Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 22:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Kult Maryi i grzech sumienia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 13:40
Posty: 105
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Cytuj:
żaden z tych tytułów nie wywyższa Maryi ponad Boga.


Jak to nie wywyższa przecież to widać na pierwszy rzut oka, chociaż może to Kościół ci wmawia co innego.

Matka Boża- tytuł jasno mówi, że Maryja urodziła Boga(czyli była przed Bogiem), a to błąd bo Bóg był zawsze a jedynie Maria nadała mu ludzkie ciało.

Królowa Polski- wskazuje, że Maryja jest królową Polski to również błąd bo tylko Jezus może być królem.

Zastanawiam się czemu głównie w Kościołach Katolickich i Prawosławny tak wywyższa się Maryję nawet Pismo Świętego tego nie mówi.


Śr sie 29, 2012 7:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, (fragmenty)
60.Jedyny jest pośrednik nasz według słów Apostoła: "Bo jeden jest Bóg, jeden i pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich" (1 Tm 2,5-6). Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi wywodzi się nie z jakiejś konieczności rzeczowej, lecz z upodobania Bożego i wypływa z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją, nie przeszkadza zaś w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, przeciwnie, umacnia ją.
62. To zaś macierzyństwo Maryi w ekonomii łaski trwa nieustannie — poczynając od aktu zgody, którą przy zwiastowaniu wiernie wyraziła i którą zachowała bez wahania pod krzyżem — aż do wiekuistego dopełnienia się zbawienia wszystkich wybranych. Albowiem wzięta do nieba, nie zaprzestała tego zbawczego zadania, lecz poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego. Dzięki swej macierzyńskiej miłości opiekuje się braćmi Syna swego, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki nie zostaną doprowadzeni do szczęśliwej ojczyzny. Dlatego też do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki. Rozumie się jednak te tytuły w taki sposób, że niczego nie ujmują one ani nie przydają godności i skuteczności działania Chrystusa, jedynego Pośrednika.Żadne bowiem stworzenie nie może być nigdy stawiane na równi ze Słowem wcielonym i Odkupicielem, ale jak kapłaństwo Chrystusa w rozmaity sposób staje się udziałem zarówno świętych szafarzy, jak i wiernego ludu, i jak jedna dobroć Boża w rozmaity sposób rozlewa się realnie w stworzeniach, tak też jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, lecz wzbudza u stworzeń rozmaite współdziałanie, pochodzące z uczestnictwa w jednym źródle. Otóż Kościół nie waha się jawnie wyznawać taką podporządkowaną rolę Maryi, ciągle jej doświadcza i zaleca ją sercu wiernych, aby oni wsparci tą macierzyńską opieką, jeszcze silniej przylgnęli do Pośrednika i Zbawiciela.
65. (fragment) Albowiem Maryja, która wkroczywszy głęboko w dzieje zbawienia łączy w sobie w pewien sposób i odzwierciedla najważniejsze treści wiary, gdy jest sławiona i czczona, przywołuje wiernych do Syna swego i do Jego ofiary oraz do miłości Ojca.
--------------------------------------------------------------------
K A T E C H I Z M K O Ś C I O Ł A K A T O L I C K I E G O
2679 Maryja jest doskonałą "Orantką", figurą Kościoła. Gdy modlimy się do Niej, wraz z Nią łączymy się z zamysłem Ojca, który posyła swego Syna dla zbawienia wszystkich ludzi. Podobnie jak umiłowany uczeń, przyjmujemy do siebie 27 Matkę Jezusa, która stała się Matką wszystkich żyjących. Możemy modlić się z Nią i do Niej. Modlitwa Kościoła jest jakby prowadzona przez modlitwę Maryi. Jest z Maryją zjednoczona w nadziei 28 .
27 Por. J 19, 27..
28 Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 68-69.
---------------------------------------------------------------------
św. Efrem († 373)
„O Pani moja, Najświętsza Boża Rodzicielko i łaski pełna: Ty jesteś niewyczerpanym oceanem darów Bożych i dobrodziejstw tajemnych, wszystkich dóbr Rozdawniczko, po Trójcy Świętej Władczyni wszystkiego, po Duchu Pocieszycielu nowa Pocieszycielko, i po Pośredniku (Chrystusie) Pośredniczko całego świata… O Ty jedna Niepokalana; w Tobie, o pełna łaski, weseli się całe stworzenie” Th. J. Lamy, S. Epraem Syri Hymni et Sermones, Malines 1982
„Do Ciebie błagający się zwracam, ze skruszonym sercem, o cała Niepokalana, pośredniczko swiata; ja, winien nieskończonej ilości zbrodni, z głębi serca wołam o Twą szybką pomoc w potrzebie i o Twą zbawczą i pewna ochronę, najsilniejszą po tej Boskiej.”
św. Atanazy (†373)
"Chrystus będąc Królem i Panem, sprawił, że Matka, która Go zrodziła, jest uznawana za prawdziwą Królową i Panią" Kazanie o Bł. Dziewicy Maryi
św. Ildefons z Toledo (†667)
"odnosi się do Pana to, co poświęca się Służebnicy; w ten sposób spływa na Syna to, co wyświadcza się Matce; tak przechodzi na Króla cześć, którą składa się w hołdzie Królowej." O wieczystym Dziewictwie Najśw. Maryi Panny
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (†1716)
"Niech sobie nikt nie wyobraża (jak ci, którzy mają błędne pojęcia), że Maryja, będąc stworzeniem, jest przeszkodą do zjednoczenia ze Stwórcą. To już nie Maryja żyje, to sam Jezus Chrystus, to sam Bóg żyje w Niej. Jej przemienienie w Bogu bardziej przewyższa przemienienie św.Pawła i innych świętych, niż niebo swą wzniosłością przewyższa ziemię. Maryja stworzona jest tylko dla Boga i nie zatrzymuje dla siebie żadnej duszy, przeciwnie, rzuca ją od razu w Boga i jednoczy ją z Nim, tym doskonalej, im bardziej dusza jednoczy się z Nią. Maryja jest przedziwnym echem Bożym, które odpowiada: ‘Bóg’, kiedy wołamy: ‘Maryja’, i wielbi tylko Boga, gdy ze świętą Elżbietą nazywamy Ją błogosławioną." Tajemnica Maryi
„Ja pokładam w Niej [Maryi] ufność, mimo warczenia diabła i świata i mówię za św. Bernardem: W Niej położyłem bezgraniczną ufność, Ona jest całą podstawą mej nadziei. (…) Przez Maryję będę szukał i znajdę Jezusa. List do mieszkańców Montbernage (fragment)
-----------------------------------------------
"Prawdziwe nabożeństwo do Maryi nigdy nie przysłania ani nie umniejsza wiary i miłości do Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, jedynego pośrednika między Bogiem a ludźmi. Przeciwnie, zawierzenie Matce Bożej jest szczególnie pewną drogą, wypróbowaną przez tak wielu świętych, prowadzącą do wierniejszego naśladowania Pana. A zatem zawierzajmy się Jej z synowskim oddaniem!"

