co tutaj dużo pisać cały dzień przed komputerem i czego się tknę to "zniszcze", grzeszę i nie wiem co mam ze sobą zrobić modlitwy też nie pomagają..tzn już nie modle się do kościoła też nie chodzę wiem że na takim forum mogę dostać pomoc

Na forum możesz dostać najwyżej rady. Zamiast siedzieć przed komputerem to sugeruję wykonać kilka czynności regularnie: chwycić za Biblię i różaniec np, na pewno poświecić czas na modlitwę (Jak sobie zorganizujesz że np 15 minut spędzasz tylko na to to z czasem i nauczysz się ten czas na modlitwę wykorzystywać )

Druga kwestia to rozpytanie się znajomych, kto zna "ludzkiego" księdza, który zgodzi się pogadać - co by ci na żywo z wątpliwościami i pytaniami poradził.

Trzecia - decyzją woli nakłonić siebie do korzystania z sakramentów

Czwarte - zorganizować sobie pomoc / wsparcie modlitewne - skrzynki intencyjne itp.

Jeśli już się żywcem nie możesz oderwać od komputera, to odwiedzaj strony związane z duchowością - przede wszystkim Pismo Święte: http://online.biblia.pl/index.php, ale także wiele innych, od tego jest odrębny wątek.

poszukaj sobie hobby - choćby ucz się nowych języków.
Możesz też zapisać się do jakiejś grupy modlitewnej itp.

Co do hobby, to ja np. kupiłem gitarę, by oderwać się od kompa.

próbowałem już wiele. a co do ludzi to tak na real trudno normalnych znaleźć
za co się wezmę to klapa

chyba przez te użalanie i uzależnienie nie widzę powołania Boga też

Krótka piłka: co pożytecznego można robić na komputerze przez cały dzień?

można.... tylko że nie dosłownie cały dzień... przed komputerem można pisać ciekawe programy itd. oczywiście trzeba robić przerwy .. problem w tym że ja nie robie nic pożytecznego bo tak to bym siedział i siedział w ciszy

można wszystko, mając komputer ma sie dostęp do wiekszosci materiałów (ze wszystkich dziedzin życia) które do tej pory udało się osiągnać/zgromadzic ludzkości, wystarczy tylko otworzyc sie na informacje i czerpac wiedze.

Takie jest właśnie moje "hobby", zbieranie informacji na temat otaczajacej mnie rzeczywistosci, obserwowanie ludzi i ich zachowań, kim jesteśmy, skąd przybyliśmy i dokąd zmierzamy.
- przecież to jest piękne

ten kto fascynuje sie zbieraniem kapsli, łowieniem ryb, czy czymkolwiek innym co sprawia mu przyjemnosc czuje to samo.

Nie wiem, czy mieszkasz gdzieś w pobliżu miasta lub miejsca, gdzie są domy dziecka, hospicja itp. Jeśli tak, to może powinieneś zadać sobie ten trud, by ich odwiedzać.

Może powinieneś zapisać się do Liturgicznej Służby Ołtarza? Wtedy wiele się zmieni - bo i Eucharystia częstsza i poznasz kolegów, z księdzem czasem pogadasz itp.
A jesli nie masz blisko siebie takich możliwości, to może warto poszukać dalej - jeśli oczywiście masz możliwości.

właściwie to może jest z czymś innym problem .. tzn sam już nie wiem... w domu mam taką dziwną sytuacją często jestem obrażany itd...(nie jest źle..) zacząłem może źle ten temat. Ta sytuacja polega na tym że w domu jest nie miło jak dla mnie, kłótnie itd, problemy o byle co... takie głupie i to wszystko powoduje że nie chce mi się nic, jestem nerwowy. Nie wiem sam nie wiem .... taki opętany się czuje i jestem najsłabszy

To może porozmawiaj z domownikami. Przedstaw jasno sprawę.

Co do komputera i powołania: Kup sobie dwie Biblie (Pismo Święte i jakąś biblie programistyczną) i zacznij czytać po jednej stronie z każdej:) Może stwórz jakiś ciekawy portal.. Możliwości jest mnóstwo jeżeli lubisz kompa..

A co to powołania to z doświadczenia mogę polecić tylko jedno: WYLUZUJ!
Szukałem swojego jak głupi i nie wyszło. Więc teraz jeżeli nie będę szukał to się może samo napatoczy:D


szukam =>NIE znajduje
zaneguj
NIE szukam=>znajduje

mówisz ze jesteś najsłabszy. a może jedynie tak Ci się wydaje?
wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie było by znalezienie jakiegoś hobby. Jeśli czujesz się słaby znajdź sobie jakąś dziedzinę nauki czy sportu, zajmij się nią i pokarz tym co nie wierzą w twoje możliwości na co naprawdę Cie stać. Na pewno poczujesz się lepiej wiedząc że w końcu jesteś w czymś naprawdę dobry.

Gdybym wiedziała coś więcej o tobie i o twojej sytuacji mogła bym Ci dać jakąś konkretną radę, a tak to nie mam podstaw aby cokolwiek więcej powiedzieć...

Kasia16- pentagrow tego raczej nie przeczyta ... a na pewno nie odpowie.