Witam, jakie są wasze doświadczenia o obecności Boga ? Pozdrawiam

różne - więcej na blogu

@adam78 - ja ostatnio doświadczam Boga w mojej codzienności, w takich małych, zwyczajnych, prozaicznych zdarzeniach i czynnościach w których kiedyś Go nie dostrzgałam. Od jakiegoś czasu daje mi to ogromne poczucie wew. radości chociaż słowami trudno jest to opisać komuś kto tego nie doświadczył

@ZycieJestPiekne - za dużo to na tym blogu o Twocih doświadczeniach nie ma. W tym roku tylko jeden tekst i jest to wklejka. W 2014 8 wpisów ale też same udostępnienia tekstów innych...

ogółem na blogu mam różne przydatne informacje m in do rozmów z ludźmi na gg - ale i tam jest coś troszkę ode mnie - czasami trudno obrać w słowa to co daje Bóg - a jakoś wole jak to prowadzi Duch Święty - co mam tam umieszczać

O którego Boga pytasz?
Gdzie ma być obecny?

Robek, mam prośbę.
Nie rób proszę sobie mniej lub bardziej świadomie jaj z ludzi.
Człowiek pyta o Boga, to o Boga. A Bóg jest Jeden w Trójcy Jedyny Prawdziwy.
Obecny jest przez Swojego Świętego Ducha w naszej doczesności, zatem po co takie pytania?
Niech wasza mowa będzie "tak, tak" albo "nie, nie".

co do zaś doświadczeń Boga, to komuś chodzi najwidoczniej o przejawy działania Bożej Mocy?
Cuda, uzdrowienia?

Normalnie, wychodzę z domu i Amaterasu świeci mi na niebie i ogrzewa; chyba że akurat Susanoo jest w pochmurnym nastroju, co ostatnio często zachodzi. Złośnik jeden.

A, cholera, chyba naruszyłem dodatek do Regulaminu. Przepraszam.

Jak to jest tylko jedn Bóg!
A Zeus?

Jeden jest Pan i Władca całego Wszechświata, w Trójcy Jedyny Prawdziwy, Amen, amen, amen

Jeden jest Zeus, Pan i Władca całego Wszechświata, Jedyny Prawdziwy, Amen, amen, amen

Robek

Zeus to co najwyżej bożek. Lub nawet tylko mit lub bajka. Bóg może być tylko taki, którego można doświadczać przez doświadczanie prawdziwej miłości i tego co ona sprawia (ta miłość). Jednak niczego nie można doświadczyć jeżeli zaprzecza sie prawdzie. Bo Bóg prawdą jest. A jeżeli miłość i Boga uznasz za fikcję a fikcję za rzeczywistość. To gdzie a przede wszystkim na jakiej podstawie chcesz znaleść Boga. A jeżeli uznajesz ,że nie chcesz znaleźć Boga to czego chcesz?

W życiu jest tak, że można coś wiedzieć a jak się nie da wiedzieć, to można wierzyć. Większość ludzi, których znam ma osobiste doświadczenia 'Boga". Własne opinie. Stanowiska. W moich relacjach z Bogiem religia nie jest konieczna. Religia z Bogiem ma niewiele wspólnego. Racjonalizm nie jest sprzymierzeńcem stanowisk religijnych. W to,że tekst zwany biblią jest autorstwa boskiego można tylko wierzyć, bo wiedzieć się ni jak nie da. Nikt nie wie, co to znaczy natchniony. Nikt nie umie podać kryteriów natchnienia. Nikt nie umie odróżnić tekstu natchnionego od nienatchnionego. Można zadać gwałt swojemu rozumowi i wierzyć, być nawet z tego dumny. Można też zamknąć się w klatce logiki. Myślę, że warto pamiętać, że spory o wartości są sporami nierozstrzygalnymi. Z tą świadomością skrajne postawy nie są dla mnie intrygujące. Z prawdziwym pokojem, którym Bóg mnie obdarza przypatruje się różnorodności stanowisk, opinii i przekonań.

Codziennie go doświadczam. Nawet w drobnych rzeczach

Na jakiej zasadzie doświadczasz?
Jak to wygląda?