Benedykt XVI
31 V 2006 - Do uczestników nabożeństwa maryjnego w Ogrodach Watykańskich
-----------------------------
ŚW. JAN DAMASCEŃSKI, doktor kościoła (ok. 675 – 749)

OBRAZY

Ponieważ niektórzy mają nam za złe, że adorujemy i czcią otaczamy obrazy Zbawiciela i naszej Pani oraz innych świętych i sług Chrystusa, niech uprzytomnią sobie, że na początku Bóg uczynił człowieka na swój własny obraz. Dlaczego wzajemnie okazujemy sobie cześć, jeśli nie ze względu na ten obraz Boży, który w sobie nosimy? Bo jak mówi bogomyślny i biegły w sprawach Bożych Bazyli, cześć okazywana obrazowi przechodzi na jego prototyp, a prototypem jest to, czego podobiznę przedstawia obraz. Dlaczego także lud Mojżeszowy modlił się dokoła namiotu, który był wyobrażeniem i figurą rzeczy niebieskich, a raczej całego stworzenia? Mówił bowiem Bóg do Mojżesza: „Patrz, abyś czynił wszystko według wzoru, który ci ukazałem na górze” (Wj 25, 40). A czyż Cherubini, ocieniający Arkę Przymierza, nie byli dziełem rąk ludzkich? A przesławna Świątynia w Jerozolimie czyż nie była dziełem rąk i sztuki ludzkiej?

Pismo święte potępia wprawdzie kult rzeźb, ale połączony ze składaniem ofiar demonom. Ofiary składali poganie i Żydzi, lecz poganie demonom, a Żydzi - Bogu. Ofiara pogan była Bogu niemiła i zabroniona, a sprawiedliwych mile przyjmowana. „Złożył Noe ofiarę i przyjął Bóg zapach przyjemny dobrej woli” (Rdz 8, 21) i wonność miłości ku Niemu. Przeto posągi pogańskie były niemiłe [Bogu] i zabronione, gdyż wyobrażały fałszywe bóstwa.

Nadto któż zdołałby odtworzyć podobieństwo Boga niewidzialnego, nie mającego ciała ani przestrzennych wymiarów, ani kształtu? Szaleństwem więc i bluźnierstwem byłoby nadawanie określonej postaci naturze Boskiej. Toteż w Starym Zakonie obrazy nie miały zastosowania. Lecz inaczej przedstawia się sprawa, odkąd Bóg dzięki „głębiom zmiłowania swego” (Łk 1, 78] stał się dla naszego zbawienia w pełni człowiekiem - nie jak niegdyś ukazał się Abrahamowi tylko w kształcie człowieka i nie jak objawiał się prorokom - lecz w samej istocie prawdziwie przyjął człowieczeństwo, przebywał na ziemi, obcował z ludźmi, czynił cuda, zniósł mękę, został ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba. To wszystko stało się w całej prawdzie na oczach ludzi i zostało spisane dla naszej pamięci i dla pouczenia nas, wtedy tam nieobecnych, abyśmy nie widząc tego wprawdzie, lecz słysząc o tym i wierząc w to, osiągnęli szczęśliwość Pana. Wobec tego zaś, że nie wszyscy umieją czytać i nie zajmują się czytaniem, Ojcowie postanowili, by te ważne zdarzenia były przed stawiane w obrazach dla łatwiejszego pamiętania o nich. Często się zdarza, że chociaż w danej chwili nie myślimy o Męce Pańskiej, to na widok obrazu przedstawiającego ukrzyżowanego Chrystusa natychmiast wspominamy zbawczą Mękę i pokornie adorujemy - nie materię obrazu, lecz to, co on przedstawia. Przecież nie oddajemy też czci materii Ewangelii ani też materii krzyża, lecz temu, co one przedstawiają. Co za różnica bowiem pomiędzy krzyżem, który nie ma wizerunku Pana, a takim, który go ma?

To samo dotyczy Matki Bożej. Cześć bowiem, jaką Jej oddajemy przechodzi na Tego, który z Niej przyjął człowieczeństwo. Podobnie też bohaterskie czyny świętych zagrzewają nas do męstwa, zapału w naśladowaniu ich cnoty i do oddawania chwały Bogu. Jak już bowiem powiedzieliśmy „okazywanie czci najlepszym współsługom jest przejawem miłości do wspólnego Pana”; a znowu cześć oddawana ich obrazom dotyczy osób w nich przedstawionych.

Jest to jednak tradycja nie pisana, podobnie jak modlitwa z twarzą zwróconą ku wschodowi, adoracja krzyża i bardzo wiele innych tego rodzaju.

Istnieje też podanie, że to król Edessy, Abgar, posłał malarza do Pana, by sporządził Jego wizerunek, a gdy malarz nie był w stanie tego dokonać z powodu blasku bijącego ze świętego Oblicza, sam Pan przyłożył płaszcz do swego Boskiego i ożywiającego Oblicza i pozostawił na nim Jego odbicie, a następnie przesłał je oczekującemu Abgarowi.

Apostoł Narodów, Paweł, pisze o tym, że i Apostołowie pozostawili bardzo wiele tradycji niepisanych: „A więc, bracia, stójcie mocno i strzeżcie tradycji naszych, o których zostaliście pouczeni czy to ustnie, czy przez list nasz” (2 Tes 2, 15). A do Koryntian pisze: „Pochwalam was, bracia, że pamiętacie o mnie we wszystkim i zachowujecie tradycje, które wam przekazałem” (1 Kor 11, 2).

Wykład wiary prawdziwej,
tłum. B. Wojkowski, Warszawa 1969, s. 231-234

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr sie 29, 2012 8:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Capslock napisał(a):

Matka Boża- tytuł jasno mówi, że Maryja urodziła Boga(czyli była przed Bogiem), a to błąd bo Bóg był zawsze a jedynie Maria nadała mu ludzkie ciało.


Tylko, że gdyby nie Maryja i jej fiat to być może świat wyglądałby inaczej, być może plan zbawienia nie uległby realizacji, a przez to możliwe, że nie mielibyśmy życia wiecznego. Matka Boża bo na świat nasz wydała Boga w ludzkim ciele, bo od samego początku Jego ziemskiego pobytu dbała o Niego tak jak najlepsza matka dba o swoje ukochane dziecię.

Capslock napisał(a):
Królowa Polski- wskazuje, że Maryja jest królową Polski to również błąd bo tylko Jezus może być królem.

No nawet w Apokalipsie jest koronowana, a jej koroną jest wieniec z gwiazd dwunastu


Dziękuję Moria za twój post.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 29, 2012 9:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 13:40
Posty: 105
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Cytuj:
Tylko, że gdyby nie Maryja i jej fiat to być może świat wyglądałby inaczej, być może plan zbawienia nie uległby realizacji, a przez to możliwe, że nie mielibyśmy życia wiecznego.

Bóg zawsze dopełnia swój plan więc nie gadaj głupot że nie uległby realizacji.
Cytuj:
Matka Boża bo na świat nasz wydała Boga w ludzkim ciele


Skoro Matka Boża czyli była przed Bogiem. :)


A i po co mi jakieś informacje o soborze. :-|


Śr sie 29, 2012 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Capslock napisał(a):

Skoro Matka Boża czyli była przed Bogiem. :)



Nic nie rozumiesz....

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 29, 2012 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 13:40
Posty: 105
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Iwona19 napisał(a):
Capslock napisał(a):

Skoro Matka Boża czyli była przed Bogiem. :)



Nic nie rozumiesz....


To ty nic nie rozumiesz bo sam tytuł jasno wskazuje o co chodzi. :)-


Śr sie 29, 2012 11:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Nie była przed Bogiem. To Bóg ją wybrał na Matkę swego Syna Jezus Chrystusa, który jest współistotny Ojcu.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 29, 2012 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 13:40
Posty: 105
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Cytuj:
Nie była przed Bogiem


Czyli nie Matka Boża. :)


Śr sie 29, 2012 11:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Była Matką tej ludzkiej natury Syna Bożego.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 29, 2012 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Cytuj:
No nawet w Apokalipsie jest koronowana, a jej koroną jest wieniec z gwiazd dwunastu


"Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu......I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa."

Ta kobieta z apokalipsy to nie Maria. W apokalipsie są 2 kobiety jedna nazwana jest nierządnicą, a druga oblubienicą. Jedna reprezentuje Kościół odstępczy, druga Kościół Boży. Zauważ kim jest potomstwo niewiasty- Ci co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa. 12 gwiazd reprezentuje 12 plemion Izraela, słońce i księżyc możliwe że jest lustracją snu Józefa.

"A potem miał on jeszcze inny sen i tak opowiedział go swoim braciom: śniło mi się jeszcze, że śłońce, księżyc i jedenaście gwiazd oddają mi pokłon."

Czyli mamy Józefa i 11 braci = 12 gwiazd. Słońce i księżyc, czyli Jakub i jego żona. Z nich przecież wyrósł Izrael. Ta kobieta z apokalipsy, to obraz Izraela, a nie Maria.


Śr sie 29, 2012 12:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Re: Kult Maryi i grzech sumienia
Potem wielki znak ukazał się na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.


Apokalipsa św. Jana 12, 1

Znak (hebr. ôt, gr. shmeion) już w ST ma zabarwienie religijne, gdy występuje w kontekście z Bogiem czy niebem, tak jak i tutaj. (...) Chodzi o symboliczne zjawisko nadziemskie. Wielki jest ów znak ze względu na swoją doniosłość. Święty Jan ogląda go z ziemi, patrząc na nieboskłon jak na ekran. W znaku Niewiasty ogniskują się w śmiałej syntezie rysy indywidualne ziemskiej Matki Mesjasza – Emmanuela (Iz 7,11.14; Mi 5,2), dalej rysy „Małżonki Jahwe” jako uosobienia teokratycznego Ludu Bożego, zapożyczone głównie od proroków ST (Oz 2,19n; Jr 3,6–10; Ez 16,8–14), które niekiedy zacieśniają się do Syjonu (Iz 26,17; 49,25) lub Jerozolimy (Iz 66,7) jako matki Izraelitów, wreszcie – ze względu na Smoka występującego w kontekście, rysy tak zbiorowe, jak i indywidualne, Niewiasty z Protoewangelii (Rdz 3,14n). Wyrażenie obleczona w słońce świadczy o jakiejś szczególnej bliskości z Bogiem, którego biblijnym symbolem jest słońce (Ps 84[83],12; Pnp 6,10; Mt 17,2; Dz 26,13). Księżyc pod stopami symbolizuje ponadświatowe wyniesienie i pokonanie zmienności (Syr 27,11). Wieniec z gwiazd dwunastu nawiązuje do snu Józefa z Rdz 37,9, mówi zaś o doskonałej zbiorowości 12 pokoleń Izraela i 12 apostołów Baranka: 21,13n; (zob. uwagę po 12,17n).

----------------------------------------------------------------

I porodziła Syna – Mężczyznę ,
który wszystkie narody będzie pasał rózgą żelazną.
I zostało uniesione jej Dziecię do Boga
i do Jego tronu.


Apokalipsa św. Jana 12, 5

Syn – Mężczyzna jest dla nas zwrotem pleonastycznym; nie był on jednak takim dla Hebrajczyków (por. Jr 20,15). Podkreślenie tu płci Dziecięcia w taki właśnie sposób uwydatnia zarazem Jego historyczne istnienie. Stąd Niewiasta tutaj jest identyczna z Maryją, ale nie tylko z Nią samą, jak ukażą dalsze obrazy. Jednoznacznie Dziecię jest Mesjaszem, skoro do Niego odnosi się przytoczony bezpośrednio tekst psalmu mesjańskiego. Czyhanie, by pożreć spełzło na niczym: cudem Bożej interwencji Dziecię znajduje się u tronu Bożego. Całe życie ziemskie Jezusa zostało tu pominięte, a uwydatnione tylko Jego wejście do chwały. Taki potężny skrót myślowy tłumaczy się obraną przez Jana perspektywą – teologią historii nie ziemskiego Mesjasza, lecz Kościoła, który Go przedłuża. Tak w Dn 7,13n, jak i tutaj Syn Człowieczy jest jednostkowym przedstawicielem zbiorowości – ludu Bożego. W świetle tego skrótu myślowego można odczytać poprzednie bóle rodzenia Mesjasza jako wydanie na świat przez mękę i zmartwychwstanie – „Pierworodnego spośród umarłych” (1,5). Tym samym ukazuje się giętkość symbolu Niewiasty: przede wszystkim jest nią lud Boży obu Testamentów, z którego wychodzi historyczny Mesjasz, ale i rodząca Jezusa historycznego Maryja należy również do sensu wyrazowego symbolu.

(pogrubienie tekstu moje)

źródło:
Praktyczny komentarz do Pisma Świętego Nowego Testamentu.
o. A. Jankowski OSB, ks. Bp K. Romaniuk, ks. L. Stachowiak,

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr sie 29, 2012 13:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL