Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 19:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Po co klauzura? 

Co myślisz o zakonach klazurowych?
Niedzisiejsze i niezgodne z naturą 4%  4%  [ 2 ]
Marnotrawstwo czasu - Powinni zajać się pomocą biednym 2%  2%  [ 1 ]
Dziwactwo, ale jak ktoś lubi - jego rzecz 4%  4%  [ 2 ]
Podziwiam tych, których stać na takie poświęcenie 21%  21%  [ 10 ]
Pełnią bardzo ważną rolę w Kościele 51%  51%  [ 24 ]
Sam/-a się zastanawiam nad wstąpieniem do takiego 17%  17%  [ 8 ]
Liczba głosów : 47

 Po co klauzura? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
relixie - oczywiscie, ale jesli cos nie jest w Pismie napisane, to co mamy robic? jak wlasnie w przypadku opisanym przeze mnie - no chyba ze uznasz, ze problemu rozwiazlych mężczyzn nie ma, bo nie opisano go w Pismie... dlatego bardzo prosze, bys mi powiedzial, co nalezy czynic w przypadku, o ktorym Pismo - a konkretnie slowa Jezusa - nic nie mówią...

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Cz mar 17, 2005 18:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
rahelix napisał(a):
a o ubustwie to prosze lepiej nie pisac

A jednak będę pisać. Powinieneś sobie zobaczyć kiedyś jak żyją karmelitanki bose, albo małe siostry Jezusa...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 17, 2005 19:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
" Blogoslawieni jestescie wy, ubodzy, albowiem do was nalezy krolestwo Boze" Lk 6,20


Pt mar 18, 2005 1:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
dla elki:
akurat o rozwiazlosci jest w pis mie duzo napisane

elka:
dlatego bardzo prosze, bys mi powiedzial, co nalezy czynic w przypadku, o ktorym Pismo - a konkretnie slowa Jezusa - nic nie mówią...

odp.
dlatego duch swiety przyszedl na ziemie ktory wprowadza nas we wszelka prawde i poucza nas we wszystkim

agniulka:
A jednak będę pisać. Powinieneś sobie zobaczyć kiedyś jak żyją karmelitanki bose, albo małe siostry Jezusa...

odp.
nie chcialem tego poruszac zeby nie byc posadzony o zlosliwosc ale skoro wrocilas do tego to radze aby watykan podzielil sie z nimi


Pt mar 18, 2005 11:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
agniulka
Życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie oraz trwanie na modlitwie to nic innego jak realizowanie nakazów Jezusowych i naśladowanie Jego Życia

odp.ale tego nie trzeba robic w klasztorze


Pt mar 18, 2005 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
dzieki za odpowiedz, bo to oznacza, ze dopuszczasz dzialanie Ducha sw we wspolnocie... to teraz napisz, dlaczego uwazasz, ze zakladanie wspolnot zakonnych nie powstalo pod wplywem Ducha sw?

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt mar 18, 2005 12:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Znowu poprę rahelixa :) Również jestem przeciwny zakonowi, a stwierdzenie:
Agniulka napisał(a):
Życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie oraz trwanie na modlitwie to nic innego jak realizowanie nakazów Jezusowych i naśladowanie Jego Życia
jest niepełną prawdą, bo owszem czynniki, które wymieniłaś są czynnikami naśladowania Chrystusa, ale nie są wszystkim, co powinniśmy czynić. Jezus przede wszystkim wyszedł do ludzi, nigdy nie zamknął się w 4 ścianach i po prostu modlił, Chrystus zawsze dział, tak jak apostołowie.

Piszecie o pobycie na pustyni jako odosobnienu. Przecież Jezus był na pustyni po to, żeby być kuszony. To nas uczy jak radzić sobie z pokusami (przy pomocy Pisam Świętego), a nie tego, że mamy się tułać po pustyni, lub być samotnikami.

Również nie widzę podobieństwa do klasztorów w Janie Chrzcicielu... Przecież on też działał wśród ludzi. Chrzcił ich, a w ewangelii Łukasza mamy nawet jedno jego kazanie, a w dodatku wyraźnie czytamy, ze:
"I przeszedł całą krainę nadjordańską, głosząc chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów," (Łuk 3:3).

I troszeczkę przesadzasz elka z tym porównaniem, bo o odcinaniu sobie części ciała Jezus nie mówił w sensie dosłownym, tylko chodzi o odcinanie się od gorszących nas rzeczy... Zwróć też uwagę, zę ciałem jest Kościół Chrystusa, którego wierzący są członkami. A w innym miejscu znajdziesz informację, żeby stronić od tych ludzi, którzy nas gorszą.

A tak wogóle, w sprawie rozwiązłości seksualnej, to mi się zdaje, że to nie penis gorszy tych mężczyzn, tylko ich mózg, który sprawia, że ciągle chce im się seks uprawiać :)

Zoe napisał(a):
siostry modla sie za tych, ktorzy nie maja czasu na modlitwe w ciagu dnia
No ja przepraszam, ale jak można nie mieć czasu na modlitwe? Jedziesz autobusem - módl się. Czekasz na spotkanie - módl się. Siedzisz na nudnym spotkaniu w prac - módl się zamiast grać w węża. Połóż się spać pół godziny wczesniej i poświęć te pół godziny na modlitwę. Nie dramatyzujmy, zę nie mamy czasu się modlić. Jeśli naprawdę chcemy poznać Boga, musimy z Nim przebywać. On jest naszym przyjacielem, który chce być z nami. On poświęcił dla nas całe życie na ziemi, czy my nie możemy poświęcić tych dwóch godzin dziennie, żeby pobyć z nim w modlitwie?

No i na zakończenie chciałem dodać, że bycie dla ludzi świadectwem miłości Bożej poprzez swoje działąnie wśród nich jest dużo lepszym środkiem do głoszenia ewangelii niż sama modlitwa. Bo to my jesteśmy narzędziami w rękach Boga. To nie zawsze działą tak, ze modlimy się za kogoś i bum człowiek już wierzy. Większość świadectw jak poczytacie zawiera w sobie element innej osoby, która się nawróciła wcześniej i była przykłądem dla innych.


Pt mar 18, 2005 12:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
krunch napisał(a):
Jezus przede wszystkim wyszedł do ludzi, nigdy nie zamknął się w 4 ścianach i po prostu modlił, Chrystus zawsze dział, tak jak apostołowie

Rozbawił mnie ten wniosek, zważywszy że z całego życia Jezusa masz informacje na temat mniej więcej 3 lat plus kilka pojedynczych wydarzeń z dzieciństwa :)
Cytuj:
No ja przepraszam, ale jak można nie mieć czasu na modlitwe?

Rzecz w tym, że dopóki jest na świecie choćby jeden człowiek, który nie chce poświęcić czasu i modlitwie i ofiarowaniu swoich trudów za innych i wynagradzaniu Bogu za swoje grzechy, to konieczne jest istnienie ludzi, którzy poświęcają temu całe swoje życie, bo są ludzie, którzy nie poświecają temu ani sekundy.
Cytuj:
No i na zakończenie chciałem dodać, że bycie dla ludzi świadectwem miłości Bożej poprzez swoje działąnie wśród nich jest dużo lepszym środkiem do głoszenia ewangelii niż sama modlitwa

Co do świadectwa to powienieneś kiedyś wybrać się do jakiegoś klasztoru klauzurowego i porozmawiać z ludźmi, którzy tam przychodzą, co mówią na temat świadectwa sióstr, z którymi spotykają się przez kratę. Diametralnie zmieniłbyś zdanie.
A co do modlitwy. To właśnie modlitwa jest pierwszym i najbardziej podstawowym i najbardziej niezbędnym elementem ewangelizacji i świadectwa. Nie nasze świadectwo ale Moc Boża przemienia serca ludzi a tą można jedynie wyprosić w modlitwie, a nie wydziałać. Sama modlitwa i post ma moc przemieniać świat nawet bez działania. Samo działanie bez modlitwy NIGDY jeszcze nikogo nie nawróciło.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 18, 2005 15:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
elka:
dzieki za odpowiedz, bo to oznacza, ze dopuszczasz dzialanie Ducha sw we wspolnocie... to teraz napisz, dlaczego uwazasz, ze zakladanie wspolnot zakonnych nie powstalo pod wplywem Ducha sw?

moja odpowiedz to cytat z poprzedniegp postu

18. Niechaj was nikt nie odsądza od nagrody, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia,
19. nie trzyma się mocno Głowy - /Tego/, z którego całe Ciało, zaopatrywane i utrzymywane w całości dzięki wiążącym połączeniom członków, rośnie Bożym wzrostem.
20. Jeśli razem z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, dlaczego - jak gdyby żyjąc /jeszcze/ w świecie - dajecie sobie narzucać nakazy:
21. Nie bierz ani nie kosztuj, ani nie dotykaj ... ,!
22. A przecież wszystko to są rzeczy /przeznaczone/ do zniszczenia przez spożycie - /przepisy/ według nakazów i nauk ludzkich.
23. Przepisy te mają pozór mądrości dzięki kultowi własnego pomysłu, uniżaniu siebie i nieoszczędzaniu ciała, nie dzięki okazywaniu jakiejś wyrozumiałości dla zaspokojenia ciała /grzesznego/.(BT)

dobrze go przeanalizuj z modlitwa


Pt mar 18, 2005 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Już ci pisałam, że zakon nie jest narzucaniem sobie zakazów o którym piszesz, ale właśnie o realizacji chociażby Jezusowego nakazu by walczyć ze złem przy pomocy modlitwy i postu

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 18, 2005 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
nie, rahelix, to nadal nie jest odpowiedź na moje pytanie...
na podstawie czego uważasz, że zakony nie są wynikiem dzialania Ducha sw we wspolnocie?

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt mar 18, 2005 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Agniulka napisał(a):
Rozbawił mnie ten wniosek, zważywszy że z całego życia Jezusa masz informacje na temat mniej więcej 3 lat plus kilka pojedynczych wydarzeń z dzieciństwa :)
A nie uważasz, że skoro tak jest, to znaczy, ze tylko tyle mamy wiedzieć, bo w pozostałej części życia nic się nie zmieniało? :) A poza tym, to był komentarz, do tego, że zakon jest odzwierciedleniem działania Jezusa. Nic nie wiemy o tym, czy Jezus żył w odosobnieniu, spędzając czas na modlitwie, więc nie możemy założyć, ze rzeczone klasztory są naśladownictwem Chrystusa :)

Agniulka napisał(a):
Rzecz w tym, że dopóki jest na świecie choćby jeden człowiek, który nie chce poświęcić czasu i modlitwie i ofiarowaniu swoich trudów za innych i wynagradzaniu Bogu za swoje grzechy, to konieczne jest istnienie ludzi, którzy poświęcają temu całe swoje życie, bo są ludzie, którzy nie poświecają temu ani sekundy.
Piszesz tak, jakby dla Boga miała się zgadzać liczba godzin jakie cała ludzkość spędzała na modlitwie. Nie możesz modlić się zamiast kogoś. Bóg i tak ubolewa nad tym, który nie ma czasu na modlitwy, bo taki człowiek nie zostanie zbawiony, bo nie wypełnia przykazań Chrystusa.

Cytuj:
Co do świadectwa to powienieneś kiedyś wybrać się do jakiegoś klasztoru klauzurowego i porozmawiać z ludźmi, którzy tam przychodzą, co mówią na temat świadectwa sióstr, z którymi spotykają się przez kratę. Diametralnie zmieniłbyś zdanie.
A co do modlitwy. To właśnie modlitwa jest pierwszym i najbardziej podstawowym i najbardziej niezbędnym elementem ewangelizacji i świadectwa. Nie nasze świadectwo ale Moc Boża przemienia serca ludzi a tą można jedynie wyprosić w modlitwie, a nie wydziałać. Sama modlitwa i post ma moc przemieniać świat nawet bez działania. Samo działanie bez modlitwy NIGDY jeszcze nikogo nie nawróciło.
Ja nigdzie nie napisałem, że samo świadectwo wystarcza, ale również sama modlitwa nie wystarcza :) Naprawdę przeczytaj świadectwa nawrócenia. W większości (nie chcę generalizować, że we wszystkich) znajdziesz informację o osobie, która pokazała nam Chrystusa. Pamiętaj, że Bóg baaardzo często nie działą bezpośrednio, tylko przez swoje dzieci, czyli właśnie przez nas. Bóg chce, żebyśmy to my zasiewali ziarno wiary, a On sprawi, że ono urośnie. Na dowód tych słów mam "tylko" życie Jezusa i apostołów, którzy modlili się chodząc od miasta do miasta i głosząc Słowo Boże i dobrą nowinę o naszym Panu i zbawicielu Jezusie Chrystusie, a nie w klasztornych murach.

Muszę przyznać, zę bardzo zaciekawiłaś mnie świadectwami sióstr, które swoje życie spędziły w klasztorze... Bo wiesz, ja naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić tych świadectw, jeśli znasz jakieś, to proszę podaj przykłąd... Jak do tej pory, to poza świadectwami nawrócenia, słyszę świadectwa o tym jak Bóg pomaga w codziennym życiu, znaleźć pracę, uniknąć wypadku, uzdrowić, czy jak w moim przypadku strzeże mnie przed pokusami, które były dla mnie bardzo silne... Większość tych świadectw bierze sie z zagrożeń jakie stawia przed nami świat. Ale naprawdę chętnie posłucham takich świadectw z klasztoru i nie wątpię, że są one mniej wartościowe... Po prostu myślę, że tak samo wartościowe można mieć nie będąc w klasztorze i mogąc dotrzeć do szerszego grona ludzi.

elka napisał(a):
nie, rahelix, to nadal nie jest odpowiedź na moje pytanie...
na podstawie czego uważasz, że zakony nie są wynikiem dzialania Ducha sw we wspolnocie?


A Rahelixowi chodzi o to, że klasztory nie mogą pochodzić od Ducha Świętego, bo są sprzeczne z Biblią. Ja też uważam, że są (mówimy o klasztorach klazurowych, o innych nie mam takiej skrajnej opini :) ), ale z innego powodu, bo tak jak napisała Agniulka (który raz się z Tobą zgadzam? ;) ) w klasztorach nie chodzi o narzucanie sobie zakazów, a apostoł Paweł sam mówi o tym, że ma przywileje, ale nie chce z nich korzystać i jeśli ktoś chce, to może pościć całe życie i nei będize to sprzeczne z Biblią. Dla mnie kluczowym zagadnieniem nadla jest to, ze ci ludzie, którzy się zamkną nie mogą działąć wśród ludzi i głosić im ewangelii w takim stopniu, jakby mogli robić to, gdyby do nich wyszli. Nie będę rozpisywał się na ten temat, bo już sporo na niego napisałem.


Pt mar 18, 2005 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Sw Pawel jest za zniesieniem zakazow, a polowa jego listow to napominanie braci ktorzy zle postepuja! Ale coz przyczepiliscie do jednego cytatatu i nie da sie przekonac ze mozna go rozumiec inaczej, czy n mowienie o nie dotyklaj dotyczy aspektu seksualnego, czyzby wynikalo z tego cytatu ze mamy ze wszystkimi naokolo, gdyz Pawel sie sprzeciwia nakazom?

Co do bogactw Watykanu, proponuje poczytac troche raportow o tym ile srodkow bylo przeznaczone na domy dziecka, domy samotnych matek, szkoly, szpitale i tak dalej. Zajmuje sie tym glownie Cor Unum.
Np. Papiez przeznaczyl wszystkie odhcody ze swojej przedostatniej ksiazki na odbudowe bylej Jugoslawii, w tym tez cerkwii prawoslawnych.
Czym maja sie tak dzielic, obrazami, na pol je, czy na wiecej czastek by wiecej ludzi obdzielic, moze kolumnami na placu Sw Piotra?
Zostawcie moze na boku bajki o tych ogromnych bogactwach Watykanu, wiekszosc finansow Watykanu jest jawna, jesli sie chce mozna sobie poszukac, chocby po to by swoje oskarzenia opierac na faktach a nie na legendach.

Co do Sw Jana to pod koniec do niego przychodzi ludzie, czyli tak jak czesto sie dzieje w klasztorach. A co do jego ascezy to sam Jezus o tym wspomina, o jego ubraniu i jedzeniu, czemu go za takie zachowanie nie potepil?


Pt mar 18, 2005 23:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Ja z tymi zakazami to was popieram, bo przecież Paweł nigdy nie nakazał, że nie wolno mieć zakazów i trzeba korzystać ze wszystkiego, bo tak jak napisałem, sam miał przywileje apostolskie, a nie chciał z nich korzystać. On pisze o zakazach odgórnych, że kościół nie może nam zakazać tego, czego nie zakazał nam Chrystus. A poza tym, to Agniulka napisała dobrze, ze w klasztorach nei chodzi o zakazy. Jeśli tym ludziom łatwiej jest się skupić na Bogu poszcząc (co jest udokumentowane w Biblii), to owszem niech poszczą.

Druga sprawa Watykan... Jeśli chodzi o współczesne sprawy, to naprawdę nastąpiła duża poprawa w stosunku do średniowiecza/renesansu. Jan Paweł II, pomimo, że nie jestem katolikiem, jest dla mnie autorytetem moralnym, bo jest to człowiek wspaniały i myślę, ze może być autorytetem dla wszystkich ludzi.

wiking napisał(a):
Co do Sw Jana to pod koniec do niego przychodzi ludzie, czyli tak jak czesto sie dzieje w klasztorach
Masz na myśli, Łukasza 7:18-30? Tam nic na ten temat nie ma, zresztą on był tym zapowiedzianym: "Oto Ja posyłam mojego anioła, aby mi przygotował drogę przede mną. Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan, którego oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie. Zaiste, on przyjdzie - mówi Pan Zastępów." (Malachiasza 3:1), więc jego misja została już wypełniona, wraz z przyjściem Jezusa, bo Jan miał tylko przygotować ścieżki dla Pana.
A jeśli masz na myśli: "Wtedy wychodziła do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nadjordańska." (Mat 3:5) to nie chodzi o to, ze on siedział w domu i czekał, tylko tak jak Jezus, chodził i gdziekolwiek się pojawiał, tam zbierały się tłumy z okolicznych wiosek i miast: "I przeszedł całą krainę nadjordańską, głosząc chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów," (Łuk 3:3)


So mar 19, 2005 12:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
O podejściu do Watykanu świadczy również cytat z artykułu "Kościół Zielonoświątkowy w Polsce" zamieszczonego na stronie www.kz.pl (w dziale "Czytelnia"):
mgr Michał Tymiński napisał(a):
[Wierni]Odrzucają istnienie “świętej kasty”. W Nowym Testamencie wszyscy chrześcijanie nazwani są “duchowym kapłaństwem” (stąd zasada powszechnego kapłaństwa). Jako oczyszczeni krwią Chrystusa mają wolny dostęp do tronu Boga, nie potrzebują żadnych pośredników poza Jezusem. Z tego wynika ponadto nie uznawanie pozycji papieża jako namiestnika Boga na ziemi. Uważają go za zwierzchnika największego Kościoła chrześcijańskiego i akceptują jedynie jego autorytet moralny i znaczenie jego działalności społecznej i misyjnej.
KZ jest kościołem ewangelicznym chociaż powstałym na początku XX wieku.


So mar 19, 2005 12:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL