Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 19:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 39  Następna strona
 Jestem homoseksualistą. 
Autor Wiadomość
Post Re: Jestem homoseksualistą.
lublin33338 napisał(a):
Ależ MARIEL, nie masz za co przepraszać, ja przecież się nie gniewam. I Ty również chyba nie....
Ona nie przeprasza Ciebie, tylko wszystkich, za to, że mogła ich przypadkowo wprowadzić w błąd.


So sie 04, 2012 15:16

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer napisał(a):
Ona nie przeprasza Ciebie, tylko wszystkich, za to, że mogła ich przypadkowo wprowadzić w błąd.


Przecież wiem o tym, ale nie rozumiem za co ma przepraszać. Wyraziła tylko swój pogląd. I na prawdę nie ma to znaczenia, w jakim dziale się wypowiada. Napisała to co myśli.


So sie 04, 2012 16:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 21:21
Posty: 95
Post Re: Jestem homoseksualistą.
TPM napisał(a):
nie mówię tego nawet księdzu w czasie spowiedzi


Bo nie ma o czym mówić, gdybyś popełniał grzech cudzołóstwa, wtedy mógłbyś księdzu powiedzieć, bo samo bycie gejem nie jest grzechem według Kościoła.

TPM napisał(a):
Czy jest to jakiś rodzaj kary, krzyża na całe życie? Czemu akurat ja?


Też jestem homoseksualna i traktuję to właśnie jak krzyż na całe życie. Często też zadaję sobie to pytanie "dlaczego ja?", "dlaczego akurat ja muszę być inna niż całe moje otoczenie?". Bardzo chciałabym być heteroseksualna, nawet się o to modlę (według mnie słowami, które w tej sytuacji pasują idealnie: Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja), bo przecież Bóg może wszystko, ale widocznie On chce dla nas tego krzyża. Często też nachodzą mnie refleksje o życiu w całkowitej samotności, to dość przykre, ale wiara daje mi nadzieję, podtrzymuje na duchu i pozwala nie pogrążać się ciągle w tych smutnych myślach.
Nie załamuj się TPM, jakoś to będzie:) Ważne, żeby wytrwać w wierze i bez grzechu - spowiedź bardzo w tym pomaga.
Jesteśmy do siebie podobni, też pochodzę z katolickiej rodziny, i "to" wzięło się u mnie nie wiadomo skąd, pomimo otaczających mnie od dzieciaka wzorców przykładnych rodzin z żoną, mężem i dziećmi.
Pamiętaj, że Bóg może wszystko i że "Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi." (s. Faustyna)
Jeśli masz ochotę pogadać z kimś z tym samym problemem to napisz do mnie na prv.

Pamiętaj, że Bóg może wszystko i że "Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi." (s. Faustyna)


So sie 18, 2012 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MARIEL napisał(a):
Bóg stworzył człowieka, kobietę i mężczyznę i powiedział im:
~Bądźcie płodni, rozmnażajcie się ~


Ciężko grzeszą zatem wszyscy którzy żyją w celibacie !


Śr sie 22, 2012 18:37
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
@ MeneMeneTekelUpharsin

Kiepska ironia, ponieważ w Piśmie Świętym jest także taki fragment: "Lecz On im odpowiedział: »Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki tak się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni.

Kto może pojąć, niech pojmuje«".

Biblię należy interpretować całościowo.


Śr sie 22, 2012 19:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer mogłabym cię prosić o podanie adresu biblijnego do zacytowanego przez ciebie fragmentu?

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 22, 2012 19:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Wrzuć część cytatu w Google :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sie 22, 2012 20:13
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Iwona19 napisał(a):
MIXer mogłabym cię prosić o podanie adresu biblijnego do zacytowanego przez ciebie fragmentu?
Mt 19, 11-12


Śr sie 22, 2012 20:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Jestem homoseksualistą.
dziękuję

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Śr sie 22, 2012 20:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 27, 2012 14:26
Posty: 2
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Zgadzam się z ais i poszłabym za tym tropem..Od siebie chcę dodać,że nie znam się na tym,ale gdy przeczytałam post autora, to przypomniała mi się reklama w radio artykułu "Frondy" na ten temat..Brzmiała ona tak: "Homoseksualizm jest uleczalny,
możesz być heteroseksualny"


Śr sie 29, 2012 22:57
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Claire napisał(a):
reklama w radio artykułu "Frondy" na ten temat..Brzmiała ona tak: "Homoseksualizm jest uleczalny,możesz być heteroseksualny"

Heteroseksualizm jest uleczalny, możesz być homoseksualny :twisted: Równie "zabawne" :roll:


Śr sie 29, 2012 23:54

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Jestem homoseksualistą.
jedynie Bóg może nas przemienić


Cz sie 30, 2012 8:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43
Posty: 127
Post Re: Jestem homoseksualistą.
"TPM" oraz "Zbigniew3991" oraz inni,
Po pierwsze ja chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w historii Kościół wiele razy zmienial swoje nauczanie w różnych kwestiach.

Po drugie co do tłumaczeń Bibli - też spotkałem się z wypowiedziami uczonych, że w oryginalnych językach np słynna przypowieść o Sodomie ma inne znaczenie. Zaznaczam nie jestem naukowcem, nie znam greki, hebrajskiego, łaciny - więc poprostu tego na 100% nie wiem.

Po trzecie, wiem jedno Ludzie nie róbcie coś wbrew sobie i tego co innym się podoba. Z własnego doświadczenia - chcąc z "tym" jakoś walczyć, będąc w czas studiów poznałem dziewczyne i myślalem że jakoś to będzie. Naszczęście coś mnie oświeciło w porę (być może to nawet sam Duch Święty - nie wiem) - że takim czymś robie krzywdę tej dziewczynie. Sprawy potoczyły się tak że związek się rozpadł.

Po czwarte co do terapii, kilkakrotnie padlo stwierdzenie "pranie mózgów" i zgadzam się z tym. To dopiero ingerencja w człowieka - a tak Kościół krzyczy np. o in vitro. Coniektórzy mogliby byc konsekwentnii. Zapytam, który szanowny terapełta (psycholog, duchowny ect.) weźmie odpowiedzialność za zło jakie wyrządzi swoimi doświadczeniami? Powiedzmy "uleczą" - poślubi taki "uleczony" kobiete, będzie mial dzieci, a po 5 latach mu się nawróci. To dopiero TRAGEDIA.

Po piąte, co do Sądu ostatecznego, nikt nie wie jak będzie wyglądać. Kościół nie ma takiej wiedzy. I młodzi księża to otwarcie mówią. Że nie wiedzą dlaczego tak jest na świecie, dlaczego są różne tragedie, choroby, wojny itd. Chrystus zapewniał nas że będziemy sądzeni z uczynków miłosiedzia wobec bliźnich.

Po szóste - niech nie zabierają glosu w dyskusji osoby które nie mają z tym problemu bo naprawde nie wiedza co ktoś czuje. Łatwo powiedzieć "odmień się bo czynisz źle" albo "gorszysz mnie". To niech spróbują na odwrót. A przede wszystkim niech nie obrażają - bo tym też grzeszą. I nie utożsamiajcie ludzi homo z Panem Palikotem i tzw. "paradami miłości". Dlatego jest homoseksualizm traktowany społecznie jako coś złego bo tacy jak "TPM", "Zbigniew3991" i inni siedzą cicho i wstyd im za tych z mediów. Chrystus jadał z grzesznikami, celnikami, a my dowiadując się że ktoś homo to najchętniej byśmy go wykluczyli z społeczenstwa, a już napewno z dala trzymali od swojej rodziny. Czy aż tak jesteśmy obłudni?

Dodam, że osobiście też się z tego nie spowiadałem - bo nie widze w tym grzechu skoro nie robie tego na prawo i lewo z każdym napotkanym po drodze, w dodatku w formie gwałtu.

Podsumowując - jest to bardzo trudne. Ludzkość w tej dziedzinie nie dysponuje wiedzą. Kościół też takiej wiedzy nie ma. Niektórzy tak mają i muszą z tym żyć. Trzeba wypracować sobie jakiś sposób na to. Trzeba postępować zgodnie z sumieniem. Nic na siłe.

Jak ktoś chce coś więcej to może już na priv.


So gru 08, 2012 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Nie rozumie czemu homoseksualiści nie odchodzą od katolicyzmu.
Czyżby indoktrynacja od małego była aż tak silna, ze ludzie wolą cierpieć i być nieszczęśliwi. Niż przestać wyznawać katolicyzm. Katolicyzm przecież twierdzi ze Bóg spalił Sodome za to ze tam homoseksualizm był tolerowany i legalny.
Przecież są inne religie i inni Bogowie. Ten sam Bóg według protestantów zezwala nawet śluby tych samych płci.
Natomiast w Iranie ten sam Bóg homoseksualistów każe śmiercią. A w Szwecji ten sam Bóg zezwala na śluby kościelne. Niedawno lesbijka która jest w Szwecji biskupem ożeniła się. A w Iranie powieszono młodą parę gejów.
Czemu Bóg nie grzmi gdy widzi taką rozpiętość religii które go wyznają jak chcą.
Która z religii wyznającej tego samego Boga jest najwłaściwsza? Katolicy powiedzą katolicyzm. Muzułmanie Islam. Protestancki Protestantyzm. A ja jako bezstronny ateista stojący z boku tych wszystkich religii powiem ze żadna.
Żadna religia nie zna woli Bożej. Wszystkie się mylą.


