Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 15:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Kto idzie do piekła? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Kto idzie do piekła?
JedenPost napisał(a):
Choćby dlatego, że rozmawiamy w dziale, którego regulamin wymaga powstrzymywania się od negowania katolickich prawd wiary, w tym, jak mniemam, prawa KRK do formalnego definiowania różnych rzeczy. Tematem może być tu katolicka, czy w każdym razie chrześcijańska koncepcja grzechu i Piekła, a nie moje ewentualne heretyckie impresje ;)

Bardziej chodzi mi o twoje upieranie się, że skoro nie wierzysz to nie grzeszysz literalnie traktując definicję grzechu wg KRK, a więc nie powinieneś zostać potępiony.
To może ten cytat rzuci ci trochę inne światło:
Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. (Mt 10, 32-33).

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Pn wrz 03, 2018 10:37
Zobacz profil
Post Re: Kto idzie do piekła?
Grzech to odrzucenie miłości i nie jest warunkowane wiarą w Boga.


Pn wrz 03, 2018 10:49

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Kto idzie do piekła?
Nie wiadomo kto idzie do piekła, wie to tylko Bóg Ojciec a zatem także cała Trójca Święta, to wszystko jest ustalane po sądzie szczegółowym, który występuje kiedy dusza człowieka staje przed obliczem Boga Ojca po śmierci.


Pn wrz 03, 2018 12:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kto idzie do piekła?
Kapral, jak ustala się to dopiero po śmierci to znaczyłoby że Bóg nie jest wszechwiedzący, bo jeszcze nie wie co ustali ? Czy może że jest wszechwiedzący a decyzja gdzie po śmierci już zapadła i wolna wola to tylko takie złudzenie, bo Bóg już wszystko zaplanował i tego się zmienić nie da? A jeśli wolna wola nie jest złudzeniem to znaczy że mam wybór i to ode mnie zależy czy niebo czy piekło, ale wówczas po co mi łaska boska? Może wybieram czy ją chcę czy nie?
Skoro Bóg jest nieskończenie mądry i dobry to wie jacy są ludzie, wie że pragną dobra ale, wychodzi jak wychodzi ,bo w przeciwieństwie do Niego jesteśmy ograniczeni i wciśnięci w ciała, a do tego jest miłosierny i łaskawy , więc sądzę że nikt do piekła nie trafi, bo żaden dobry rodzic cokolwiek by dziecko nie wyprawiało zawsze da mu szansę na poprawę, a wszechmocny rodzic tym bardziej bo ma nieskończone możliwości aby taką opcję zorganizować...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn wrz 03, 2018 21:38
Zobacz profil
Post Re: Kto idzie do piekła?
IrciaLilith napisał(a):
Kapral, jak ustala się to dopiero po śmierci to znaczyłoby że Bóg nie jest wszechwiedzący, bo jeszcze nie wie co ustali ? Czy może że jest wszechwiedzący a decyzja gdzie po śmierci już zapadła i wolna wola to tylko takie złudzenie, bo Bóg już wszystko zaplanował i tego się zmienić nie da? A jeśli wolna wola nie jest złudzeniem to znaczy że mam wybór i to ode mnie zależy czy niebo czy piekło, ale wówczas po co mi łaska boska? Może wybieram czy ją chcę czy nie?
Skoro Bóg jest nieskończenie mądry i dobry to wie jacy są ludzie, wie że pragną dobra ale, wychodzi jak wychodzi ,bo w przeciwieństwie do Niego jesteśmy ograniczeni i wciśnięci w ciała, a do tego jest miłosierny i łaskawy , więc sądzę że nikt do piekła nie trafi, bo żaden dobry rodzic cokolwiek by dziecko nie wyprawiało zawsze da mu szansę na poprawę, a wszechmocny rodzic tym bardziej bo ma nieskończone możliwości aby taką opcję zorganizować...

Bóg nie ustala i nie planuje ludzkiego życia.
Wskazał drogę, ale też nikogo nie zmusza aby szedł drogą do zbawienia. Człowiek wybiera i decyduje w jakim kierunku podąża - wybiera piekło, to Bóg jedynie respektuje ten wybór.


Wt wrz 04, 2018 7:19

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kto idzie do piekła?
Alus - coraz bardziej podziwiam Twoją interpretację chrześcijaństwa. Pociągnijmy to, ok?
Czy człowiek w pełni świadomie może wybrać piekło? Czy Dobry Ojciec nie przyjmie dziecka z powrotem niezależnie od tego jak daleko odeszło gdy tylko zapragnie wrócić?

Skoro uznajesz że Bóg nie ustalił , nie zaplanował i nie zna przebiegu ludzkiego życia to jak to godzisz z poglądem że jest wszechwiedzący ?
Ja proponuję założyć że Bóg jednak wie że kiedyś i tak każda jego cząstka( dusza) wróci do Domu z doświadczeniami jakie zebrała, wówczas piekło nie jest czymś nieodwołalnym a po prostu doświadczaniem stanu bez Boga będącego Miłością - co o tym sądzisz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Kto idzie do piekła?
Zło istnieje realnie

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 16:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kto idzie do piekła?
Jak definiujesz realność?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 16:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Kto idzie do piekła?
Zło, prawdziwe zło, istnieje, nie żyjemy w pięknej bajce

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kto idzie do piekła?
Andy - gdzie istnieje zło?
W moim światopoglądzie realne jest to czego doświadczam, co nie znaczy że jest prawdziwe choćby jako prawda subiektywna osobista nie mówiąc już o prawdach ustalonych czy o Prawdzie obiektywnej.
Aby nie mieć problemu z jakimkolwiek bytem roboczo dzielę świat na fizyczny - da się określić obiekt w czasoprzestrzeni, mentalny a raczej mentalne, bo każdy ma swój prywatny, choć za pomocą fizycznego dokonujemy wymian i synchronizacji - tu mamy wszelkie odczucia, pojęcia, modele, oraz świat abstrakcyjny/duchowy którego traktuję tak samo jak świat fizyczny jako obiektywny i niezależny od umysłu - tu jest miejsce na wszelkie idee, byty matematyczne - to wszystko do czego indywidualne umysły mogą uzyskać dostęp bez kontaktu z innymi umysłami, niezależnie od siebie. To taki zarys.
U mnie zło jest czymś występującym w świecie abstrakcji (i tym samym w mentalnych, zdolnych je odczuwać) przejawiające się jak każdy byt abstrakcyjny w świecie materialnym. Po tym w sumie rozpoznaję co wrzucać do abstrakcji a co do mentala, abstrakcje samoczynnie przejawiają się w fizycznym, mentale potrzebują aktywności posiadacza umysłu...

Co według Ciebie Andy jest złem? Czy coś może być złe( nie mówię o popsutym,nieudanym, nieprawidłowym lub niesmacznym a złym samym w sobie) ? Czy raczej to ktoś może być zły ( nie w znaczeniu okazujący złość lub złośliwy, ale zły jako osoba nie) ? Czy to fakt czy kogoś osąd? Czy może to czyny są złe? Kiedy czyn uznajesz za zły?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So wrz 08, 2018 0:19
Zobacz profil
Post Re: Kto idzie do piekła?
IrciaLilith napisał(a):
Alus - coraz bardziej podziwiam Twoją interpretację chrześcijaństwa. Pociągnijmy to, ok?
Czy człowiek w pełni świadomie może wybrać piekło? Czy Dobry Ojciec nie przyjmie dziecka z powrotem niezależnie od tego jak daleko odeszło gdy tylko zapragnie wrócić?

Skoro uznajesz że Bóg nie ustalił , nie zaplanował i nie zna przebiegu ludzkiego życia to jak to godzisz z poglądem że jest wszechwiedzący ?
Ja proponuję założyć że Bóg jednak wie że kiedyś i tak każda jego cząstka( dusza) wróci do Domu z doświadczeniami jakie zebrała, wówczas piekło nie jest czymś nieodwołalnym a po prostu doświadczaniem stanu bez Boga będącego Miłością - co o tym sądzisz?


Czy człowiek w pełni świadomie moze wybrać piekło - rozejrzyj się po świecie historycznym i współcześnie - nie zauważasz ludzi zdrowych na umyśle, ale tak żądnych władzy, że dla jej uzyskania lub utrwalania sprawiają milionom ludzi piekło na ziemi. Sprawiają innym piekło, bo to piekło stworzyli w sobie i po przejściu granicy życia na ziemi wejdą w wybrany stan.
Odrzucili Boga, a ukochali bożka, wielu na wieczność.
Nie wiem czy czytałaś książkę "Pierwszy dzień po śmierci", J. E. Cesar Das Neves, polecam gorąco
http://www.franciszkanska4.pl/pierwszy- ... o-smierci/
Portugalski ekonomista, pisarz, publicysta, etyk bazując na Biblii, naukach doktorów Kościoła, tworzy wizję ostatecznego wyboru człowieka, każdy osobiście je dokonuje i każdy osobiście decyduje. Ludzie wybierający piekło postrzegają go jako kontynuację ich doczesnego życia.
I nie ma znaczenie jakiego ktoś jest wyznania, agnostyk czy ateista.
Dla mnie ta książka potwierdziła moje wyobrażenie o miłości Boga.

Bóg zna ludzkie życie, ale nie zaprojektował wszystkich naszych poczynań i wyborów.


So wrz 08, 2018 7:59
Post Re: Kto idzie do piekła?
Dodam jeszcze - osobiście nie zagłębiam się w zagadnienia piekła, a już zupełnie unikam wszelkich książek w rodzaju relacji Glorii Polo, lub jakichś wizjonerów opisujących piekło., w którym jakoby widzieli małe dzieci.
Teologia uczy: grzech to świadome... działanie, a jakąż świadomość grzechu mają 5-8-10 latki????
Jezus mówi o dzieciach do nich należy królestwo niebieskie, a wizjonerzy XIX-XX wieczni nie pomni nauki Jezusa i Kościoła, ukazują piekło wedle wizji adekwatnej do postrzegania rodem ze średniowiecza.


So wrz 08, 2018 8:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Kto idzie do piekła?
IrciaLilith napisał(a):
Czy raczej to ktoś może być zły ( nie w znaczeniu okazujący złość lub złośliwy, ale zły jako osoba nie) ? Czy to fakt czy kogoś osąd? Czy może to czyny są złe? Kiedy czyn uznajesz za zły?


Ircia, właśnie jest napisane: po czynach was poznają. A które są złe? Ano te, których nie chciałabyś, żeby Tobie czyniono. Zadajesz bardzo naiwne pytania. Wydaje mi się, że chcesz kreować sobie boga na własne potrzeby, ale Boga w tym nie ma.


So wrz 08, 2018 8:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Kto idzie do piekła?
Ok - załóżmy że jestem fanką sadomaso, czy to sprawia że tego typu zachowania wobec osoby o innych skłonnościach będą nagle dobre?
Do tego uwielbiam górskie ekstremalne wędrówki - czy zabranie na taką wyprawę zwolennika leżenia na plaży będzie dla niego czymś dobrym?
Jeśli zostawisz mnie samą w jaskini na pewnien czasz niezbędnym zapasem wody to nie będzie to według mnie nic złego, wręcz przeciwnie, czy sprawia to że mam prawo tak postępować z innymi istotami? Czy to że inni uważają to za okrucieństwo i niesprawiedliwą karę sprawia że takie działanie wobec mnie jest złe? Lub że krzywdzę sama siebie takim eksperymentem?
Kilka takich przykładów i okazuje się że moje chęci i rozpoznania nijak nie pozwolą mi rozpoznać co będzie krzywdzące dla kogoś innego i że sądzenie swoją miarą w wielu wypadkach się nie sprawdza...
Ok - tak dochodzimy do potrzeby obiektywnego wyznacznika dobra i zła, ale jakiekolwiek sztywne wytyczne i konkretne zasady też się nie sprawdzą, bo sprawiedliwie nie znaczy po równo i tak samo...
Podaj przykład jakiegokolwiek czynu który zawsze i w każdych warunkach będzie czymś złym?
Agust - a masz pewność że chrześcijańska czy inna wizja Boga nie powstały jako wynik czyiś potrzeb i wyobrażeń?
Potrafisz ocenić kogoś jako dobrego lub złego? Jeśli tak to na jakiej podstawie?
Potrafisz jakieś czyny ocenić jako dobre lub złe? Jeśli tak to na jakiej podstawie?
Potrafisz ocenić czyjąś wizję Boga jako lepszą lub gorszą od innej? Jeśli tak to na jakiej podstawie?
Kogo być skazał na piekło w znaczeniu nieodwołalnej wiecznej kary? Tu powiem że ja nie potrafiłabym tego zrobić, bo nieskończona kara za cokolwiek chwilowego co z zasady wynika z braku świadomości jest według mnie czymś złym oraz uważam że kara ma wymiar edukacyjny, a nieskończona kara się nie klasyfikuje. Tak, serio - taka się urodziłam , z mega specyficznym poczuciem empatii i zrozumienia, zawsze jest :to nie ich wina, zawsze widzę okoliczności łagodzące, że coś tego człowieka przerosło, że gdyby tylko ktoś w odpowiednim momencie mu pomógł, nakierował wszystko potoczyłoby się inaczej... Pracuję z specyficznymi ludźmi - mówiono że zobaczę rzeczywistość i też zapragnę aby osoby które krzywdziły spotkała adekwatna krzywda a ja nadal i to jeszcze wyraźniej widzę że osoby które najwięcej krzywdzą są najbardziej skrzywdzone i trzeba im pomóc, a krzywdzenie innych wynikało zawsze z tego samego - z braku zrozumienia, z wyparcia się empatii, z braku umiejętności radzenia sobie z emocjami i uczuciami.
Izolacja bywa niezbędna, ale jako zabezpieczenie interesów innych a nie kara. Jak się komuś wydaje że zemsta/konkretne i dotkliwe ukaranie sprawcy coś pomoże to się myli - odwet przyniesie tylko krótkotrwałą ulgę, zaś zrozumienie i przebaczenie pozwalają dalej żyć, a jak jeszcze można sprawić aby winowajca zrozumiał co zrobił, dlaczego i jak powinien rozwiązać taką sprawę na przyszłość, gdy da mu się narzędzia i umiejętności praktyczne do zmiany swojego życia pojawia się wręcz satysfakcja.
Na poziomie szkolnych debat i dyskusji zawsze broniłam 'zwyrodnialców',bo dostrzegałam przyczyny ich patologicznych zachowań, potem przyszło przetestowanie w praktyce, było trudno, ale gdy widzę jak on teraz żyje, ma normalną i szczęśliwą rodzinę cieszę się że zrobiłam coś tak 'głupiego' jak zrobiłam. I tak - wierzę w Dobrego i Mądrego Boga i uważam że w sprawie skazywania kogokolwiek na piekło też podejmuje takie 'głupie' decyzje o przebaczeniu i zrozumieniu oraz jest gotowy dać drugą szansę, bo Bóg którego poziom moralny byłby niższy niż poziom człowieka jest dla mnie nieakceptowalny.

Po czynach czy po owocach tych czynów można coś poznać?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So wrz 08, 2018 10:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Kto idzie do piekła?
Należy uzupełnić: nie rób drugiemu co tobie miłe, bo ktoś inny może mieć inny gust.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So wrz 08, 2018 10:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL