| 
 
 
 
	
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 3 ] |  |   myśl o zakonie, a brak wiary 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| luuna2 
					Dołączył(a): Śr sty 15, 2014 0:06
 Posty: 1
   |   myśl o zakonie, a brak wiaryCześć,mam aktualnie 21 lat, studiuję, realizuję swoje pasje w życiu... nie narzekam na nic.. jednak kiedyś wszystko wyglądało inaczej. W wieku 16 lat "nawróciłam się", chodziłam często do kościoła, jeździłam na rekolekcje powołaniowe, myślałam przez długi czas o wstąpieniu do zakonu. Jednak z biegiem czasu zaczęłam odsuwać się od tego wszystkiego. Słowa nawróciłam się napisałam wcześniej w cudzysłowie, ponieważ wydaje mi się, że to po prostu była ucieczka od życia takiego ludzkiego. Aktualnie nie uważam siebie za osobę wierzącą, tzn wiem, że Coś czuwa nad nami, ale nie jestem pewna czy to na pewno jest Ten Bóg.. Może to trochę absurdalnie zabrzmi, ale pomimo mojego braku wiary i życia takiego jakie prowadzę często powracają do mnie myśli o zakonie.. o tym zakonie, o którym kiedyś myślałam.. Te myśli są co kilka miesięcy, pobędą w mojej głowie, uciekną.. a po następnych 3-4 miesiącach wrócą. Nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć...
 
 
 |  
			| Pt cze 15, 2018 0:52 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Zbigniew3991 
					Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
 Posty: 2682
   |   Re: myśl o zakonie, a brak wiaryPracuj nad wiarą, budowaniem relacji z osobowym Bogiem. Być może to szczere powołanie, ale przechodzisz przez kryzysy. 
 Ignacy Loyola, założyciel Towarzystwa Jezusowego (Jezuitów), mówił, że każdy człowiek ma czas pocieszenia, kiedy zbliża się do Boga oraz czas utrapienia, kiedy oddala się od Boga. Czas utrapienia i czas pocieszenia przeplatają się ze sobą. Ignacy mówił, że w czasie pocieszenia trzeba modlić się i nabierać sił, bo niewątpliwie za chwilę nadejdzie czas utrapienia i te siły się przydadzą.
 
 Szukaj stałego spowiednika, który będzie Cię obserwował.
 _________________
 MODERATOR
 
 
 |  
			| Pt cze 15, 2018 10:02 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: myśl o zakonie, a brak wiaryPolecam Ci lekturę kwestionariusza św.Elżbiety od Trójcy Świętej. Czujesz to o czym pisze? Cytuj: Kwestionariusz wypełniony przez św. Elżbietę przy wstąpieniu do KarmeluJaki jest według ciebie ideał świętości?
 Żyć miłością.
 
 Jaki jest najszybszy sposób osiągnięcia tego ideału?
 Stać się maleńką, oddać się bez zastrzeżeń.
 
 Jaki jest twój ulubiony święty?
 Ukochany uczeń, który spoczął na sercu Mistrza.
 
 Jaki punkt reguły przedkładasz nad inne?
 Milczenie.
 
 Jaki jest dominujący rys twego charakteru?
 Wrażliwość.
 
 Jaka ulubiona cnota?
 Czystość: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają”.
 
 Wada najbardziej ci wstrętna?
 Egoizm w ogóle.
 
 Podaj określenie modlitwy?
 Zjednoczenie tej, która nie jest, z Tym, który jest.
 
 Jaka jest twoja ulubiona książka?
 „Dusza Chrystusowa”; ona mi odkrywa wszystkie tajemnice Ojca, który jest w niebiosach.
 
 Czy bardzo pragniesz nieba?
 Odczuwam nieraz tęsknotę za niebem, lecz wyjąwszy widzenie Boga twarzą w twarz, posiadamy je już teraz w głębi duszy.
 
 W jakim usposobieniu pragnęłabyś umierać?
 Pragnęłabym umierać miłując i tak paść w objęcia Umiłowanego.
 
 Jakiego rodzaju męczeństwo pociągałoby cię?
 Kocham wszystkie, lecz najbardziej męczeństwo z miłości.
 
 Jakie imię pragnęłabyś nosić w niebie?
 Wola Boża.
 
 Jakie jest twoje hasło?
 Bóg we mnie, a ja w Nim
O jakim zakonie myślisz?  
 
 |  
			| N wrz 23, 2018 12:17 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 3 ] |  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |