Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 19:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 39  Następna strona
 Jestem homoseksualistą. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Zbigniew3991 napisał(a):
Masturbacja, Chwacie, to masturbacja
Masturbacja to masturbacja, bardzo to głębokie. A nie-masturbacja to nie-masturbacja. Mam rację?

Cytuj:
Masturbacja to pobudzanie swoich narządów w celu doznania przyjemności. Jeśli zwierzę pobudza swoje narządy w celu doznania przyjemności, to wpisuje się to w definicję masturbacji.
Niechże się zwierzę wypowie w jakim celu pobudza swoje narządy.
Nie chce się wypowiedzieć?
Bo zwierzę nie ma żadnego celu. Do działania celowego niezbędna jest intencjonalność, której zwierzęta nie posiadają. Zwierzęta działają bezwarunkowo i odruchowo, a nie celowo.

Cytuj:
Nie wmawiaj jednak nikomu, że zwierzę się nie onanizuje. A co robi?
Zwierzę bezwiednie reaguje na bodziec, zawsze w ten sam sposób. Bodziec i reakcja bywają jednak na tyle złożone, że przy powierzchownej obserwacji może to sprawiać wrażenia celu, jednak nim nie jest. Zwierzę nie posiada refleksji samego siebie i nie działa celowo, ale na zasadzie odruchu bezwarunkowego.
Zupełnie inaczej jest u człowieka. Potrafiąc poddać refleksji samego siebie i określić swoje reakcje niezależnie od bodźca, potrafi on działać celowo i nie reagować na ten bodziec. W przypadku o którym mówimy, człowiek wie czym jest masturbacja i może się na nią zdecydować, bądź nie zdecydować. Zwierzę takiej decyzji nie podejmie. W sprzyjających warunkach zawsze będzie postępowało (właściwie "postępowało") tak samo - będzie się pobudzało, czy w innych przypadkach polowało itp. Odbędzie się to w sposób niezmienny co do zasady, jako reakcja na bodziec. Takie aktywności ruchowe przypominają nasze zachowania, ale nimi nie są, ponieważ są poza intencyjne.
Dlatego właściwie nie przysługuje im nazewnictwo stosowane w stosunku do ludzi. Stosuje się je co prawda potocznie jako skrót, ale zasadniczo jest czymś innym.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So sie 04, 2018 19:52
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Tutaj, proszę publiczności, widzimy reakcję pewnego zwierzęcia na bodziec. Reakcja jest na tyle złożona, ze przy powierzchownej obserwacji może sprawiać wrażenie celowego działania, jednak nim nie jest. Nie potrafiąc (już?) oddać się refleksji nad samym sobą i podjąć decyzji o stłumieniu reakcji na bodziec, zwierzę postąpiło (właściwie "postąpiło") w sposób niezmienny co do zasady - pobudziło się do wydalenia serii literek, niekoniecznie nawet w gramatycznie poprawny sposób. Takie aktywności ruchowe przypominają nasze zachowania, ale nimi nie są, ponieważ są pozaintencyjne.

Mówiąc po ludzku, starczy chwatowi pomachać przed oczami słowem "masturbacja", żeby zachował się on jak zwierzę, według jego własnego opisu, czym zwierzę jest i jak się zachowuje. Nie potrafi chwat nawet zreflektować się, ze jeśli maszyna cyfrowa podkreśliła mu "pozaintencyjnie" czerwonym wężykiem, to może to ona popełniła błąd, a nie chwat. Dlaczego chwat tego nie potrafi?

Ponieważ chwat wyczuwa, instynktownie rzecz jasna, że maszyna cyfrowa stoi na drabinie bytów wyżej od niego, a bliżej człowieka. Maszyna jest bowiem zdolna do refleksji - maszynowej wprawdzie, ale owszem, da się ją tak zaprogramować; nazywa się to wsteczną propagacją błędów. Natomiast chwat wyczuwa, instynktownie rzecz jasna, że potrafi (już?) tylko bezustannie informować, a właściwie "informować" otoczenie, że "masturbacja jest be". Do odmiennego reagowania na bodziec "masturbacja" chwata da się już tylko wytresować. A może by chwata zjeść?

Proszę publiczności, mam nadzieję, że publiczność nie bierze tego steku na poważnie - mam na myśli oczywiście to, co chwat z siebie wydalił, nie o zwierzęciu bynajmniej, a o sobie samym. Siebie samego bowiem każdy człowiek zna najlepiej i z sobą najlepiej mu się dywaguje. Co - hihi - też niniejszym uczyniłem.


So sie 04, 2018 20:30

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem homoseksualistą.
A ja nadal pytam skąd wiadomo co Bóg myśli o zachowaniach homoseksualnych?

Chwacie - intencjonalność którego rzędu mają ludzie a którego np. szympansy i jakie daje im ona możliwości?

Intencjonalność tak samo świadomość nie jest zero-jednykowa a wyróżnia się różne jej stopnie...
Niemodyfikowalne reakcje na bodziec wykazują już rośliny i proste organizmy jednokomórkowe( i występują one nadal u ludzi - np łuki odruchowe działające z pominięciem mózgu!), ale u ssaków mówimy o działaniach celowych a u niektórych- wręcz mowa o samoświadomości... Kolejne etapy to dokładanie nowych klocków , stare są nadal obecne i aktywne.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So sie 04, 2018 21:00
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
IrciaLilith napisał(a):
A ja nadal pytam skąd wiadomo co Bóg myśli o zachowaniach homoseksualnych?

Wiesz co, co do zasady to wierzy się, że Bóg się objawił pewnym ludziom i że podczas tego Objawienia, czy objawień może (bo to trwało stuleciami), przekazał już wszystko, czego od ludzi chce i dlaczego. Notatki i reportaże z tego Objawienia zawarte są w Piśmie Świętym. Do tego dochodzą jeszcze linie przekazu pochodzące od ludzi, którym Bóg objawić się raczył osobiście (a przynajmniej oni tak twierdzili bądź interpretowali swoje przygody życiowe) i płynące w tych liniach tradycje interpretacji rzeczonego Pisma.

Noż kurczę. O zasadę kopernikańską tez będziesz pytała, skąd wiadomo, że jest prawdziwa? Na razie się sprawdza, a bez niej nie dałoby się w ogóle ruszyć z robotą do przodu.


So sie 04, 2018 21:21

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Pytanie czy stanowisko Kościoła wobec zachowań homoseksualnych się sprawdza ? I jeśli tak to w czym się sprawdza ?

Ergo jak dobrze znasz Biblię to podaj cytaty wskazujące na to co Bóg mówi o homoseksualizmie, nie co mówi św Paweł, bo jakoś inne jego opinie np postępowaniu kobiet zostały skutecznie zniesione, więc nie ma przeszkód aby i w tej kwestii postąpić analogicznie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So sie 04, 2018 21:54
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Nie znam Biblii. Wiem tylko, że Izraelici mieli w Prawie klauzulę, że mężczyźnie nie lza obcować z mężczyzną, jak się obcuje z kobietą, bo to obrzydliwość. Pomijając już, że Izraelici mieli wiele innych ciekawych zapisów w swoim Prawie, wliczając to detaliczną procedurę postępowania z trędowatymi budynkami, to ja tutaj widzę zakaz seksu analnego i tylko tyle (no ale ja złośliwy jestem i z Panem Bogiem idę na udry). O zapisach odnośnie homoseksualnych kobiet nie wiadomo mi nic.


So sie 04, 2018 22:05
Post Re: Jestem homoseksualistą.
IrciaLilith napisał(a):
Pytanie czy stanowisko Kościoła wobec zachowań homoseksualnych się sprawdza ? I jeśli tak to w czym się sprawdza ?

Ergo jak dobrze znasz Biblię to podaj cytaty wskazujące na to co Bóg mówi o homoseksualizmie, nie co mówi św Paweł, bo jakoś inne jego opinie np postępowaniu kobiet zostały skutecznie zniesione, więc nie ma przeszkód aby i w tej kwestii postąpić analogicznie.

Przykładowy link z google:
http://www.duchprawdy.com/biblia_o_homoseksualizmie.htm
https://www.deon.pl/religia/w-relacji/c ... iblia.html


So sie 04, 2018 22:28

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2680
Post Re: Jestem homoseksualistą.
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Masturbacja, Chwacie, to masturbacja
Masturbacja to masturbacja, bardzo to głębokie. A nie-masturbacja to nie-masturbacja. Mam rację?

Cytuj:
Masturbacja to pobudzanie swoich narządów w celu doznania przyjemności. Jeśli zwierzę pobudza swoje narządy w celu doznania przyjemności, to wpisuje się to w definicję masturbacji.
Niechże się zwierzę wypowie w jakim celu pobudza swoje narządy.
Nie chce się wypowiedzieć?
Bo zwierzę nie ma żadnego celu. Do działania celowego niezbędna jest intencjonalność, której zwierzęta nie posiadają. Zwierzęta działają bezwarunkowo i odruchowo, a nie celowo.

Cytuj:
Nie wmawiaj jednak nikomu, że zwierzę się nie onanizuje. A co robi?
Zwierzę bezwiednie reaguje na bodziec, zawsze w ten sam sposób. Bodziec i reakcja bywają jednak na tyle złożone, że przy powierzchownej obserwacji może to sprawiać wrażenia celu, jednak nim nie jest. Zwierzę nie posiada refleksji samego siebie i nie działa celowo, ale na zasadzie odruchu bezwarunkowego.
Zupełnie inaczej jest u człowieka. Potrafiąc poddać refleksji samego siebie i określić swoje reakcje niezależnie od bodźca, potrafi on działać celowo i nie reagować na ten bodziec. W przypadku o którym mówimy, człowiek wie czym jest masturbacja i może się na nią zdecydować, bądź nie zdecydować. Zwierzę takiej decyzji nie podejmie. W sprzyjających warunkach zawsze będzie postępowało (właściwie "postępowało") tak samo - będzie się pobudzało, czy w innych przypadkach polowało itp. Odbędzie się to w sposób niezmienny co do zasady, jako reakcja na bodziec. Takie aktywności ruchowe przypominają nasze zachowania, ale nimi nie są, ponieważ są poza intencyjne.
Dlatego właściwie nie przysługuje im nazewnictwo stosowane w stosunku do ludzi. Stosuje się je co prawda potocznie jako skrót, ale zasadniczo jest czymś innym.


Zasadniczo jest tym samym. Zwierzę, które pobudza swoje narządy, ma w tym przyjemność. Instynkt ma swój cel. Zakopywanie przez koty swoich odchodów w piachu nie jest instynktownym, bezsensownym aktem, ale ma swój cel, który jest prosty: koty poluja na swoim terenie i dobrze dla nich, gdyby ich ofiary nie spotkały śladów swoich drapieżników. Także pobudzanie genitaliów ma cel - doznanie przyjemności.
Nazewnictwo nie ma w tej dyskusji żadnego znaczenia. Zwierzę może się onanizować, czyli stymulować swoje genitalia, i robi to bezrefleksyjnie. Człowiek może się onanizować, ale ponieważ ma rozum, to może zapanować nad swoim popędem i może zrezygnować z onanizmu. Mówimy o tym samym. Zwierzę onanizuje się instynktownie,a człowiek poddaje swoje czyny refleksji, więc może się powstrzymać od onanizmu.

_________________
MODERATOR


So sie 04, 2018 22:34
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
IrciaLilith napisał(a):
A ja nadal pytam skąd wiadomo co Bóg myśli o zachowaniach homoseksualnych?

Nie wiem co Bóg myśli, ale mam prawo domniemywać skoro stworzył mężczyznę i kobietę jako parę i dał zdolność płodzenia potomstwa......przecież mógł stworzyć jedynie dwu panów i żyli by tylko obaj po wieczne czasy......


N sie 05, 2018 7:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Jestem homoseksualistą.
ErgoProxy napisał(a):
Tutaj, proszę publiczności, widzimy reakcję pewnego zwierzęcia na bodziec. Reakcja jest na tyle złożona, ze przy powierzchownej obserwacji może sprawiać wrażenie celowego działania, jednak nim nie jest. Nie potrafiąc (już?) oddać się refleksji nad samym sobą i podjąć decyzji o stłumieniu reakcji na bodziec, zwierzę postąpiło (właściwie "postąpiło") w sposób niezmienny co do zasady - pobudziło się do wydalenia serii literek, niekoniecznie nawet w gramatycznie poprawny sposób. Takie aktywności ruchowe przypominają nasze zachowania, ale nimi nie są, ponieważ są pozaintencyjne.
Ależ nic podobnego. Refleksja samego siebie jest charakterystyczna jedynie dla człowieka. Jedynie człowiek ma świadomość samego siebie i potrafi zadać sobie pytanie "kim jestem", a na tej podstawie potrafi zadecydować o sobie. Zwierzęta nie decydują, zwierzęta pozostają na poziomie bodźców.

Cytuj:
Nie potrafi chwat nawet zreflektować się, ze jeśli maszyna cyfrowa podkreśliła mu "pozaintencyjnie" czerwonym wężykiem, to może to ona popełniła błąd, a nie chwat. Dlaczego chwat tego nie potrafi?
Nie mieszajmy różnych kategorii myślowych. Zrobienie błędu nie wyklucza intencji. Ergo uczy chwata posiadając pewną intencjonalność swojego postępowania i wolną wolę, a chwat uczy się od Ergo, dostrzegając zalety tego procesu. Obserwujemy siebie i decydujemy o sobie, zależnie od celu jaki chcemy osiągnąć. Decydujemy o wyborze zła lub dobra. Zwierzaki tego nie praktykują.

Cytuj:
Natomiast chwat wyczuwa, instynktownie rzecz jasna, że potrafi (już?) tylko bezustannie informować, a właściwie "informować" otoczenie, że "masturbacja jest be".
W kontekście człowieka jako istoty społecznej, każde zachowanie egoistyczne jest be. Natomiast człowiek może ze swojej społeczności zrezygnować i kierować się kryterium własnym, wtedy masturbacja będzie dla niego atrakcyjna. Dokona się tu pewien wybór. Człowiek odizoluje się od otoczenia, bądź zadecyduje, że do otoczenia się włączy.






Zbigniew3991 napisał(a):
Instynkt ma swój cel
Niestety nie. Cel to dążenie do zrealizowania świadomego wyboru, a instynkt to nie wybór, tylko proces bezwiednego reagowania.

Cytuj:
Zakopywanie przez koty swoich odchodów w piachu nie jest instynktownym, bezsensownym aktem, ale ma swój cel, który jest prosty: koty poluja na swoim terenie i dobrze dla nich, gdyby ich ofiary nie spotkały śladów swoich drapieżników. Także pobudzanie genitaliów ma cel - doznanie przyjemności.
To automatyczne mechanizmy, a nie celowe wybory.

Cytuj:
Zwierzę może się onanizować, czyli stymulować swoje genitalia, i robi to bezrefleksyjnie.
"Robienie" bezrefleksyjne u zwierząt to nie wybór, więc nie można zrównywać tego z czynnością dokonaną na podstawie wyboru, jak u człowieka. Jedynie człowiek zdefiniował masturbację, więc jedynie on może ją uprawiać. Zewnętrzna forma wykonywanych pewnych ruchów u zwierząt, nie oznacza czynności w sensie ludzkim.






IrciaLilith napisał(a):
Chwacie - intencjonalność którego rzędu mają ludzie a którego np. szympansy i jakie daje im ona możliwości?
Którego rzędu? Nie mówiłem o rzędach intencjonalności.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N sie 05, 2018 16:28
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
chwat napisał(a):

Zbigniew3991 napisał(a):
Instynkt ma swój cel
Niestety nie. Cel to dążenie do zrealizowania świadomego wyboru, a instynkt to nie wybór, tylko proces bezwiednego reagowania.

Cytuj:
(...) Także pobudzanie genitaliów ma cel - doznanie przyjemności.
To automatyczne mechanizmy, a nie celowe wybory.

Cytuj:
Zwierzę może się onanizować, czyli stymulować swoje genitalia, i robi to bezrefleksyjnie.
"Robienie" bezrefleksyjne u zwierząt to nie wybór, więc nie można zrównywać tego z czynnością dokonaną na podstawie wyboru, jak u człowieka. Jedynie człowiek zdefiniował masturbację, więc jedynie on może ją uprawiać. Zewnętrzna forma wykonywanych pewnych ruchów u zwierząt, nie oznacza czynności w sensie ludzkim.


IrciaLilith napisał(a):
Chwacie - intencjonalność którego rzędu mają ludzie a którego np. szympansy i jakie daje im ona możliwości?
Którego rzędu? Nie mówiłem o rzędach intencjonalności.




Chwat, co by nie powiedziec, to mozliwosc rozladowania naturalnego napiecia seksualnego poprzez stymulowanie genitaliow jest rodzajem "zaworu bezpieczenstwa" :-D

Ilez to razy slyszalam o facetach, ktorym "sperma uderza do mozgu".

To sam Stworca zaprojektowal taka mozliwosc u zwierzat jak rowniez u ludzi.
Roznica polega tylko na tym, ze czlowiek rozladowuje to napiecie swiadomie, a zwierze instynktownie.

A ze towarzyszy temu przyjemnosc...?...coz w tym zlego ?
To tylko poziom pewnych substancji chemicznych w mozgu na moment "przyjemnie wzrosl" :-D

To wspaniale Boze dzielo i zamiast je demonizowac nalezy korzystac z niego z chrzescijanskim umiarem..."na chwale Boza" :-D

Dorabianie do tego filozofii i teologii jest przedziwne.

To przeciez samo zycie :-D


N sie 05, 2018 17:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Jestem homoseksualistą.
anno napisał(a):
Chwat, co by nie powiedziec, to mozliwosc rozladowania naturalnego napiecia seksualnego poprzez stymulowanie genitaliow jest rodzajem "zaworu bezpieczenstwa"
Nie jest

Cytuj:
Ilez to razy slyszalam o facetach, ktorym "sperma uderza do mozgu".
Kogo obchodzi czego słuchałaś?

Cytuj:
To sam Stworca zaprojektowal taka u zwierzat jak rowniez u ludzi
U zwierząt nie jest to możliwość, bo możliwość jest kwestią wyboru, którego zwierzęta działające instynktownie nie mają.
Odnośnie człowieka, to Stwórca zaprojektował jego seksualność w celu realizacji rodzicielstwa, czego człowiek jest świadomy. Ma możliwość odwrócenia się od Bożego zamysłu.

Cytuj:
Roznica polega tylko na tym, ze czlowiek rozladowuje to napiecie swiadomie, a zwierze instynktownie.
Świadomość seksualności człowieka polega na wypełnianiu jej celu, a nie na omijaniu jej.

Cytuj:
A ze towarzyszy temu przyjemnosc...?...coz w tym zlego ?
Ktoś twierdził, że przyjemność w seksualności jest czymś złym?

Cytuj:
To wspaniale Boze dzielo i zamiast je demonizowac nalezy korzystac z niego z chrzescijanskim umiarem..."na chwale Boza"
Seksualność człowieka rzeczywiście jest wspaniałym dziełem Bożym.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N sie 05, 2018 18:25
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
chwat napisał(a):
anno napisał(a):

Cytuj:
Ilez to razy slyszalam o facetach, ktorym "sperma uderza do mozgu".
Kogo obchodzi czego słuchałaś?



Wielu ludzi nie radzi sobie z napieciem seksualnym. Swiadcza o tym watki zakladane na wszystkich forach chrzescijanskich, gdzie ludzie inkognito szukaja pomocy w tej sprawie.
Rady przewodnikow duchowych sa nieskuteczne i powoduja ogromne spustoszenia w psychice ludzi walczacych z ogromnym poczuciem winy wobec Boga, w zwiazku ze swoja seksualnoscia i plodnoscia, ktorej celem jest zaludnienie ziemi a nie przeludnienie.

Po "bozemu" mozna ten problem rozwiazywac tylko w malzenstwie, ale juz poza nim to raczej po ludzku, co w mysl Boga Milosci nie moze byc zadnym grzechem.
Podciaganie onanizmu pod VI przykazanie Dekalogu jest smieszne.


N sie 05, 2018 19:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Jestem homoseksualistą.
anno napisał(a):
Wielu ludzi nie radzi sobie z napieciem seksualnym. Swiadcza o tym watki zakladane na wszystkich forach chrzescijanskich, gdzie ludzie inkognito szukaja pomocy w tej sprawie.
I co z tego?

Cytuj:
Rady przewodnikow duchowych sa nieskuteczne
Są skuteczne

Cytuj:
i powoduja ogromne spustoszenia w psychice ludzi walczacych z ogromnym poczuciem winy wobec Boga, w zwiazku ze swoja seksualnoscia i plodnoscia,
Bzdura. Płodność i seksualność nie są winą wobec Boga. Tworzysz chochoły.

Cytuj:
ktorej celem jest zaludnienie ziemi a nie przeludnienie.
Bóg nie zachęca do przeludnienia

Cytuj:
Po "bozemu" mozna ten problem rozwiazywac tylko w malzenstwie,
Seksualność nie jesy problemem, więc małżeństwo nie jest środkiem jego rozwiązywania.

Cytuj:
ale juz poza nim to raczej po ludzku, co w mysl Boga Milosci nie moze byc zadnym grzechem.
Ale co poza nim to raczej po ludzku? Spróbuj jeszcze raz po polsku.

Cytuj:
Podciaganie onanizmu pod VI przykazanie Dekalogu jest smieszne
Nie jest.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N sie 05, 2018 20:24
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
chwat napisał(a):
Płodność i seksualność nie są winą wobec Boga. Tworzysz chochoły.



Problemem jest towarzyszace seksualnosci napiecie, ktore rozwiazuje sie w sposob ludzki i naturalny, zgodnie z ustawieniami fabrycznymi , a nie za pomoca duchowych rekolekcji.

To ty tworzysz chocholy i zwalasz na innych, co stawia twoja chrzescijanska meskosc pod ogromnym znakiem zapytania.


N sie 05, 2018 20:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 39  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL