Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 18:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 nic nie robie/nie mam powołania 
Autor Wiadomość
Post 
Z tym chodzeniem i przebaczaniem to trochę przesada według mnie. Jumik, ty tak robiłeś? -"Cześć. Posłuchaj, bardzo mnie kiedyś zraniłeś, ale wybaczam ci. Niech Bóg darzy cię opieką". To mi się wydaje bardzo piękne, ale też trochę dziwne. Rozumiem, powiedzieć sobie tak w myślach, ale w rzeczywistym świecie czegoś takiego raczej się nie robi...przynajmniej w świecie, który ja znam.
Samobójstwo jest dla mięczaków. Nie poddawaj się, bądź cierpliwy. No i zrób to, co ci już Jumik napisał.
Ale tak szczerze...to ciężki problem masz. My ci coś tam podsuwamy, ale wszystko zależy od ciebie.


N sty 04, 2009 21:37
Post 
najgorsze jest to że mam wrażenie iż pójdę do psychologa ... a Bóg będzie miał mnie gdzieś(nie będę szczęśliwy) dopóki nie będę normalny.... i cały czas nie mogę sobie znaleźć dziewczyny do pogadania ... :(


N sty 04, 2009 21:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Kori napisał(a):
Z tym chodzeniem i przebaczaniem to trochę przesada według mnie. Jumik, ty tak robiłeś? -"Cześć. Posłuchaj, bardzo mnie kiedyś zraniłeś, ale wybaczam ci. Niech Bóg darzy cię opieką". To mi się wydaje bardzo piękne, ale też trochę dziwne. Rozumiem, powiedzieć sobie tak w myślach, ale w rzeczywistym świecie


Może napisałem niejednoznacznie:
"Następnie przechodząc od jednej do drugiej osoby, po kolei wybaczaj każdemu, który Ci zawinił, powiedz, że im przebaczasz i proś o przebaczenie Boże dla nich"
ale chodziło mi oczywiście aby zrobić to w myślach, a precyzyjniej - w modlitwie. I miałem na myśli przechodzenie na liście, a nie chodzenie od osoby do osoby w świecie rzeczywistym. Sorry za niejednoznaczność.


wojta napisał(a):
najgorsze jest to że mam wrażenie iż pójdę do psychologa ... a Bóg będzie miał mnie gdzieś(nie będę szczęśliwy) dopóki nie będę normalny.... i cały czas nie mogę sobie znaleźć dziewczyny do pogadania ... :(


Bóg Cię kocha takiego jaki jesteś. Nie myśl, że będzie Cię kochał dopiero jak będziesz "normalny". On Cię kocha tu i teraz! I takiego jaki jesteś!

_________________
Piotr Milewski


N sty 04, 2009 22:00
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
My tutaj tak sobie radzimy, nie podważam, że są to dobre rady, ale one pewnie przerażają Wojtę, zdaję sobie sprawę, że jest mu cieżko i podejrzewam, że nikt z nas do końca nie wie, co on przeżywa, mam wrażenie, że to już nie tylko o załamanie psychiki chodzi, wydaje mi się, że on już fizycznie nie ma sił. Wojta w tym stanie nie izoluj się od ludzi, choć to też rada nie warta funta kłaków, bo fajnie sie mowi, trudniej jest Tobie to zrealizować, skoro masz zapewne chęć zaszyć się gdzieś i zapomniec, a może nawet przestać istniec, zasnąć na wieki, żeby już nie bolało. Wiedz, albo może jednak UWIERZ, proszę, że może być lepiej, izolacja może tylko wpłynąć na spotęgowanie jakichs podświadomych lęków, a jesli znajdziesz w sobie siły, działaj, mysl na razie jak najmniej, zajmuj się czymkolwiek, co daje ci prawdziwą satysfakcję, poszukaj tego. Tak trudno pomoc Ci przez internet. I idz do psychiatry, dobrego psychiatry, może to depresja (i nie chodzi mi tu o stany obniżonego nastroju) wtedy kwestia wspomożenia jakimiś lekami i za jakiś czas nie poznasz jakim jestes innym człowiekiem, naprawdę fajnym, młodym człowiekiem, któremu aż chce się żyć. A modlitwa zawsze pomaga. Nie masz na nią siły? To siądz i poswiec Bogu jakiś czas na bycie z Nim w myslach, niekoniecznie rozmowę, a skoro i to Cię przerasta odmow krótką modlitwę coś jak Ojcze nasz, i nie martw się, że nic nie czujesz, ale rób to systematycznie i nie odpuść ani na 1 raz, a jesli sie zdarzy, nie obwiniaj sie zbyt mocno, chocbyś miał wrażenie że tak bardzo zawiodłes.
Wiem, że i moje rady Cię przerastają, przerażają, niektóre uważasz może za denne, nie dziwie się, bo przechodzisz koszmar, z któego samemu zapewne cieżko się wyrwać, do tego jeszcze dochodzi ból, kiedy inni nie rozumiejąc ranią jedynie. Pewnie wiele osób Ci mowiło "weź się w garść", podejrzewam, że to Cię rani, bo to nie jest już wydaje mi się kwestia owego wziecia sie w garść, tylko poważny problem, nie wynikający z lenistwa, ignorancji czy opieszałości. Jak masz jeszcze na tyle sił spróbuj czegokolwiek, walcz, choc pewnie kazda czynność czy dzien wydaje Ci sie ciągłą walką i jesteś tym juz zwyczajnie zmęczony.
Bede pamietać o Tobie w modlitwie, a Ty bądź tu z nami czasem, żebyśmy jakoś mogli być chocby wirtualnie obok Ciebie, gdy tego potrzebujesz.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N sty 04, 2009 22:55
Zobacz profil
Post 
ok mam nadzieję że psychiatra i psycholog pomogą


N sty 04, 2009 23:19

Dołączył(a): So gru 06, 2008 18:44
Posty: 7
Post 
wojta tak nie porozmawiamy. chcesz porozmawiać to napisz na k1617@interia.pl


Pn sty 05, 2009 7:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Wojta, na pewno i to w dużym stopniu.

ppozdrawiam :)

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pn sty 05, 2009 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 15, 2009 17:51
Posty: 3
Post 
dlaczego następne moje konto zostało usunięte(wojta)


Cz sty 15, 2009 18:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 15, 2009 17:51
Posty: 3
Post 
chciałem powiedzieć że najbardziej wkurza mnie rodzina i nie wiem jak ją zastąpić. Cały czas są nie zadowoleni


Pt sty 16, 2009 18:31
Zobacz profil
Post 
Niestety tacy są ludzie. Nie starają się być mili i wzajemnie okazywać sobie pozytywne uczucia. Dlatego ważni są koledzy. Albo na odwrót, jak koledzy są do bani, to rodzina bliższa człowiekowi.

A co do kasowania konta, to jakiś moderatorek ciągle ci je kasuje, bo kiedyś tam złamałeś regulamin czy coś.


Pn sty 19, 2009 7:50

Dołączył(a): Cz sty 15, 2009 17:51
Posty: 3
Post 
wracając do tematu.. nadal nie wiem co robić w życiu ... taka totalna pustka a czuje że potrzebuje już teraz wiedzieć


So sty 24, 2009 15:25
Zobacz profil
Post 
Brakuje sensu, co?
Owieczka_in_black napisała Ci chyba najlepsze rady, jakie można by napisać. Staraj się wziąć w garść.
Ej, a lubisz książki? Jest taka świetna książka, "Buszujący w zbożu". Nie mówię, że jej główny bohater ma takie same problemy jak ty, ale może dodałoby by to tobie trochę otuchy.

Na razie się ucz, to chyba oczywiste, a o zawód się za bardzo nie przejmuj. Jeśli masz wiedzę , wykształcenie, to zawsze coś znajdziesz. No nie wiem, poczytaj coś, poszukaj wokół, co ci odpowiada, co mógłbyś robić. Ale nie dręcz się tym za bardzo.[/b]


Wt sty 27, 2009 12:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL