|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Uljana
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 15:23 Posty: 31
|
 "niechciane" powołanie
Pod koniec wakacji wybieram się na dni skupienia do Mariówki do sióstr służek. Będę tam obchodzić swoje 18 urodziny i obawiam sie że w tym szczególnym miejscu i czasie Bóg może mnie powołać. Obawiam się tego gdyż czuje jakby mnie zaczęło ciągnąć w tym kierunku, a nie wiem czy tego chce, jedno co pewne to to że jestem jedynaczką i nie chce wiedzieć jak taką informacje przyjęliby rodzice. Ani oni, ani babcia, nikt nawet nie chce słyszeć o takiej możliwości. I tak sie krzywią jak jadę na Lednice, czy zjazd młodzieży filipińskiej do Gostynia.
Czy można prosić Boga aby nie powoływał do takiej służby?!
_________________ Modlitwy nie zmieniają świata, ale zmieniają ludzi, a ludzie zmieniają świat.
|
Pn cze 09, 2008 19:09 |
|
|
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
 Re: "niechciane" powołanie
Uljana napisał(a): Pod koniec wakacji wybieram się na dni skupienia do Mariówki do sióstr służek. Będę tam obchodzić swoje 18 urodziny i obawiam sie że w tym szczególnym miejscu i czasie Bóg może mnie powołać. Obawiam się tego gdyż czuje jakby mnie zaczęło ciągnąć w tym kierunku, a nie wiem czy tego chce, jedno co pewne to to że jestem jedynaczką i nie chce wiedzieć jak taką informacje przyjęliby rodzice. Ani oni, ani babcia, nikt nawet nie chce słyszeć o takiej możliwości. I tak sie krzywią jak jadę na Lednice, czy zjazd młodzieży filipińskiej do Gostynia. Czy można prosić Boga aby nie powoływał do takiej służby?! Bóg to nie wojsko, nie wsadzi Cię do więzienia za unikanie służby. Powoła, czy nie, to Ty zdecydujesz.
_________________ ---
teh podpiss
|
Pn cze 09, 2008 19:32 |
|
 |
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
Pan nam zawsze daje wolnośc  nawte gdybys wybrala cos co nie ejst zgodne z Jego wola On Cię bedzie kochal- jets niezaminny, gdy juz kogos pokochal to nie odwoluje tego...
ale kochana Ty sie nie Boj, ze Pan Cię moze powołac, to nie ejst jednorazowe polwnaie, jak do wojska...  z eo tej a o tej godzienie w tym a tym miejcu dowiesz sie ze Pan cie powołał... bo tak to by za prosto bylo :0 wteyd nie byloby wolnsoci,  kochana nie martw sie na zapas, ciesze sie ze Pan daje Ci doswidczeac swojej łaski i ufaj Mu, to wystarczy 
|
Pn cze 09, 2008 19:35 |
|
|
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: "niechciane" powołanie
Uljana napisał(a): obawiam sie że w tym szczególnym miejscu i czasie Bóg może mnie powołać. zabrzmiało jakbyś co najmniej dostała od Boga list polecony albo sms-a z wiadomością "Uważaj bo Cię powołam. Chodzi mi po głowie taka myśl ale dam Ci znać jak przyjedziesz na rekolekcje. Z pozdrowieniami Pan Bóg" Dziewczyno myśl logicznie: jak dostaniesz powołanie zakonne to nawet mury Cię nie powstrzymają. Jesteśmy na tym samym etapie jeśli chodzi o liczbę posiadanego rodzeństwa i wieku ale różni nas jedno: ja już mam wszelkie przemyślenia za sobą, podjąłem decyzję i teraz tylko muszę zakomunikować ją rodzicom. Uljana napisał(a): jestem jedynaczką i nie chce wiedzieć jak taką informacje przyjęliby rodzice. Ani oni, ani babcia, nikt nawet nie chce słyszeć o takiej możliwości. I tak sie krzywią jak jadę na Lednice, czy zjazd młodzieży filipińskiej do Gostynia. A co Ty się fajerwerków spodziewałaś? Na pocieszenie dodam: ja też to mam  uljana napisał(a): Czy można prosić Boga aby nie powoływał do takiej służby?!
ostatnio słyszałem o modlitwie w intencji odrzucenia traktatu lizbońskiego  Prosić Boga możesz o wszystko (Jezus mówił "o cokolwiek będziecie prosić Ojca w imię moje...") ale odradzam ponieważ powołanie to taki bumerang a Pan Bóg to taki ktoś, kto tym bumerangiem rzuca. Kiedy bumerang do Niego wróci- On go odrzuca. Kiedy człowiek chwyci ten bumerang i spróbuje go odrzucić to on i tak wróci. Ale modlitwa o "odroczenie" powołania jest normalna więc spokojnie  osobiście jednak polecam modlenie się w tym czasie o co innego bo powołanie i tak wróci 
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pn cze 09, 2008 20:01 |
|
 |
lektorek
Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43 Posty: 127
|
 Re: "niechciane" powołanie
Uljana napisał(a): Pod koniec wakacji wybieram się na dni skupienia do Mariówki do sióstr służek. (...) Czy można prosić Boga aby nie powoływał do takiej służby?! Po pierwsze jak już się wybierzesz na takie rekolekcje, to wykorzystaj je na szczerą rozmowę z Paniem Bogiem. Takie dni skupienia są odpowiednim czasem na różne przemyślenia i podejmowanie ważnych decyzji. Z dala od codzienności, w ciszy, na modlitwie człowiek postrzega świat inaczej. Takie motto jakie mi utkiwiło z pewnego kazania rekolekcyjnego w pamięci "Bardziej niźli w kazaniach, Bóg przemawia w ciszy, jeśli zamkniesz usta, napewno Go usłyszysz".Co do drugiej sprawy czy moża prosić Boga aby Cię nie powoływał. Myśle że NIE!! Zawsze trzeba powtarzać "BĄDŹ WOLA TWOJA" - tak nas uczył Chrystus. (Por. Mt 6,10). On sam modląc się tuż przed męką i śmiercią oddaje się woli Ojca, a nie swojej. "Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!" (Łk 22,42) opat_90 napisał(a): zabrzmiało jakbyś co najmniej dostała od Boga list polecony albo sms-a z wiadomością "Uważaj bo Cię powołam. Chodzi mi po głowie taka myśl ale dam Ci znać jak przyjedziesz na rekolekcje. Z pozdrowieniami Pan Bóg"
"Opat_90" gratuluje poczucia humoru  Twoje wypowiedzi są czasami zabawne, ale przyznaje że są zawsze bardzo mądre i przemyślane. Tak trzymać. Gorąco pozdrawiam 
|
Pn cze 09, 2008 21:40 |
|
|
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: "niechciane" powołanie
lektorek napisał(a): Po pierwsze jak już się wybierzesz na takie rekolekcje, to wykorzystaj je na szczerą rozmowę z Paniem Bogiem. Takie dni skupienia są odpowiednim czasem na różne przemyślenia i podejmowanie ważnych decyzji. Z dala od codzienności, w ciszy, na modlitwie człowiek postrzega świat inaczej. Takie motto jakie mi utkiwiło z pewnego kazania rekolekcyjnego w pamięci "Bardziej niźli w kazaniach, Bóg przemawia w ciszy, jeśli zamkniesz usta, napewno Go usłyszysz".
Co do drugiej sprawy czy moża prosić Boga aby Cię nie powoływał. Myśle że NIE!! Zawsze trzeba powtarzać "BĄDŹ WOLA TWOJA" - tak nas uczył Chrystus. (Por. Mt 6,10). On sam modląc się tuż przed męką i śmiercią oddaje się woli Ojca, a nie swojej. "Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!" (Łk 22,42) Popieram tak zwanego przedmówcę  z Panem Bogiem jeszcze nikt nigdy nie wygrał i kiedy będzie Cię chciał w swoich szeregach to tak pokręci życiem, że i tak tam wylądujesz. Lepiej módl się o dobry wybór drogi życiowej niż o cofnięcie jednej z opcji tej drogi. lektorek napisał(a): opat_90 napisał(a): zabrzmiało jakbyś co najmniej dostała od Boga list polecony albo sms-a z wiadomością "Uważaj bo Cię powołam. Chodzi mi po głowie taka myśl ale dam Ci znać jak przyjedziesz na rekolekcje. Z pozdrowieniami Pan Bóg" "Opat_90" gratuluje poczucia humoru  Twoje wypowiedzi są czasami zabawne, ale przyznaje że są zawsze bardzo mądre i przemyślane. Tak trzymać. Gorąco pozdrawiam 
Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Śr cze 11, 2008 20:37 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|