|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
dortes
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 16:58 Posty: 51
|
 naiwne pytania
Wiem, ze to moze glupie pytanie, ale jak to jest z "glosem" ktory sie slyszy? Jak nie watpic w to czy nie jest to nasz wewnetrzny glos po prostu? Ze nie sa to jakies urojenia, albo wynik nieposkladania wewnetrznego, konflikty? A ze znakami? Jak nie ulec zbyt pochopnemu nadawaniu znaczen sprawom i ludziom, ktorzy staja na naszej drodze?Dzieki jakby ktos odowiedzial, np z wlasnego doswiadczenia
_________________ a gdybysmy byli ludzmi?
|
Śr mar 14, 2007 15:12 |
|
|
|
 |
Lordzik
Dołączył(a): Wt mar 13, 2007 12:47 Posty: 5
|
Odpowiem bardzo krótko. Nic się nie dzieje bez przyczyny. Napisz coś więcej o tych głosach...bo trudno ugryść o co Ci dokładnie chodzi ?
_________________ Pozdrawiam
Lordzik
|
Śr mar 14, 2007 15:54 |
|
 |
dortes
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 16:58 Posty: 51
|
Niestety nie mam takich doswiadczen. Moze dlatego sie pytam. Bo tez nie wiem, czy sobie za duzo wyobrazam i przez to nic ani nie slysze, ani nie czuje, tak zebym wiedziala, ze to nie moze pochodzic z z zewnatrz, albo (np.uczucia) z przeszlosci. I pytam sie jak innych, ktorzy sa moze brdziej zasluzeni, albo barziej wierza nie wiem.
Ja tylko mialam kiedys sen. Ale wiem dlaczego go mialam. To bylo po waznym zjsci na psychoterapi. I jesli znam takie zrodlo, to juz wiem, ze to nie "cos wyzszego" tylko moje dzialania. Lub to co w ich wyniku sie "otworzylo" czy jak to tam nazwac.
_________________ a gdybysmy byli ludzmi?
|
Śr mar 14, 2007 16:28 |
|
|
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
O roznych glosach, ktore sie slyszy, ja czytalam na forach schizofrenii (i slyszacy byli nimi tak przerazeni ze natychmiast biegli do lekarza) albo i na forach paranormala, rozne astraldynamics i takie tam.
Moze to po prostu bylo radio u sasiada? Ja bym chyba najpierw probowala zignorowac (malo to ludzi gada?) a jak jakies uparte, to zrozumiec o co chodzi i czego chce. I co to takiego jest.
|
Śr mar 14, 2007 16:59 |
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
Ale - byly precendensy rozne. O glosach jest nawet w Biblii.
Sw Joanna D'Arc tez slyszala glosy i wyzwolila Francje, a byla zwykla gesiarka.
To chyba wszystko co na temat glosow wiem.
I sam glos to nie wszystko. Wazniejsze chyba : jaka tresc.
|
Śr mar 14, 2007 17:02 |
|
|
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
a może najważniejsze jest pochodzenie? Cóż Ci Nina nawet z najpiękniejszej treści jeśli pochodzi od złego?
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Śr mar 14, 2007 19:04 |
|
 |
dortes
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 16:58 Posty: 51
|
a skad to mozna wiedziec?
_______ Zobacz w tym temacie > viewtopic.php?t=11223
_________________ a gdybysmy byli ludzmi?
|
Śr mar 14, 2007 19:17 |
|
 |
dortes
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 16:58 Posty: 51
|
Mi nie chodzi o jakies bardzo nadnaturalne sprawy. Wie, ze to naiwne pewnie co pisze, ale tyle slysze od ksiezy o "Rozmowie z Bogiem" o Prawdziwej relacji z nim, o tym zeby wszystko przedyskutowac z Jezusem. Czy chodzi tylko i wylacznie o metafore? Skupienie, samoanalize i tyle?
_________________ a gdybysmy byli ludzmi?
|
Śr mar 14, 2007 19:48 |
|
 |
dortes
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 16:58 Posty: 51
|
Przepraszam za urywany watek. Jesli chodzi o ten sen to przedstawial sie mniej wiecej tak: Stalam z miska w rekach, wokol bylo pelno mgly i pelno innych osob tez z miskami w rekach. Wszyscy bylismy ubrani w dlgie sutanny, mozna tak powiedziec. Wokol i nad nami byla jakby woda i ona spadala do kazdej z miski, kazdego kto stal i ja mial. A obok mnie byl ktos kto kucal i cos bylo z nim nie tak i on nie mial tej miski, przelewal wode jakby zreki do reki, albo mial worek, czyc os podobnego. Chcialam mu pomoc tyle, ze niewiedzialam jak, bo nie moglam oderwac rak od mojej miski, potem chcialam mu ja dac. I przyszedl starzec, moze nawet w bialej sutannie, podniosl palca i powiedzial"Kazdy msi zbudowac swoja miske". I z niesionym palcem sie obudzilam;)To na tyle. Przysnilo mi sie to po wielkim rozplakaniu na terapi. Czy mozna sie takim snem kierowac?
_________________ a gdybysmy byli ludzmi?
|
Śr mar 14, 2007 19:59 |
|
 |
Jarecki7
Dołączył(a): Pn mar 19, 2007 19:45 Posty: 22
|
Witam!
Wydaje mi się, że jeśli chodzi o "głosy", głos wewnętrzny to raczej nie mowa o takim np, gdy ktoś do Ciebie mówi i fizycznie go słyszysz, ale o taki który możesz tylko Ty, wenętrzny. To jest coś takiego, kiedy czujesz , że serce coś Ci podpowiada, rozum analizuje i to włanie tutaj astępuje ta walka o to czy ten głos, który słyszysz jest prawdziwy.
Serce podpowiada Ci że masz tak zrobić, ale rozum niekiedy nie przyjmuje tego do siebie, odrzuca, niekiedy przyjmuje, akceptuje.
Nie od dziś wiadomo, że nie zawsze da się uzyskać "kompromis" dwom różnym głosom - serca i rozumu:)
Jeżeli chodzi o rozmowę księdza z Bogiem, to rozumiem to jako kontemplację Pana Jezusa w modlitwie. Rozmowa dokonuje się wewnątrz każdego z nas, Bóg słucha każdego:)
_________________ Nie staraj się zostać człowiekiem sukcesu- staraj się zostać człowiekiem wartości. (A.Einstein)
|
Cz mar 22, 2007 17:48 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
dortes napisał(a): Przepraszam za urywany watek. Jesli chodzi o ten sen to przedstawial sie mniej wiecej tak: Stalam z miska w rekach, wokol bylo pelno mgly i pelno innych osob tez z miskami w rekach. Wszyscy bylismy ubrani w dlgie sutanny, mozna tak powiedziec. Wokol i nad nami byla jakby woda i ona spadala do kazdej z miski, kazdego kto stal i ja mial. A obok mnie byl ktos kto kucal i cos bylo z nim nie tak i on nie mial tej miski, przelewal wode jakby zreki do reki, albo mial worek, czyc os podobnego. Chcialam mu pomoc tyle, ze niewiedzialam jak, bo nie moglam oderwac rak od mojej miski, potem chcialam mu ja dac. I przyszedl starzec, moze nawet w bialej sutannie, podniosl palca i powiedzial"Kazdy msi zbudowac swoja miske". I z niesionym palcem sie obudzilam;)To na tyle. Przysnilo mi sie to po wielkim rozplakaniu na terapi. Czy mozna sie takim snem kierowac?
Fajny sen... Piszesz, że bierzesz udział w jakiejś terapii, więc może on odzwierciedlac to, co się pod wpływem tej terapii właśnie w Tobie dzieje.
Tu masz artykuł księdza Grzywocza o tym, jak traktowac sny http://wydawnictwowam.pl/zd/?0544,artyk ... cSnyOPomoc
Od siebie dodam, że woda jest archetypowym symbolem nieświadomości, intuicji, świata uczuc, obrazuje przeżywanie uczuciowe, odrodzenie psychiczne, zaś starzec jest symbolem nadrzędnej mądrości, może udzielac rad, podpowiadac kierunek działań... (to z Junga).
Może to podpowiedź, by do końca przeżyc tę terapię, choc jest ona niewątpliwie trudnym doświadczeniem; że nikt Ci tego nie da za darmo, że nie ma drogi na skróty?
|
Cz mar 22, 2007 19:15 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|