amittaj, kilka pytan:
- wyjasnij wg twojej teorii, jak wytlumaczyc to sformulowanie:

Dwie siostry rodzone i obie Marie?
a co powiesz na

, podobnie Mt 28,1. "Druga Maria" nie mogla byc Maryja, matka Jezusa, bo o niej ewangelisci pisza inaczej (Jego matka)

Ow "Jozef" to ten sam Jozef z Mk 6,3. W niemieckiej wersji Biblii nazywa sie Joses.
- ,
jakis dowod z Pisma sw, ze apostol Jan byl spokrewniony z Jezusem?
-,
sformulowanie "az do" nie oznacza, ze potem na pewno bylo inaczej. To jest dowolna interpretacja tych, ktorzy uwazaja ze Maryja musiala wspolzyc z Jozefem, bo ... tak!

Z uwagi na to, że krytykowanie/podważanie dogmatów w tym dziale jest zakazane (bo posty polemiczne są usuwane),
lepiej kontynuować tą dyskusję w dziale 'Biblia':
viewtopic.php?f=1&t=25906 (Mat. 13:55 - Jakub kuzyn, czy brat Jezusa?).

Ock mr szumi ,postaram sie podawac zródła wypowiedzi.

Odpowiem tylko kamalo.
1-Matka Jego-czyli Maryja.
Siostra matki Jego-czyli Salome
Żona Kleopasa,inaczej Klopasa lub Alfeusza-Matka Jakuba zwanego Mniejszym-apostoła Jezusa

Fakt że biblia jasno nie podaje czy Jezus faktycznie był spokrewniony z Janem.Jan,syn Zebedeusza,by synem Salome,siostry Marii.Jasno biblia nie mówi że tak było.To są tylko domysły

@amittaj
Rozmawiamy już o tym z Kamalą w biblijnym temacie:
viewtopic.php?f=1&t=25906&start=75 (Mat. 13:55 - Jakub kuzyn, czy brat Jezusa?), a
z prawdami wiary nie sposób dyskutować (przecież są prawdami).

Mogę wzorem Poncjusza Piłata spytac-a co to jest PRAWDA??????

Gdybym wiedział, to bym ci powiedział, ale nie tutaj, bo taki temat jest już założony:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=46&t=25209&hilit=co+to+jest+prawda

Zastanawiam się dlaczego ten fakt ma dla części osób az takie znacznie bo dla mnie żadne... Maryja jest świętą i tyle, świętą można zostać tak samo bedąc dziewicą jak i żyjąc z mężem jako mężatka. Fizycznie pewnie nie była dziewicą bo urodziła Dziecko o ile poczęte niepokalanie to urodzone po ludzku, poród jak u każdej kobiety.
I ciekawa jestem skąd On znalazł rewelację że współżycie w ciązy jest grzechem

Żadne? Jesteś katoliczką, jak rozumiem?
Dla ciebie znaczenie powinien mieć każdy dogmat wiary, więc także ten o wieczystym dziewictwie:
viewtopic.php?p=548240#p548240 (Kult Matki Bożej)
//4 dogmaty maryjne
viewtopic.php?f=27&t=20232 (Czy katolik musi wierzyć w dogmaty?)

Mam kilka pytań, (może już padły)

Dlaczego właściwie Kościół uznał Maryję za "zawsze dziewicę" ?
(m.in. Dlaczego uznał że po urodzeniu Jezusa nadal była dziewicą ?)

Dlaczego bycie dziewicą dla Maryi jest lepsze niż przestanie nią być?
(nie wiem czy tak zakłada Kościół, to zależy od tego z jakich powodów uznał "zawsze dziewictwo" Maryi)

Czy "stan fizyczny" ciała (np. dziewictwo lub jego brak) wpływa jakoś na duchowość danej osoby?

Proponuje zaczac od przeczytania tu:
viewtopic.php?f=48&t=505

Czytałam ale szczerze mówiąc nie znalazłam odpowiedzi na pytanie:
Dlaczego właściwie Kościół uznał Maryję za "zawsze dziewicę"
Znalazłam na podstawie czego Kościół stwierdza że Maryja może dziewicą być mimo, że urodziła Jezusa oraz znalazłam inne fakty z Pisma świętego które mają potwiedzać tezę że Maryja jest dziewicą oraz znalazłam o tym, że nie ma dowodów na to że Maryja współżyła z Józefem albo że miała innych synów

Ale chciała bym wiedzieć dlaczego Kościół uznał ją za "zawsze dziewicę", a nie dlaczego jej nie uznał za "nie zawsze dziewicę" czy coś takiego
Chodzi mi o to co skłoniło Kościół by myśleć o Maryi jak o "zawsze dziewicy" Dlaczego wolał uznać ją za "zawsze dziewicę".

Dlaczego bycie dziewicą dla Maryi jest lepsze niż przestanie nią być?
Czy "stan fizyczny" ciała (np. dziewictwo lub jego brak) wpływa jakoś na duchowość danej osoby?
Na te pytania też odpowiedzi nie znalazłam.

A czy bycie kobieta jest dla ciebie lepsze niz mezczyzna?
Moim zdaniem Kosciol po prostu stwierdzil fakt. Jak to z dogmatami bywa wtedy, kiedy ow fakt zaczal byc poddawany w watpliwosc.

Na forum mamy wyszukiwarke, ktora sluzy pomoca:
viewtopic.php?f=24&t=22054&hilit=maryja+dziewica
i mozna znalezc odpowiedzi na rozne pytania, ktore tu juz sie pojawialy.
viewtopic.php?f=24&t=22054&p=540807&hilit=maryja+dziewica#p540807

nie chodzi oto że nie wierzę. Poprostu się nad tym nie zastanawiam, nie ma to wpływu na mój szacunek do osoby Maryi jako świętej. Cześć do Niej wynika dla mnie z tego jakim była człowiekiem, jak bezgranicznie zaufała Bogu wbrew wszystkiemu (to chyba najbardziej). Dla mnie Maryja jest przede wszystkim wzorem zaufania Bogu, wzorem nie do doścignięcia...