Efka !
Kapłan, w ramach swej posługi duszpasterskiej pełni również funkcję reprezentacyjną.
Przepis PK o którym wspominasz ma na celu również dbanie o właściwą kondycję fizyczną duchowieństwa a nie - jak to próbujesz sugerować - "był stworzony po to, by chronić osoby niepełnosprawne przed zamknięciem w klasztorach".
To, co próbujesz sugerować wygląda na absurd poparty pozorami prawdziwości - i nie jest rzetelnym oddaniem prawdy.
Próbujesz naciągać temat pod swoje wyobrażenia od samego początku.
Próbą takiego naciągania jest np. przyrównanie zawodu prawnika czy informatyka.
Zawody te - fakt - są zawodami intelektualnymi. Jednak są to zawody, które zasadniczo
nie wymagają większej ilości ruchu do tego, by móc sprawnie wykonywać ten zawód.
Tymczasem "zawód" księdza jest połączeniem zawodu intelektualnego i "ruchowego" - co starałem się wykazać.
Zatem - zamiast przyrównywać "zawód" księdza do zawodu prawnika czy informatyka należałoby przyrównać do zawodu wymagającego zarówno sprawności intelektualnej - jak i ruchowej.
"Przykładem, najbardziej zbliżonym charakterystyką do zawodu księdza, który mi się nasuwa byłby np. zawód pilota wojskowego.
Widzę tu również wiele analogii do pracy księdza.
- praca typowo intelektualna, wymagająca ogromnej wiedzy i skupienia na tym, co się robi. Pilotując samolot nie trzeba mocno się ruszać. Jednak - ta praca wymaga poważnej kondycji fizycznej.
(przyklad ten ma oczywiście swoje minusy (- chodzi tu o różnice ciśnień i przeciążenia podczas lotu - jednak na etapie "szkolenia zawodowego" te obciążenia nie są na tyle duże - i stąd to przyrównanie).
Trzeba być bowiem w pełni sprawnym fizycznie by wykonywać pracę pilota.
Nie szkoli się niepełnosprawnych pilotów do pracy zawodowej.
Jednak - przykłady np. z okresu II wojny światowej mówią, że nawet nieełnosprawna osoba może być doslkonałym pilotem (np. Płk Bajan - latał mimo utraty dłoni) lub wręcz - niepełnosprawna osoba może zostać
asem lotnictwa myśliwskiego - D. Bader został asem lotnictwa myśliwskiego
pomimo tego, że latał po utracie obu nóg !
czy zatem - nie szkolenie niepełnosprawnych pilotów do pracy zawodowej jest wynikiem "hipokryzji" ze strony władz lotniczych

- czy też są głębsze powody do tego, by stosować takie a nie inne prawo
Dodatkowo - doskonale chyba zdajesz sobie sprawę z tego, ze sprawność fizyczna wpływa na sprawność umysłową (chociaż -
nie twierdzę, że osoby niepełnosprawne fizycznie nie są sprawne umysłowo
) - po prostu poprawia tą sprawność.
W swoich wywodach dotyczących szkolenia niepełnosprawnych Kapłanów
opierasz się zatem na "półprawdach" i ewidentnie próbujesz grać na emocjach
Zaś co do wiedzy na temat niepełnosprawnych - cóż nie jest u ciebie chyba tak wysoka jeżeli nie zdajesz sobie sprawy z faktów, kóre ci podałem.