ja też lubię dominikanki, ale tak szczerze opisywanie przez innych klasztorów, życia często mało daje, to jest nasza indywidualna decyzja, nie każdy bowiem sprawdzi się w danym charyzmacie dotyczącym konkretnego klasztoru. A jak Bóg da i przełożeni pozwolą to wstąpię w tym roku właśnie do Dominikanek