Witam mam prośbę do Ludzi Duchownych i zainteresowanych... Mam 19 lat złożyłem dokumenty do Seminarium , lecz boję się strasznie że się nie dostanę poniewż mam Egzaminy i rozmowy 31 Lipca których mogę nie przejść. Co mógłbym zrobić w takiej sytuacji w której bym się nie dostał. A pragnę służyć Panu Bogu w takim właśnie stanie, stanie kapłańskim...
Proszę o pomoc.

1. Czy jest gdzieś napisane, że po 1szej odmowie nie można się ubiegac o przyjęcie nigdy więcej?
2. Modlitwa jest dobra na wszystko;
3. Jeśli masz być kapłanem i chcesz tego, to zapewne nim będziesz. A czas poza Seminarium też może ubogacać do przyszłej pracy kapłańskiej.

czyli pozostaje mi ubieganie sie w kolejnych latach?

matur zdałem przecież to jest wymagane... ale boję się strasznie kiedy składałem dokumenty ksiądz Prefekt powiedział że liczba miejsc jest ograniczona. A kleryk z mojej Parafii powiedział że w tym roku nie bedzie tak łatwo w latach ubiegłych się dostać .... Strasznie się boję

Strachy na lachy.
Z doświadczenia wiem że do seminarum dostają się praktycznie wszycy, choćby nie wiem jak niepojęt(n)ymi nieukami byli.
Gorzej jeśli chodzi o wytrwania w seminarium.

Głowa do góry!

dzięki ale boję się troch jeżeli ktoś chce może wejść na strone www i zobaczyć warunki przyjęcia....
wsd.siedlce.pl

Ja bardzo przepraszam ale bądz facetem, miej jaja a nie panikuj! Bo to co tutaj uskuteczniasz jest załamujące. Na stronie można przeczytać:

Więc o co chodzi? Masz jeszcze 2 tygodnie, przeczytaj sobie "sacramentum caritatis" i opracuj temat. Egzamin jest banalny w porównaniu do tego, który miałam na studia teologiczne (a ten mój też nie był najtrudniejszy)... I chyba muszę się w całości zgodzić z Goostafem jeśli chodzi o niepojętość...

Bierz się do roboty i nie narzekaj, że masz trudno. Bo jeśli boisz się tak prostego egzaminu to będziesz musiał naprawdę ciężko pracować przez pierwsze lata....

Wybrałem Ogólne wprowadzenie do mszału Rzymsko-Katolickiego łatwo się mówi miej... gorzej się opanować!!!!

Nie mnei oceniać Twoje motywacje, ale

chcesz być przewodnikiem ludzi, wskazywać im drogę, a jednoczesnie wzdragasz się przed solidnym opanowaniem materiału ??

Co to dla Ciebie znaczy: "chcę być kapłanem"?

W seminarium nie jestem, ale swego czasu bardzo poważnie byłem na to na stawiony. Ale kleryków znam wielu, mam w jednym seminarium sporo znajomych.

Nie wiem, jak jest gdzie indziej - ale w seminarium, o którym mówię, generalnie nie było większych problemów na egzaminie. Jeśli znasz podstawy prawd wiary, nauki Kościoła - nie powinieneś mieć problemów, po niewielkim przygotowaniu.

Na marginesie - jeśli by Ci się nie udało - z tego, co wiem, inaczej wygląda rekrutacja do seminariów zakonnych, podobno "łatwiej" jest się tam dostać.

Już Ty się siedleckiego seminarium nie bój!

Masz na zachętę:

Rybacy ludzi cz. 1

Rybacy ludzi cz. 2