Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 8:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 25  Następna strona
 Gdzie jest Królestwo Boże? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1425
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
IrciaLilith napisał(a):
Zbliżyło się w tej roślinnej analogii oznacza, że pojawiły się lepsze warunki do wzrostu tych roślin, jakby w sensie zaczęła się wiosna...

Czyli gdy Jezus przyszedł, to jakby zaczęła się wiosna?


Wt lis 12, 2019 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Swołocz
Cytuj:
Weź pod uwagę, że ludzie, których wówczas nauczał we wsiach i miastach Galilei nie wiedzieli, że jest Wcielonym Bogiem. Pogląd o wcielonym Bogu jest znacznie późniejszy, i raczej był początkowo tylko w gronie jego uczniów. Dlatego nie można jego słów kierowanych do ówczesnych ludzi interpretować w ten sposób, w jaki Ty to robisz. Dla ówczesnych ludzi Jezus był co najwyżej prorokiem, a proroka nie mogli uznać za jednoznaczne z królestwem Bożym.
Zgadzam się, że słuchacze Jezusa (Żydzi!), tym bardziej przed zmartwychwstaniem, nie utożsamiali go z Bogiem. Mogli natomiast postrzegać Go jako Tego, przez którego działa Bóg. Zresztą niestety, ale nie wiemy (przynajmniej tekst Ewangelii Marka nie wyjaśnia), jak rozuimieli/interpretowali słowa Jezusa o przybliżaniu się/zbliżaniu KB. Czy utożsamiali go z Jego Osobą, czy raczej, i to mnie bardziej przekonuje, w sposób prorocki - apokaliptyczny. Wskazują na to inne wresety Ewangelii. W Ewangelii Mateusza 16,28 czytamy: «Zaprawdę powiadam wam, że są wśród stojących tutaj tacy, którzy nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego do Królestwa swego». ".

IrciaLilith napisał(a):
Dla mnie jak już pisałam KB jest jakby stanem wewnętrznym, ale nie stanem umysłu, ale stanem duszy wpływającym na umysł.

Tylko IrciaLilith pomija wresety mówiące o tym, że KB już istnieje - niezależnie od ludzkiego umysłu/duszy.


Wt lis 12, 2019 16:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Swołocz napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Zbliżyło się w tej roślinnej analogii oznacza, że pojawiły się lepsze warunki do wzrostu tych roślin, jakby w sensie zaczęła się wiosna...

Czyli gdy Jezus przyszedł, to jakby zaczęła się wiosna?
W książce (katolickiej), której niestety nie mam: Książka powstała jako pokłosie konferencji „Królestwo Boże a Kościół”. Jest próbą przybliżenia wizji takiego Kościoła, jakiego pragnął Chrystus, głosząc ponad trzydzieści przypowieści dotyczących Królestwa Bożego. Przyszedł On na ziemię nie po to, aby organizować Królestwo w sensie polityczno-terytorialnym, ale religijno-moralnym.

https://www.salwator.com/krolestwo-boze ... odukt.html

Cytuj:
W Kościele uwidacznia się królestwo Boże/niebios. Jest to opinia katolickiego egzegety W. Trillinga. Na wyobrażenie królestwa jako rzeczywistości mającej związek ze światem i Kościołem wskazuje prośba w Ojcze nasz o wypełnienie się woli Boga na ziemi, jak i w niebie. Królestwo nie jest wielkością, która ujawni się dopiero na końcu czasów, ale wielkością urzeczywistniającą się stopniowo na ziemi. Powiązanie pojęcia królestwa z ideą sprawiedliwości w Kazaniu na Górze (szukajcie najpierw królestwa Bożego i sprawiedliwości jego... - 6, 33) wskazuje na religijno-etyczny komponent królestwa Bożego.

Królestwo obecne w działalności Jezusa jest kontynuowane w życiu Kościo­ła. Kościół dzięki swej władzy wiązania i rozwiązywania otwiera dostęp do kró­lestwa Bożego (Tobie dam klucze królestwa Bożego...), Kościół usuwa przeszkody grzechu, doświadcza i przekazuje obecność i moc tajemnicy paschalnej, przyczy­nia się do szerzenia życia Bożego i miłości Bożej poprzez głoszenie Ewangelii. Kościół jest zatem warunkiem i pierwszym krokiem w kierunku błogosławionej wspólnoty przyszłego królestwa, miejscem, w którym gromadzą się i przygoto­wują ci, którzy oczekują królestwa Bożego w pełni. Inaczej mówiąc, w Koście­le dostrzegalne jest królestwo Boże/niebios; jego przyszła pełna realizacja stano­wi końcowy etap rozwoju historii zbawienia.

Podsumowując, należałoby stwierdzić, że z jednej strony w rozumieniu Ma­teusza Kościół żyje przyszłością królestwa Boga; tutaj, na ziemi nie istnieją beati possidentes, nie ma uzasadnienia dla triumfalizmu, ponieważ brak jest jeszcze tego, co istotne. Ewangelia Mateusza nie dostarcza żadnego argumentu uzasad­niającego całkowitą identyfikację Kościoła z królestwem Bożym. Z drugiej strony Kościół jest czymś więcej niż nadzieją na przyszłość, która jeszcze nie stała się faktem. Królestwo Boże/niebios już teraz nabiera kształtów, jakkolwiek brak jest jeszcze tego, co istotne. Słowem, Mateusz rozumie Kościół jako przestrzeń, w której zapowiedź nadchodzącego królestwa Bożego jest głoszona i przeżywana.
https://biblia.wiara.pl/doc/661587.jezus-a-kosciol/7
To jest trudny problem, na ile mozna utożsamiać Kościół z KB. Z jednej strony nie jest to tożsamość, ale jakaś relacja istnieje. Znam też takie poglądy, że jak ktoś chce doświadczyć czym jest KB, niech wstąpi do Kościoła katolickiego i żyje jego nauką i Sakramentami.


Wt lis 12, 2019 16:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Proteom- jasne, że już istnieje, bo jest poza czasem i przestrzenią, przybliża się w sensie, że to nasze umysły stają się gotowe do wejścia w ten stan. To dusza jakby wchodzi na 'częstotliwość' KB i tym samym przemienia umysł, ale aby było to możliwe umysł musi być do tego gotowy, bo niezbędna jest świadoma zgoda, wręcz pragnienie aby to nastąpiło. To jakby dusza wstępowała do KB... to królestwo czysto duchowe, nie ograniczone czasem i przestrzenią...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lis 12, 2019 17:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1425
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
proteom napisał(a):
Zresztą niestety, ale nie wiemy (przynajmniej tekst Ewangelii Marka nie wyjaśnia), jak rozuimieli/interpretowali słowa Jezusa o przybliżaniu się/zbliżaniu KB. Czy utożsamiali go z Jego Osobą, czy raczej, i to mnie bardziej przekonuje, w sposób prorocki - apokaliptyczny.

Mnie bardziej przekonuje tłumaczenie apokaliptyczne. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy, czego wg Ew. Mateusza nauczał Jan Chrzciciel:

"W owym czasie wystąpił Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawróćcie się, bo zbliżyło się królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi:
Głos wołającego na pustyni:
Przygotujcie drogę Panu,
Dla Niego prostujcie ścieżki!
(...) Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając przy tym swe grzechy.
A gdy widział, że przychodzi do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: "Abrahama mamy za ojca", bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone."

Kursywą zaznaczyłem słowa Jana świadczące o apokaliptycznym przepowiadaniu królestwa.

A przecież zaraz po Janie przyszedł nauczać Jezus i jego nauka była w pewnym sensie kontynuacją nauczania Jana Chrzciciela. Jezus bowiem tak samo jak Jan naucza: Nawróćcie się, bo zbliżyło się Królestwo Niebieskie.


Wt lis 12, 2019 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2598
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
IrciaLilith napisał(a):
Proteom- jasne, że już istnieje, bo jest poza czasem i przestrzenią, przybliża się w sensie, że to nasze umysły stają się gotowe do wejścia w ten stan. To dusza jakby wchodzi na 'częstotliwość' KB i tym samym przemienia umysł, ale aby było to możliwe umysł musi być do tego gotowy, bo niezbędna jest świadoma zgoda, wręcz pragnienie aby to nastąpiło. To jakby dusza wstępowała do KB... to królestwo czysto duchowe, nie ograniczone czasem i przestrzenią...