N gru 09, 2012 5:22
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
TPM napisał(a):
Nie wiem, czy jest to odpowiednie miejsce na takie wyznanie. Przyrzekłem sobie jednak już spory czas temu, że do końca życia nigdy osobiście nikomu o tym nie powiem. Nie wiem czy jest to grzech, ale nie mówię tego nawet księdzu w czasie spowiedzi (oczywiście wyznaję swoje grzechy, ale nic ponad to). Wiem, że Kościół nie potępia homoseksualistów, ale także nie pochwala ich stylu życia. Dlatego moją największą obawą jest to, jak przez całe życie zniosę tę całą sytuację. Mam dopiero nieco ponad 20 lat, ze swojej orientacji zdałem sobie sprawę w wieku ok. 13 lat, chociaż jak się teraz zastanowię, to już dużo wcześniej pojawiały się sygnały, których wtedy nie potrafiłem jeszcze odpowiednio zinterpretować. Jestem osobą, której ciężko jest żyć w kłamstwie, z jakąś tajemnicą. Jeszcze ciężej jest, gdy ktoś co chwilę dopytuje się, kiedy w końcu znajdę sobie dziewczynę. Próbuję o tym nie myśleć i żyć całkiem normalnie, ale niekiedy - najczęściej będąc w kościele - zaczynam myśleć o swoim życiu. O tym, że nigdy nie znajdę drugiej połówki, nie będę miał dzieci, i - co chyba najgorsze - że gdy dożyję starości, to umrę w samotności i zapomnieniu. I wtedy się zastanawiam, dlaczego Bóg mnie takim stworzył. Czy jest to jakiś rodzaj kary, krzyża na całe życie? Czemu akurat ja?


Nigdy nie pytaj - "dlaczego ja " - ponieważ Bóg ma plan względem KAŻDEGO człowieka.
Jeśli nie pytasz Boga " dlaczego? " przyjmujesz łatwiej Jego Wolę.
Bóg nie kara ludzi - Bóg ludzi kocha Miłością Nieskończoną -tylko człowiekowi jest bardzo trudno taką prawdę pojąć, bo człowiek - chce
Chce żyć, kochać, mieć rodzinę, pieniądze, zdrowie,chce posiadać wiedzę ogromną, chce wszystko po co tylko jest w stanie sięgnąć.
Bóg kocha inaczej niż człowiek - człowiek rozumie inaczej niż Bóg

Pytaj jednak Boga - " w jakim celu mnie stworzyłeś" nie wątpię , że dostaniesz odpowiedź.
Każdy z nas chce fajnie przeżyć życie, chce kiedyś na starość powiedzieć - " miałem dobre życie"
Ty nie wiesz jak będzie wyglądało Twoje , możesz jedynie ocenić te lata które już przeżyłeś , nie wiesz jednak dzisiaj , co powiesz za 40 lat - może właśnie powiesz - " miałem dobre życie"
Ty dokonujesz wyborów, Ty decydujesz jak żyjesz..
Nie ma sensu tworzyć domysłów - " nie będę miał rodziny, nie będę miał dzieci, będę umierał samotnie " - zadałeś sobie pytanie - skąd wiesz że tak będzie?
Nie możesz wiedzieć jak potoczy się Twoje życie, możesz jedynie zaplanować , lecz nie warto planować z " pewnością"
Warto planować z " ograniczonym zaufaniem " do siebie i " całkowitym zaufaniem Bogu"
Wtedy nie pytasz Boga - " dlaczego ?"
Wtedy mówisz - " przyjmę wszystko co na mnie ześlesz Ojcze"

Mów do Boga zawsze - gdziekolwiek Jesteś - mów całym sobą...
A jeśli chcesz poczuć " WOLNOŚĆ w Miłości i swoim życiu " - nie krępuj się spowiedzi.
Liczy się Twoja wolność - Ty i BÓG znacie Prawdę - ludzie nie muszą jej znać.
Liczy się spokój Twojego ducha....WARTO....


N gru 09, 2012 6:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 39  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL