Wspołczesna młodzież - w seminarium lub w klasztorze ?
Autor |
Wiadomość |
s.Klemensa.Laura
Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51 Posty: 12
|
 Wspołczesna młodzież - w seminarium lub w klasztorze ?
Od najstarszych czasow ludzie poświęcają się na służbę Bogu. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co nimi kieruje ? Dlaczego człowiek rzuca rodzinę, wyrzeka się posiadłości i żyje osamotniony, nosząc przez całe życie ten sam habit bądz sutanę ?
Ale najbardziej interesujące jest następne : czym się kieruje wspołczesna młodzież, wybierając taki właśnie styl życia ?
_________________ Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.
|
Cz sty 08, 2004 10:15 |
|
|
|
 |
laura
Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57 Posty: 94
|
 Czym sie kieruje wspolczesna mlodziez wybierajac takie zycie
To chyba ten glos, przeczucie czy jak to inaczej nazwac...ktore czesto jest tak uporczywe,ze nawet gdybysmy chcieli i probowali w sobie ztlamsic - ono jest coraz silniejsze... Tak jakby Ktos kochany prosil nas o to bysmy zechcieli byc przy Nim, z Nim i dla Niego.  Trudno to opisac,bo to napewno bardzo indywidualne przezycia, bardzo osobiste... Ale, rzeczywiscie jest chyba tak,ze jesli ktos slyszy w sercu glos Jezusa - to zaczynaja dziac sie takie rzeczy,  ktore przestawiaja swiat do gory nogami... Zmienia sie dotychczasowy sposob myslenia, zmieniaja sie marzenia,plany...ot tak, nawet niewiadomo kiedy...  Zaczyna sie liczyc tylko On...  I wtedy zaczyna sie myslec: "Skoro tylu ludzi moze marnowac swoje zycie,to ja mam prawo dazyc ze wszystkich sił do tego,by moje zycie bylo wspaniale"... i tak sie chyba zaczyna.
Pozdrawiam... 
|
N sty 11, 2004 21:53 |
|
 |
doda
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09 Posty: 67
|
 Zastanawiam sie ciagle dlaczego ludzie wybieraja, co by nie powiedziec, niemodny dzis rodzaj zycia. Zastanawiam sie dlaczego ja moglabym wybrac zakon. Jedna tylko odpowiedz przychodzi mi do glowy: to Jezus jest sprawcą "wszystkiego we wszystkich"(1Kor 12:6)
...Bo gdyby tak czlowiek wybierajac ten rodzaj zycia nie kierowal sie tym zeby Boga odkrywac, spelniec Jego wole, rozmilowywac sie w Nim i o Nim swiadczyc, to dlaczego mialby na te droge zycia wstepowac. Hmm.. to jakgdyby poslubiac osobe niekochana.
Jako mlody czlowiek moge powiedziec ze kieruje sie albo staram sie kierowac szczesciem ludzi i swoim. Skoro Jezus chce naszego szczescia i pokazuje nam nasze miejsce gdzie bedziemy szczesliwi, to ja bardzo chce isc z Jezusem tam gdzie mnie posle. Jezeli to w zakonie bede szczesliwa to polece tam na skrzydlach  Jednoczesnie przez nasze szczescie przyniesiemy szczescie takze innym ludziom. Ale tak naprawde to Jezus jest naszym szczesciem.
Pozdrawiam
_________________ On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/
|
N sty 25, 2004 7:46 |
|
|
|
 |
agu
Dołączył(a): N sty 11, 2004 0:39 Posty: 63
|
Mój kolega poszedł do zakonu dlatego, że "podoba mu się ten sposób życia". No i mu się tam podoba. Koleżanka poszła, bo tak chciała służyć Bogu, który jest dla niej najważniejszy i jest szczęśliwa. Przyjaciółka wstąpiła do zakonu, co było dla niej oczywiste (jak dla wszystkich wokół jej zakochanie w Jezusie). Podobnie jak większość moich znajomych, którzy zdecydowali się na takie życie. 
_________________ "oczami dziecka oglądać świat"
|
N sty 25, 2004 16:58 |
|
 |
s.Klemensa.Laura
Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51 Posty: 12
|
Agu, czy naprawde myslisz, ze mlodzi nie szukaja w zakonie wlasnej korzysci, wygody ? (przynajmniej niektorzy). 
_________________ Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.
|
Cz sty 29, 2004 11:38 |
|
|
|
 |
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
s.K.L.  Nie a ja się zgodzę z agu...
Młodzi ludzie raczej idą co zakonu w tym słusznym celu - pomijajac wypadki, kiedy ktoś dojdzie do wniosku, że to jednak nie jego droga.
W kazdym razie - jestem tez osobą młoda i nie sądze abym ja albo ktos z moich znajomych chciał iśc do zakonu ot tak z powodu zachcianki czy wygodnictwa. Mało tego... wiekszość nie uwaza tego za wygodnictwo lecz za katorgę... wiadomo: celibat, posłuszeństwo, posłuszeństwo, celibat... i tak w koło - czyli to co młodym gniewnym podoba się najmniej... I GDZIE TU KORZYŚC I WYGODA?
Trzeba by się było naprawde głęboko zastanowic i zrozumiec zakonne zycie, poznać je "od kuchni" aby spojrzec na to od strony wygody... ale myslę, ze mało kto doszedł by to takiego wniosku.
Pozdrawiam
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
Cz sty 29, 2004 18:06 |
|
 |
agu
Dołączył(a): N sty 11, 2004 0:39 Posty: 63
|
Siostro droga, ja piszę, co widzę. Znam moich przyjaciół.
Oczywiście nie znam wszystkich ludzi, którzy idą do zakonów. Piszę o tych, których znam.
_________________ "oczami dziecka oglądać świat"
|
Cz sty 29, 2004 18:52 |
|
 |
s.Klemensa.Laura
Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51 Posty: 12
|
I GDZIE TU KORZYŚC I WYGODA?
No, Skajo, niektorzy tu widza wielka korzysc, szczegolnie materialna : przeciez nie trzeba sie martwic o dzien jutrzejszy !
_________________ Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.
|
Pt sty 30, 2004 16:23 |
|
 |
laura
Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57 Posty: 94
|
Siostro... bycmoze sa i tacy, ale czy takie myslenie jest na dluzsza mete? Mysle,ze nie. A jezeli ktos tak zyje, to zyje chyba w wielkim zaklamaniu... a czy mozna tak dlugo...cale zycie???
Pozdrawiam. 
|
Pt sty 30, 2004 16:58 |
|
 |
dexterlog
Dołączył(a): Pn lut 02, 2004 18:44 Posty: 7
|
 Powołanie
Jeżeli człowiek w pujściu do zakonu lub też seminarium chce wynajdywać korzyści materialne dla siebie, powinien się naprawde zastanowić czego w życiu pragnie. Czy pragnie dóbr materialnych, czy tych ważniejszych-duchowych.
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, poświęciłem cię, nim przyszedłeś na świat, ustanowiłem cię prorokiem dla narodów.
Ty zaś przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. (Jr 1,4-5.17-19)
Fragment tego czytania nie odnosi się tylko do kapłaństwa.
Każdy z nas w momęcie poczęcia otrzymał od Boga, jedynego Stwórcy, powołanie; jedni do kapłaństwa, jedni do życia w rodzinie lub zakonie. Każde powołanie jest świętym darem od Boga. Jak mówi Sobór Watykański II Rodzina jest "Małym Kościołem Domowym" i założenie rodziny jest jednoznaczne z poświęceniami. W małżeństwie zawarta jest przysięga "wierności małżeńskiej" i wychowania potomstwa w wierze Kościoła Katolickiego; Sakrament Kapłaństwa zawiera w sobie przysięge celibatu i posłuszeństwa Kościołowi. Tak więc każdy człowiek w zyciu ma swoje określone zadanie, które musi wypełniać; ci którzy to robią, całkowicie oddają się Bogu.
Odnosząc sie do wypowiedzi Skaji:
Pójście do zakonu lub zostanie kapłanem nie jest decyzją ot tak. Jest to , jak już pisałem, święty dar powołania. Dar ten kształtuje sie przez całe życie, czasami w głębokiej podświadomości człowieka. Ludzie, którzy oddali się całkowicie Bogu, nie uwarzają tego czynu za wygodnictwo czy też katorga. Co do innej wypowiedzi: istnieje wiele zakonów, w których bracia i siostry przyrzekają ubustwo, milczenie. Poza tym ludzie, którzy uważaja księży za bogaczy lub też rzebraków, głęboko sie mylą. Obowiązkiem parafian jest utrzymanie swoich kapłanów. Jak w lekturze "Inny Świat" Gustaw Herling- Grudziński pisze: "Człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach" tak ksiądź do głoszenia Słowa Ewangelii musi mieć przyzwoite wrunki. Módlmy się wszyscy o nowe powołania kapłańskie, zakonne oraz powołania do zycia w rodzinie. Aby każdy z nas umiał godnie wypełniać swoje powołanie. Prośmy boga o pomoc, napewno nas wysłucha. Kawalerowie módlcie sie o dobre żony, panny o dobrych mężów; siostry i bracia zakonni, klerycy i księża módlcie się o jeszcze głębsze zanurzenie sie w jedynej, w pełni doskonałej Miłości, jaką jest Bóg.
|
Wt lut 03, 2004 15:25 |
|
 |
s.Klemensa.Laura
Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51 Posty: 12
|
Ciesze sie ,ze tak roztropni jestescie .
Dexterlog, super  ! 
_________________ Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.
|
So lut 14, 2004 11:45 |
|
 |
Timanti
Dołączył(a): Śr maja 19, 2004 14:09 Posty: 4
|
Dlaczego młodzi ludzie wybierają drogę kapłaństwa? Co nimi tak naprawdę kieruje? Często zastanawiałam się nad tym.
On był tak jak większość ludzi w swoim wieku. Wesoły, zawsze uśmiechnięty, z ciekawym spojrzeniem na świat...Zawsze pomagał ludziom, nigdy nie zostawiał ich w potrzebie Skończył szkołę średnią i.. poszedł do seminarium..... Dziś mówi tak, że droga to kapłaństwa jest bardzo trudna, wymaga wielu poświęceń. Ale wie, że warto. Przed Nim jeszcze kilka lat zanim stanie się Księdzem, ale od początku trzeba być przekonanym do tej wyjątkowej służbie Panu, przez cały czas trzeba usilnie trwać nawet wtedy, kiedy przychodzą wątpliwości. To jest człowiek, dla którego Bóg jest Panem całego życia, wszystkim, co ma. Naprawdę podziwiam Go, jest dla mnie przykładem prawdziwego chrześcijanina dzisiejszych czasów. Pokazuje, że choć zmienił się świat, wartości, a przede wszystkim wiara się nie zmieniła, że żadne zło nie jest w stanie Jej zniszczyć jeśli jest prawdziwa. Musimy modlić się za wszystkich tych, którzy wybierają drogę kapłaństwa lub życia zakonnego, aby dobrze rozeznali swoje powołanie i naprawdę poświęcili swoje życie Bogu i tylko Jemu ofiarowali całych siebie...
_________________ tym co są dla siebie lecz się nie zobaczą
tym co przegrali więc tym bardziej znaczą
daj Boże szczęście...
|
Śr maja 19, 2004 18:37 |
|
 |
manka<'}}}><
Dołączył(a): N maja 09, 2004 9:07 Posty: 11
|
 85% z powolaniem
Moim zdaniem wiekszosc mlodych wstepuje do zakonow poniewaz uwazaja ze jest to ich powolanie, znam wielu takich, ktorzy gdyby nie wybrali drogi kapłaństwa napewno ulozyliby sobie zycie, a jednak Bóg ich wybrał i oby dotrwali!!! Jednak wiem ze sa tez tacy ktorzy kompletnie nie maja nic wspolnego z powolaniem kaplanskim czy zakonnym i to jest wielka Polmylka... czasmi robia wiecej zla i nikt nie ma na to wplywu....
_________________ Nie ma większej miłości od tej gdy ktos oddaje zycie swoje za przyjaciół swoich!
|
Pt lis 05, 2004 11:03 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Coz Pan Bog pisze prosto po naszysz krzywych liniach. Mysle ze trzeba spojrzec na czlowieka calosciowo, czyli z naszymi obowiazkami i naszymi potrzebami. Mowi tradycja koscielna ze jesli kandydat na mnicha ma tylko swiete inecje, to lepiej go poslac do domu, bo znaczy ze siebie do konca nie zna.
Dzisiaj, w Europie, raczej juz malo osoob wybiera ta droge ze wzgledu na korzysci materialne, czy pewien prestiz spoleczny. Juz raczej tez nikt nie idzie bo go/ja partia tam wysyla.
Malo jest przypadkow, mysle ostatnio ze rodzice tak postanowili.
Ale jeszcze znam takich co poszli bo sie bali kobiet, albo bali sie malzenstwa. Znam tez takich co poszli na zlosc dziewczynie czy chlopakowi, bo on/ona tez tak zrobili, albo zeby zwrocic na siebie czyjas uwage. Ale to wszytko preteksty ktorymi Pan Bog moze sie poslurzyc zeby ta osobe przyciagnac do siebie.
Sw Jan Bosko mowil ze ok.70 procent chlopcow ma powolanie zakonne /kaplanskie.
Problem dzisiaj chyba lezy w tym ze nie slychac czesto tego Bozego glosu, albo nawet to srodwisko jest tak przeciwne, ze to zagluszy.
Ale tez mam wielu znajomych co poszli ta droga z korzysci, bo tam beda najszczesliwci, bo tam w pelni rozwina jakies strony swojego charakteru. Ale mysle ze Pan Bog sam daje ludziom takie pomoce, bez ktorych moze by sie obylo

|
Śr lis 17, 2004 23:03 |
|
 |
Phosius
Dołączył(a): N lis 21, 2004 21:15 Posty: 70
|
Jest to kwestia bardzo osobista, wypływająca z własnych potrzeb, ale także i powołania. Wiele osób decyduje się porzucić dotychczasowe życie, wstąpić do seminarium, czy monasteru oderwać się od życia codziennego, dla wielu tak bolesnego. Jednak w kazdym przypadku człowiek musi przemyśleć swoją decyzję, każdy ma inne predyspozycje, inne zadania i musi wybrać poprawnie, dlatego taką decyzję trzeba przemyśleć, skonsultować, najlepiej z osobą duchowną, taką, która nas dobrze zna, umie wyjaśnić nam pewne zjawiska - zachęcić, albo zniechęcić do podjęcia takiej decyzji, Bogu można słóżyć na wiele sposobów.
_________________
"Łaska Boża jest zbawienna, lecz nie zbawia ona nas bez nas"
|
N lis 21, 2004 22:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|