Twoja interpretacja jest mi bardzo bliska. Rozumiem Królestwo Boże jednak trochę szerzej. Bóg jest królem, który panuje nie tylko nad duszami, ale i nad materią. Wtedy, kiedy wszyscy żyjący poddadzą się królowaniu Boga, czyli wszystkie umysły będą gotowe na przyjęcie mądrości (rozumiem mądrość jako postawę gotowości do podejmowania rozsądnych i roztropnych decyzji zgodnych z harmonią całego świata), wtedy Bóg oczyści świat z całego zła i nie będzie nic poza tym, co podda się włączy Boga. Siłą rzeczy zapanuje wtedy dobro.

_________________
MODERATOR


So sty 25, 2020 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 25, 2020 21:35
Posty: 46
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Jest w tobie.

[edytowano 1x... ort. M.]


So sty 25, 2020 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 07, 2019 19:46
Posty: 7
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie.Mateusza 6:10


N mar 29, 2020 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1425
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
wychwalajbogo napisał(a):
Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie.Mateusza 6:10
No właśnie, Jezus sam precyzuje w modlitwie, na czym polega królestwo Boże: jest wtedy, kiedy wola Boga dzieje się na ziemi - tak jak dzieje się ona w Niebie.


N mar 29, 2020 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Czyli roboczo przyjmuję, że KB jest tam gdzie dzieje się wola Boga.
Czuję, że będzie ciekawie, bowiem takie założenie sprawia, że należy przyjąć iż coś może się dziać niezgodnie z wolą Boga i tu czuję pierwszy zgrzyt.
Drugim jest problem z ustaleniem jaka dokładnie jest wola Boga, czyli czego pragnie Bóg.
Tu pojawia się założenie, że Bóg ma pragnienia.
A skoro ma pragnienia to czy oznacza to, że czegoś Bogu brakuje?
Może chodzi o to aby boskie dzieci zrozumiały kim są i odrzuciły iluzję? A może o to aby właśnie doświadczając tej iluzji nadawały istnienie niebytowi?
Aby wypełniać wolę Boga należy ją znać, ale nie potrafię się zgodzić z założeniem, że może chodzić o posłuszeństwo i przestrzeganie zasad którejkolwiek religii, gdyż musi być to dostępne dla każdego niezależnie od miejsca i czasu.
Czuję, że sednem jest Miłość. To aby kochać Boga ze wszystkich sił, czyli na tyle na ile jest to możliwe i aby dążyć do powiększania tych możliwości, swojej mocy w kwestii Miłości, nierozerwalnie łączy się z tym kochanie siebie oraz innych istot i to tak samo.
Ciekawie się robi gdy uznam bliźnich zgodnie z Pismem za dzieci Boga, niezależnie od tego jak bardzo zapomniały o tym kim są. Jezus mówił, że cokolwiek uczynimy komukolwiek to czynimy Jemu. Czyli także cokolwiek uczynimy sobie, bo przecież jesteśmy jego duchowym rodzeństwem i to niezaleznie od tego czy to akceptujemy czy wypieramy. Kochający rodzic, brat czy przyjaciel nie wypiera się dziecka/brata/siostry/przyjaciela tylko dlatego, że ten się go wyparł. Nie spisuje na straty, jest gotowy pomagać i wspierać nie oczekując niczego wzamian.

A co jeśli KB jest zbudowane z bezinteresownej i bezwarunkowej Miłości i chodzi o to aby zrobić na taką Miłości miejsce niejako czyszcząc umysły z warunków i oczekiwań, pozwalając aby niejako umarła dawna tożsamość i narodziła się nowa- bycia prawdziwym dzieckiem Boga. Wcale nie przybranym czy coś takiego, ale autentycznym dzieckiem Boga stworzonym na obraz i podobieństwo niczym klon, gdzie różnicą jest stopień rozwoju, świadomości i mocy. Rozwój opiera się na praktykowaniu Miłości do Boga, siebie i innych stworzeń, a KB jest wewnętrznym stanem gdzie króluje Miłość bezwarunkowa.

Mi z tego wynika, że Bóg pragnie abyśmy stali się zdolni do przyjęcia Miłości bezwarunkowej i mnożenia jej poprzez dzielenie się nią. Być może to zostało nazwane powiększaniem boskiej chwały? Boska Miłość jest nieskończona, ale jest to nieskończoność jakby zerowego alefu i my-jego dzieci mamy potencjał aby stać się nośnikami takiej właśnie Miłości... budując tym samym KB tu w świecie względności i materii.

Jezus podał tylko jedną jedyną modlitwę, prawda?
Czy dostrzegacie opcję, że wystarczy zrozumieć to co ona zawiera oraz to o co chodzi w przykazaniu Miłości a cała reszta z tego będzie na automacie wynikać?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt kwi 17, 2020 15:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
IrciaLilith napisał(a):
Aby wypełniać wolę Boga należy ją znać, ale nie potrafię się zgodzić z założeniem, że może chodzić o posłuszeństwo i przestrzeganie zasad którejkolwiek religii, gdyż musi być to dostępne dla każdego niezależnie od miejsca i czasu.

W tym temacie nie ma znaczenia, czy się zgadzasz z wykładnią nauki KK czy nie, ponieważ podstawą dyskusji w tym dziale jest przyjęcie Objawienia.

Cytuj:
autentycznym dzieckiem Boga stworzonym na obraz i podobieństwo niczym klon, gdzie różnicą jest stopień rozwoju, świadomości i mocy.

Klon jest identyczny, nie podobny, więc porównania nie jest trafione. Jeżeli jesteśmy dziećmi Boga, to żaden stopień rozwoju, świadomości i mocy mu nie dorówna.

Cytuj:
Tu pojawia się założenie, że Bóg ma pragnienia.
A skoro ma pragnienia to czy oznacza to, że czegoś Bogu brakuje?

Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi, ale dał nam wolną wolę, byśmy sami zdecydowali, czy chcemy z Nim przebywać. Jest zatem taką Miłością, która pozwala komuś odejść. I tu pojawia się pytanie: czy pragnienie jest równoznaczne z tym, że komuś musi czegoś brakować?

Cytuj:
Rozwój opiera się na praktykowaniu Miłości do Boga, siebie i innych stworzeń, a KB jest wewnętrznym stanem gdzie króluje Miłość bezwarunkowa.

Nie, KB nie jest z tego świata, więc może być co najwyżej pośród nas i przybliżamy się do niego poprzez uczynki Miłości.

Cytuj:
Jezus podał tylko jedną jedyną modlitwę, prawda?
Czy dostrzegacie opcję, że wystarczy zrozumieć to co ona zawiera oraz to o co chodzi w przykazaniu Miłości a cała reszta z tego będzie na automacie wynikać?

Wystarczy zrozumieć Przykazanie Miłości, ale ludzkość jest niedoskonała i rozbija wszystko na atomy, a i tak wszystkiego nie jest w stanie zrozumieć.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So kwi 18, 2020 20:32
Zobacz profil
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Mrs_Hadley napisał(a):
Nie, KB nie jest z tego świata, więc może być co najwyżej pośród nas i przybliżamy się do niego poprzez uczynki Miłości.

Mrs_Hadley, KB może być co najwyżej pośród nas? Możesz podać jakieś źródła mówiące, że może być, a nie jest?
PS
Do tej chwili szukałem Go w sobie i wokół siebie, wierząc że tam jest, jedynie nie mogę go dostrzec, teraz zasiałeś zwątpienie, pisząc, że „może być co najwyżej”.


Ostatnio edytowano N kwi 19, 2020 8:13 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



N kwi 19, 2020 8:08

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Mrs_Hadley:

Objawienie to tekst Biblii czy KKK i Tradycja?
Zresztą nieważne.
Może warto zerknąć do KKK co mówi o dostępności woli Boga oraz KB dla ludzi nie będących chrześcijanami.
Mi z tego wynika, że wolą Boga jest właśnie wypełnianie przykazania miłości na które chrześcijaństwo nie ma monopolu, bo to po prostu bardzo proste i piękne ujęcie złotej reguły etycznej która jest znana od tysięcy lat przez przyjściem na świat Jezusa i dostępna na drodze empatii i zrozumienia.

Nie, klon nie jest identyczny- ma tylko identyczne geny, to spora różnica. Klonowałaś truskawki?

Jeśli pragniemy innego stanu niż aktualny znaczy to, że albo mamy czegoś niedobór albo nadmiar, potrzeba dzielenia się jest potrzebą, brakiem zaspokojenia w jakiejś kwestii.

A może problem polega na tym, że ludzie starają się zrozumieć przykazanie miłości? A samo zrozumienie intelektualne to za mało, bo potrzeba całego umysłu, czyli rozumu i tzw serca, czyli intuicji, uczuć, empatii oraz praktyki? Bez odrzucania którejkolwiek 'bramy' ?

KB nie jest królestwem materialnym, nie jest ze świata materii i ludzkiej hierarchii, ale nie ma podstaw uważać, że nie jest dostępne z poziomu duszy.
Tekst 'co nawyżej' jest zastanawiający, bo ponoć w tym dziale nie kwestionujemy Objawienia, no chyba, że słowa Jezusa jakoś z niego wyleciały...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N kwi 19, 2020 8:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
nolda napisał(a):
Do tej chwili szukałem Go w sobie i wokół siebie, wierząc że tam jest, jedynie nie mogę go dostrzec, teraz zasiałeś zwątpienie, pisząc, że „może być co najwyżej”.

Łk 17,20 Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; 21 i nie powiedzą: "Oto tu jest" albo: "Tam". Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest»2.

Z nauczania papieża Franciszka:
[...]Chodzi o to samo radosne głoszenie: nadchodzi królestwo Boże, jest wręcz bliskie, jest pośród nas! To słowo jest bardzo ważne: „Królestwo Boże jest pośród was” (Łk 21,17) – mówi Jezus. A Jan głosi to, co następnie powie Jezus: „Królestwo Boże, nadeszło, jest pośród was”. To jest centralne przesłanie wszelkiej misji chrześcijańskiej. Kiedy misjonarz, chrześcijanin idzie, by głosić Jezusa nie wyrusza, by uprawiać prozelityzm, jakby był kibicem, który stara się zyskać jak najwięcej zwolenników dla swojej drużyny. Nie, idzie po prostu, by głosić : „Królestwo Boże jest pośród was”. W ten sposób misjonarz przygotowuje drogę Jezusowi, który spotyka swój lud.

Ale czym jest to królestwo Boże, to królestwo niebieskie? To synonimy. Natychmiast myślimy o czymś, co dotyczy rzeczywistości spoza tego świata: życia wiecznego. Oczywiście, to prawda, królestwo Boże będzie rozciągać się w nieskończoność poza życie na ziemi, ale dobrą nowiną, jaką przynosi nam Jezus, a którą Jan antycypuje – jest ta, że królestwa Bożego nie musimy oczekiwać w przyszłości: przybliżyło się, w pewien sposób jest już obecne i już od teraz możemy doświadczać mocy duchowej. „Królestwo Boże jest pośród was” – powie Jezus. Bóg przychodzi, aby ustanowić swoje panowanie w naszej historii, w naszym codziennym życiu. A tam, gdzie jest ono przyjęte z wiarą i pokorą, rodzi się miłość, radość i pokój.


Z nauczania UNK
KKK 671 Królestwo Chrystusa, obecne już w Jego Kościele, nie jest jeszcze całkowicie wypełnione "z wielką mocą i chwałą" (Łk 21, 27) (Por. Mt 25, 31. przez przyjście Króla na ziemię. W Królestwo to uderzają jeszcze złe moce (Por. 2 Tes 2, 7). nawet jeśli zostały one zwyciężone u podstaw przez Paschę Chrystusa; do chwili, gdy wszystko zostanie Mu poddane (Por. 1 Kor 15, 28). "Dopóki jednak nie powstaną nowe niebiosa i nowa ziemia, w których sprawiedliwość mieszka, Kościół pielgrzymujący, w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać tego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które wzdychają dotąd w bólach porodu i oczekują objawienia synów Bożych" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 48). Dlatego chrześcijanie modlą się, szczególnie podczas Eucharystii (Por. I Kor 11, 26). by przyspieszyć powrót Chrystusa (Por. 2 P 3,11-12). mówiąc do Niego: "Przyjdź, Panie!" (Por. 1 Kor 16, 22; Ap 22, 17. 20.

KKK 672 Chrystus powiedział przed swoim Wniebowstąpieniem, że nie nadeszła jeszcze godzina chwalebnego ustanowienia Królestwa mesjańskiego oczekiwanego przez Izraela (Por. Dz 1, 6-7). które według proroków (Por. Iz 11, 1-9. miało przynieść wszystkim ludziom ostateczny porządek sprawiedliwości, miłości i pokoju. Czas obecny jest według Chrystusa czasem Ducha i świadectwa (Por. Dz 1, 8). ale jest to także czas naznaczony jeszcze "utrapieniami" (1 Kor 7, 26) oraz doświadczaniem zła (Por. Ef 5, 16. które nie oszczędza Kościoła (Por. 1 P 4, 17. i zapoczątkowuje walkę ostatnich dni (lPor. 1 J 2, 18; 4, 3; 1 Tm 4, 1). Jest to czas oczekiwania i czuwania (Por. Mt 25,1-13; Mk 13, 33-37.


Można w duchu zaprosić Jezusa do swojego serca, ogłosić z wiarą, że przyjmuje się Jego panowanie i prosić Go o to, aby wypełniała się Jego wola wobec nas zapisana w Królestwie Niebieskim już na Ziemi. W ten sposób przybliża się do nas Jego Królestwo, bo w zrobiliśmy dla Niego miejsce w naszym sercu. Nieprzypadkowo mówi się, że ciało jest świątynią Ducha. Możemy poprzez akt woli przyjąć Jezusa i w ten sposób jest w nas, akt ten potwierdzamy świadectwem naszego życia. Jeżeli podążamy za Jego naukami, jeżeli jest w naszym życiu na pierwszym miejscu, podążamy za słowami modlitwy: Ojcze nasz, któryś jest w niebie święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi;[..]. Pełnia Królestwa Bożego nadejdzie wtedy, gdy Król przyjdzie ponownie na Ziemię, zadając kres Złu.

IrciaLilith napisał(a):
Objawienie to tekst Biblii czy KKK i Tradycja?


Objawienie to tekst Biblii, katolicy wierzą, że depozyt wiary został złożony w KK, który jest prowadzony przez Ducha Świętego
KKK 84 "Święty depozyt 48 wiary (depositum fidei), zawarty w świętej Tradycji i Piśmie świętym, został powierzony przez Apostołów wspólnocie Kościoła. "Na nim polegając, cały lud święty zjednoczony ze swymi pasterzami trwa stale w nauce Apostołów, we wspólnocie braterskiej, w łamaniu chleba i w modlitwach, tak iż szczególna zaznacza się jednomyślność przełożonych i wiernych w zachowywaniu przekazanej wiary, w praktykowaniu jej i wyznawaniu 49.

KKK 85 "Zadanie autentycznej interpretacji słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko żywemu Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa 50 , to znaczy biskupom w komunii z następcą Piotra, Biskupem Rzymu.

KKK 86 "Urząd ten Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy, nauczając tylko tego, co zostało przekazane. Z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary" 51.

IrciaLilith napisał(a):
Mi z tego wynika, że wolą Boga jest właśnie wypełnianie przykazania miłości na które chrześcijaństwo nie ma monopolu, bo to po prostu bardzo proste i piękne ujęcie złotej reguły etycznej która jest znana od tysięcy lat przez przyjściem na świat Jezusa i dostępna na drodze empatii i zrozumienia.

Jeszcze raz, bo chyba nie zrozumiałaś. Wewnętrzny regulamin działu brzmi tak:
Ponieważ źródłem wiary Kościoła jest Objawienie, dyskusja o prawdach wiary wymaga przyjęcia Objawienia jako podstawy do dyskusji. Innymi słowy - w tym dziale nie rozważamy punktu widzenia ateistycznego, nie kwestionujemy Pisma Świętego jako Słowa Bożego i nie rozważamy jego historyczności, ani też innych kwestii obocznych.
Temat rozmowy jest poważny - więc zależy nam, żeby również rozmowa była poważna i przede wszystkim merytoryczna. Poglądy na niektóre problemy wiary różnią się w poszczególnych wspólnotach chrześcijańskich czy wywodzących się z chrześcijaństwa. Uważamy, że o tych różnicach można rozmawiać, ale zależy nam, by podstawą rozmowy był wzajemny szacunek, argumenty i czytanie wypowiedzi rozmówcy. Wypowiedzi wykraczające poza te ramy będą usuwane.

Chcesz oderwać złotą regułę od nauczania Jezusa? Ok, ale nie w tym dziale, gdyż tu są bardziej restrykcyjne ograniczenia regulaminowe.

Cytuj:
Jeśli pragniemy innego stanu niż aktualny znaczy to, że albo mamy czegoś niedobór albo nadmiar, potrzeba dzielenia się jest potrzebą, brakiem zaspokojenia w jakiejś kwestii.

Tylko tu trudno dokonać takiej personifikacji, skoro Bóg jest istotą doskonałą i jeżeli siebie ogranicza, to z własnej woli. Można pragnąć dobra dla każdego, żeby nie było chorób, przemocy, krzywdy drugiego człowieka, ale to nie znaczy, że osobie pragnącej tego brakuje czy też, ma czegoś nadmiar, po prostu może wiedzieć, że Miłość to wartość, która przewyższa wszystko inne i daje szczęście, jakiego nikt i nic nie jest w stanie zapewnić i dlatego pragnie jej dla drugiego, by również tego doświadczył. W chrześcijaństwie Miłość nie skupia się na sobie, lecz na pragnieniu dobra dla bliźniego. Stąd akcent nie jest na moje "ja", że mnie czegoś musi brakować, że mam czegoś za dużo, lecz przesuwa się w kierunku uwagi zwróconej na drugą osobę.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N kwi 19, 2020 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Gdzie jest Królestwo Boże?
Proszę o wykazanie na jakiej podstawie to o czym napisałam wskazuje na ateistyczny punkt widzenia lub podważanie Pisma Świętego jako Słowa Bożego.

Na jakiej podstawie uznajesz, że próbuję odrywać złotą regułę etyczną od nauczania Jezusa gdy uważam, że jest ona w centrum Jego nauczania?

Mam nieodparte wrażenie, że kolejny raz usilnie przypisujesz mi zupełnie inne poglądy niż prezentowane tutaj. Jakbyś miała jakiś specyficzny obraz moich poglądów i na siłę się tego doszukiwała...

Konkretnie: Która moja teza jest sprzeczna z nauczaniem Kościoła? Że chrześcijaństwo nie ma monopolu na złotą regułę etyczną? Wybacz- jest dobrem wspólnym i ogólnie dostępnym.

Zauważ, że bez problemu przyjmuję założenie o tym, że Biblia jest autentycznym Słowem Boga, ale nie wymusza to na mnie zgodności z katolickim punktem widzenia, co ten dział akceptuje.
Na potrzeby tego działu możesz założyć, że przyjmuję stanowisko Wolnych Badaczy Pisma Świętego, które autentycznie jest mi bardzo bliskie.

A z przykazania Miłości wynika że mamy tak samo kochać siebie i bliźnich , bez akcentu ani w jedną ani drugą stronę. To moim zdaniem samonakręcające się perpetum mobile- im bardziej kochamy Boga tym bardziej kochamy siebie i bliźnich, im bardziej kochamy bliźnich tym bardziej kochamy siebie i Boga, a im bardziej kochamy siebie, a co za tym idzie poznajemy siebie to tym bardziej możemy kochać Boga i bliźnich. Ograniczanie miłości do siebie ogranicza też miłość do Boga i bliźnich, miłość staje się warunkowa...
Prawdziwe Dobro jest Dobrem wspólnym, a Miłość to jedna z wartości, które mnożą się gdy się nimi dzielimy. Oczywiście mówię o Miłości przez wielkie M.
Właśnie tym perpetum mobile otwieramy się na KB.
Oczywiście to moja interpretacja oparta o Pismo i znane mi fakty, gdzie mam świadomość opcji bycia w totalnym błędzie.

Dla mnie przeciwieństwem wiary jest pewność.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N kwi 19, 2020 13:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL