| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| szczesliwa 
					Dołączył(a): Pn maja 03, 2004 5:59
 Posty: 175
   | wdowiec może został kapłanem, ale po uzyskaniu samodzielności przez dziecko, czyli gdy będzie pełnoletnie wtedy mógłbyś isć do seminarium lub zakonu, teraz wiek to nie problem bo patrzy się na indywidualny przypadek osoby. _________________
 Cieszmy się z małych radości
 
 
 |  
			| N sie 30, 2009 12:39 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| AHAWA 
					Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
 Posty: 1207
   | Mateusz111, św. Rafał Kalinowski miał 46 lat gdy podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu, św. Augustyn też miał syna zanim wstąpił na drogę powołania, także wszystko przed tobą, niech Duch święty prowadzi Cię właściwymi ścieżkami. _________________
 .---  .  --..  ..-  ...  // --..-.  -.--  .---  .  // .-  --  .  -.   __1 Kor 13__
 www.teologia.pl www.pro-life.pl
 Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
 
 
 |  
			| Pn sie 31, 2009 7:52 | 
					
					     |  
		|  |  
			| omyk 
					Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06
 Posty: 84
   | *Julka*, nie chodzi o to, co nam się wydaje, ale o to, co obowiązuje naprawdę. 
Jeśli ślubujesz: "oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci", to po śmierci jednego z małżonków drugi jest wolny. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Osoba, która przeszła kurs przedmałżeński powinna/musi być o tym poinformowana.
 
 
 |  
			| Śr wrz 02, 2009 12:48 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| nomines 
					Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
 Posty: 1233
 Lokalizacja: Nowy Sącz
   | omyk napisał(a): *Julka*, nie chodzi o to, co nam się wydaje, ale o to, co obowiązuje naprawdę. Jeśli ślubujesz: "oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci", to po śmierci jednego z małżonków drugi jest wolny. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Osoba, która przeszła kurs przedmałżeński powinna/musi być o tym poinformowana.
Mój pradziadek miał 3 żony tylko dlatego, że obie pierwsze zmarły a dzieci potrzebowały matczynej ręki. Julka - śmierć współmałżonka nie zabrania drugiemu ponownego i ważnego ślubu kościelnego  _________________
 "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
 Zenon Ziółkowski
 
 http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
 
 
 |  
			| N wrz 06, 2009 16:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| *Julka* zbanowana na stałe 
					Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
 Posty: 1111
   | ale ja nie mówie , że nie można potem być szczęśliwym
 u Bogu drugiej osoby- po prostu twierdzę,że sakrament dany jest na całe życie. Bóg ma chyba jeden plan powołania dla osoby- małzeństwo ( nawet drugie jeśli ktoś umrze), a nie kapłaństwo ...
 albo to albo to.. a nie to i to .. dla mnie trochę to dziwnie wygląda.
 raz ,że trochę mnie gorszy ksiądz ,który ma dziecko,
 a dwa ,że będąc osobą konsekrowaną powinno się do końca zachować czystość, a tu już tego jak to się mówi " dziewictwa" nie ma ... 
 no nie wiem  
 
 |  
			| N wrz 20, 2009 22:09 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| pedziwiatr 
					Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
 Posty: 3436
   | *Julka*, sw. Piotr byl zonaty, kiedy Pan Jezus powolal go w poczet Dwunastu.  Czy to tez Cie gorszy?   _________________
 Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
 ***
 W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
 
 
 
 |  
			| Pn wrz 21, 2009 17:13 | 
					
					   |  
		|  |  
			| *Julka* zbanowana na stałe 
					Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
 Posty: 1111
   | gorszy mnie we współczesnym świecie facet po rozwodzie, z dzieckiem i będący do tego księdzem, albo na niego startujący. 
no bo skoro tak można - to po co taki nacisk na celibat, cnotę i tak dalej?
 
 
 |  
			| So paź 10, 2009 19:28 | 
					
					   |  
		|  |  
			| zielona_mrowka 
					Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
 Posty: 5389
   | Julka w Kościele Katolickim nie ma takich sytuacji... nawet konwersje które są z innych wyznań i np pastor z żoną i dziećmi zostaje wyświęcony to... no właśnie on nie może być rozwodnikiem lub mieć koleją żonę (po rozwodzie)... A autor wątku jest wdowcem - węzeł małżeński został rozwiązany wraz ze śmiercią współmałżonka i tutaj przeszkód nie ma (poza nieletnim dzieckiem, które najpierw musi się usamodzielnić ale o tym było wielokrotnie już pisane). _________________
 Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
 
 Użytkownik rzadko obecny na forum.
 
 
 |  
			| So paź 10, 2009 19:46 | 
					
					   |  
		|  |  
			| joanna 
					Dołączył(a): N gru 27, 2009 0:03
 Posty: 17
   |   Re: Mogę zostać księdzem?A dla mnie to jest straszne, że chcesz iść do zakonu mając dziecko. Co by się z nim stało ? 
 
 |  
			| Pn gru 28, 2009 0:51 | 
					
					   |  
		|  |  
			| pedziwiatr 
					Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
 Posty: 3436
   |   Re: Mogę zostać księdzem?Joanna, byla juz o tym mowa, osoba majaca dziecko moze pojsc do zakonu tylko wtedy, gdy to dziecko jest juz w stanie zyc na wlasny rachunek, a wiec jest dorosle, samodzielne i niezalezne. _________________
 Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
 ***
 W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
 
 
 
 |  
			| Śr gru 30, 2009 20:05 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Kasztanstein 
					Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:09
 Posty: 11
   |   Re: Mogę zostać księdzem?Mi pewien ksiądz opowiedział historię podobną do Twojej i pewien 60-letni mężczyzna został księdzem, ALE dzieci miał już w pełni dorosłe. 
 
 |  
			| So sty 16, 2010 13:31 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |