Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 6:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Grzech pierworodny a chrzest 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
A nieużywany organ zanika. Tyle, ze nie widzę związku.

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Pt paź 05, 2012 16:16
Zobacz profil
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
muzzy napisał(a):
A nieużywany organ zanika. Tyle, ze nie widzę związku.

Ano takie, że sumienie z teorii powinno być ostatnią wykładnią dla katolika, ale w praktyce jakże często nie jest gdy człowiek tworzy sobie własną wykładnię prawdy o dobru.
Od wielu słyszy się nie mam z czym iść do spowiedzi, przecież nikogo nie zabiłem, nie okradłem, ja nie mam grzechów.


Pt paź 05, 2012 17:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Hmm, z całej tej dyskusji wyciągnąć można jeden wniosek: nie wiadomo co z tym zbawieniem będzie. Niby są jakieś warunki, ale Jahwe zawsze może zrobić po swojemu. Chrzest? Przyda się, ale konieczny nie jest. Wiara? Podobnie.

A czy wiadomo co zrobić aby na pewno nie zostać zbawionym czy też tylko możemy sobie gdybać przywołując te wersy Biblii, które akurat potwierdzają lansowaną przez nas tezę?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt paź 05, 2012 17:38
Zobacz profil
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Jajko napisał(a):
Hmm, z całej tej dyskusji wyciągnąć można jeden wniosek: nie wiadomo co z tym zbawieniem będzie. Niby są jakieś warunki, ale Jahwe zawsze może zrobić po swojemu. Chrzest? Przyda się, ale konieczny nie jest. Wiara? Podobnie.

A czy wiadomo co zrobić aby na pewno nie zostać zbawionym czy też tylko możemy sobie gdybać przywołując te wersy Biblii, które akurat potwierdzają lansowaną przez nas tezę?

Jahwe nie zrobi po swojemu :) - wszyscy staniemy w obliczu Boga w prawdzie wobec swojego życia i sami uznamy czy jesteśmy godni zbawienia.
Bóg tylko uszanuje nasz wybór.
Wtedy nie da się uciec w bajania o bogach.


Pt paź 05, 2012 17:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Jak to Jahwe nie zrobi po swojemu??? Przecież zrobi jak chce, nie? Czyli właśnie po swojemu.

Wszyscy staniemy albo nie staniemy - tego nie wiemy.

Co to znaczy: uciec w bajania o bogach??

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt paź 05, 2012 18:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Jajko napisał(a):
Hmm, z całej tej dyskusji wyciągnąć można jeden wniosek: nie wiadomo co z tym zbawieniem będzie. Niby są jakieś warunki, ale Jahwe zawsze może zrobić po swojemu. Chrzest? Przyda się, ale konieczny nie jest. Wiara? Podobnie.


No - Pismo nie jest jednoznaczne.

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Pt paź 05, 2012 19:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Alus napisał(a):
muzzy napisał(a):
A nieużywany organ zanika. Tyle, ze nie widzę związku.

Ano takie, że sumienie z teorii powinno być ostatnią wykładnią dla katolika, ale w praktyce jakże często nie jest gdy człowiek tworzy sobie własną wykładnię prawdy o dobru.
Od wielu słyszy się nie mam z czym iść do spowiedzi, przecież nikogo nie zabiłem, nie okradłem, ja nie mam grzechów.


Wszystko chyba w porządku, jeżeli wytwór wyobraźni jest zgodny z sumieniem?

Z Listu do Rzymian 14 23:
"Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem."

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Pt paź 05, 2012 19:26
Zobacz profil
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
@muzzy

Wielokrotnie na tym forum wykazywano, ze przypowieści analizuje się w kontekście fragmentu, a nie wyrywając z kontekstu. Na pewno o tym wiesz.

Całość brzmi tak:
13 Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia. 14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus.
16 Niech więc posiadane przez was dobro nie stanie się sposobnością do bluźnierstwa! 17 Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. 18 A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. 19 Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu. 20 Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy! Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. 21 Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi .
22 4 A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. 23 Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.


Wyjaśnij mi jak rozumiesz kontekst przypowieści w stosunku wyrwanego z kontekstu zdania. I jak doszedłeś do tego, że to ostatnie zdanie jest ripostą na słowa @Alus


Jeszcze tak gwoli jasności w dyskusji:
Skoro podpierasz się argumentem z biblii to istotne jest wedle jakiego klucza rozumujesz:
1) Należysz do jakiejś wspólnoty
2) Jesteś własnowiercą

Przy czym w drugim przypadku jest trudniej, gdyż należy samemu posiadać obszerną wiedzę na temat biblii( to z niej sypiesz cytatami). Należy to ustalić, ponieważ klucz wedle jakiego rozumuje się w poszczególnych religiach jest jasno określony. I z punktu widzenia katolika ten wers jako riposta jest niczym piernik do wiatraka.
Przypowieść analizuje się w kontekście tamtejszej rzeczywistości ( np.co dla Żydów znaczyły pokarmy itp.). Jednak jak sprawdziłam chrześcijanie rozumieją inaczej niż Ty ten wers.
Stąd istotne jest jakim kluczem się posługujesz. Tylko bez tekstów, ze każdy może samodzielnie pomyśleć, gdyż jest to bzdura- nie każdy ma tyle czasu, aby analizować historię i obyczaje tamtego okresu i właściwie zinterpretować o co chodziło.No chyba, że ktoś skończył judaistykę, to nie będzie musiał tyle czasu poświęcać na analizowanie kontekstu danego wersu biblii.


Pt paź 05, 2012 20:12

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Val napisał(a):
@muzzy

Wielokrotnie na tym forum wykazywano, ze przypowieści analizuje się w kontekście fragmentu, a nie wyrywając z kontekstu. Na pewno o tym wiesz.


nie wyrywam z kontekstu. Sens, do którego się odnoszę jest w cytacie:

Val napisał(a):
13 Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia.


To wprowadzenie jest pouczeniem wprost: przestańmy wyrokować jedni o drugich

Val napisał(a):
14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus. 16 Niech więc posiadane przez was dobro nie stanie się sposobnością do bluźnierstwa! 17 Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. 18 A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. 19 Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu.


Tutaj wyjaśnienie - rozwinięcie, czyli odniesienie do ewangelicznego "nowego przykazania", które rozumiem jako człowiek ponad prawo (miłuj bliźniego) do którego Jezus się odnosił gdy tylko teologowie żydowscy pouczali go co można robić (np o zachowaniu się w trakcie szabatu). To jest źródło "do nie osądzajcie"

Val napisał(a):
20 Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy! Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. 21 Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi .
22 4 A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. 23 Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem.


Tutaj jest po prostu przykład, zastosowanie tego w konkretnym przypadku - "czystości" jedzenia. To ważny przykład, bo stanowi uzasadnienie późniejszej wykładni co ze starego żydowskiego Prawa powinni zachować chrześcijanie (pomimo, że Jezus jest cytowany tekstem, że nie przyszedł znieść prawa), a dotyczy zakazu spożywania pokarmów poświęconych w ofierze innym bogom.

Val napisał(a):
Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.

to domknięcie tej myśli: każdy powinien czynić wg własnego sumienia. Ten fragment zacytowałem.

Val napisał(a):
Wyjaśnij mi jak rozumiesz kontekst przypowieści w stosunku wyrwanego z kontekstu zdania. I jak doszedłeś do tego, że to ostatnie zdanie jest ripostą na słowa @Alus


Podsumowując powyższe: należy żyć w zgodzie z własnym sumieniem i nie łamać sumienia innych. Nie naginać innych do swojej woli. Postępowanie zgodnie z przykazaniami ma wynikać z chęci a nie przymusu, bo inaczej mamy do czynienia z grzechem. To bardzo mocne zrównanie niezgodności przekonania z grzechem: grzech, to przecież złamanie przykazania. Jeżeli jednak zachowujemy przykazanie, ale czynimy to wbrew sobie, to tak, jakbyśmy je złamali. Czyli - ważne jest to, co w sercu. O tym oczywiście może rozsądzić tylko Bóg. Riposta odnosiła się do wcześniejszej dyskusji do której wtrąciłem: "Tak po prawdzie, to jednym z elementów Świętej Tradycji jest to, że sumienie jest ostateczną wykładnią dla katolika. Można nawet Papieżowi się sprzeciwić" a następnie bardziej szczegółowo rozmawialiśmy o sumieniu.

Co się tutaj nie zgadza z katolicyzmem? Proszę uprzejmie o wyprostowanie mojej herezji.

Val napisał(a):
Jeszcze tak gwoli jasności w dyskusji:
Skoro podpierasz się argumentem z biblii to istotne jest wedle jakiego klucza rozumujesz:
1) Należysz do jakiejś wspólnoty
2) Jesteś własnowiercą


Nie rozumiem, co to ma za znaczenie i co to znaczy "klucz" w Twoim zdaniu. Analiza tekstu to domena logiki, jedynym kluczem jest zdolność wnioskowania i używania poprawnych argumentów.

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Pt paź 05, 2012 23:17
Zobacz profil
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Dziękuję za wyjaśnienia.

muzzy napisał(a):
Nie rozumiem, co to ma za znaczenie i co to znaczy "klucz" w Twoim zdaniu. Analiza tekstu to domena logiki, jedynym kluczem jest zdolność wnioskowania i używania poprawnych argumentów.

Chodzi o to, że inne jest rozumowanie z pozycji ateisty, a inne z pozycji wierzącego. Z tym, że w drugim przypadku wielości interpretacji jest multum.
Biblia to klasyczny przykład, gdzie występuje wiele reguł znaczeniowych. I właśnie to określenie się ułatwia zrozumienie co należy rozumieć pod danym wersetem w kontekście danej osoby. Przerzucanie się cytatami z biblii przez ateistę i wierzącego jest nielogiczne. Nośnik będzie inny.

Twoja interpretacja tekstu wskazuje na "własnowierstwo". Nie mam czasu szczegółowej analizy, ale ze strony katolickiej tekst należy rozumieć mniej więcej tak:

źródło napisał(a):
W tekście chodzi o to, by człowiek nie czynił niczego, kiedy ma wątpliwość, czy nie postępuje źle. Bo taki jest kontekst wypowiedzi Pawła. Chodzi o to, czy wolno jeść mięso, które było złożone bożkom w ofierze czy nie, czy jest to udział w bałwochwalstwie czy nie. Problem był poważny, bo takie mięso było sprzedawane na zwykłych targach i chrześcijanin mógł nie wiedzieć skąd pochodzi, albo nie być pewny co do jego pochodzenia. Paweł pozwalał, ale zalecał, aby Ci którzy mają wątpliwości, jednak tego nie robili. Zawsze jednak można robić to, co mniej czy bardziej wydaje się dobre.
(...) Jeśli przyjmuje [się], że Paweł ma rację (i że trzeba się kierować zasadami wiary), to powinien przyjąć Chrystusa. Jeśli twierdzi, że to coś złego, to konsekwentnie powinien także nie przejmować się sentencją Pawła...[chodzi o ostatnie zdanie przypowieści]


Tak jak pisałam- nie znasz kontekstu historycznego, więc nie przeanalizowałeś tego fragmentu pod tym kątem. I "rozbiłeś" tekst i zamiast potraktować jak naczynia połączone, Ty wydzieliłeś go na części i te wzajemne zależności "rozwodniłeś".
Dlatego nie dziwi mnie, że wnioski wyciągnąłeś inne, niż gdybyś wziął pod uwagę więcej aspektów.
Równie dobrze mógłbyś wziąć jakiś tekst zaraszturian i analizować go logicznie, ale interpretacja będzie wadliwa- brak znajomości tamtejszych realiów, które są punktem odniesienia. Lepiej najpierw sprawdzić kontekst jaki opisał jakiś fachowiec-bibilista, a później wziąć się za analizę tekstu. Mniejsze ryzyko błędnej interpretacji.


So paź 06, 2012 9:16

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Kościół nie narzuca jednej, konkretnej interpretacji Pisma, a w szczególności konkretnych fragmentów. O ile ma się perspektywę chrystologiczną, zachowuje się dogmaty, to interpretacji może być multum. Różne rozumienie będzie raczej wiązało się z różnymi tradycjami i dogmatami. Hermeneutyka, to żywa dziedzina

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


So paź 06, 2012 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Nie prawda.
Kościół narzuca zasady interpretacji PŚ. Są np. tutaj : http://katechetyka.diecezja.opole.pl/le ... nterpr.htm .

Więc nie ma multum interpretacji jednego tekstu, jest conajwyżej kilka.

Edit : Tutaj konkretny dokument komisji papieskiej :
http://biblia.wiara.pl/doc/423153.INTER ... W-KOSCIELE


Wt paź 09, 2012 9:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Uvrith,
Z powyższego wynika, że znowu nie rozumiesz co piszę. Ja napisałem: "Kościół nie narzuca jednej, konkretnej interpretacji Pisma"
Ty piszesz "Nie prawda. (...) Więc nie ma multum interpretacji jednego tekstu, jest conajwyżej kilka". Czyli sam piszesz, że jest kilka interpretacji

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Wt paź 09, 2012 9:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
Ale nie multum.

I co najważniejsze - wszystkie te interpretacje są w zgodzie z kontekstami. Historycznymi, teologicznymi i językowymi. Więc nie ma "multum" interpretacji, więcej - nie ma dowolności interpretacji jednego tekstu. Są takie teksty, gdzie są 3-4 drogi interpretowania, głównie przypowieści. Ale są też takie, gdzie jest DOKŁADNIE jedna droga do interpretacji.

Już nie wspomnę o tym, że wyrywanie z kontekstu jednego ustępu to ewidentna manipulacja tekstem. Piątka, Daniken! :)


Wt paź 09, 2012 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 23, 2012 12:15
Posty: 7
Post Re: Grzech pierworodny a chrzest
moim zdaniem kazdy sam powinien sobie interpretować Słowo Boże, byle nie w negatywny sposób


Wt lis 27, 2012 16:23
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL