Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 2:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy mówić o planowanym ślubie czystości rodzinie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post 
Rozumiem uzasadnienie Akacji, choć nie do końca. Moją wątpliwość budzi to, że każdy chrześcijanin (w moim odczuciu przynajmniej) jest powołany do tego, aby "umiłował całym sercem Jezusa i przylgnął do Niego", ale nie każdy jest powołany do składania takich ślubów. Wg mnie umiłowanie Jezusa jest istotą chrześcijaństwa, a taki ślub jest dodatkowym... hm... nie wiem jak to ująć... złożeniem w ofierze swojej płciowości, czyli polega na wstrzemięźliwości seksualnej. Takie jest moje rozumienie przynajmniej.

baranek napisał(a):
Nie masz też racji mówiąc, że istotą takiego ślubu jest dziewictwo - w większości tego typu ślubów chodzi o czystość od chwili, w której się składa ślub - ślubować czystość może wdowa, może dziewczyna, która już kiedyś współżyła z chłopakiem ( może nawet być zakonnicą ).


No dobra. To może powinno się mówić ślub wstrzemięźliwości seksualnej...
Moje pytanie w tej sytuacji brzmi: czy kobieta zamężna może taki ślub uczynić i normalnie współżyć z mężem.
Bo jeśli może, to ok, nie czepiam się, wycofuję wszelkie wątpliwości.
Ale jeśli nie może, to wg mnie coś jest nie w porządku, bo właśnie to sugerowało by, że nie jest czysta.


PS Przepraszam, że nie stosuję się ściśle do tematyki wątku, ale uznałam, że nie ma sensu zakładać drugiego.
Jakby co zastosuję się do wskazań moderacji :)


Wt kwi 04, 2006 10:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
zielona napisał(a):
Moją wątpliwość budzi to, że każdy chrześcijanin (w moim odczuciu przynajmniej) jest powołany do tego, aby "umiłował całym sercem Jezusa i przylgnął do Niego", ale nie każdy jest powołany do składania takich ślubów. Wg mnie umiłowanie Jezusa jest istotą chrześcijaństwa, a taki ślub jest dodatkowym... hm... nie wiem jak to ująć... złożeniem w ofierze swojej płciowości, czyli polega na wstrzemięźliwości seksualnej.

Tak, do tego by umiłować Jezusa i przylgnąć do Niego powołany jest każdy chrześcijanin. Ale niektórzy wezwani są do szczególnego pójścia za Jezusem, czego wyrazem jest istnienie życia konsekrowanego, które ma za zadanie być znakiem miłości Boga do człowieka i innych ludzi przyciągać do Boga.
Składając taki ślub czystości osoba poświęca siebie całkowicie Jezusowi (co jest istotą takiego ślubu), zobowiązuje się nie czynić niczego przeciwnego cnocie czystości, chce uwolnić swe serce od przywiązania do rzeczy i spraw ziemskich po to by wyłącznie i jedynie umiłować Jezusa.

zielona napisał(a):
To może powinno się mówić ślub wstrzemięźliwości seksualnej...
Moje pytanie w tej sytuacji brzmi: czy kobieta zamężna może taki ślub uczynić i normalnie współżyć z mężem.
Bo jeśli może, to ok, nie czepiam się, wycofuję wszelkie wątpliwości.
Ale jeśli nie może, to wg mnie coś jest nie w porządku, bo właśnie to sugerowało by, że nie jest czysta.

Przez nieczystość rozumiemy zachowania seksualne poza malżeństwem, czyli jeśli ktoś niezwiązany małżeństwem czyni coś co można tylko w małzeństwie to nazywany to grzechem nieczystości. Znany jest Ruch Czystych Serc w którym przyrzekają zachować wstrzemięźliwość seksualną do czasu zawarcia związku malżeńskiego, właśnie dlatego by odkryć piękno czystej miłości i tego że tylko w małżeństwie seks jest czymś dobrym.
Ślub czystości konsekrowanej jest natomiast czymś innym bo jest on rezygnacją z małżeństwa po to by wylącznie poświęcić się Bogu. Dlatego małżeństwo i życie konsekrowane wydają się być z sobą nie do pogodzenia. Takie śluby zazwyczaj składane są przez osoby stanu wolnego. Malżonkowie jednak mają inaczej realizować czystość charakterystycznie dla ich stanu życia, dla nich oznacza to właściwe wykorzystanie daru płciowości w małżeństwie zgodnie z Wolą Bożą.
Z tego co wiem w trzecich zakonach dla świeckich małżonkowie składają przyrzeczenia czystości według swego stanu. W małżeństwie można również korzystać z całej duchowości zakonnej i żyć miłością Jezusa i z pewnością istnieją takie osoby które to razem potrafią z sobą pogodzić.


Wt kwi 04, 2006 21:32
Zobacz profil
Post 
akacja napisał(a):
Ślub czystości konsekrowanej jest natomiast czymś innym bo jest on rezygnacją z małżeństwa po to by wylącznie poświęcić się Bogu.


Ja tylko uzupełnię: konsekracja ma miejsce tylko w przypadku obrzędu konsekracji dziewic. Prywatny ślub czystości nie jest konsekracją.


Wt kwi 04, 2006 21:40

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
baranek napisał(a):
akacja napisał(a):
Ślub czystości konsekrowanej jest natomiast czymś innym bo jest on rezygnacją z małżeństwa po to by wylącznie poświęcić się Bogu.


Ja tylko uzupełnię: konsekracja ma miejsce tylko w przypadku obrzędu konsekracji dziewic. Prywatny ślub czystości nie jest konsekracją.


Chciałam używając zwrotu "czystość konsekrowana " to by odróżnić czystość przedmałżeńską od ślubu czystości składanego przez osoby poświęcające swe życie Jezusowi.
A używanie zwrotu "konsekrowana" wydaje mi się właściwe, bo jest książka o takim tytule "czystość konsekrowana" wyd. karmelitów w którym omawiany jest ślub czystości składany przez osoby konsekrowane.


Wt kwi 04, 2006 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Baranku,
Dziewictwo konsekrowane jest jedną z form życia konsekrowanego i w nim szczególnie akcentuje się konsekrację dziewictwa.
Konsekracja osoby oznacza całkowite poświęcenie Bogu przez profesję rad ewangelicznych lub złożenie ślubów i w każdej formie życia konsekrowanego dokonuje się konsekracji osoby więc nie tylko w obrzędzie konsekracji dziewic.
O prywatnym ślubie czystości można inaczej powiedzieć że to prywatny akt konsekracji. Z tym że chyba raczej prywatny ślub czystości nie jest oficjalną formą życia konsekrowanego zatwierdzoną przez Kościół. Więc taka osoba zostaje konsekrowana jedynie w sercu przed Bogiem, ale oficjalnie nie należy do stanu życia konsekrowanego.


Śr kwi 05, 2006 19:05
Zobacz profil
Post 
Prywatny ślub czystości nie jest konsekracją w sensie ścisłym. Polecam stronę dziewic konsekrowanych :)


Śr kwi 05, 2006 22:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 15:36
Posty: 57
Post 
no ja myślę ze Twoja mama ma prawo wiedzieć ,na Twoim miejscu zrobiłabym to na pewno jak nie wczesniej to pozniej ale na pewno bym powiedziała ,że zakochałam sie w Chrystusie :)

własnie mam podobna sytuacje i zastanawiam się co zrobić ...tylko u mnie sytuacja nie jest aż tak oczywista

_________________
Bo góry mogą ustapić i pagórki się zachwiać ale milośc moja nigdy nie odstąpi od Ciebie -mówi Pan
Deus caritas est !


Wt kwi 11, 2006 17:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Jak przy wielu innych wątkach dyskusja zdryfowała na wątki poboczne - czystość, konsekrację itd. Dlatego czuję się upoważniony do zmiany kursu na nieco inny.

O tym czy mówić, czy nie mówić o 'ślubowaniu' wypowiedziałem się wcześniej. W skrócie - nie można dać żadnej sensownej rady. Każdy musi samotnie wczuć się w swoją sytuację, i zdecydować.

Chcę zwrócić uwagę na to, że podejmując jakiekolwiek zobowiązanie (w tym przypadku ślub), w stosunku do osoby czy Boga, należy się dobrze zastanowić, czy będzie się je w stanie wypełnić. Czy przewidywalne okoliczności pozwolą na jego rzetelną realizację. Czy posiadane możliwości, np. wola, będą wystarczające.
Wiem po sobie, że różnie bywa. Nie ma nic bardziej przykrego, niż świadomość nie zrobienia tego co było wykonalne, a się nie zrobiło bo zabrakło wytrwałości. Bardzo łatwo potem znajduje się różne usprawiedliwienia okolicznościami zewnętrznymi.

Kolejna sprawa. Motywacja. Z wielu zobowiązaniami jest tak, że potem nie ma odwrotu. Są na resztę życia. Należy dobrze rozpoznać powody dla których się zobowiązujemy. By nie wynikały one z chwilowego stanu umysłu. Wniosek. Z niektórymi zobowiązaniami nie należy się zbytnio śpieszyć. Trzeba do nich dojrzewać - nawet latami.

W przypadku takich ślubów jak ten o który pyta mniszka, a jak z dyskusji widać jest wiele takich osób (dziwne, dlaczego brak wśród nich mężczyzn ?), podstawowe pytanie brzmi: A może to zwykły ludzki strach przed wzięciem się za bary trudnościami życia jest tą motywacja. Może to jest poprostu ucieczka ? By mieć alibi. Przed samym sobą. Przed otoczeniem.

Co do ślubów czystości, których konsekwencją jest odrzucenie małżeństwa. To nie jest normalny, wyznaczony nam przez Boga los.
Nieważne, czy małżeństwo odrzuca się by być kapłanem, zakonnikiem, zakonnicą, czy tylko żyć samotnie dla dobra innych - potrzebne jest 'powołanie'. Bez jego dobrego rozpoznania, że wogóle jest, skończyć się może poważną życiową tragedią.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Śr kwi 12, 2006 19:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Ja chciałabym zapytać czym tak właściwie jest prywatny ślub czystości? Bo o czym my tak właściwie rozmawiamy? Czy jest to osobiste przyrzeczenie (ślubowanie) złożone Bogu wypływające z miłości do Jezusa i pragnienia życia oddanego Boga? Bo mi się wydaje że taka osoba nie jest osobą konsekrowaną, ale może to być to osobistą drogą do świętości. Gdyby ktoś znalazł jakieś wypowiedzi Kościoła odnośnie prywatnego ślubu czystości prosiłabym w podanie tutaj.
I pytanie do mniszki, dlaczego tylko prywatny ślub czystości? Czy coś stoi na przeszkodzie np sytuacja rodzinna lub osobista by zrealizować swe powołanie w jakieś oficjalnej formie życia konsekrowanego? To mógłby być np obrzęd konsekracji dziewictw, który oficjalnie potwierdziłby więź i miłość do Jezusa i stałby się źródłem głębokich przeżyć.


Śr kwi 12, 2006 19:34
Zobacz profil
Post 
Co do ucieczki od trudów życia. Ja nie uciekam, mam wrażenie, że to Bóg mnie ściga, nie potrafię niemal o niczym innym myśleć, jak tylko o poświęceniu się Bogu. I moim zdaniem to nie jest ucieczka jeszcze z tego powodu, że życie w celibacie wydaje mi się właśnie "trudem życia".

Akacjo - z powodów osobistych obrzęd konsekracji dziewic nie wchodzi w grę.

Dzisiaj przeżyłam poważny kryzys - nie będę owijać w bawełnę - pokusę zbliżenia się do pewnego mężczyzny. Ale trwało to kilka godzin i przeszło jak chmury na jasnym niebie, i wrócił błogi spokój ducha.

Moja droga staje się dla mnie coraz bardziej jasna i przejrzysta.


Cz kwi 13, 2006 18:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post 
A to tylko jako ciekawostka:

Kodeks Prawa Kanonicznego napisał(a):
Kan. 1087 - Nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy otrzymali święcenia.


Kan. 1088 - Nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy są związani wieczystym ślubem publicznym czystości w instytucie zakonnym.


Nie ma tam mowy o instytutach świeckich życia konsekrowanego ani o prywatnych ślubach.

Luka w prawie? Czy zabieg celowy?


Pt mar 09, 2007 9:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
zielona napisał(a):
Luka w prawie? Czy zabieg celowy?

Wg mnie - celowy zabieg.

W końcu to ślub prywatny, osoby nie należącej do żadnego zgromadzenia czy instytutu. A więc kogoś, kto może wstąpić w związek małżeński.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 09, 2007 12:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Nie znalazłam żadnego przepisu kościelnego mówiącego o prywatnym ślubie czystości, nie jest to więc żadna zorganizowana forma powołania w Kościele wiążąca się z jakimiś szczególnymi zobowiązaniami. Prywatny ślub czystości jest więc jedynie osobistym przyrzeczeniem uczynionym przed Bogiem a więc osoba która go złożyła i złamała ponosi co najwyżej odpowiedzialność przed Bogiem za pohopne jego składanie.

A tak swoją drogą interesowało mnie czy osoby przynależące do jakieś formy życia konsekrowanego świeckiego oraz dziewice konsekrowane żyjące w świecie mogą bez konsekwencji zrezygnować z obranej drogi jeśli są już po ślubach wieczystych gdyby chciały założyć rodzinę.
Ślub jaki składa dziewica konsekrowana jest ślubem publicznym, natomiast śluby składane przez członkinie instytutów świeckich są podobne do tych jakie składają w zakonach.


Pt mar 09, 2007 18:46
Zobacz profil
Post 
Nie może. Obowiązują takie same zasady, jak przy ślubach zakonnych.
Poniższy fragment dotyczy członków instytutów świeckich.

KPK napisał(a):
Kan. 727 - § 1. Członek wieczyście włączony, który chciałby opuścić instytut, rozważywszy poważnie sprawę w Panu, musi prosić o to Stolicę Apostolską za pośrednictwem najwyższego przełożonego, jeśli instytut jest na prawie papieskim. W przeciwnym wypadku ma prosić o to biskupa diecezjalnego, zgodnie z określeniem konstytucji.


Dziewice konsekrowane podlegają biskupowi.


Pt mar 09, 2007 19:17

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
A skoro dziewica konsekrowana podlega pod biskupa czy może on zwolnić ją ze złożonego ślubu?
Czy raczej musi ona poprosić o to Stolicę Apostolską?


So mar 10, 2007 8:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL