płomieni znajdziemy, w których sprawiedliwość Bożą tak dotykalnie, tak boleśnie odczujemy!

Bóg jest sprawiedliwy bracia drodzy w tym wszystkim, co czyni. Nagradza nas za najmniejszą czynność, nagradza nawet nasze pragnienia, każdą myśl dobrą, każdą chęć, chociaż byśmy jej dla jakich przeszkód uskutecznić nie mogli. Ale z drugiej strony, kiedy idzie o karę, nic nie daruje. Każde przewinienie, chociażby najlżejsze, może nas do czyśćca zapro­wadzić. Wielu ze Świętych nie pierwiej dostali się do nieba, aż po przebyciu odpowiedniego czasu w czyśćcu. Święty Piotr Damian mówi, że siostra jego przez wiele lat zostawała w czy­śćcu za to, że słuchała raz z pewną przyjemnością piosenki lu­bieżnej. Dwaj zakonnicy przyrzekli sobie nawzajem, że który z nich pierwiej umrze, to w jakikolwiek sposób da znać pozo­stałemu przy życiu o stanie, w jakim się znajduje po śmierci. Bóg pozwolił temu, co pierwiej umarł, aby spełnił swoją obie­tnicę. Pokazał się więc swemu przyjacielowi i zapewnił go, że 15 dni przebywał w czyśćcu za to, że zbyt lubował się w spełnianiu swojej woli. Kiedy żyjący winszował mu, że tak niedługo przebywał w czyśćcu, umarły odrzekł: "Wolałbym za życia ze skóry być obdzieranym przez dziesięć tysięcy lat; gdyż to cierpienie jakkolwiek wielkie nie wyrównywałoby cier­pieniom, jakie w czyśćcu ponosiłem". Pewien kapłan zapewniał swego przyjaciela, że przez kilka miesięcy zostawał w czyśćcu za to, że zwlekał z wykonaniem testamentu, w którym były zapisy na różne cele dobroczynne.
Ojcowie Święci mówią, że czyściec jest w pobliżu piekła. Łatwo to pojmiemy, gdy pomyślimy, że grzech powszedni nie­daleko jest od śmiertelnego. Według tychże Ojców nie wszystkie dusze pokutują w czyśćcu dla zadośćuczynienia Boskiej spra­wiedliwości – niektóre z nich pokutują w tych miejscach, w któ­rych grzeszyły. Święty Grzegorz papież podał nam w tej mie­rze przykład. Pewien świątobliwy kapłan, będąc chorym, z roz­kazu lekarza chodził co dzień do kąpieli w dosyć odległe miejsce. Zawsze tam czekał na niego jakiś nieznajomy człowiek, który mu pomagał rozebrać się, a po kąpieli podawał płótno do otarcia się. Kapłan przez wdzięczność przyniósł raz swe­mu nieznajomemu kawałek chleba poświęconego. "Mój ojcze – rzekł nieznajomy – dajesz mi rzecz, której ja nie spożytkuję; bo jestem duchem, chociaż widzisz mnie w ciele. Byłem tu kiedyś panem i odbywam tu mój czyściec. Sługo Boży, zlituj się nade mną; jeśli zechcesz, możesz mnie uwolnić z tych mąk, które ponoszę: ofiaruj za mnie Msze święte, ofiaruj modlitwy twoje". To powiedziawszy, zniknął.

Ach! bracia drodzy, wiedząc o tym, czyż możemy nie pamiętać o naszych rodzicach, którzy może tu są około nas? Je­śliby im Bóg pozwolił nam się pokazać, to by się nam do nóg rzucili. "Dzieci drogie, powiedzieliby, miejcie litość nad nami, nie zapominajcie o nas". Tak bracia drodzy, wieczorem idąc na spoczynek, widzielibyśmy biednych rodziców naszych, wo­łających o pomoc, widzielibyśmy ich w naszych domach, w na­szych polach. Te biedne dusze krążą około nas, idą za nami wszędzie; ale niestety są to biedni żebracy około złych bogaczów! Przedstawiają im swoje potrzeby i swoje męczarnie, ale źli bogacze nie zwracają na to uwagi. "Prosimy – wołają – o jedno Ojcze nasz, o jedno Zdrowaś, o jedną Mszę świętą".

Jeśli chcemy, bracia drodzy, zapewnić sobie niebo, to módlmy się bezustannie za duszami w czyśćcu cierpiącymi. Pewny to znak wybrania i potężny środek zbawienia, modlitwa za umarłych.

Ten co się modli za duszami w czyśćcu cierpiącymi, skoro tylko stanie przed trybunałem Jezusa Chrystusa dla zdania rachunku ze swego życia, dusze owe już staraniem jego uwolnione z czyśćca rzucą się do stóp Zbawiciela i powiedzą: "Panie, zlituj się nad tą duszą, ona nas wyrwała z płomieni, ona za nas uczy­niła zadość Twej sprawiedliwości. Zapomnij jej przewinień, jak ona błagała, żebyś zapomniał przewinień naszych".

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


N lis 20, 2011 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Prawda o czyśćcu.
viewtopic.php?f=48&t=10941 - Czym dokładnie jest czyściec?
viewtopic.php?f=48&t=2764 - Czyściec
viewtopic.php?f=27&t=11739 - Czyściec wg objawień dusz czyśćcowych Marii Simmie
viewtopic.php?f=27&t=8197 - Po życiu - O niebie, piekle i czyśćcu

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lis 20, 2011 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54
Posty: 178
Post Re: Prawda o czyśćcu.
Elbrus - gdyby nie inne Twoje wypowiedzi, to uznałbym, że jesteś jakimś botem z archiwum wszystkich dyskusji ;)

_________________
Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.

Celsus, "Prawdziwe słowo"


Pn lis 21, 2011 17:48
Zobacz profil
Post Re: Prawda o czyśćcu.
dobra, mam chwilę czasu, wróciłą do mnie książka Szymona Hołowni "Tabletki z krzyżykiem".
Pozwolę sobie przepisać jej obszerniejszy fragment:

" Skoro Bóg jest dobry, po co dręczy zmarłych?

Najpierw obalmy mit, który w głowach chrześcijan robi największe spustoszenie. Czyściec to nie lżejsze piekło. Czyściec to nie kara za grzechy. Czyściec to, jak sama jego nazwa wskazuje, sprawa higieny. Orzeźwiający prysznic po kąpieli w słonym morzy grzechów. Rodzaj terapii podczas której trzeba raz jeszcze rozciąć najgłębsze rany pamięci, by oczyścić je i zaszyć na nowo, tak by wreszcie zaczęły się goić.
Istnienie czyśćca to jeden z najbardziej krytykowanych katolickich dogmatów. Ojcowie reformacji kilkaset lat temu sugerowali, że rzymscy kurialiści wymyślili czyściec, chcąc zarobić na sprzedaży odpustów. Ów "stan przejściowy" między ziemią a rajem nie jest jednak koncepcją wyłącznie katolicką. Już Wergiliusz w Eneidzie pisze o pośmiertnym oczyszczeniu i stwierdza, że "tak być musi, bo wiele z tego, z czym się długo rosło, przedziwnie w nas wrasta." Nasz czyściec wyróżnia jedno - nadzieja na wieczne szczęście. Najpierw nieśmiało mówiono więc o "górnym piekle", które wreszcie w początkach drugiego tysiąclecia, wraz z rozwojem wiedzy teologicznej i coraz głębszą znajomością prawdy o człowieku, przeobraziło się w czyściec, o jakim Kościół próbuje mówić ludziom dzisiaj.
Dlaczego Ci nie słuchają? Bo - niestety - równolegle z wyżej wymienionymi teologami do pracy ruszyli poeci i ludowi kaznodzieje, którzy popuszczając wodze fantazji, zmienili nieuchwytną prawdę w kino klasy B. Wielki Dante twierdził, że czyściec składa się z siedmiu tarasów położonych na zboczu góry, na szczycie której znajduje się raj. Grzegorz Wielki pisał o wąskim moście, po którym biedne dusze włóczą się wte i wewte. Wizję naszego pośmiertnego losu jakby żywcem wziętą z TVN METEO dał święty Beda Czcigodny, który malował czyściec jako dolinę, gdzie z jednej strony ludzi pali ogień a z drugiej - chłoszcze grad.
Wielki problem, jaki współcześni chrześcijanie mają z czyśćcem, najlepiej chyba widać na przykładzie sporu toczonego z katolikami przez prawosławnych. Zarzucali oni katolikom, że czyściec nie ma racji bytu, bo niemożliwe jest, by dobry Bóg smagał grzeszników oczyszczającym ogniem swojej miłości.Od Boga nie może bowiem pochodzić żadne zło, Bóg nigdy też nie powoduje cierpienia.
Powiedzmy to sobie wyraźnie: czyśćca nie można się bać. Mimo natłoku literatury przekonującej, że jest inaczej - naprawdę nie ma tam żadnego pieca, aniołów - wyposażonych w pałki i obcęgi 0 urządzających duszom ścieżkę zdrowia. Bóg nikogo nie smaga ogniem. On patrzy na nas z całą dobrocią swojego boskiego wzroku. A że ten wzrok jest niełatwy do zniesienia, to już wyłącznie nasz wina. Czyściec boli dokładnie tak, jak wystawienie przyzwyczajonych do ciemności oczu na jasne światło - blask jaśniejszy od wszystkiego co znamy.
Źródło tych cierpień jest tylko w człowieku. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że sam człowiek zdecydował swoim życiem o ich trwaniu. "Tam będziesz musiał stanąć wobec własnych grzechów bez ochrony, bez znieczulenia, bez iluzji i będziesz musiał je odrzucić wyrywając je, wypalając je. To, co wydawało się twoją tożsamością, w rzeczywistości okaże się zgnilizną. To nie będzie proste" - pisał Joao Cesar das Neves w powieści Pierwszy dzień po śmierci. I dlatego Ci, którzy widzieli czyściec, zaglądali weń, tak często mówią o ogniu.
Święty Tomasz z Akwinu dokłada do tej metafory inną biblijną przypowieść. Sugeruje, że w czyśćcu spotkamy tylko tych, którzy starali się budować dom swój na skale. Tu jednak próbom wytrzymałościowym zostanie poddany materiał jakiego użyli. "Drwa, siano i słoma oznaczają grzechy powszedni, przymieszane do troski o rzeczy ziemskie. Nie należą jednak one do samej budowli. Za takie rzeczy należy się ogień - już to w postaci ucisków i kłopotów w tym życiu, już to kary czyśćca w życiu przyszłym, niemniej jednak osiąga się wieczne zbawienie."
Romano Guardini też nawiązywał do ognistej symboliki: "Gdy"człowiek staje w świetle Bożym, widzi siebie Jego oczami. Kocha Bożą świętość i nienawidzi samego siebie, ponieważ sam się tej świętości sprzeciwia. (...) musi być to niewyobrażalnym bólem. Ale ten ból działa." Guardini zwraca, też uwagę, żeby nie karmić swoich pobożnych fantazji wizją czyśćca, który polega na natychmiastowym łataniu ziejących w duszy dziur. Każdą z nich trzeba dokładnie obejrzeć, prześwietlić Bożym światłem. "Wielkość jest rozumiana źle, gdy sprawia, że coś mniejszego znika, przecież również to coś mniejszego jest prawdą." Bóg niczego nie zalepia, nie usuwa. "A Jego miłość nie polega na wmiataniu doczesnych braków pod dywan, ale na doprowadzeniu ich do prawdy i przetwarzaniu każdego z nich, nawet najmniejszego, aż po najgłębszą głębię i delikatne włókno istnienia."
Obalmy więc smutne mity do końca i powiedzmy to głośno: czyściec to zachwycająca perspektywa! Rzeczywistość żywa, dynamiczna, rozwojowa. Ludzie podróżują tu w stronę Boga. Mistycy mówili, że człowiek w czyśćcu, będzie chciał nawet dorzucić sobie cierpień, byle jak najszybciej złączyć się z Bogiem, jedynym źródłem szczęścia, o jakim mu się nawet nie śniło."


Śr lis 23, 2011 19:29

Dołączył(a): Cz lip 14, 2011 9:45
Posty: 25
Post Re: Prawda o czyśćcu.
zobaczcie to :
http://www.echochrystusakrola.org/asset ... swiaty.pdf
;p


Wt lis 29, 2011 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Prawda o czyśćcu.
micpol249 napisał(a):
viewtopic.php?f=24&t=30068 - Fulla Horak (?)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt lis 29, 2011 19:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 6 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL