http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ tutaj mozesz napisac list do ksiedza...
Teraz tak , mysle ze w natłoku spraw zapomniałas jakoś o Bogu ale to wszystko jest do odrobienia

Rozmawiaj z nim , niech JEzus bedzie twoim przyjacielem. Nie oczekuj że po tak długiej przerwie bedziesz czuć pełnie miłosci i pełnie modlitwy. Ja wróciłem do Boga rok temu a i dzis czasem zdarza mi sie nic nie czuć w modlitwie. Ale nie mozna sie poddawać

Polecam ci książke MAtka Teresa "Pójdz za mną" Ona przez prawie całe zycie odczuwała ciemność duszy ale kochała Boga i była jak to nazywała takim jego ołówkiem i narzędziem aby pomagać drugiemu człowiekowi

Życze ci duzo zdrowia i naprawde jeśli bedziesz wytrwała Bóg udzeli ci swojego Ducha i nauczysz sie rozmawiać z Nim. No cóż wiecej moge napisac to tak od serca psize co mi sie nawinęło

Widzisz Bóg wie czego nam trzeba zanim o to poprosimy i moze zacznic od tego że wstajesz rano i dziekuj Bogu za to ze wstałas , że nadal z dzieckiem jest wszystko siii. Jezus uzdrowił 10 a wrócił tylko jeden okazac wdzieczność. Może własnie ten mąż i dziecko to nagroda dla Ciebie od Boga czyli rodzina coś co jest piekne ( bo rozumiem że jestes szczęsliwa w swoim związku). Podziekuj mu za to. Nie mozesz do kościoła ? Heh trudno jak urodzisz idz do ksiedza, umów sie na prywatna spowiedz i porozmawiaj. To naprawde działa , w tym sakramencie naprawde działa Chrystus który okazuje nam miłość i miłosierdzie. On oczyszcza nasze dusze . Ksiadz jako jego narzedzie ma nam pomóc zrozumiec pewne sprawy. Zacznij jednak własnie od modlitwy i czytaniu Słowa Bożego. Rozkoszuj sie i karm dusze Słowem Bożym. Co moge wiecej napisac widze ze masz pozytywne nastawienie do Boga i ludzi. Napisałas ż Bóg nas kocha ! No pewnie ale Ciebie tez kocha i twoje dzieciątko tez

Bóg jest miłoscią i odpowiada na naszą miłość

Ciesz sie życiem i nie zapominaj o Nim bo on czuwa nad nami mimo ze tego czasem nie czujemy. pozdrawiam